
Zbigniew Boniek: „E-sport to świadectwo pewnej patologii”

Bogusław Leśnodorski, do niedawna prezes Legii Warszawa, w ubiegłym roku zainwestował w AGO Gaming, profesjonalną drużynę CS:GO. Nowy nabytek zaowocował kilkoma wpisami na Twitterze.
Na jeden z nich zareagował Zbigniew Boniek, były wybitny piłkarz, selekcjoner, a obecnie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Eufemistycznie mówiąc, nie była to reakcja szczególnie przemyślana.
Boguś bez jaj,e-sport to jest i będzie duża kasa,ale to także świadectwo pewnej patologii.Siedzieć godzinami i walić w joystick?
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) January 2, 2018
Pod wpisem rozpoczęła się kolejna z tych fascynujących dyskusji o tym, czy e-sport to sport, czy może nie do końca, a może wcale nie.

Prezesowi nieśmiało przypominamy listopadowe „świadectwo pewnej patologii”, które może być mu nieco bliższe.

Czytaj dalej
128 odpowiedzi do “Zbigniew Boniek: „E-sport to świadectwo pewnej patologii””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Prezes PZPN o „waleniu w joystick”.
Twit Bońka jest świadectwem pewnej patologii. Mianowicie „Kiedyś było lepiej”. Typowa przypadłość ludzi w pewnym wieku, którzy przestają nadążać za światem.Sam mam pierwsze objawy.
Dajcie spokój. Znacie Bońka i wiecie że facet mówi prostym językiem i nie ma się co czepiać. Całe życie spędził na boisku, uprawiał czynnie sport i nie wychował się na grach komputerowych. Więc nie dziwi mnie, że ślęczenie godzinami nad monitorem nie uważa za sport sensu sctricto. Ma prawo do swojej opinii.
Boniek niech wpierw zajmie się kibolską dziczą, zamiast ich kryć. Bo nazywanie patologią innych dyscyplin przez niego to właśnie patologia.
Jedni walą w joysticki inni walą się po mordach 😀
Przynajmniej się po pysku nie dostanie, kibicując swojej drużynie…
Jeszcze a propos patologii na boisku: https:www.youtube.com/watch?v=FMGhTlT-514.|Niektórzy ludzie mają problem, żeby nazwać e-sport sportem, ale szachy (bardzo duża aktywność fizyczna) albo wyścigi bolidów F1 (siedzenie w samochodzie przez 2 godziny) to już jest sport.|Aha, i post już został usunięty.
LazyPower – ty się lepiej ignorancie dowiedz, z jak dużym wsilkiem fizycznym wiąże się jazda bolidem F1. Nie sądziłem, że przeczytam tutaj tak głupi komentarz.
Bońkowi e-sport się nie podoba bo nie jest tak podatny na kombinatorstwo i ustawianie meczów. Poza tym gość jest za stary i po prostu nie pojmuje naszych czasów,gość ma umysł z prlu
>posiadanie opinii o opinii innych
Ma racje, esport nie ma nic wspólnego z prawdziwym sportem.
Akurat on coś wie o patologii, on i ten jego cały związek.
rvn10 – Ehe… Za Wikipedią: Forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych lub psychicznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych.
W następnym odcinku: listonosz Pat oburzony nazywaniem e-maila pocztą.
@ Danon666|Sam jesteś z PRLu skoro uważasz, że nie ma kombinatorstwa w e-sporcie 😛 |Przypomnij sobie afery z graczami w lidze CS i nie nadymaj się tak „swoimi czasami”
@LazyPower|Posiedź sobie 2h w bolidzie. Zamiast wylewać swoje mądrości poczytaj o tym, jak przygotowują się kierowcy rajdowi do wyścigów, czy kierowcy F1. Gdzie esportowi do wyścigów F1…
Niezły „chudy ruj” z tego Bońka.
@rvn10 Z ciekawości przeczytałem tą definicję. I e-sport w takim wypadku w pełni można uznać za normalny sport. W sumie czemu ludziom to tak przeszkadza? Chyba już za starzy niektórzy po prostu są.
Szczerze dla mnie eksport jest nudny do oglądania ale na pewno jeżeli bierzemy w nim sami udział to można uznać że jest fajny..Jak można oglądać esport i tym się emocjonować? Stanie przeciwko siebie np dwóch nerdów, chudzielców i będą grać w street fighter to gdzie to ma się do zawodników którzy godziny spędzają na siłowni, matach itd gdzie leje się prawdziwą krew itd? |Albo jak się ma esport w którym nie ryzykuję się życia i zdrowia?
Nie powiedziałem że esport to nie sport. Tylko że do prawdziwego sportu daleko mu.
