rek
rek
13.08.2013
Często komentowane 27 Komentarze

Xbox One: Kolejna zmiana. Kinect nie będzie obowiązkowy

Xbox One: Kolejna zmiana. Kinect nie będzie obowiązkowy
Microsoft powoli wycofuje się z kolejnych swoich kolejnych założeń związanych zXboksem One. Najpierw zrezygnowano z DRM-ów i stałego połączenia z internetem, potem do zestawu z urządzeniem dołączono headset, a teraz ujawniono, że nie trzeba będzie podłączać Kinecta do konsoli.

Obowiązkowy „ruchowy” kontroler był jedną z największych wad Xboksa One. Według początkowych założeń, Kinect musiał być podłączony do konsoli, by ta w ogóle działała. Dodatkowo choć można było wyłączyć sensor, ten nadal miał „nasłuchiwać”, by zareagować na przykład na polecenie użytkownika chcącego włączyć XBO.

To jednak przeszłość. W rozmowie z serwisem IGN Marc Whitten, szef ekipy odpowiedzialnej za platformę Xbox, wyjawił, że next-gen Microsoftu do działania nie wymagać będzie podłączenia Kinecta. Oczywiście musimy się przy tym liczyć, że nie będziemy mogli wówczas korzystać z niektórych funkcji konsoli, aczkolwiek gdy zechcemy uruchomić produkcję stworzoną z myślą o ruchowym kontrolerze, zostaniemy poinformowani o konieczności podpięcia sprzętu. I jeszcze jedno – w grach, w których urządzenie oferować ma bonusowe opcje pokroju sterowania głosem i nie będą one obowiązkowe, Kinect nie będzie wymagany.

Najważniejsze jest jednak jedno – kontroler będzie można całkowicie wyłączyć i wówczas ma nie zbierać jakichkolwiek danych. Nie będzie więc rejestrować filmów i dźwięku bez naszej wiedzy. Oznacza to też, że gdy wyłączymy urządzenie,  nie będziemy mogli uruchomić Xboksa One głosem.

Skoro Kinect nie będzie już obowiązkowym sprzętem wymaganym do działania konsoli, czy możemy się spodziewać tańszych zestawów bez kontrolera? Nic z tego – w rozmowie z serwisem Kotaku przedstawiciele Microsoftu podkreślili, że jest on nadal „integralną częścią” next-gena.

Z kolei Whitten w rozmowie z IGN-em ujawnił też, że na liście znajomych w Xboksie One widoczni będą nasi przyjaciele z Xboksa 360, ale będzie można im wysyłać tylko wiadomości tekstowe. Czat głosowy pomiędzy obiema platformami nie będzie możliwy.

rek

27 odpowiedzi do “Xbox One: Kolejna zmiana. Kinect nie będzie obowiązkowy”

  1. Dlaczego tak poważna firma robi tak niepoważne ruchy?|Co to za gigant, który wycofuje się z wszystkich swoich deklaracji pod wpływem gracza? Dla jego wygody? Przecież to jest śmiech na sali.|Microsoft jest skończony. Szkoda, ich nowa konsola znajdzie tak wielu nabywców. Niezasłużenie.

  2. miła informacja

  3. @Tooth: Twoje wypociny są chyba niepoważne „Co to za gigant, który wycofuje się z wszystkich swoich deklaracji pod wpływem gracza? Dla jego wygody?”. Zauważ jedną podstawową rzecz KTO KUPUJE KONSOLE DO GIER!!! Bo chyba mi się wydawało że gracze i chyba lepiej jak microsoft wycofuje się decyzji które graczom się nie podobały. „Dlaczego tak poważna firma robi tak niepoważne ruchy?”. Microsoft był niepoważny wprowadzając te ruchy a spoważniał je likwidując.

  4. @Tooth|Bo internet jest pełen idiotów. Tylu ludzi miało ból tyłka o wszystko co związane z XO. Jakoś o Siri w iPhone ludzie się nie rzucali a wiadome jest że zbiera dane głosowe i z urządzenia. iMessage nie jest bezpieczne tak samo jak Usługa BlackBerry (niby najbezpieczniejszy środek komunikacji) może być lustrowana z góry do dołu przez rządy państw. A ludzie spinają zadki o to że ich konsola nasłuchuje „xbox włącz się”. Facebook zawsze bedzie miał nasze informacje i zdjecia nawet po ich usunięciu.

  5. szykujcie się na update:|”Użytkownicy PS4 będą mogli rozmawiać przez chat głosowy z użytkownikami PS3″

  6. Lol ale gromy posypały się na Tooth’a XD

  7. Chłopaki, ale liczy się całokształt. Najpierw chcieli wprowadzić bezsensowną rewolucję, a teraz z podkulonym ogonem wycofują swoje durne pomysły, które przepchną przy najbliższej nadarzającej się okazji. Biznesowa, ale nadal niepoważna decyzja.|Btw. ja zawsze mam niepoważne wypociny.

  8. @Tooth|Bez komentarza…

  9. Tak, teraz idą na ugodę, ale wcześniej próbowali wcisnąć graczom na siłę jakieś bezsensowne rozwiązania. Przy najbliższej nadarzającej się okazji spróbują do nich wrócić – jestem tego pewien. Owszem, to jest biznesowa decyzja, ale w moim odczuciu niepoważna. Mogli nie zaczynać swojej durnej retoryki w ogóle zamiast co chwilę z niej rezygnować.

  10. Chcieli wprowadzić ograniczenia zle,zrezygnowali też zle… Teraz przynajmniej mogą próbować podjąć walkę z Sony, a my tylko na tym skorzystamy. Musi być jakas równowaga zachowana inaczej grozi nam monopol.

