
[Sprawdzam] Mam nadzieję, że nie jesteś przeciętniakiem
![[Sprawdzam] Mam nadzieję, że nie jesteś przeciętniakiem](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/c72b94d8-9977-4301-a0e6-f918ed46e6fd.jpeg)
Neighbours Back From Hell
PC, PS4, XBO, NS | Farbworks, THQ Nordic | przygodowa • logiczna • komedia • pranki
Farbworks i THQ Nordic połączyli w pakiet obie części Sąsiadów z piekła rodem, podrasowali grafikę, dodali jedną minigierkę i tu i ówdzie wprowadzili drobne zmiany – i mało brakowało, a ukończyłabym całość bez odejścia od komputera. Czułam się wyjątkowo paskudnie, w końcu Woody nie tylko włamuje się do mieszkania sąsiada, ale także, jakby tego było mało, rzuca wszystko, rusza za nim na zagraniczne wakacje i próbuje zniweczyć szanse na romans. Jednocześnie rozrywka, zrealizowana zresztą w formie podzielonego na odcinki serialu komediowego, jest tak prosta i sympatyczna, że mimo jej przaśności trudno się tu i ówdzie nie zaśmiać (nie tylko ze względu na śmiech z beczki). Pomysły i animacje pranków są urocze, a dawanie w kość sąsiadowi satysfakcjonuje, nawet jeśli mapy są krótkie. Twórcy zmodyfikowali poziom trudności – łatwiej sprawić, by rywal naprawdę się wściekł, a Woody ma na każdej mapie nie jedno, lecz trzy życia – dzięki czemu zremasterowana gra okazuje się jeszcze bardziej pozycją dla wszystkich: dzieci i dorosłych niezależnie od tego, czy urodzili się z myszką w dłoni, czy zaczęli grać przedwczoraj.
The House of Da Vinci 2
PC, NS, And, iOS | Blue Brain Games | logiczna • escape room
Kilka miesięcy temu pisałam o pierwszej części serii Blue Brain, nie szczędząc jej pochlebstw, i tym razem będzie podobnie. „Dwójka” to w zasadzie więcej tego samego – pięknie skonstruowanych łamigłówek, które nie przytłaczają, ale potrafią wycisnąć siódme poty nawet z weteranów gier logicznych. Przypominają one, czasami nawet bardzo dosłownie, zaprojektowane z rozmachem i bogato zdobione pudełka – tu obróć pod kątem, tu odkręć, tu przesuń, tam ułóż wzór, tu rozwiąż zadanie matematyczne, tam włóż przedmiot znaleziony w szufladzie. Tło fabularne to natomiast kontynuacja intrygi, w którą zamieszany jest sam Leonardo da Vinci, w sequelu przyjmujący bohatera na praktykę w swoim warsztacie. Pierwszoosobowa seria jest silnie inspirowana cyklem The Room, do którego aż mam ochotę ponownie usiąść, i już zacieram ręce na myśl o kolejnej sesji z The House of Da Vinci 2, bo przede mną jeszcze dwa finałowe rozdziały – byle do środy, bo na wtedy zaplanowałam nasze kolejne spotkanie.
Among Us
PC, And, iOS | InnerSloth | SF • asymetryczny multiplayer • załoganci i sabotażysta
To, że ta hiperpopularna gra mnie nienawidzi, wiedziałam od samego początku – gdy podczas dwóch pierwszych meczów przydzieliła mi rolę impostora próbującego zniweczyć wysiłki załogi i nie wiedziałam, co się dzieje. Jakim cudem wygraliśmy oba (działałam w sabotażowym duecie), pojęcia nie mam, bo nie znałam mapy ani zadań pracowników, więc nie mogłam nawet przekonująco ściemniać i moje serce waliło jak oszalałe. (Mamrotałam, że robiłam kabelki, i dopytywałam pięć razy, gdzie były zwłoki, tłumacząc się brakiem rozeznania na statku). Dziś, po trzech sesjach, nadal nie znam map – no, może poza jedną – i nadal nie potrafię sensownie kłamać, innymi słowy: nadal jestem tragiczną impostorką. Nie przeszkadza mi to jednak dobrze bawić się w gronie znajomych i zrzucać winy na Papkina czy któregoś z widzów. Kiedy ktoś z redakcji, przyłapany na przechodzeniu przez wentylację, biegł za mną aż do emergency roomu i ubił mnie, nim zdążyłam kliknąć czerwony przycisk i zwołać naradę, zrozumiałam, z czym to się je i dlaczego Among Us stało się branżowym fenomenem – w chwili pisania tego tekstu na samym Steamie gra w niego prawie 175 tysięcy osób. Nie uważam, żeby była to produkcja w jakikolwiek sposób wybitna (choć moim zdaniem sto razy ciekawsza niż niedawny hit, Fall Guys), ale jest przyjemna, tania, łączy i dzieli ludzi, oferuje krótkie mecze i można w nią grać choćby z telefonu. Raczej na pewno będę do niej od czasu do czasu wracać, choć raczej nie za często.
„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI.
Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 14 do 20, w piątki od ok. 20, a w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!

Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “[Sprawdzam] Mam nadzieję, że nie jesteś przeciętniakiem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie biorą byle kogo do roli wrednego sąsiada, asystenta Leonarda da Vinci i sabotażysty na statku kosmicznym.
W Among Us zagrywa się mój syn, jak zresztą cała reszta jego klasy. Takie czasy. Ja kilka razy popodglądałem co ona tam wyczynia, wtrąciłem kilka ojcowskich uwag 😀 i wiem, że to nie jest gra dla mnie. The House of Da Vinci 2 i 1 również muszę kiedyś zaliczyć bo wyglądają ciekawie. The Room też jeszcze nie ograłem. Sąsiedzi mnie nie interesują. Dzięki za kolejny odcinek Sprawdzam i WTB Time!
W Among Us nigdy nie grałem, bo nie lubię gier multi, ale poobserwowałem i rozumiem fenomen. Fajna rozgrywka w prostym stylu, czego chcieć więcej? No właśnie… a gdyby tak podkupić licencję „Cosia” lekko rozbudować Among Us i ubrać to w szaty powiedzmy „Distrusta” (żeby przesadnie nie kombinować) – wtedy mógłby być konkretny ubaw z „impostorami” 🙂 klimat odizolowania, zaszczucia i nieufności + prosty pomysł i voila!
pst, redakcjo, czy Wasza strona na laptopach rzeczywiście ma wyglądać tak, że artykuł są obramowane reklamami? Całe tło to jedna wielka, rażąca reklama, na prawym pasku 3 reklamy. Okropnie to wygląda..
Pies posuwający pluszaka, zamiana gałki lodów na byczą kupę. Łoj zabawne te Somsiady i w sam raz dla dziecków!
@w1ntermu7e|Na dole strony dalej jak byk stoi „Copyright © BAUER MEDIA GROUP”, chociaż czasopismo już od kilku miesięcy jest własnością Fantasy Expo. Tak że wiesz. :)|Ma być nowy serwis, wróżę, że wystartują na nowy rok.|@Kimahri|Śmiechu było co niemiara. 😉
@Kimahri & @SerwusX: Nie bez powodu użyłam słowa „przaśny”. Trochę się zestarzał miejscami, to prawda, miejscami bywa lekko cringy, ale ogółem bawiłam się bardzo dobrze, choć tu być może zadziałała magia sentymentu. 🙂 Mam jeszcze kilka poziomów do przejścia i trochę czasu na zastanowienie się przed napisaniem recenzji, ale przypominam, że to remaster, a nie trzecia część, więc w zasadzie poza podbiciem grafiki niewiele w oryginałach zmieniono – na tym zwykle polegają remastery. 😛 |@Quel: dzięki! 🙂
Aż z ciekawości sprawdziłam – PEGI 3.
9kier a masz może jeszcze jakieś medium poza twitchem? Uwielbiałem szukać różnych gier które polecałaś bo zawsze było to trochę bardziej niszowe pozycje, a am wrażenie że na jakiś czas zniknęłaś w tym CDA (moze mam sklerozę?)|@serwusx racja, dzięki!
@w1ntermu7e: Pojawiam się wciąż co numer, choć może z mniejszą liczbą stron – jesień to czas, kiedy trudno indyczkom załapać się do pisma, bo wychodzi dużo wysokobudżetowych gier, poza tym wróciło paru przedstawicieli starej gwardii, a pismo ma ograniczoną objętość. Ale to bardzo miłe, dzięki – niestety regularnie pojawiam się tylko na Twitchu (i związanym z nim discordzie), nie prowadzę ani youtube’a, ani żadnego growego bloga. Pozostaje Ci wpadać na live’y albo śledzić Sprawdzam! 🙂
@tommy50 a kto to przyszedł? pan maruda niszczyciel dobrej zabawy pogromca uśmiechów dzieci.A co do dzisiejszego zestawienia to oj grało się sporo w Sąsiadów, tylko szkoda że w tym remasterze podobno usunięto parę poziomów, które nie były w wydaniu konsolowym.Ciekawe czy Zemsta Urzędasa i Zemsta Kujona także doczekają się jakiejś reedycji (tak, wiem że są to gry o innego studia, ale za to tematyka podobna).
@9kier|No pewnie, obie części przeszedłem kilka razy za młodu. A trzecia część już powstała, ale jest beznadziejna, w zasadzie ma wspólny z poprzednikami tylko tytuł.|@lukegaX|Oj, tak tak, byczq, +1.
@SerwusX z tą trójką pewnie Tobie chodzi o Sąsiedzi z Piekła Rodem: Jazdy z Gwiazdą, czyli Nasty Neighbors: No Picnic for Celebrity które nie jest kontynuacją Neighbours From Hell a ruskiego Zgrywusa czyli serii Pranksterz będącej kiepską podróbką kultowych „Sąsiadów” – niestety polski dystrybutor wpadł na taki „fajny” pomysł żeby wprowadzić gracza w błąd i zarobić przy tym trochę kasy.