
Test monitora LG 29UC97

W skrócie – idealny monitor do grania. Przekątna 29 cali, proporcje 21:9 i rozdzielczość 2560 x 1080 zapewniają obecnie najlepszy kompromis między jakością obrazu, immersją a wymaganiami co do wydajności komputera. Bo choć do pracy lepsza byłaby większa liczba pikseli (wiele modeli 34” ma matryce 3440 x 1440), dzięki czemu widoczny na ekranie obraz będzie ostrzejszy, w przypadku obrazu 3D oznacza to niemal dwukrotnie więcej pracy dla karty graficznej. Dla posiadaczy superwypasionych konfiguracji to nie problem, ale warto zdawać sobie sprawę, że w takim na przykład Wiedźminie pojedynczy GeForce GTX 970 czy Radeon R9 390 (choć to karty za ponad 1500 zł…) nie wystarczy, by osiągnąć 60 fps-ów na najwyższym poziomie detali. A że to natywna rozdzielczość zapewnia najlepszą jakość, 29UC97 ze swoim ultrapanoramicznym FullHD powinien być górą.
Zwłaszcza że nie jest to taka zwyczajna ultrapanorama, wyposażono ją bowiem w zakrzywioną matrycę. Na pierwszy rzut oka różnica jest tak mała, że nie powinno to mieć znaczenia. W praktyce jednak obraz na 29UC97 sprawia wrażenie naturalniejszego, lepiej też wypełnia całe pole widzenia. Różnicę czuć zresztą nie tylko w grach – jeśli masz kilka otwartych okien (przy ultrapanoramie grzechem byłoby nie mieć), wygięcie sprawia, że równie wygodnie można korzystać z całej powierzchni ekranu, bo zawartość okien w rogach nie ulega zniekształceniu.
Ale 29UC97 przekonuje do siebie także świetną jakością obrazu. Do pudełka producent dorzucił certyfikat poświadczający fabryczną kalibrację, a testy w redakcji potwierdziły, że nie jest to tylko chwyt marketingowy. Pod względem odwzorowania kolorów to jeden z najlepszych wyświetlaczy, jakie kiedykolwiek mieliśmy w testach! A jeśli dodać do tego nieistniejące lagi (2 ms na górze ekranu i 8 ms pośrodku – lepsze są tylko modele 144 Hz), LG świetnie sprawdzi się w zasadzie we wszystkim, od FPS-ów po edycję fotografii. Złego słowa nie da się także powiedzieć o dodatkach. Dwa złącza HDMI i jeden DisplayPort w zupełności wystarczają. Do kompletu brakuje DVI, ale to już w sumie martwy standard. Podobnie ma się sprawa z brakiem regulacji wysokości – niby brakuje, ale ta standardowo była dla mnie idealna, a ekran da się pochylać. W zamian mamy wbudowany dwuportowy hub USB 3.0 i zadziwiająco dobre głośniki. Dobrych słuchawek nie zastąpią, ale do mniej wymagających zadań wystarczą – w OSD można nawet podbić basy czy zwiększyć przestrzenność.
W praktycejedyny problem to cena o 1000 zł większa niż modeli z płaskimi ekranami – i tylko dlatego LG nie dostał 9.
Ocena: 8+
Cena w momencie testu: 2400 zł
Dostarczył: LG | www.lge.pl
Plusy:
Minusy:
Parametry:

Czytaj dalej
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.