@joeblack1989 – Mam tak samo w kwestii oglądania 22 spoconych facetów, biegających po trawie za nadmuchanym balonem, obszytym skórą lub tworzywem sztucznym. Komu to się w ogóle może podobać!?|.|@rvn10 – A czym się różni prawdziwy sport od nieprawdziwego?
@joeblack1989 Akurat oglądanie takiego CS’a czy Overwatcha to nawet jak oglądanie dobrego filmu akcji, z perspektywy oczu aktora. Ja tam uważam, że i tak to lepsze od piłki nożnej. Jak słyszy się, za ile np. wykupują zawodników to śmiać mi się chcę, do tego dla mnie taki spalony tylko psuję grę.
Swoją drogą zapomniałem wcześniej to napisać – facet mówi o patologii, gdzie PZPN to jedna wielka patologia, a on jest jej prezesem.
Wiem, że tutaj chodzi o tę definicję sportu zakładającą współzawodnictwo, ale dla mnie również „sport” bez wysiłku fizycznego to patologia. To samo tyczy się szachów czy brydża. Niech to będą zawody – jasne. Ale nie sportowe.
Do piłki nożnej jako aktywności fizycznej nic nie mam – dobra dla zdrowia. Ale oglądanie jak ktoś w nią gra jest dla mnie nudne i w pewien sposób zboczone. 🙂
Oho, gracze są oburzeni – biedny zibi, gdzie się schowa przed tym gniewem xD Jestem człowiekiem nowego pokolenia (1996) ale dla mnie też sport bez aktywności fizycznej to nie sport. Tak jak pisze kolega – na szachy i brydża patrzy się z przymrużeniem oka, tam samo patrzę na esport. Jest to rywalizacja i jej popularność będzie już tylko rosła jednak dla mnie nigdy jako sport nie stanie na równi z piłką nożną czy choćby F1. Znowu widać odrealnienie komputerowych nerdów.
@SerwusX|Tak jak dla większości ludzi patrzenie na turnieje w LoLu
Oglądanie jak żywi sportowcy biegają po boisku samemu mając nadwagę albo zero kondycji to nie patologia? Bicie się na ulicach i demolowanie lokali w celu udowodnienia czyja drużyna to pany to nie patologia? Przegrywanie wypłaty w sts-sie albo tatuowanie sobie na wszystkich częściach ciała jakichś „wiernych” haseł to nie patologia?
@gimemoa|PZPN byłby większą patologią gdyby nie pan Boniek. Dzięki niemu polska piłka odrobinę ożyła po latach posuchy i prawdziwej patologii w związku za prezesowania Grzegorza Lato. Zbiegło się to z dojrzewającym nowym pokoleniem piłkarzy i mamy pierwsze Euro na którym się nie skompromitowaliśmy.
Osobiście lubię oglądać sport tradycyjny, e-sport już niekoniecznie. Nudzi mnie oglądanie ludzi grających w szerokopojęte gry video. W końcu sam mogę sobie takową odpalić i pograć. Jednak w pełni rozumiem ludzi, którzy to oglądają i uważają, że nie ma różnic w oglądaniu meczu piłki nożnej od meczu CS czy innego tytułu e-sportowego. Sam różnicy też nie zauważam. Tu i tu oglądamy innych ludzi grających w „coś”. Kontrowersje z tematem? Po prostu ściera się konserwatyzm w myśleniu z nowym przejawem ludzkiej
aktywności. Potrafię zrozumieć pana Bońka, że nowinki wzbudzają pewien wewnętrzny opór. Sam przeżyłem już trochę lat i nie reaguje już tak entuzjastycznie na nowości jak kiedyś. Taka kolej rzeczy. Gdy miałem lat kilkanaście czy dwadzieścia, dziwiłem się swoim rodzicom dlaczego tak trudno było im nadążyć za zmianami wokół nich, że te zmiany powodowały irracjonalny lęk. Myślałem, że gdy będę mieć swoje dzieci, zawsze będę mieć wspólny język z nimi…Jednak teraz mam i trudno mi nadążyć za tym wszystkim 😉
@joeblack1989: „Stanie przeciwko siebie np dwóch nerdów, chudzielców” – Dowód, że w e-sport biorą udział tylko tacy ludzie? Nie ma? Kolejny przykład stereotypowego myślenia. „jak się ma esport w którym nie ryzykuję się życia i zdrowia?” – Ale wiesz, że bóle kręgosłupa, oczu, odciski na dłoni, itd. w e-sporcie to też jest ryzykowanie zdrowia? Przestańmy myśleć zero-jedynkowo.
RedCrow czyt. gimnastyka nadgarstków to sport? Sport to jazda na rowerze,bieganie,granie w piłke czyli wysilek fizyczny(zdrowie). Esport to ćwiczenie nadgarstków i nic więcej. Esport zresztą nie ma nic wspólnego ze zdrowiem.
Sam gram w gry i to sporo, a i tak uważam, że granie w CS’a czy cokolwiek innego i nazywanie tego sportem jest jakimś durnym wymysłem.
