rek
rek
05.09.2016
12 Komentarze

Galaxy Note 7: (zbyt) gorąca premiera

Galaxy Note 7: (zbyt) gorąca premiera
Sprzedaż nowego topowego smartfona Samsunga została wstrzymana w Australii zanim się jeszcze rozpoczęła, a w krajach w których był dostępny wcześniej (np. USA) rozpoczęto akcję wymiany egzemplarzy na mniej "hot".

Na całym świecie doszło już do 35 potwierdzonych przypadków uszkodzeń wbudowanego akumulatora, a Samsung ogłosił, że wymieni każdy z dotychczas sprzedanych egzemplarzy na pozbawiony defektu.

Przyczyna palenia się telefonów nie jest jednak jeszcze znana, choć pocieszający jest fakt, że póki co brak informacji o wybuchach.

A także o tym że spaliło się coś więcej, niż tylko telefon.

Poza tym 35 przypadków na (szacunkowo) milion telefonów, które już zostały sprzedane, to wynik którym wprawdzie nie ma się co chwalić, ale oznacza, że problemy miało 0,0035% egzemplarzy. Czyli 99,996% jest sprawnych – a to już wyniki całkiem niezły!

Oficjalne oświadczenie polskiego oddziału brzmi tak:

Samsung uznaje dostarczanie produktów najwyższej jakości za priorytet, a każdy odnotowany przez naszych klientów incydent, traktujemy niezwykle poważnie. W odpowiedzi na ostatnie doniesienia związane z Note 7, przeprowadziliśmy drobiazgowe dochodzenie, które wykazało problemy z baterią. Jak do tej pory (stan na 1 września 2016) globalnie odnotowaliśmy 35 tego typu przypadków. Obecnie prowadzimy wnikliwą inspekcję wraz z naszymi dostawcami, aby zidentyfikować wszystkie potencjalnie uszkodzone baterie. Ze względu na to, że bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas najwyższym priorytetem, wstrzymaliśmy sprzedaż modelu Note 7.

Jeśli już Note’a 7 posiadasz, powinieneś skontaktować się z serwisem Samsunga (numery infolinii to 0 801 672 678 oraz +48 22 607 93 33).

galaxy-note7_curve_phone-www_4bmn.jpg

Problem w tym, że 7 września zostaną pokazane nowe iPhone’y, więc taki rozgłos na pewno nie jest Samsungowi na rękę…

Zwłaszcza że Note to przecież bardzo fajny notatnik, w każdym razie niespalony.

rek

12 odpowiedzi do “Galaxy Note 7: (zbyt) gorąca premiera”

  1. Sprzedaż nowego topowego smartfona Samsunga została wstrzymana w Australii zanim się jeszcze rozpoczęła, a w krajach w których był dostępny wcześniej (np. USA) rozpoczęto akcję wymiany egzemplarzy na mniej „hot”.

  2. Ale przynajmniej wezwali te egzemplarze spowrotem, a nie wciskali klientom że źle telefon trzymali

  3. To, że w 35 przypadkach telefon się spalił wcale nie oznacza, że pozostałe 99,996% jest sprawnych w 100%

  4. Hmm jestem w Australii i prawie każdy tu ma s7 więc nie wiem o czym mówicie :d

  5. Wybaczcie, umknęło mi słówko note, gdybym mógł to usunąłbym komentarz. Nadal czekamy since foreve.

  6. Przepraszam, co ten news ma wspólnego z grami? 🙂

  7. @DaXmAn|Taka podpowiedź: jest w kategorii Sprzęt.

  8. @DaXmAn, zanim się spali można na tym odpalić gry 😉

  9. Grunt, żeby do pożaru nie doszło w kieszeni.

  10. Bo to trzeba tym rysikiem delikatnie, inaczej krzesasz iskry ;-).

  11. @songogu Ci, co źle trzymali czwarte jabłko dostali za free oryginalnego bumpera likwidującego problem w wadliwych egzemplarzach, więc o co chodzi? W piątym jabłku z kolei też był problem z baterią, która nagle zaczęła tracić pojemność, i do lipca tego roku była ona wymieniana za darmo niezależnie od stanu gwarancji (której wiele urządzeń już nie miało bo urządzenie jest stare, a baterię i tak dostali nowe) więc o co chodzi?

  12. skurczybyczek666 5 września 2016 o 22:15

    Jako osoba pracująca w branży Public Relations mogę powiedzieć, że Samsung ma teraz naprawdę spory kłopot związany z reputacją. Te awarie to znaczący kryzys. Nie chciałbym być na miejscu ludzi zajmujących się komunikacją Samsunga. 🙁

Dodaj komentarz