
Sprawiedliwość zwyciężyła: Gry f2p na App Store nie są już oznaczone jako ?darmowe?

W lipcu tego roku informowaliśmy, że w wyniki współpracy z Komisją Europejską, Google wyrzuci określenie „free-to-play” z opisów gier z mikropłatnościami, które dostepne są w Google Play. Zastanawialiśmy się wtedy, co zrobi Apple. Już wiemy: to samo.
Teraz zamiast przycisku „free” w App Store przy grach, które ściągnąć można za darmo, widnieje po prostu napis „pobierz”. W zestawieniu najbardziej popularnych aplikacji znajduje się słowo „gratis”, które nadal sugeruje, że gry są darmowe, jednak mimo wszystko spokojnie możemy mówić o przełomie. A to dlatego, że pod każdym „pobierz” widać napis „zakupy w aplikacji”, który daje użytkownikowi do zrozumienia, że nic na świecie nie jest za darmo.
Zmiany wprowadzone zostały na całym świecie. TUTAJ możecie zobaczyć newsa z lipca, w którym opisujemy podobny krok ze strony Google.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Sprawiedliwość zwyciężyła: Gry f2p na App Store nie są już oznaczone jako ?darmowe?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W lipcu tego roku informowaliśmy, że w wyniki współpracy z Komisją Europejską, Google wyrzuci określenie „free-to-play” z opisów gier z mikropłatnościami, które dostepne są w Google Play. Zastanawialiśmy się wtedy, co zrobi Apple. Już wiemy: to samo.
No genialne!Dzięki ci Unio!!! Jestem tak głupi! Myślałem, ze te wielkie firmy oraz pojedyncze osoby, robią gry tylko dla zabawy i nie próbują zarabiać. Dzięki tobie, te kapitalistyczne świnie nie będą mogły mną tak manipulować!Co ja bym bez ciebie zrobił Unio!?
@kilop206: Gratuluje. Jestes madrzejszy niz kilka milionow uzytkownikow sklepow google/apple. Co prawda nie jest to specjalnie trudne, bo niektorzy ledwo sie na doniczki nadaja…
@kilop206 nie wiem co chcesz osiągnąć tym sarkazmem. Ok ty nie dawałeś się naciągnąć ale miliony dzieciaków które mają teraz „inteligentne telefony” sciągało te gry a potem nabijały ogromne rachunki rodzicom, którzy o tym dowiadywali się dopiero z biliingu karty kredytowej. Mim zdaniem dobra zmiana.
@kilop206|W czasach, kiedy na wieczkach kubkow z kawa jest ostrzezenie o goracej zawartosci, a na workach foliowych piktogramy, zeby nie zakladac ich na glowe, to z tym sarkazmem spozniles sie o kilka dobrych lat… W tym przypadku nie chodzi juz nawet o inteligencje odbiorcow, ale o oznaczenie produktu zgodne z jego charakterem. Na opakowaniach Colgate tez jest napisane, ze to pasta do zebow, chociaz kazdy wie co jest w srodku, prawda?
@darkjedi86|Aha czyli fakt, że teraz jest napisane ,,gratis” zamiast ,,F2P”, tak dużo zmieni? Te dzieciaki nadal będą nabijały ogromne rachunki rodzicom, bo będą mogły to pobrać.|@Tesu|Akurat free to play bardzo dobrze opisuje produkt. Możesz przecież grać za darmo, czy komfortowo to inna sprawa. Słowo ,,gratis”, już tak dobrze tego nie opisuje.
@kilop206: Ale „gratis” jest tylko w jednym miejscu, na które na dodatek nie każdy w ogóle patrzy. „Free”, które widać przy każdej „darmowej” grze, zostało zamienione na „pobierz”.
@kilop206 Przeczytaj news jeszcze raz. Gratis jest w innym miejscu niż wcześniej „Free” a pod przyciskiem w miejscu Free jest informacja o opłatach w samej grze.
To trochę dziwne, że gry free2play nie są oznaczone jako darmowe ponieważ słowo „wolne” daje chyba więcej przywilejów użytkownikowi niż możliwość bezpłatnego użytkowania. Ludzie chyba zapomnieli znaczenia wolności.
@spikain, Kawalorn|Ja rozumiem, pisałem o liście tych najlepsiejszych gier. Niemniej jednak co taka zmiana daje? Nic. Jeśli będziesz patrzył na listę najlepszych gier F2P teraz nazywanych Gratis to, to nic nie zmienia. Tak czy inaczej dzieciak pobierze grę F2P (której zmienili nazwę) i wyda kasę rodzica równie łatwo, jak kiedyś. Wątpię, żeby patrzył co jest napisane pod przyciskiem pobierz. Pobierz nadal sugeruje, że to jest darmowe. Jak dorośli natomiast potrzebują takiej zmiany, by się nie dać nabrać to..
Nie wydaje mi sie aby te dzieciaki ci najbijaly rachunki nagle sie zmieniły i przestały kupować dodatkowe rzeczy. Ja nie widzę różnicy, rachunki dostaje sie po zakupie w Applu na maila. Tutaj przynajmniej dano temu jakaś inna nazwę zamian. W sklepie play nie ma tego i zmienili na jakieś inne dziwne kategorie
Co za przełom… Niby w czym to pomoże? Czy trzylatka naprawdę będzie obchodzić zmiana tej nazwy? W ogóle, skoro „free-to-play” to tak karygodna definicja, dlaczego np. Team Fortress 2 i setki innych gier są określane tym mianem?
Słowo gratis jest jeszcze gorsze, bo oznacza coś za darmo. Termin free-to-play oznacza, że można grać za darmo, ale można i władować w grę masę kasy. Samo to nie jest oszustwem. Oszustwem jest wydawanie gry, która w teorii jest za darmo, ale w rzeczywistości nie można w nią grać, bo jest długi czas oczekiwania na kolejną akcję. Gram sobie w Marvel: Avengers Alliance, która należy do F2P i spokojnie można w nią pograć bez wkładania prawdziwej gotówki.
Jeśli natomiast jest gra Apple, w którą nie da się grać, bo każda kolejna akcja musi być zakupiona, to to jest kpina z graczy. Co do dzieciaków – jeśli widzą napis Pobierz, który pozwala na darmowe pobranie gry, to dzieciaki to zrobią. Zablokować może je jedynie przekierowanie na stronę z płatnością, choćby to miało być głupie 50 centów. Nie mając dostępu do karty kredytowej czy banku, takiej gry nie kupią.
A niech sobie piszą, co chcą, bo i tak nie mam żadnego konta płatniczego powiązanego z Androidem. 🙂
Free-to-play – możesz grać za darmo. Nie pisze, że możesz mieć wszystkie funkcje za darmo (wtedy byłoby free-full-acces albo po prostu free). To właśnie „pobierz” czy „gratis” sugeruje pełną wersję. Głupia regulacja UE (choć nie najgorsza w porównaniu do innych)