I bardzo dobrze powiedział 🙂 Jak można okularników o szkłach tak grubych, że oczu nie widać nazywać sportowcami xD Sport to aktywność fizyczna, a nie siedzenie pokrzywionym godzinami przed komputerem 😀
@ lastmanstanding|Czy to było złośliwe? Znamy go z tego, że wali prosto z mostu to co myśli. Pewnie powinien się trochę „miarkować”. Jednak wolę siermiężną, ale „prosto od serca” wypowiedź Bońka niż np. „śliskie kłamstwa” G. Laty. A Boniek „potrafi oj potrafi” 😉 Cyt: „Nawet jak będę miał po tym filmie cały tłum gejów przeciwko sobie, to jakoś to przeżyję. G…. mnie to obchodzi.” 😛
> Siedzieć godzinami i walić w joystick?|Biegać i kopać godzinami piłkę do bramki?
@V1nci|Na szczęście nie ty ustalasz definicje sportu co nim jest a co nie, wiec twoja opinia nijak ma się do stanu faktycznego.
@LARRY A jak można takie aktorki jak Krysia Ronaldo nazywać? Wygląda to i rusza się jak małpa, do połowę czasu na boisku płaczę i udaje. XD |I nie, sport to nie tylko aktywność fizyczna, ale pozwolę ci żyć dalej w błędzie.
@LARRY Powiedz to Pashy Bicepsowi, który potrafi połączyć profesjonalne granie w CS:GO z regularną aktywnością fizyczną, dzięki której wygląda tak, że Ty i 90% innych ludzi może mu tylko zazdrościć.
@DarZ wyjątek potwierdza regułę 🙂 |@gimemoa do twojego komentarza to się nawet odnosić nie będę…
wiadomo ze e sport to nie sport tylko wysiłek intelektualny ,e -sport to tylko nazwa ,można być chudym kolesiem ze skoliozą i grać w gry
Po prostu granie na komputerze powinno nazywać się nie e-sport a jakichś e-gaming i nie będzie żadnych dyskusji. Samo używanie słowa „sport” budzi tutaj jedyne kontrowersje.
Jak dla mnie E-Sport spełnia wszystkie wymogi profesjonalnego sportu. Są już w nim wszak wielkie pieniądze, afery dopingowe, przekręty transferowe, no i rzecz najważniejsza – Fani konkretnych dyscyplin
Ludzie, ludzie! Nikt nie nazywa gry w LoLa czy CSa sportem, tylko E-SPORTEM. Tak trudno to zrozumieć? Geez. XD
Abstrahując od złośliwości słów Bońka napiszę, że w mojej opinii tzw. e-sport to termin ukuty przez organizatorów imprez związanych z grami i samych graczy, aby zwiększyć ich popularność i niską estymę wśród osób nie grających. Lepiej wszak napisać: „Zapraszamy wszystkich „e-sportowców” (jakkolwiek absurdalnie to brzmi) na turniej”, niż „Przybywajcie nerdy, może coś wygracie. Ale pewnie nic”. Przy okazji – sport to ćwiczenia rozwijające sprawność fizyczną. Nabijanie fragów w CS-sie nie ma z poprawianiem nic
@DarZ Czyli Pasha uprawia sport i gra w CS’a 😛 Też mi się nie podoba termin e-sport, ale już się nazwa przyjęła, sam używam tego terminu i nawet jakieś zmiany definicji w encyklopediach nic nie dadzą :] Jednak sami przyznajcie, że patrząc na te zdjęcia wątłych/otyłych Koreańczyków z małymi oczkami w okularach jak dna słoików po musztardzie, pozujących z założonymi rękami na tle jakiegoś pucharu LoL’a człowiek sam widzi, że coś nie teges 😛
wspólnego z rozwojem sprawności fizycznej. Nie jest więc sportem i kropka. Takie zawody można (jeśli „sport” definiować jako formę wypoczynku, celującą w osiągnięcie jak najlepszych wyników) z dozą pobłażliwości „podpiąć” pod „prawdziwy” sport, z czego ich organizatorzy i reklamowcy skwapliwie korzystają. „E-sport”, oprócz samego terminu nie ma jednak nic wspólnego ze sportem.
Bilard, golf, poker, strzelectwo, łucznictwo, szachy – te wszystkie dyscypliny są uważane (w mniejszym lub większym stopniu) za sport. Dlaczego więc takie Rocket League nie może być nazywane sportem? To akurat jedna z nielicznych gier typu competitive multiplayer, w której nie ma czynników losowych. Nic nie dzieje się automatycznie – każdy z graczy ma jedynie kontrolę nad swoim samochodem, pełne 360 stopni na wszystkich osiach. Turnieje gościły już nawet w kilku zagranicznych telewizjach, m.in. NBC i TBS.
