
[Felieton] MICROSOFT PRZEJMIE EA!!! ONE11!!ONE!!
![[Felieton] MICROSOFT PRZEJMIE EA!!! ONE11!!ONE!!](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/d916aaaf-1f1e-436d-b173-452d93806add.jpeg)
Plotka, która rozniosła się po sieci, zaczęła się od tego, że Polygon opublikował artykuł „The Xbox One has a serious exclusive games problem” („Xbox ma poważny problem z grami na wyłączność”). Chris Plante z redakcji portalu zamieścił ćwierk (już zresztą usunięty), w którym zachwalał słowną ekwilibrystykę jednego z kolegów:
Why Microsoft is likely to make a huge acquisition this year to solve its Xbox exclusives problem. @ColinCampbellx pieces together the evidence.https://t.co/BBhV5T8Oum
— Chris Plante (@plante) January 29, 2018
Dlaczego Microsoft prawdopodobnie dokona w tym roku ogromnego przejęcia, by rozwiązać problem gier na wyłączność Xboksa. Colin Campbell zbiera do kupy dowody.
„Dowody”, panie Plante? Ponieważ tekst Campbella liczy sobie niezachęcających 10 tys. znaków, spróbujmy wypunktować jego główne tezy.
Nie, o „dowodach” nie może być mowy. Artykuł Campbella ma charakter czysto spekulatywny, a jedyny pierwiastek konkretu mieszka tu w wypowiedzi „godnego zaufania źródła”, które napomknęło o myśleniu nad przejęciem twórców PUBG-a oraz Valve. Informacja o rzekomym wykupie EA to z kolei opinia analityka, który twierdzi, że gigant „powinien” to zrobić. Podobne „gdybanki” pojawiły się dzień później w tekście „The studios that could help Microsoft solve its exclusive game problem” („Studia, które mogłyby pomóc Microsoftowi w rozwiązaniu problemu z grami na włączność”).
Nie przeszkodziło to jednak portalom w kraju i zagranicą w stworzeniu wprowadzających w błąd nagłówków w rodzaju…
„Microsoft może przejęć Electronic Arts” „Microsoft myśli o przejęciu EA lub Valve” „Microsoft ma apetyt na EA i PUBG Corp”
Trochę (ale tylko trochę) więcej przyzwoitości mieli autorzy tytułów:
„Microsoft może chcieć nabyć EA, Valve lub twórców PUBG-a z Bluehole – plotka” „Microsoft poluje na więcej gier na wyłączność i rozważa zakup EA, Valve lub PUBG Corp, aby uzyskać przewagę – plotka” „Microsoft przejmie EA?” „Microsoft wybiera się na gigantyczne zakupy?” „Microsoft ma chrapkę na EA lub Valve?” „Microsoft chce podobno przejąć Electronic Arts, Valve lub PUBG Corp. Firma ma plan na walkę z Sony”
Efekt? Sieć rozgrzała się do białości, Twitter eksplodował, kurs akcji EA drgnął.
Tymczasem jest to podręcznikowy przykład tego, jak newsów robić się nie powinno. Cambpell sprzedał niepotwierdzoną, niekonkretną plotkę, odkrywczo zauważając, że gigant ma na koncie sporo dolarów, oraz dodając, że kierownictwo Microsoftu myśli o tym, jak zwiększać stan posiadania. Odpowiedzmy sobie jednak wspólnie na pytanie:
Który z branżowych gigantów wykazujących wielomilionowe zyski nie myśli o tym, jak zwiększać stan posiadania?
Microsoft zapewne działa na BARDZO wielu frontach i prowadzi BARDZO wiele rozmów z BARDZO wieloma firmami. Niekoniecznie po to, by – jak uczynił wczoraj z PlayFabem – przejmować je, ale by negocjować jakieś ekskluzywne dodatki, czasową wyłączność, usprawniać swoją infrastrukturę itd., itp. Informacje o nabyciu EA są zaś o tyle… hmmm… nieprzeintelektualizowane, że – jak słusznie zauważa analityk Michael Pachter na łamach Forbesa:
Powód, dla którego Microsoft mógłby mieć problem z wykupem, jest taki, że wydawcy zarabiają więcej pieniędzy na PlayStation niż na platformie Microsoftu. W najlepszym razie zakup EA pozwoliłbym na zdobycie 60% dochodu netto, a prawdopodobnie o wiele mniej, nie opłacałoby się to z finansowego punktu widzenia. (…) Pamiętajmy też, że ponad połowa przychodów EA jest licencjonowana, więc Disney i FIFA mogą nie być zadowolone, jeśli sprzedaż ich gier zostanie zmniejszona o połowę.
