24.01.2015

[10 dni z M&M Heroes III HD] Frakcje ? Forteca

A teraz coś z zupełnie innej beczki – skoro przypomnieliśmy sobie zamek wojowników, odwróćmy się na piętach i sprawdźmy, gdzie rezydują magowie. Sęk w tym, że jeśli ktoś ma na starcie zabawy naprawdę przerąbane, to właśnie Forteca.

Dlaczemu warto uścisnąć prawicę z tytanem? Dlatemu, że wybór tego akurat zamku faktycznie wymaga cojones, a choć na początku gra radośnie kopie nas w zadki, przy właściwym wykorzystaniu zasobów ludzkich i odrobinie szczęścia, można uczynić z Fortecy nemesis pozostałych graczy.

Dostępni na początku bohaterowie nie zachwycają. Alchemik to niby najbardziej wszechstronna z klas (ma równomierną szansę na wylosowanie wszystkich czterech współczynników), ale żaden z początkowych skilli – mówiąc delikatnie – głowy nie urywa. Trochę lepiej jest z magami, wśród których na wyróżnienie zasługuje Cyra, która wchodzi na linię startową jako dyplomatka (a w dodatku potrafi przyspieszać sojuszników) oraz Astral ze swoją zdolnością do hipnotyzowania wrogich oddziałów. (MINI-UPDATE: jak słusznie przypomina kolega Axer – świetnym wyborem jest również Solmyr ze swoim łańcuchem błyskawic).

Rozbudowa miasta jest bardzo droga i wymaga wielu różnych surowców (przede wszystkim złota i klejnotów), a choć najpotężniejsze giganty mogą pójść w kamasze względnie szybko, to ich awans na tytanów wiąże się z wydaniem kryminalnie wielu zasobów. Gremliny, podstawowe jednostki, mają jedną zasadniczą zaletę: mnożą się jak króliki. Na tym jednak lista „za” się kończy, stąd warto szybciutko ich awansować i tym samym nauczyć dystansowego pchnięcia kulą (rzutu młotem?). Ciekawiej jest dwa oczka wyżej, gdzie usadowiły się golemy, które są tanie i odporne tak na magię, jak i obrażenia fizyczne, stąd nieźle sprawdzają się jako naturalne „zapory” łatające dziury w murach. Mogliby też znakomicie pochłaniać obrażenia przy co bardziej ofensywnych akcjach, gdyby nie fakt, że sąąą straaaszliiiwieeee wooooolneeee.

Większość budynków i oddziałów służy jednemu – uwolnieniu czarnoksięskiego potencjału. Magowie zmniejszają liczbę punktów many wydawanych na zaklęcia, wielkie dżiny, choć dość słabe na tle konkurencji, mogą pomóc rzucając losowe czary wspomagające, a taka biblioteka pozwala włączyć w księgę dodatkowe zwoje. Fortecy niełatwo też wyrwać zamek – nie dość, że zamiast fosy podczas oblężenia pojawiają się miny, to jeszcze dysponują oni aż trzema oddziałami strzelającymi i idealną „zaprawą” w postaci golemów.

Jednym zdaniem: wybór graczy obytych, którzy potrafią wykorzystać atuty miasta i których nie zraża trudniejszy start.

Czytaj dalej

27 odpowiedzi do “[10 dni z M&M Heroes III HD] Frakcje ? Forteca”

Entyrop 24 stycznia 2015 o 13:01

Solmyr <3
Mortem 24 stycznia 2015 o 13:02

Dajcie lepiej jakiś Gameplay, lub wideoporadnik z tego HD Editon bo chcę zobaczyć wreszcie tę gre! 😀
Axer 24 stycznia 2015 o 13:03

Um… a Solmyr? Prawdopodobnie najbardziej przegięty heros na start gry? Łańcuch błyskawic tak wcześnie to tak naprawdę zaklęcie „wydaj całą swoją manę aby wygrać bitwę”. Solmyr równoważy słaby start Fortecy, a nawet czyni go lepszym, niż przeciętna – wadą jest tylko konieczność odzyskiwania many.
sznurek666 24 stycznia 2015 o 13:06