Wg. definicji sportu, sportem nie są m.in. bilard, brydż, szachy. Mimo to szachy są uznawane przez MKO za sport. Ogólnie rzecz biorąc definicja sportu jest sztucznie rozciągana. Bo szachy są de facto konkurencją, a nie sportem. Niefortunnie nazwano konkurencje wirtualne e-Sportem i tak zostało.
Piłka nożna to dopiero patologia. Kto by pomyślał, żeby 22 zdrowych na umyśle facetów ganiało niczym kot za nadmuchanym pęcherzem. Dodatkowo opiekuje się nimi tylko jeden lekarz i dwóch pielęgniarzy. Ja tam bym się bał ich z izolatki wypuścić, a co dopiero na plac otoczony przez ludzi.
Sport – forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych lub psychicznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych (via Wikipedia). |W myśl powyższego sportem będą i szachy, i CS-GO, i MMA.
Patologią jest nazwanie patologią czegoś co niedawno powstało i dopiero się rozwija. W 1180 r. na Wyspach Brytyjskich też pewnie uważano piłkę nożna za patologię. Poza tym od jakichś 20 lat nie używa się joysticków.
E sport…to nie jest zaden sport , ja gram w gry wale w pada godzinami , a pozniej ide np na silownie albo rowerem jezdzic i to jest prwadziwy sport. Nazwa E sport to jest patola.
Victarion|Kolega niżej wkleił definicję sportu, a polemizowanie z definicją świadczy o tobie.
Kolo5141 |Wiem czytalem straszna patola ta definicja.
Widze że wojna trwa w najlepsze. Dlaczego zamiast szanowania swych zainteresowań musimy skakać sobie do gardeł? Czy przeciwnicy gier nie rozumieją, że gracze już wygrali tą wojne, i potrwa ona maksymalnie 30 lat?
A mnie tam opinia Bońka o e-sporcie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg. Facet ma prawo do swego zdania i nijak nie zmienia mojego dnia.|Polecam trochę dystansu do ludzi wygłaszających swoje, i tylko swoje opinie.
Ale właściwie ma rację. Bo e-sport to nie sport i na odwrót. Uważam akurat, że patologią będzie dołączenie np grania w LoL-a albo nawet w Fifę do dyscyplin olimpijskich.
Lubie Bońka jest spoko i dużo zrobił dla naszej piłki podzielam opinię le_Fey|nie ma się co pultać każdy i tak ma swoją opinię na ten temat
Za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś post o e-sporcie, rozpętuje się pod nim ta sama wojna z tymi samymi argumentami…|E-sport został już jasno zdefiniowany, przeniknął do świadomości i czy ktoś tego chce czy nie, musi się z tym pogodzić.
@rvn10: „Esport to ćwiczenie nadgarstków i nic więcej” – a chociażby o ćwiczeniu refleksu/szybkiego reagowania to już zapomniał, bo nie pasuje do teorii, czy po prostu wyszło twoje zaślepienie? @LARRY: „okularników o szkłach tak grubych” – Dowód, że w e-sporcie są tylko tacy ludzie. @Victarion: „patola” – To już takie lenistwo, że nie chce się napisać pełnego wyrazu?
Proponuję dowiedzieć się co oznacza to tajemnicze „e-„. To powinno zakończyć ten bezsensowny spór.
Tak w skrócie:|Grasz dużo (plus jakieś tam prochy dla polepszenia wyników) i jest z tego kasa – e-sport.|Grasz dużo (bez prochów dla wspomagania) i nie ma z tego kasy – choroba psychiczna.
Ja tam mogę „walić w joystick” godzinami, że się tak pochwalę; prezes Boniek bez viagry już pewnie nawet paru minut nie dałby rady.
To czy e-sport jest sportem to temat rzeka i nikt by się go nie czepił gdyby stwierdził że to może być uznane za sport.|Ale stwierdził że granie samo w sobie jest patologią co jest ostrym przegięciem.|Kolejny po Sapkowskim emeryt co nie ma o czymś pojęcia a obraża innych.|Dla mnie patologią to jest łojenie wódy z leśnymi dziadkami co jest powszechne w betonowym PZPN.
Nie widzę wielkiej różnicy między e-sportem a szachami, brydżem, dartem czy snookerem, z którymi to zapewne Zibi nie miałby problemów aby nazwać „sportem”…
O rajuśku- 7 stron komentarzy: idę po popcorn xD
Haha, doleję oliwy…|Jeżeli zorganizowane zostałyby zawody miłośników „gier na kinecta” to która nazwa tu by pasowała? |Sport/E-sport/E-gaming /Walenie w joystick/Inne?
Może i chłop ma rację, siedzi tyle w piłce nożnej i PZPN, to wszelakiego typu patologii widział sporo 😛
E-Sport to oczywiście sport ponieważ występuje rywalizacja na równych zasadach.
