
Będzie serial na podstawie Resident Evil

Pod koniec przyszłego roku na ekrany kin wejdzie szósta i ostatnia odsłona filmowego Resident Evil zatytułowana The Final Chapter. Okazuje się jednak, że nie do końca będzie to „ostatni rozdział” – po premierze obrazu ma pojawić się bowiem serial telewizyjny oparty na serii Capcomu.
Martin Moszkiewicz, prezes zarządu niemieckiej wytwórni Constantin Film, w trakcie odbywającej się w tym tygodniu we francuskim Cannes imprezie Mipcom TV zdradził, że jego firma zajmie się wyprodukowaniem serialu telewizyjnego na podstawie Resident Evil. Warto zaznaczyć, że to właśnie ta ekipa odpowiedzialna jest za filmy kinowe.
Szczegóły serialu nie są na razie znane, ale można podejrzewać, że będzie on kontynuacją produkcji pełnometrażowych. Pierwszy odcinek wyemitowany zostanie jednak dopiero po premierze Resident Evil: The Final Chapters, które ma zadebiutować pod koniec przyszłego roku.

Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Będzie serial na podstawie Resident Evil”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niech mi ktoś wytłumaczy (oprócz pieniędzy rzecz jasna) jaki jest sens tworzenia coraz większej liczby seriali? Wszystko co kiedyś było hitem filmowym staje się serialem, a ponoć ludzie nie mają czasu, więc kto to ogląda? I w ogóle jak można robić serial z czegoś takiego. Chyba coraz mniej rozumiem ten świat.
Ja się pytam, kto w ogóle te filmy ( na bazie RE) ogląda jeszcze, 1 była jeszcze „jako tako” 2 ujdzie przy zgaszonym świetle ale reszta? to jest dosłowna spirala pędząca przez fekalia, zrobili z tej serii żart godny Monty Pythona i jeszcze chcą po tym wszystkim zrobić serial? Przepraszam ale to jest już szczyt bezczelności.
@eindhoven wytłumaczenie jest dosyć proste, wystarczy zobaczyć co łączy reżysera poprzednich filmów i aktorkę która gra główna bohaterkę, tak zgadza się, są małżeństwem ;P Te filmy były i są robione po to by Milla Jovovich nie wypadła z obiegu.
Rzecz gustu – po raz kolejny. Ja osobiście przy serii Resident Evil bawiłem się świetnie – fakt, są o wiele lepsze filmy ale jak się ma dystans do obrazu, który jedynie bazuje na grze to od razu ogląda się to lepiej. | |Z serialami i filmami jest tak jak z grami, książkami i w zasadzie wszystkim co prowokuje do wyrażenia własnej opinii. Zresztą, seriale teraz bezpowrotnie giną w trybie ekspresowym (Terra Nova, Lie to Me czy Almost Human) i zastępują je nowe. Wszystko opiera się na guście.
Filmów RE nie lubię. Gdyby zrobili serial na podstawie serii gier komputerowych a nie filmu to spoko. A tak to zgadzam się z kecaw
JARNOLD faktycznie dzięki.
@JARNOLD – słaby argument, zełaszcza, że Milla zagrała w kilku ciekawych produkcjach między filmami Resident Evil. Filmy cieszą się popularnością to i są kontynuacje – lepsze lub gorsze.
coś dużo o tym residentcie może pełniak to będzie operation racoon city?
@Zaba2501|Tja gra tylko w filmach swoich mężów (byłego: Luc Besson i obecnego: Paul W.S. Anderson)
@Horo – proponuję sprawdzić dokładniej bo póki co bzdury wypisujesz.
@kecaw Zgadzam się z każdym słowem. Jaja jakie tam odchodzą to nawet w Parasite Eve byłby przeginą. Serial to będzie albo sieka z kiepskimi efektami albo nudne gadanie które padnie po pierwszym sezonie.
Jak będzie Leon, to zobaczę
Nie. Nie. Zbiera mi się na wymioty. NIEEE! *szlocha* A ciut bardziej serio: Jestem właśnie po seansie z RE: Potępienie. I właśnie to (wraz z Degeneracją, obie gorąco polecam) jest jedyną słuszną ekranizacją Residentów! Do dziś nie wiem, co filmy z Millą mają wspólnego z grą, oprócz nazwy, zombie, kilkoma bohaterami i Umbrellą. I jeszcze do tego chcą dołożyć serial. Na podstawie filmów, nie gry. Paranoja!|@kecaw: Twoja wypowiedź już trochę mnie uspokoiła. Podpisuję się pod tym komentarzem. 😀