
Dark Souls pokonane przy pomocy komend głosowych. I to nawet nie jest dowcip

Ten zdolny młodzieniec przeszedł już Dark Souls przy pomocy gitary do Rock Banda, bębenka oraz bongosów z Donkey Konga. Teraz przyszedł czas na mikrofon.
Aby osiągnąć swój cel, Bearzly użył programu VoiceAttack. Pozwala on przekonwertować komendy głosowe na akcje klawiatury. Na przykład aby rolować, nie dotykał żadnego przycisku, tylko mówił „roluj”. Doskonale.
Minus takiej zabawy? VoiceAttack ma sporego laga. Akcje wykonuje z opóźnieniem równym półtorej sekundy, co dodatkowo utrudnia rozgrywkę (jakby czyste Dark Souls z kontrolerem należało do gier, które same się przechodzą…).
Bearzly zginął podczas przechodzenia „Voice Souls” 485 razy, ale podołał w końcu – po 30 godzinach, więc całkiem szybko. Aha, no, oczywiście: Ornstein i Smough – 111 śmierci. Tutaj możecie podziwiać tę przepiękną katorgę:

Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “Dark Souls pokonane przy pomocy komend głosowych. I to nawet nie jest dowcip”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak to mawia klasyk: „Na co to komu? A po co to?”
Dla mnie królem Dark Souls zawsze będzie TheUrbanOrb, którego Restricted SL1 NG+7 zajął praktycznie rok (bez blokowania tarczą, będąc przeklętym, czyli jeden cios od najsłabszego przeciwnika = śmierć). Choć i Bearzly jest niezły wariat 😉
Wyższy poziom masochizmu
W następnych częściach autorzy powinni dodać oficjalną obsługę komend głosowych.
Mistrz. 😀
Nawet oglądanie tego jest bolesne…, granie musi byc szczytem masochizmu
What a time to be alive.
A czym blokował? Bo jakoś nie słyszę tam „Block!”….
@zadymek chyba ma jakiegoś autoblocka, bo przy walce z grubasem mówi kilka razy „unblock”
@zadymek na samym początku przy mgle powiedział „guard”.
Kocham tego gościa!
Cóż, biorąc pod uwagę toporność interfejsu DS, sterowanie głosem może mieć , w pewnych określonych przypadkach, swoje plusy 😉
Wciąż lepsze sterowanie, niż to co nam dali na PC
Biorąc pod uwagę cudownie spier……ne sterowanie w tej grze to chyba nawet było mu łatwiej 🙂
Akurat jak się zmieniło sterowanie w opcjach to grało się przyjemnie, czego powiedzieć nie można o Dark Souls 2.
Nie mogę z tej jego reakcji na koniec rozgrywki XD Po prostu piękne 😀
Geniusz. 😛
Pieprzycie głupoty :O na padzie od x360 granie w soulsy to czysta przyjemność a na klawiaturze i myszce to agonia