Bądźmy szczerzy poza Pashą i kilkoma wyjątkami (nie koniecznie chodzi mi o samych dobrze zbudowanych graczy) to większość sceny CS wygląda jakby nie wychodzili od lat z piwnicy.
Gdy patrzę na gości jak Flusha czy JW zwyczajnie zbiera na wymioty a kiedy takie typy robią napinkę do kamery w materiałach promocyjnych cringe-meter wychodzi poza skalę.
Boniek zna sie glownie na pilce.
@EastClintwood|Świat nie składa się w 90% z ludzi pięknych i wysportowanych, powiedziałbym, że jest raczej na odwrót. Sama uroda też nie wydaje się być gwarantem szczęścia, przynajmniej patrząc na permanentnie naćpane środowisko celebrytów niedających sobie rady z własnym życiem. Z kolei ci kolesie robią co lubią i są w tym ekstremalnie dobrzy – nawet lata ciągłego ćwiczenia skilla nie zagwarantują, że będziesz w stanie któremuś z nich dorównać. Pozostaje ci szydzenie z ich wyglądu, jak Bońkowi z e-sportu.
Gość ma rację, pobiegajcie po boisku przez 90 minut a potem pograjcie w cs tyle samo, ciekawe po czym bardziej się zmęczycie nerdziki…to straszne co się dzieje na naszych oczach, siedzenie zgarbionym w piwnicy i granie cały dzień i noc nazywane jest sportem a gracze porównywani do ludzi którzy wylewają krew i pot na siłowniach/boiskach, to obraza dla tych drugich. Jestem graczem ale nie uznaję grania w gry jako dziedzinę sportu. pozdro
@Shaddon|Póki zdrowie mi pozwalało zajmowałem się prawdziwym sportem i uwierz mi, konkurencja tam jest o wiele wyższa i wymaga to masy poświęcenia. Zajmować się trenowaniem w śmieszne gierki nie zamierzałem i nie zamierzam w przyszłości a szydzić z wyglądu ludzi którzy nie potrafią o siebie zadbać wręcz trzeba, może chociaż to kilku zmotywuje żeby ocalić swoje zdrowie.
@Shaddon|Ja rozumiem być otyłym/brzydkim/chorym ale zrobić z siebie obleśną kluchę wlepiając oczy cały dzień w monitor to żenada, nie ważne jak wiele w graniu osiągnąłeś. Że da się to pogodzić ze sobą to wspomniany Pasha jest dowodem. Nie broń tak na siłę tych piwniczników, JW i Flusha to wyjątki które akurat coś w graniu jednak osiągnęły i mają jakiekolwiek usprawiedliwienie na swój okropny stan fizyczny. Dużo więcej jest takich którzy wyglądają identycznie a dalej w CS czy innych grach są zerami.
,,Póki zdrowie mi pozwalało zajmowałem się prawdziwym sportem,,Nie ma czegoś takiego jak prawdziwy sport. Pozdrawiam.
,,Gość ma rację, pobiegajcie po boisku przez 90 minut a potem pograjcie w cs tyle samo, ciekawe po czym bardziej się zmęczycie nerdziki,,No super, ale o czym to świadczy? W szachach też się nie zmęczysz fizycznie, ten ostatni warunek nie jest koniczny przy definicji sportu. ,,.to straszne co się dzieje na naszych oczach, siedzenie zgarbionym w piwnicy i granie cały dzień i noc nazywane jest sportem a gracze porównywani do ludzi którzy wylewają krew i pot na siłowniach/boiskach,,XD
Oj panie Boniek pan wróci do piłki, a nie filozofuje. Swoją drogą to ten pan chyba „wali” teraz więcej pieczątką i wódy na bankietach niż harata w gałę. Jakbym powiedział, że bieganie za innymi spoconymi facetami na boisku i klepanie się po tyłkach to świadectwo homoseksualizmu 😉 Równie wiarygodne.
Cały ten e-sport to też SPORT ponieważ „sport” to doskonalenie umiejętności fizycznych lub psychicznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zespołowo w ramach określonych reguł (tak, szachy też się łapią:P). Wynika z definicji. Bynajmniej w Polsce 🙂 To czy to szkodliwe to inny temat. Boks najzdrowszy też nie jest szczególnie w okolicach głowy.
A tak naprawdę chodzi o to, że Boguś wali godzinami joysticka bo mu interes się rozkręca.
@Sttark Definicja sportu. „Sport – forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych lub psychicznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych.” W graniu doskonałość najwyżej kciuki albo nadgarstek.
