
Krótko o Dark Souls 2: Scholar of the First Sin [WIDEO]
![Krótko o Dark Souls 2: Scholar of the First Sin [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/4b47eb2a-77e6-4585-807a-8dd7e8027c88.jpeg)
Tydzień przeciekowy trwa – stwierdziłem więc, że może fajnie by było przeciec też jeden tekst, który pojawi się w nowym numerze CD-Action. Będzie to recenzja nowej wersji Dark Souls 2, którą – tym razem! – zrecenzowałem nie ja i nie enki. Wszyscy mają już dosyć czytania naszych tekstów na ten temat, więc tym razem gra trafiła do... Papkina. Jeżeli jednak chcecie zobaczyć, co ja mam o niej do powiedzenia: zobaczcie!
Scholar of the First sin tym razem zrecenzował Papkin i wydaje mi się, że zrobił świetną robotę – to jeden z fajniejszych tekstów o Dark Souls, jakie czytałem (a czytałem tego sporo). Głównie dlatego, że wreszcie chłopaka przymusiliśmy w ten sposób do zapoznania się z serią. Moich rzeczy o tej serii było już sporo, dlatego też tym razem postanowiłem się ograniczyć: w numerze znajdziecie tylko moją minirecenzję, a poza tym nagrałem też takie krótkie coś…

Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Krótko o Dark Souls 2: Scholar of the First Sin [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tydzień przeciekowy trwa – stwierdziłem więc, że może fajnie by było przeciec też jeden tekst, który pojawi się w nowym numerze CD-Action. Będzie to recenzja nowej wersji Dark Souls 2, którą – tym razem! – zrecenzowałem nie ja i nie enki. Wszyscy mają już dosyć czytania naszych tekstów na ten temat więc tym razem gra trafiła do… Papkina. Jeżeli jednak chcecie zobaczyć, co ja mam o niej do powiedzenia: zobaczcie!
Mi nie podoba się to co zrobili w Dark Souls 2 SotFS. Zwłaszcza w kwestii przemieszania przeciwników. Pomijając fakt że już kompletnie położono lachę na lore i już nic nie ma sensu, to większość tych zmian to IMO po prostu „walić balans, utrudniamy”. Większość zmian to po prostu pomnożenie ilości przeciwników czy wsadzenie trudniejszych wersji tam gdzie ich być nie powinno. Zero polotu i finezji, fuszerka. Już wolę znowu zagrać w podstawowe DS2 (co w sumie właśnie robię 🙂 )
Berlin to jeden z moich ulubionych redaktorów w CDA ale odnoszę wrażenie, że nadużywa określenia „fajne” we wszelkich odmianach. Na pewno da się znaleźć masę synonimów, które zastąpią to straszne słówko.
Odgrzewany kotlet.
Sporo się naoglądałem DS2 (bez scholara) na internetach, spodobało mi się, kupiłem Scholara i przerósł moje oczekiwania. Domyślam się, że byłbym malkontentem, jeśli przeszedłbym DS2 X razy (X jako dowolna ilość), ale nie przeszedłem go wcale, a każda godzina grania upływa przyjemnie i szybko niczym minuta.
DS 2 z season passem na PC już kupiłem. Niby dlaczego mam dopłacać za lekko ulepszoną grafikę (btw. kto wymyślił, że za ulepszenie z wersji DX9 do DX 11 mam płacić? Japs plez!), która i tak jest gorsza od starej wersji z GeDoSaTo, za stracone sejwy (ponad 200 godzin na łącznie 5 postaciach), za lekko zmieniony level design? Sorry, ale japońcom należy się OSTRE lanie d*py za takie potraktowanie graczy PC. Zawartość tej edycji jest dla mnie mniejsza niż zwykły patch! Gnoić cwaniaków, nie chwalić panie Berlin!