
Valve: Twórcy Half-Life´a kombinują inaczej niż wszyscy. Chcą mierzyć pocenie się graczy…

Mark Ambinder to wynajęty przez Valve psycholog, który eksperymentuje z różnymi technologiami, jakie – być może – wykorzystane zostaną przes studio w przyszłości. Na konferencji NeuroGaming Conference and Expo wystapił z przemówieniem, na którym wyjawił, że Valve pracuje nad różnymi biometrycznymi systemami – np. mierzeniem poziomu potu lub śledzeniem ruchów gałek ocznych. Jako przykład podał sytuację, w której wraz z wzorstem podekscytowania gracza rośnie tempo rozgrywki (np. liczba spawnowanych w jednym momencie przeciwników). Systemy takie działają już w wewnętrznej, Valve’owej wersji gry Left 4 Dead, gdzie dane biometryczne „zasilają” algorytmy AI directora.
Spośród różnych danych, które mogą być mierzone Ambinder wyminił m.in. tętno, ciśnienie krwi, wyrazy twarzy, temperaturę ciała, rozszerzenie źrednic ale nawet kształt fal mózgowych.Wszystko po to, by sesja przed konsolą/komputerem za każdym razem rozgrywała się nieco inaczej i była dopasowana do aktualnego stanu fizycznego i psychicznego gracza.
Jak podoba się wam taka wizja gamingu?

Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Valve: Twórcy Half-Life´a kombinują inaczej niż wszyscy. Chcą mierzyć pocenie się graczy…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Skoro już o Valve mowa, to błagam, napiszcie coś o The International w Dota 2. O każdym turnieju w League of Lesbians piszecie, a o Docie ani słowa.
@Konradzin Dobrze gadasz! A tutaj fani DOTY również się znajdują!
Zamiast zajmować się takimi pierdołami, skupiliby się lepiej na HL3.
Ależ po co mieliby robić gry? Pławią się w kasie ze steamowego quasi-monopolu a w takie pierdoły bawią się z nudy.
Jakoś słowa „psycholog”, „gry”, „sieć”, „dane”, wywołują u mnie niemiłe skojarzenia z literaturą i kinem science fiction. I to nie tym, gdzie ludzie są szczęśliwi, niebo bardziej niebiańskie, trawa trawsza, a genetycznie modyfikowane zwierzątka śpiewają hity Sinatry. To ile się pocę, jakie mam ciśnienie, czy jakiekolwiek inne rzeczy tego typu to moja prywatna, osobista sprawa i nic Valve do tego. Teraz mówią o dynamice rozgrywki, a stanie na tym, że będzie się w środku gry odpalała reklama dezodorantu.
tak btw przez jest przez „z” a nie „s” pewnie missclick 😀 2 linijka 2 akapit
Jeszcze żeby to połączyć z Virtuix Omni to już bym był bliżej mojego prywatnego raju (=^.^=) Niestety trzeba troszkę poczekać ;(
@Konradzin & Siematyczanin: Zgadzam się, powinni mniej pisać o LoLu, więcej o Docie 2 – ale o czym mają pisać w związku z Internationalem? Że będzie w sierpniu? Za wcześnie, by o tym gadać, o każdym innym turnieju CDA nadaje max tydzień wcześniej, a najczęściej zupełnie na ostatnią chwilę. Chyba, że chcecie, żeby reklamowali sprzedaż biletów, która zaczyna się za 7 godzin, ale to byłaby reklama, nie?
Wzięli by się lepiej za naukę liczenia do trzech 🙂 Zgadzam się z Konradzinem, Siematyczaninem oraz Naarsem. Przydałyby się jakieś wiadomości o Docie.
Wyobrażam sobie nowy rynek gier, gdzie gracz podłączony masą kabli (jak w Matrix’ie) sam kreuje dalszy ciąg gry. Bo w końcu po co program ma bezmyślnie tworzyć kolejne zastępy opętanych nazistów skoro mogłaby wykorzystać odczucia gracza? Dojdzie do tego, że gra będzie nas stawiała w pozycji zaszczucia i paranoicznego strachu akurat w momencie, kiedy nam zaczną się trząść ręce („O Mamo, po cholerę się tu wpakowałem..?”). 😉
Mnie się podoba
Przecie to szczyt inwigilacji!
Niech lepiej wydadzą Episode 3 [7493899201]
Przecież to się niczego nie trzyma. Zgłodnieję podczas gry i nagle przeciwnicy mają kanapki w rękach, bym czuł większą nienawiść do nich ?
Moze powinni mierzyc ilosc spermy przy graniu w gry hentai tez…|Valve widze nei am co robic z kasa
@Naars np. o tym: http:www.dota2.com/tournaments/international/compendium/
„wraz z wzorstem”, „wyminił”, „rozszerzenie źrednic ale nawet”, „mózgowych.Wszystko”.|Mamy tutaj do czynienia z ciekawym zjawiskiem, bo pozwolę sobie zacytować Smg z najnowszego AR – „sądząc po tym, jak piszesz, polecam karierę programisty, grafika, muzyka. W sumie każdą fuchę, w której nie trzeba posługiwać się tekstem…”. Autor tego „hitu” powinien wziąć sobie do serca powyższą poradę i czym prędzej się do niej zastosować.
Gra która dopasowuje się (w singlu ofc) do mojego aktualnego stanu? Jeżeli ma dzięki temu skuteczniej zaspokajać moją potrzebę rozrywki odpowiednio do tego czy jestem chory, czy zdrowy, czy zmęczony, czy „nabuzowany”, to tak – jestem na tak.
wszystko fajnie. Bajery, cuda na kiju… A HL3 jak nie było tak nie ma