Jest taka moda bycie fi, wysportowanym okej, przeszłam się na siłownie to faktycznie takie stereotypowe karki z glutem we łbie pocą się na przyrządach… Jakby ktoś nie zrozumiał to chodzi mi jedynie o to : żyj jak chcesz i daj innym żyć jak chcą… i tyle.
aneczka095 no tak.. siłownia to straszna rzecz.. tam ćpają te no.. białko i te inne sterydy jak bcaa
@MuZG83 wszystko fajnie-pięknie. Wrażenie jednak psuje użycie „bynajmniej” jako synonimu „przynajmniej”. W j. polskim „bynajmniej” to przeczenie. Polecam się dokształcić.
Tak szczerze to mi wisi, czy uznamy e-sport za sport czy nie. Fakty są jednak takie, że zgodnie z ogólnie przyjętą definicją, e-sport mieści się w zakresie sportu i tyle. Możecie płakać, tupać nogami i zaprzeczać, ale rzeczywistości w ten sposób nie zmienicie. To, że uroiliście sobie nierozerwalny związek sportu z aktywnością fizyczną, to tylko i wyłącznie wasz problem. Większość profesjonalnych organizacji zajmujących się sportem waszego zdania nie podziela i co im zrobicie?
@V1nci kluczowy jest fragment „fizycznych LUB UMYSŁOWYCH” 😉 A swoją drogą weź poskacz przed Kinect’em w jakiejś grze treningowej no ale wtedy umysłu nie potrenujesz.
@RedCrow Założyć się mogę, że pomimo Twojego komentarza dalej będą się jeszcze tutaj pojawiać wylewy i żale, że co ma CS do piłki nożnej itd. 😛
Dodatkowo słowo „sport” wywodzi się od starofrancuskiego czasownika deporter, które oznacza wprost „zabawiać kogoś” lub „zapewniać komuś rozrywkę”. Także tego, chyba pozamiatane ;].
@SilentBob W rzeczy samej, dzięki! PRZYNAJMNIEJ jedna dobra rzecz wynikła z wypowiedzi prezesa piłkarzy więc dyskusję uważam za owocną. Pozdrowienia dla Jay’a.
,,Definicja sportu. „Sport – forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych lub psychicznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych.,,Czyli esport w to wchodzi, a jeśli granie w gry to tylko trenowanie nadgarstka według ciebie, to dziękuje, że ukazałeś wszystkim swój brak wiedzy w temacie. Pocieszające.
Sport to zdrowie. Choć jestem graczem to nigdy nie uważałem e-sportu jako sportu. Zdrowe to raczej nie jest bo siedzą takie grubasy z puszką pepsi i nawalają godzinami w grę na „treningu”. Myślże także, że piękne kobiety nie lecą na e-sportowców hehe Jakąś patologią śmierdzi faktycznie. Ale co ludzie nie zrobią dla pieniędzy. Dorośli biegają za piłką i zgarniają miliony, ludzie to kochają na całym świecie. Tak, tylko, że taki sport rozwija także dzieci, które dorastają. |E-sport nigdy nie będzieTYMsportem
,,Sport to zdrowie,,Nieprawda, sport to współzawodnictwo, nie jest koniecznie związany z zdrowiem, ba, bardzo często jest ono wręcz narażane na niebezpieczeństwo, co ostatecznie, się dobrze nie kończy dla nikogo xd.
Z jednej strony – jeśli ogranicza zawody w różnych tytułach do „walenia w joystick” to utknął w czasach sprzed paru dekad, w salonach z arcade’ami. Z drugiej – również nigdy nie uważałem „e-sportu” za sport. Podobne zdanie mam nt. „sportów” motorowych (choć jakoś dyskusji o nich nie kojarzę).
Ale mnie to wali cały ten e-sport. Nie mam co robić tylko z kompa przerzucać się na kompa heh. Komputerowi przypały grający w gry dla pieniędzy. Za co oni im płacą? Rodziny z dziećmi przyjdą ich pooglądać w niedziele raz do roku i nara. Reszta to youtuberzy, którzy zachęcając do wciskania łap próbując też coś zgarnąć dla siebie.
No tak bo w prawdziwym sporcie złamać można rękę, nogę itd. Za to w e-sporcie człowiek naraża się na utratę zdrowia psychicznego. Oglądałem zawody w World of Tanks w Polsce, ale na necie. Nic fajnego w tym nie widziałem. Jedynie rozmowy z graczami, którzy nie zawsze wiedzieli jak dobrać słowa w j.ang. lub po prostu nie rozumieli co do nich mówi prowadzący hehe Reszta to taka zmuła :/ Czytałem kiedyś, że całe dnie gracze trenują w CS. A jeśli będą ostatni to też wyjdą z wielką kasą z turnieju? Chyba nie.