Rozważania na ten temat mają mniej więcej równie wiele sensu, co masowo kolportowane depesze o tym, iż Rocksteady szykuje się do ujawnienia gry o Supermanie (co autorzy publikacji opierają na 4chanowym wycieku nieznanego pochodzenia, które to źródło nie jest w stanie podać cienia konkretu, ale zostało podane dalej przez niezajmujący się grami portal) albo „łamiącą wiadomość” na temat rzekomego przejęcia CD Projektu przez rząd (co z kolei wsparto stanowiskiem ekonomisty, zupełnie ignorując zarówno rzeczywistość, jak i kluczowe w jego wypowiedzi słówko „jeżeli”).
Dziękuję państwu bardzo, wraz z cdaction.pl od przekazywania państwu podobnych bzdur jednak się wstrzymamy.

Czytaj dalej
30 odpowiedzi do “[Felieton] MICROSOFT PRZEJMIE EA!!! ONE11!!ONE!!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A także Valve, PUBG Corporation, Wyspy Salomona oraz kolekcję butów Jennifer Lopez. Tak słyszałem.
@Yakito A zauważyłeś w nagłówku słowo „Felieton”? Podpowiem, że jest pierwsze. 🙂
Wydaję mi się Yakito, że Papkin w ten sposób chciał pokazać ułomność tychże ploteczek…
Krytykujesz, że „założyłem” clickbaitowy <>, podczas gdy napisałem felieton (co stosownie oznaczyliśmy). Pozwolę sobie zdefiniować, czymże ta forma jest (za PWN): „krótki utwór publicystyczno-dziennikarski na tematy polityczne, społeczne, obyczajowe i kulturalne, posługujący się środkami prozy fabularnej, napisany w sposób lekki i efektowny, utrzymany w osobistym tonie”. W tym wypadku mogę (ba, powinienem!) się pobawić i nagłówkiem, i leadem.
Fakt przejęcie EA przez Microsoft jest mniej niż prawdopodobne, ale chciałbym zobaczyć jaki skutek by to miało na branżę. W końcu EA jest jednym z gigantów który ustanawia pewne trendy w świecie gamingowym
Poziom dziennikarstwa growego (i ogólnego) na zachodzie bez zmian, więc zacytuję tutaj jednego znanego golfistę – „Fake News!”
Dawnego dobrego EA już nie ma. Microsoft musiał by się postarać, żeby wyszło mu to na złe.
Nieprawdopodobne, ale pogdybajmy, że MS kupuje EA i FIFA wychodzi tylko na XONE i PC. Zakładam, że mnóstwo uzależnionych od gry ludzi kupiłoby specjalnie konsolę, żeby tylko móc grać w kolejną część. W końcu mnóstwo osób kupuje co roku paczki z kartami przewyższające cenę konsoli. Sony mogłoby sporo stracić (Microsoft z EA na początku też, ale długoterminowo mogłoby się opłacić, bo nie widzę żeby ludzie przesiedli się tak chętnie na PESa.
Przez całe życie myślałem, że to Wyspy Solomona, a nie Salomona. Człowiek wciąż się uczy 8)
@kondiq91-myślisz że FIFA byłaby z tego zadowolona?
@promant12 Może dlatego, że po angielsku nazywają się Solomon Islands.
Artykuł pt. rzekomego przejęcia CD Projektu przez rząd… cóż,może się sprawdzić. Premier Morawiecki nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, ale ten scenariusz jest realny. Polecam sięgnąć do artykułów z września ub. roku na ten temat.
Z ostatniej chwili|”Microsoft może przejąć PC”
Ale że newsem jest to, że dziennikarze to hieny pazerne na kliknięcia? Bo to chyba wszyscy wiemy.
@michałedek – w marcu (kiedy newsy o „przejęciu” wysypywały) stanowisko Morawieckiego (i nie tylko) było takie, że rząd nie zamierza nacjonalizować OFE.
Ale clickbaitowe tytuły o problemach Cyberpunka już są good, bo oparte na plotkach byłych pracowników z czasów (jeżeli dobrze pamiętam) pierwszego Wiedźmina, a tymczasem zapowiada się na premierę pod koniec tego roku lub (na co bardziej obstawiam) na początku przyszłego. To niezły poziom i samozaoranie.
