
Do przegadania: „GTA w kosmosie”? Dlaczego nie?!?

Gdybyśmy „szprechali” po francusku, napisalibyśmy o tym już dwa miesiące temu, ale ponieważ przepisujemy newsy tylko z anglojęzycznych „źródeł” (to żart, ale pozdrawiamy naszego czytelnika – lubro :)), dopiero teraz przekazujemy wam fragment wywiadu, jaki z Danem Houserem, szefem studia Rockstar, przeprowadził w listopadzie francuski serwis Ecrans.
Zapytany o możliwość stworzenia gry w realach sci-fi Houser powiedział:
„Zrobimy to od razu, jak tylko przyjdzie nam do głowy odpowiedni pomysł. Jedną z naszych największych zalet, są wiarygodność i szczegółowość świata gry. Kiedy zdecydowaliśmy się zrobić western, wiedzieliśmy, że mamy coś do powiedzenia w tym temacie. Nie zrobimy gry sci-fi tylko po to, żeby mieć latające samochody i laserowe pistolety. Najlepsze dzieła sci fi to takie, które mówią coś o człowieku. To bardzo kuszące realia […], ale na razie brakuje nam najważniejszego: dobrego powodu, by się nimi zająć”.
Na razie tematem zajęli się więc moderzy…
My zaś pytamy poważniej. Chcielibyście zagrać w grę z otwartym światem – podobną do GTA, a może po prostu GTA – w realiach sci-fi? Jak mogłaby ona wyglądać? Ziemia przyszłości? A może coś, co działo by się na zupełnie obcej planecie? Wielka metropolia? A może kolonia karna? Popuśćcie wodze wyobraźni… Do przegadania!

Czytaj dalej
27 odpowiedzi do “Do przegadania: „GTA w kosmosie”? Dlaczego nie?!?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Najpierw niech wypuszczą GTA V na PC. Potem nie powiem, kusząca sprawa pograć w GTA w sci-fi 🙂 Gdyby to dobrze rozegrać, mógłby być całkiem niezły produkt 🙂
Nie lubię sci-fi ale gry od rockstara zawsze są świetne więc pewnie i bym polubił, tak samo ak westerny 😉 . ALe ja był jednak wolał by gta było zrobione w jakiejś starszej epoce niż teraźniejszość lub te 10-20 lat wstecz. Nie wiem, okres zimnej wojny albo prohibicja (chociaż to już zdarzyło się w LA noire ale po drugiej stronie barykady)
GTA w kosmosie.. od razu przychodzi na myśl film Kroniki Riddicka… podróże miedzy planetarne, więzienia, ucieczki, włamania na okręt wroga. Mogłoby być fajnie. Z tym że nie chciałbm by pojęcie „planeta” oznaczało w grze „mała wioska” tak jak miało to miejsce w mass effectach
Mi się to się przypomina Scrapland
Ja liczę na to, że takim GTA sci-fi będzie Cyberpunk 2077 oraz to, że 'redzi’ zgarną ten kawałek niszowego tortu i go ładnie zmonopolizują 🙂
@ PIMPTeż bym chciał zobaczyć GTA w czasach prohibicji :)Co do gry sci-fi Rockstar’a to według mnie prędzej byłaby to nowa marka niż kontynuacja czy nawet spin off np. GTA.I… prawdopodobnie nie wydaliby tego na PC’ety ;P
Hm… Fajnie by było jak by zrobili parę mini planet, pomiędzy którymi można podróżować. Na każdej inny ekosystem, poziom rozwoju cywilizacji lub jej brak. Oczywiście garaż na statku, a w nim: mechy, dinozaury, czołgi, traktory, hoverboard, konie 😀 W szafie: pancerz wspomagany, zbroja rycerska, strój do nurkowania, modna sukienka +5, itp. Ale pewnie i tak bym latał grać w rzutki z Romanem 😛
GTA sci-fi? Już było – Scrapland.
O tak, Rockstar+GTA+SciFi to po prostu byłby zapewne hicior. Osobiście to chciałbym, żeby to działo się w obrębie jednej dużej metropolii (planety?), zamiast zwykłych samochodów te latające, fajne bronie no i ciekawa historia, o co się w przypadku R* nie trzeba się martwić.
Jestem na nie. Grając w GTA IV lub RDR miałem uczucie „prawdziwości” światów tam przedstawianych, głównie dlatego, że trzymały się realiów – były wiarygodne. W przypadku „scfi”cała ta wiarygodność pójdzie do lasu na grzyby… Tak to czuję.
Może coś jak Freelancer, tylko z możliwością (a nawet koniecznością) łażenia po planetach? 🙂
Po co GTA w kosmosie skoro jest( a raczej zaraz bedzie) INFINITY- search for earth??
Fuuj… Zostańcie na Ziemi.
Star Citizen będzie czymś pokroju GTA w kosmosie. Z tą różnicą, że zamiast po miastach będziesz łazić po stacjach kosmicznych / portach / statkach. No i oczywiście: świat będzie bez porównania większy niż ten w GTA.
ps. Tak, w Star Citizen będzie też możliwość strzelania „jak w GTA” – i to nie tylko podczas abordaży, ale też w pirackich bazach itp.itd.
Red Faction Guerilla? Nie wiem, nie znam się.
a Scrapland? To też był swego rodzaju sandbox
hmm a gdyby tak coś w klimacie dzienników gwiazdowych lema? Albo Mass Effect theft ship? Z chęcią bym zobaczył co wykombinuje rockstar. Właściwie to już czekam na taką grę. Nie wiem czy będzie, kiedy będzie i jaka będzie ale kupie ją 🙂
To proste: EVE online bez abonamentu. 🙂
GTS: Grand Theft Shuttle 😛
Mass Effect Universe. /thread
Kiedyś w CD Actionie była zapowiedz takiej gry podobnej do GTA i była osadzona w kiiilka lat póżmiej i tam było opisane że można też korzystać z promów kosmicznych aby na inną skolonizowaną planete polecieć.
Sterowność tego ” pojazdu ” mnie rozwala, jak na to, że ma to być coś co będzie latać w kosmos 😀
Takie cóś pomiędzy Pluto Nash a Piąty element, to było by fajne.
1:25 Czy to jest Nyx z EVE Online ? ( http:puu.sh/1UypI )
Tyle, że S-F było już w GTA 2. Akcja działa się przecież w bliżej nieokreślonej niedalekiej przyszłości w dystopijnym mieście przemierzanym przez pojazdy utrzymane w stylistyce staromodnego S-F. Była tam też spluwa strzelająca piorunami. Tutaj dowód, oficjalny concept art z „dwójki”: http:images.wikia.com/gtawiki/images/7/75/Anywhere_City_Concept_Art.jpg
Oj! Może być wpadka. Rockstar nigdy nie robił gier z tego gatunku (to będzie dla nich coś nowego). Ale, ale… Poczekam aż będzie jako pełniak w CDA w 2020 roku. 😀