Kocham te kłótnie nad jednym określeniem :’D Ja tylko dodam od siebie tyle, że zarządca związku 11 niewykształciuchów ganiających za piłką nie powinien wypowiadać się o patologiach, bo zalatuje to hipokryzją jak nie wiem co 😉 A żeby podsycić burzę, E-Sport to taki sport jak piłka nożna czy koszykówa 😉 *bierze popcorn*
„E-Sport to taki sport jak piłka nożna czy koszykówa” chyba tylko w Japoni kolego. Gdzie te plakaty, reklamy z wielkimi e-sportowcami? E-sportowiec na turnieju biega Messim lub Ronaldo w fifie. E-sport nigdy nie będzie taki jak koszykówka czy piłka nożna. Dyskutować możemy, ale sorry, nie będzie.
Taka „patologia”, że zespoły piłkarskie nie wstydzą się sponsorować drużyny. Schalke, Legia, pewnie już z parę(naście) więcej wyrosło. Rzeczywiście, świat sportowy inwestuje w „e-patologię”.
@Nikczemnik – wiele drużyn w większych turniejach jest sponsorowanych. Dostają wypłaty jak w normalnej pracy. Tak samo jak w „zwykłym” sporcie, jak znajdą lepszego to cię zamienią, ale to nie jest tak, że cały team traci wszystkie oszczędności jak nie zajmie dobrego miejsca na turnieju.
W Rocket League chociażby PSG ma swoją drużynę esportową. Najlepsze drużyny mają normalne pensje, z których zawodnicy się utrzymują. W zamian muszą trenować określoną ilość czasu i brać udział we wszelkich turniejach. To działa na takiej samej zasadzie jak każdy inny sport.
@V1nci Gry to nie tylko trenowanie nadgarstka. W Rocket League samymi umiejętnościami mechanicznymi nie zajdzie się wysoko. Często jest nawet tak, że osoby ze słabszą techniką, ale lepszą orientacją na boisku, czytaniem gry, ustawianiem się, zachowywaniem właściwej rotacji są znacznie wyżej w rankingach. To tak jak w piłce nożnej – jak umiesz tylko sztuczki to daleko nie zajdziesz, a obrońca, który wie jak się ustawić, pilnuje pozycji, itd. może grać w najlepszym klubie na świecie.
@Marcus93|”an activity involving physical exertion and skill in which an individual or team competes against another or others for entertainment.”, ale rozumiem, ze ludzie otyli tez chca by atletami.
@jackBronson Pozdro od brydża.
I weź tu traktuj poważnie ludzi z awatarami My Little Pony…
@V1nci: Zapomniałeś tylko o tym, że poprawia refleks, czujność, opanowanie stresu, reagowanie na nieoczekiwane sytuacje, szybkie analityczne myślenie, ulepsza zdolności taktyczne. Coś chciałeś zabłysnąć, ale… @Nikczemnikzlasu: „siedzą takie grubasy z puszką pepsi i nawalają godzinami w grę” – Dowód, że w e-sporcie masz tylko takich ludzi, albo od dzisiaj będziesz nazywany bezczelnym łgarzem.
@Nikczemnikzlasu Akurat pod tym zględem to e-sport jest do sportu jak najbardziej podobny – zysk realizowany ze sprzedaży biletów, reklamy sponsorów. O ile można dyskutować z punktu gracza, to z punktu widza to widz e-sportu nie różni się od widza sportu. Reklamy z e-sportowcami widziałem, ale oczywiście, że ich nie będzie np. w TV bo są kierowane do innego odbiorcy, zresztą i niewielu sportowców jest na „wielkich reklamach”.
Co do grubasów to chciałem podkreślić, że to sport siedzący :/ Może jestem tak krytyczny bo nie znalazłem w e-sporcie gry, która byłaby ciekawa. Starałem się jednak jako gracz hehe E-sport = CS lub SC 2. Sorry, ale rzygam tym. CS-a nie lubie, nie lubie CoD bo to za szybka rozgrywka. W dupkę wsadźcie argumenty w formie refleksu itd. Wolę taktyczne rozgrywki, a tu nawet BF4 był szybki jak wyścigi. Stara 1 kochałem kiedyś. W cz.2 zagrałem w formie darmowego dostępu kiedyś i nara. A Wot sam w sobie jest nudny.