Generalnie 10 dni z heroskami to bardzo fajny pomysł(choć gameplay z heroes HD też byłby mile widziany).|Mam tylko jedną prośbę. Prosszę informujcie też o innych wiadomościach ze świata gier. |Np. dzisiaj o 16:30 zapowiedziany zostanie dodatek do guild wars 2 i gdyby nie przypadek to nie dowiedziałbym się o tym przez brak informacji na waszej stronie. |Cała zapowiedź ma być na twitchu i jak na zapowiedź zapowiada się zacnie 😛
kamil999666 24 stycznia 2015 o 13:30

Czemu nie wspomniano o Solmyr, zawsze go wybierałem i raczej czułem że jest to przegięcie względem innych zamków ale w drugą stronę, ułatwiające zabawę.
Veldrim 24 stycznia 2015 o 13:49

Tez zawsze brałem Solmyra, jego błyskawice może i traciły troche potencjału w później fazie gry, ale do wtedy już miałem do tego inne narzędzia. Na poczatku niszczył wszystko z czym mogłem mieć problemy, a po podkoksaniu dalej dawał rade. Mój ulubiony bohater w całej grze ogółem. Zresztą nawet miał własny kawałek kampanii w czwórce
Veldrim 24 stycznia 2015 o 13:54

Ogółem to mój ulubiony zamek, po wymaksowaniu go można dość sprawnie wykańczać przeciwnika zanim do nas dojdzie, starczy salwa z czarów, gremlinów, arcymagów i tytanów, podczas gry reszta jednostek ich osłania
SilverLights 24 stycznia 2015 o 13:59

„ile dostailisie haisu za propagowanie skokó na kase? rzal!11”
KafarPL 24 stycznia 2015 o 14:12

@sznurek666 – info nie ma bo GW2 po dwóch latach „rozwoju” (hehe, nawet w cudzysłowie wygląda to za dobrze…) stało się dnem i metrem mułu gdzie absolutnie nie ma nic do roboty, weterani gry są olewani na każdym kroku a alty mają tak przerąbane że łohoho. Krótko mówiąc ten dodatek nie obchodzi prawie nikogo, jedynie zatwardziali „fani” się nim przejmą i go kupią
NieMy 24 stycznia 2015 o 14:39

Jeden z moich ulubionych zamków 3 strzelców plus masowe spowolnienie i można się bawić 😀 .
Megamasa 24 stycznia 2015 o 15:22

Team Solmyr!! <3
Airoder 24 stycznia 2015 o 15:22

Grałem raz Solmyrem na amatorskim turnieju i pod koniec drugiego (może trzeciego?) tygodnia dzięki temu bohaterowi wykończyłem drugiego gracza, grającego zamkiem. W tym momencie zyskałem wielką przewagę nad resztą graczy.
janik13 24 stycznia 2015 o 15:25

Zaraz po bastionie najlepsze zamek.|Graal fortecy był najlepszy na świecie, jeśli przeciwnik nie miał Nekropolis.
Papkin 24 stycznia 2015 o 15:37

Kurczę, faktycznie wypadałoby wspomnieć o Solmyrze, zaraz go jakoś wkomponuję, bo „rzal!11”.
ewerlord 24 stycznia 2015 o 17:36

Dziwne że nikt nie wspomniał o zajmującyh pierwsze miejsce wśród jednostek 6-tego poziomu Nagach.|A miny zastępujące fosę były słabością, gdyż wybuchały tylko raz, zaś normalna fosa zadawała obrażenia tak długo jak wróg w niej stał.
Sveniu 24 stycznia 2015 o 18:38

EWERLORD – To (mówię o fosie vs miny) w walce z komputerem niesamowicie ułatwia, bo niezwykle łatwo jest zmusić jednostki AI komputera, by stały zanurzone w fosie choćby i 20 tur. Natomiast w walce z żywym przeciwnikiem taka taktyka nie przejdzie i tu faktycznie miny nieraz lepiej się sprawdzają.
Ganjalf 24 stycznia 2015 o 20:06