Microsoft kupuje Microsoft
@smyntek – oparte na kilkunastu albo i kilkudziesięciu źródłach paru serwisów/pism (również my dotarliśmy do WIELU byłych i obecnych pracowników firmy, którzy działali na różnych szczeblach) oraz innych przesłankach (odejście kluczowych devów, widoczny trend na Glassdoorze, oficjalne stanowisko stanowisku zarządu CD Projektu). Ufam, że czujesz różnicę…
@Papkin być może tylko premierze Wiedźmina 3 towarzyszyły podobne plotki które nie miały odbicia na premierze samej gry, aż jestem skłonny obstawiać, że przy premierze kolejnej dużej gry CDPR będą podobne plotki.
@smyntek – ależ skąd, „plotki” o higienie pracy w CDPR „towarzyszą” warszawiakom od pierwszej odsłony (ba, niekiedy te „plotki” developerzy kolportują pod nazwiskami). Dodam również, że notoryczne opóźnienia premier wszystkich trzech odsłon Wiedźmina oraz kłopoty Cyberpunka mogą być – no wiesz – jakoś tak powiązane z takimi właśnie „plotkami”. 😉
@Papkin obstawiałbym taką higienę pracy w całej branży (inaczej nie czytalibyśmy o studiach z byłymi pracownikami od gry X i Y), a obsuwy traktowałbym jako wynikowe tejże higieny, chęci dopracowania oraz PR (wkońcu dłużej o takiej grze się pisze i rośnie tak zwany hype na grę). ^^
Pachter myli się tylko w jednej rzeczy. Disney i FIFA mają gdzieś ilość sprzedanych gier, liczy się tylko kasa z licencji. Równie dobrze mogliby nie wydać nic…
Może tak będzie a może będzie inaczej
@Meno Wątpię, że licencje na tak duże marki jak Gwiezdne Wojny ograniczają się tylko do jednorazowej opłaty, nie obejmując udziału w dochodach.
Nieporównywalna ranga, bo to tylko głupie gry z Plusa, ale niemniej jednak, pewną niekonsekwencję widać: https:www.cdaction.pl/news-52439/playstation-plus-chyba-poznalismy-glowne-propozycje-na-luty.html – użytkownik reddita wrzuca sfabrykowane zdjęcie z „przeciekami” na luty, CDA wrzuca newsa 😉
Ja słyszałem z różnych źródeł tylko że Microsoft coś kombinuje i że nie wiadomo OCB ale ciekawą koncepcją jest przejęcie EA (nie było wciskania totalnego kitu że będzie przejęcie, tylko spekulacja czy Microsoftowi by się to opłacało). Równie dobrze może chodzić np. o czasową ekskluzywność Anthem albo coś zupełnie inneggo…
@smyntek – bo tak jest… Wjazd indywidualnie na CDP w oparciu o higienę pracy dotykającą całą branżę. Sęk w tym że każdy by chciał aby CDP było zbawicielem pod każdym względem. Obecnie po prostu przyjmowanie zbyt wielu ludzi z zagranicy odbiło się dodatkowo negatywnie na reputacji CDP (bo wiadomo że zagraniczni będą psioczeć najmocniej na nasze warunki).|I ja nawet zgadzam się że CDP powinno być zbawicielem dla pracowników, ale to raczej dopiero jak będą na poziomie Blizzarda (teraz jest na to za wcześnie)
Co do tajemniczych źródeł o których ludzie lubią mówić… Pamiętam jak normalnie można było sobie pogadać z ludźmi którzy pracowali nad Wiesławem również o tym dlaczego odchodzą na forum max3d. Nie ma żadnej nadzwyczajnej kontrowersji oprócz tego co każdy od początku wie (że hardkorowo pracowali żeby z tego Wiesława wyciągnąć jak najwięcej niskim kosztem – jest o tym w wielu dokumentalnych materiałach o CDP). I kto ogląda GDC wie że w tej branży to norma jeśli robi się coś świeżego a nie kolejnego CODa itp.
To jest jak z Apple i Netflixem. Dzięki zmianom w prawie podatkowym w USA, apple mogło „przywieźć” zamrożone zyski z państw poza USA. I analitycy wyliczyli co można za taką kasę kupić: był Netflix a nawet Disney 🙂 I ludzie porzucili czytanie ze zrozumieniem, uznali że apple właśnie kupuje Netflixa. Tak samo tutaj: ktoś wysuwa prognozy co MS może/powinien zrobić by uratować swój dział gier, i ludzi uznali to za pewnik.
Akurat w serwisie Gry-Online do tytułu „Microsoft ma apetyt na EA i PUBG Corp” był dodany znak zapytania, co oznacza, że to jest plotka, a więc tytuł powinien trafić do tej drugiej grupy 😉 Na potwierdzenie dodam link: https:www.gry-online.pl/S013.asp?ID=107643