22
Kolejna porcja informacji o Nintendo Switchu
Akumulator ma być bowiem niewymienny, a do tego energii w nim zawartej wystarczyć ma na około 3 godziny grania. Czas ten uwzględnia ponoć maksymalną wydajność i jasność ekranu ustawioną na 100% – nie przypominam sobie wprawdzie, by jakikolwiek producent podawał czas pracy na akumulatorze dla najgorszego możliwego scenariusza, ale w tym przypadku chodzi o info od twórców gier, a nie producenta sprzętu, więc być może nie będze aż tak źle… Do tego Switch ma być ładowany przez złącze USB typu C, więc w razie czego nie będzie problemu z podłączeniem go do powerbanku, choć i tak mam dziwne wrażenie, że niewymienny akumulator oznacza, iż Nintendo zakłada dość krótki czas życia sprzętu.
Poza tym plotki mówią o:
I jeszcze jedno. W połowie stycznia odbyć się pierwsze oficjalne prezentacje Switcha, prowadzone dla wybranych – wtedy też najpewniej wszystko będzie już wiadomo. Choć… większość wcześniejszych plotek znalazła potwierdzenie w oficjalnych materiałach, więc i informacje powyżej wydają się prawdopodobne.
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Kolejna porcja informacji o Nintendo Switchu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z najw
Buahahahahahahahahahahahaha… stacja pozwalająca odpalić konsolę w pełnej wydajności i tak stanowiącej 50% mocy chipa z którego korzysta pojawi się 6m-cy po premierze konsoli… PS. Czy ta stacja nie jest też potrzebna do odpalenia gry na TV? I ja głupi myślałem że może opłaca się dać szansę Nintendo… Pewnie ładowarki też w komplecie nie będzie.
@korinogaro: W zestawie będzie jeden dock, chodzi o dokupowanie dodatkowych. Jak masz np. 2 telewizory.
1600?|Oj…|Ale jak wydadzą [w końcu] dobry spinoff z Pokami, to chyba trzeba będzie się skusić…
W PSP była wyciągana bateria, i przez 7 lat posiadania (i intensywnego użytkowania!) konsolki wyjąłem ją może ze dwa razy, i to nie żeby ją wymienić tylko żeby odczytać coś z naklejki pod nią, więc nie widzę problemu. Niewymienna bateria sugeruje, że Nintendo zakłada dość krótki czas życia sprzętu? To tak jak z Apple i iPhonami, nie? Brak wymiennej baterii czyli krótkie życie sprzętu (= wsparcie softem 5 lat do przodu)? hahaha
@spikain, a to spoko. Chociaż to i tak dziwne że coś co zdaje się być jedynie podstawką chłodzącą z wejściem na zasilacz i wyjściem HDMI nie będzie dostępne na wstępie. No chyba że sobie taką cenę krzykną za samą bazę że wolą najpierw ludzi 'złapać’ a dopiero potem szokować.
Pozyjemy, zobaczymy. Jestem jednak dobrej mysli, wizja konsoli mi sie bardzo podoba i pewnie dam Switchowi szanse. Oczywiscie nie predzej jak rok od premiery, by zobaczyc na co moge liczyc.
Z innej beczki. Sieć sklepów GAME z UK informowała już w listopadzie że będą 2 wersje konsoli. Jedna goła za 199 funtów/249$, druga za 249 funtów/300$ z grą i większą pamięcią wewnętrzną. Informowali też że pad będzie kosztował 39 funtów.
PS Vita też nie miała wymiennej baterii, ale wymienić ją można było a nową. Raczej nie będzie łatwo ale będzie można. Podobnie jak w starych laptopach, akumulatory się wymieniało a nie odpinało w opakowaniu jak do tej pory.
Bardziej mnie martwi, że ta niewymienna bateria może oznaczać bardziej zamkniętą obudowę.
@mapokl, najciekawiej się zrobi jak Nintendo pójdzie ścieżką Apple i kilku innych firm i zacznie wszystko w środku kleić 😀 Wtedy to już umarł w butach jak coś się stanie.
3 godziny grania przy full podświetleniu to jakieś 2 razy lepiej niż 3ds, czyli jednak czegoś się nauczyli. Wymienność baterii chyba nikogo nie obchodzi, w starszych sprzętach Nintendo jeszcze nigdy jej nie wymieniłem, więc mogą sobie ją zabudować. Tak czy owak to tylko plotki, czas pokaże.
Konsola wchodzi do sprzedaży w marcu więc już pewnie od kwartału Nintendo kontaktuje się z dostawcami, sieciami sklepów itd. Raczej mało prawdopodobne żeby pojawiły się teraz fałszywe informacje.
BTW. Czyżby wersje developerskie nie wymagały korzystania ze stacji dokującej dla odblokowania pełnej mocy konsoli?
Kurczę, trochę wysoka ta cena :/|Mialo być bliżej tysiąca 😛
Posiadanie sprzętu Nintendo w Polsce, wraz z jego użytkowaniem (czyli np. kupowaniem gier), jest przyjemnością porównywalną z chemioterapią (przy czym jedno raka leczy a drugie wywołuje). Nie polecam.
Chyba tylko na wsi, czy jakichs malych miasteczkach, bo nie wierze zeby w duzych miastach byly jakiekolwiek problemy z kupnem… ale nie mieszkam w PL to pewny nie jestem. :P|Akumulatorow jeszcze nigdy w niczym nie wymianialem i nie sadze, zeby to sie mialo magicznie zmienic, wiec niech se jest zabudowany.
@Tennessee, powiem Ci że może w Warszawie jest w miarę ok, ale w innych częściach Polski trudno znaleźć sklep który ma więcej niż kilkanaście tytułów na sprzęt Nintendo (w sumie na wszystkie platformy).
@Tennessee Zdziwiłbyś się ile sklepów musiałem w Warszawie zwiedzić, żeby znaleźć kilka interesujących gier na 3DSa (nie mówiąc już o tym, że używanie wersji fizycznych na tym sprzęcie jest niewygodne – to żonglowanie kartridżami). W dodatku ich eshop (nie dość, że drogi) ma duuuuuże braki w asortymencie, więc powodzenia przy próbie nabycia czegoś odrobinę mniej mainstreamowego niż Pokemony. No chyba, że kręcą kogoś indyki pokroju „Governor of Poker”czy „My Pet School 3D”, tego śmiecia mają sporo.
@Cado – zawsze zostaje CFW który daje ogromne możliwości 3DS’a (nawet DosBox i emulatory wszelkich staroci). Do tego 'alternatywny’ eShop – czyli freeShop.
@EdwardAcki https:www.engadget.com/2016/12/29/nintendo-dmca-takedown-freeshop-3ds/
@Cado A nie masz internetu? Ja wszystkie konsole i gry od Nintendo zamawiałem z Allegro.