Co tak krótko tym razem? |Mój ulubiony z tych „dobrych”. Świetny klimat.
xardasx 24 stycznia 2015 o 21:35

Z komputerem nie da się przegrać na żadnym poziomie trudności. :/ Lol.
Azheal 24 stycznia 2015 o 21:40

@ Svenie – dawmno temu bedzie z lat 12 jak nie wiecej robilismy z kuzynem porownanie wszystkich jednostek;] Coz magia heroskow polega na tym ze wszystko pamietam i najlepsza jednostka 6 poziomu to byl Dread Knight z necro…ehh te czasy maniacwa xd
Sveniu 24 stycznia 2015 o 23:41

Oj, nie byłbym taki pewien. Dread Knighci mają wypasioną zdolność podwójnych obrażeń… Która jak na złość nigdy nie chciała się uruchomić wtedy, gdy jej najbardziej potrzebowałem. (Ale wrogom włączał się na okrągło). A brak kontrataku nag naprawdę mocno pomaga – i to w 100% przypadków. Zresztą http:imperium.heroes.net.pl/temat/1239/1 ranking wskazuje dość jednoznacznie (Inna sprawa, że cyklopów w życiu nie ustawiłbym na ostatniej pozycji – jedyny sześciopoziomowy strzelec). Kłócić się zawsze można…
ZAGGI 25 stycznia 2015 o 15:51

@Sveniu: Z tego co pamiętam to częstotliwość double damage zależała od szczęścia. Ale fakt faktem zwykle aktywował się przeciwko słabszym jednostkom 😉 Co do ratingu ze strony to nie do końca się z nim zgadzam. Owszem, szkielety nie należały do najmocniejszych jednostek 1 lvl ale w krótkim czasie można ich było mieć na pęczki i to głównie stanowiło o ich sile. Postawiłbym ich tylko nieco poniżej halabardierów.
ZAGGI 25 stycznia 2015 o 15:54

A co do fortecy to niektóre pojedyncze jednostki może i silne (nagi, tytani) ale zamek jako całość najwyżej średni (brak mocnej jednostki latającej, jeden z dwóch strzelców żałośnie słaby, 5 lvl przydatny właściwie tylko do czarowania i ataku słabeuszy, golemy żałośnie wolne przez co rzadko przydatne itp).
Cypisek0905 26 stycznia 2015 o 05:27

Bardzo fajna frakcja.idealnie dobrane jednostki,3 stzelające,dwie latające,dwóch obrońców dla strzelców.Równie dobry co Loch.Do zdobywania wrogich zamków chyba najlepsza jest właśnie Forteca.
Hejnewar 26 stycznia 2015 o 10:15

Trudniejszy start? Solmyr i gremliny niszczą każdy oddział neutrali na mapie. W pvp już od początku ma się ogromną przewagę nad przeciwnikiem. Jedyną jego wadą jest wysoki koszt ulepszeń. Ale i to nie bardzo bo można je bardzo szybko zdobyć robiąc skarbce.
PaladynKopacz 26 stycznia 2015 o 16:31

Uwaga Wunderwaffe! Miny Fortecy można usunąć czarem Rozproszenie!
Progeusz 29 stycznia 2015 o 17:51

@Sveniu, bardzo amatorsko przeprowadzony test, nie uwzględnia wielu istotnych szczegółów.
Shedra 31 stycznia 2015 o 09:52

No cóż te miasto uwielbiałem na równi z nekropolią po wyjściu SoD’a. Wiecie sklepik i kolekcjonowanie zwłaszcza bardzo przydatnego mrocznego pancerzyka z dosyć słabych przedmiotów. Jednak w podstawce fakt jest to bardzo trudne miasto. A wyżej wspomniany „blaszak” ma w ofercie co najwyżej do 4 poziomu mocy z 6 możliwych poziomów artefaktów. A i tak wątpię aby komuś starczyło na to kasy przy pvp i staraniach jak najszybciej ulepszyć gigantów ,których już zrekrutowaliśmy ,jako że strasznie szybko giną.