rek
rek
02.07.2013
12 Komentarze

YouTube: Połowa growych filmików to oficjalne materiały

YouTube: Połowa growych filmików to oficjalne materiały
YouTube stanowi bardzo ważną część naszej branży, choć sam ma z graniem niewiele wspólnego – to właśnie w tym serwisie w pierwszej kolejności najczęściej publikowane są różne materiały z nadchodzących, a także z już wydanych produkcji. To tam gracze dzielą się swoimi filmikami i gameplayami. Z najnowszego raportu opublikowanego przez Google wynika, że zwiastuny gier i inne dev diary stanowią większość materiałów growych. Choć…

Z danych udostępnionych przez Google’a wynika, że aż 50% filmików związanych z grami, które pojawiają się na YouTubie to oficjalne materiały publikowane przez developerów i wydawców. Okazuje się jednak, że równie dużą część zasobów serwisu związanego z wirtualną rozrywką – bo 47% – stanowią nagrania użytkowników. Mowa to o wszelkiej maści poradnikach, gameplayach i tym podobnych rzeczach.

Nie powinno to w sumie dziwić – nie bez powodu w nowych konsolach znajdzie się opcja przesyłania filmików z rozgrywki do internetu. MicrosoftSony dostrzegli bowiem potencjał reklamowy tkwiący w dzieleniu się swoimi gameplayami z innymi. Aha – pozostałe 3% filmików stanowią recenzje.

Co ciekawe, choć wciąż najwięcej nagrań ogląda się z poziomu komputera (wskaźnik waha się od 45% do 69% w zależności od typu materiału), to już spora grupa użytkowników – 40% – tutoriale uruchamia na smartfonach. Jest na to wytłumaczenie – gdy siedzi się przy konsoli i utkniemy w konkretnym fragmencie, znacznie wygodniej jest poszukać pomocy za pomocą telefonu niż włączać peceta.

rek

12 odpowiedzi do “YouTube: Połowa growych filmików to oficjalne materiały”

  1. YouTube stanowi bardzo ważną część naszej branży, choć sam ma z graniem niewiele wspólnego – to właśnie w tym serwisie w pierwszej kolejności najczęściej publikowane są różne materiały z nadchodzących, a także z już wydanych produkcji. To tam gracze dzielą się swoimi filmikami i gameplayami. Z najnowszego raportu opublikowanego przez Google wynika, że zwiastuny gier i inne dev diary stanowią większość materiałów growych. Choć…

  2. Jakaś totalna bzdura ta pierwsza statystyka.

  3. @Baaq Niby czemu? Trzeba pamiętać, że np. Ubisoft wrzuca filmik w 30 wersja językowych, a to się liczy jako 30 filmików zawierających oficjalne materiały…

  4. @Ogniok – dokładnie, nieraz jak widzę zasypaną skrzynkę mailową, to zawału mało nie dostaję… 10 maili z konta Ubi na przykład. 😉

  5. 50% to developerzy? Ta, na pewno w to uwierzę, że goście, którzy więcej czasu spędzają na robieniu gier wrzucają więcej filmów od tych wszystkich zagrajmerów, co wrzucają po 10 klipów dziennie każdy.

  6. TheWybielacz 2 lipca 2013 o 13:52

    Ale przecież nagrania z gier to nie tylko walkthroughy, a przede wszystkim lets play’e, w których grający jest zwykłym graczem, który komentuje wszystko.

  7. @Moooras|Masz rację, twórcy nie wrzucają więcej niż użytkownicy. jednak w twojej logice jest dziura. Każdy materiał wrzucony przez oficjalnego developera jest repostowany z 1000 razy przez Machinimy, Gamesopty i inne Gametrailery. Dodatkowo sami użytkownicy repostują oficjalne materiały. Stąd te liczby.

  8. @Ogniok|W tym samym czasie RockAlone2k i 100 innych oszołomów zdąży zrobić pierdylion lets playów.

  9. @Ogniok|1 użytkownik potrafi mieć więcej filmów z gier niż cały Ubisoft, a let’s playerów są tysiące z całego świata.

  10. Chodzi o WYŚWIETLENIA a nie ilość filmów.

  11. @szymas23|To dużo wyjaśnia. Inaczej bym nie uwierzył.

  12. z czego 3/4 to minecraft nagrywany przez dzieci z piskliwym głosem

Dodaj komentarz