Nerdziki wyjdzcie do ludzi
Wiele argumentów z tego zestawienia mówiącego dlaczego szachy są niemalże jak sport pasuje do e-sportu – https:www.chess.com/article/view/is-chess-a-sport
A dla mnie pan Boniek ma sporo racji. Żyjemy w dziwnych czasach gdy wmawia się ludziom, ze różne rzeczy są czymś czym tak naprawdę nie są. Dlaczego równa się granie w gierki (nawet zawodowo) do sportu? Otóż dlatego, ze sport KOJARZY SIĘ z piękną ideą, dbaniem o zdrowie etc., a esport niekoniecznie. Ludzie ze środowiska e-sportu mają jakiś kompleks niższości i próbują podpiąć się pod inną piękną ideę. Ale czy trzeba na siłę udawać, że kopanie gały na trawie i na kompie to to samo. Sam jestem graczem, ale
uważam, że nie należy wrzucać wszystkiego do innego worka. Co do filmiku dołączonego do newsa – polecam wysłuchać co pan Boniek mowi o rozpierduchach stadionowych. Po drugie sport zaczyna się na boisku a nie trybunach…
*jednego 😛
@Nikczemnikzlasu: W sportach motorowych/jazdy konno, itd. też masz sport siedzący – wszyscy ci zawodnicy to „grubasy”? No i perełka, czyli „e-sport to nie sport, bo w to co grają, to nie lubię/nudne/rzygam tym”. Idąc twoim tokiem myślenia, skoro nie lubię piłki nożnej, to nie uznaję tego za sport, bo hej, to jest nudne. @konio52: Patrząc, jak się powtarzasz z „nerdzikami”, to poleć sam sobie wyjście do ludzi, żeby wzbogacić słownictwo. O kulturze nie wspominając.
To może porównajmy czy e-mail to mail, a przecież to nie jest poczta bo listonosz nie przynosi Ci wiadomości.|O tym już się nie powie jak o patologii bo większość osób już aktualnie bez niej nie funkcjonuje, bo to jest wygodne, ekonomiczne.|E-sport nie jest wygodny bo zabiera potencjalne portfele do innego worka. Ale faktycznie z czasem każde pokolenie inaczej definiuje dane zagadnienia bo za młodu innej definicji się nauczyło.|A to my kreujemy to czym dane wyrażenie jest, a nie to co w internecie piszą.
Co ty mi siedzenie na koniu lub motorze porównujesz do siedzenia przed kompem. To jakaś pomyłka. Co do rzygania itd. Rzygam na gry, które ogrywają na turniejach. Gdybym znalazł grę, która by mnie zainteresowała to byłbym po prostu mniej krytyczny, nic więcej. Opinii bym nie zmienił. Widziałem jak grają na tych turniejach… Na coś takiego można iść z dzieckiem, ale ja sam bym się wstydził ogladać jak strzelają się w CS, grają w fifę lub jeżdzą czołgami. Mam swoją opinie i nara.
@nikczemnikzlasu „CS-a nie lubie, nie lubie CoD bo to za szybka rozgrywka” jak masz refleks szachisty to ja sie nie dziwie
Listopadowe „świadectwo pewnej patologii” dotyczy kibiców-widzów, a nie zawodników-(e-)sportowców. Dlatego powyższy filmik Legia-Górnik 1-0… chyba jest nie na temat, który tu się toczy.
@Nikczemnikzlasu: „Co ty mi siedzenie na koniu lub motorze porównujesz do siedzenia przed kompem.” – Porównuję, ponieważ i powyższe i e-sport to czynności siedzące, ale tylko w e-sporcie widzisz samych „grubasów z puszkami w dłoniach”. Czysta hipokryzja. Ogólnie to, co ty tu robisz, to nie jest żadna opinia, tylko świadectwo zaślepienia stereotypami. W skrócie – to jest pomyłka.
Marchewka to owoc, ślimak to ryba, kropka na środku białej kartki to sztuka, stukanie palcami po klawiaturze komputerowej to sport- idźmy więc dalej – masturbację w goglach VR nazwiemy miłością, a poglądy osoby upośledzonej umysłowo zostaną uznane za doktrynę filozoficzną…itd.
Trochę mnie smuci @jackBronson i @Nikczemnikzlasu, którzy dali się strollować zaraz po tym jak publicznie ogłosiłem o tym, że będę trollował. Swoją drogą, jak już tak dobrze mi idzie bawienie się ze wzburzaniem emocji to może by tak… Boks i gale walki wymagają tyle samo przygotowań co rozgrzewka e-sportowca przed e-turniejem e-sportowym!!!
@Marcus93|Geniusz! Coz za wyszukany i inteligentny trolling. Piekne to bylo! Wrzuc jeszcze na twitta/fb/cokolwiek i zobacz, jak ludzie pieknie sie masakruja spowodowane twoim blyskotliwym podejsciem do zycia. Smutne jest bardziej to, ze niestety na swiecie sa ludzie tacy jak ty (wiem, zachlysniecie McGregorem i innymi zyciowymi miernotami), ale coz poradzic – w koncu wszystko wroci do normy.@orzel286|Niesamowite! A pedofilia w niektorych rejonach na swiecie jest dalej akceptowalna.
Papkin, za film który nie pasuje do newsa ( wszak gracze na filmie nie przedstawiają patogolicznych zachowań) będzie skarga do AR!
Patologiczna ortografia…
lubie walić se dżojstika
Ale E-Sport to patologia. Zgadzam się z Bońkiem. Nie mam nic do gier, ale do jego oglądania jako rozrywki czy nawet sportu to już mam. Wyrżnąć mi to patologiczne robactwo!