  11. Może po roku wejdą do sprzedaży zestawy bez. Co z tego, że teraz mówią „nie” skoro już raz zmienili swoją politykę o 180st

  12. BareFootSauce 13 sierpnia 2013 o 10:32

    Niech oni się lepiej wezmą za obsługę Logitecha G27 na swoim Xbox One bez żadnych chińskich przejściówek… A oni się pierdołami zajmują czy Kinect ma być ciągle włączony czy tylko czasami.

  13. Jestem nawet w stanie trochę zrozumieć początkowe narzekanie na Microsoft. Ale żeby narzekać kiedy idzie ludziom na rękę trzeba mieć albo pusty łeb, albo nienawiść i brak umiejętności jakiegokolwiek krytycznego myślenia wyryte gwoździem w czaszkę. Jestem pewien że jak już sprzedadzą trochę Xboxów to będą chodzić panowie w czerni i zabijać tych którzy kupili. No bo przecież już raz zmienili decyzję więc dlaczego mieliby zostawić graczy przy życiu jak już na początku założyli?

  14. Następny krok – zestaw za 349 euro i będzie to sprzęt konkurencyjny wobec PS4. Keep going.

  15. Jak ja nie lubię uszczęśliwiania na siłę. Nie chce kontrolera ruchowego, bo jest mi po prostu niepotrzebny więc nie chce go z konsolą. Tak ciężko to M$ zrozumieć? Już uszczęśliwili mnie kafelkami w Windowsie, a teraz Kinect na siłę. Nie chce, nie potrzebuje!

  16. Jak widzę, co tu niektórzy piszą, to mi się nie dobrze robi.. Gdy wcześniej były te wszystkie zabezpieczenia, DRM-y itd. to wszyscy narzekali na to i jednocześnie porównywali do Sony, bo tam wszyscy słuchają graczy. A teraz gdy wszystko jest poprawione, to znowu można przeczytać, że „co to za firma, która idzie na rękę graczy…” Nadal wszyscy płaczą, że Kinect jest w każdym zestawie, a gdyby jutro pojawił się news „będą wersje bez Kinecta” to wszyscy znowu będą marudzić, że zmieniają politykę.. F*ck Logic

  17. Mimo wszystko wciąż nie jestem pozytywnie nastawiony na nową konsolę M$, ten dziwny niesmak pozostał. Niby nie będzie potrzebny do działania, ale na siłę będzie dodawany. No, ale znając dotychczasowe działania M$ to pewnie powiedzą, że będą jednak zestawy bez Kinecta.

  18. Gdyby nowy Xbox kosztował 350 euro to biorę go z miejsca.

  19. Zaraz z XBO zrobią X360 ver.2

  20. @szymko1 Nie, bo Xbox One to Xbox v3. Playstation 4 to Playstation v4. Wii U to Wii v2. Odkryłeś Amerykę. Gratulacje Kolumbie, możesz wydrukować sobie dyplom. Pozdrów Kapitana Oczywistego bo musicie być dobrymi przyjaciółmi 🙂

  21. Więc Kinect nie będzie wymagany ale będzie trzeba go kupić?

  22. @ravvcio – I bardzo dobrze. To ZNACZĄCO przyśpieszy rozwój urządzenia i wysiłek jaki developerzy będą wkładali w gry z Kinecta korzystające. Swoją drogą nie widzę żadnego sensu w odłączaniu Kinecta oprócz sytuacji, w której ktoś na kontroler nie ma po prostu miejsca. Całe to pieprzenie o szpiegowaniu i podsłuchiwaniu ludzi przez kamerkę jest po prostu MEGA śmieszne. To tak jakby bać się kupić telefon, bo przecież TELEFON MA WBUDOWANY MIKROFON, KTOŚ MOŻE ZAŁOŻYĆ MI PODSŁUCH.

  23. @Kricz – zgadzam się z tobą w stu procentach. Wszyscy płaczą o tym szpiegowaniu, ale skoro chcą być „wolni” to prócz nie kupowania Xboxa niech przy okazji odłączą się od Internetu i wszystkie telefony wyrzucą przez okno. To jest tak, jakby marudzić, że nie da się dostać zdrowej żywności w dzisiejszych czasach, a samemu codziennie obżerać się w macdonaldzie, czy w innym kfc. Pozdrawiam myślących.

  24. Komentarze dwóch kolegów poniżej uważam za najbardziej wartościowe, spośród wszystkich tu zamieszczonych.

  25. Czyli musisz kupic Kinekta, a potem mozesz go wywalic do smieci. A hiper-uber konsola Xbox One nie bedzie mogla sie komunikowac z Xbox360, pomimo, ze Microsoft jest wlascicielem odpowiednich technologii (skype, gigantyczne farmy serwerow, etc.). Microsoft poraz kolejny udowadnia, ze ma gdzies swoich klientow i ich oczekiwania.

  26. @Konradzinski Pan wybaczy, ale w moich oczach jesteś Pan głąbem. Nie wymagany to nie to samo co nie potrzebny. Możesz, ale nie musisz. W grach będzie wykorzystywany, przez samą konsolę również. ALE NIE OBOWIĄZKOWO, TYLKO WEDŁUG TWOJEGO WIDZIMISIĘ. A o co chodzi z komunikowaniem się konsol to już nie mam pojęcia. Xbox One ma zadzwonić do Xboxa 360 przez Skype? 😀 Mój PC-et i laptop też za często ze sobą rozmawiają, ale chyba się pokłóciły :C

  27. @Konradzinski „Microsoft poraz kolejny udowadnia, ze ma gdzies swoich klientow i ich oczekiwania.” I dlatego co chwilę idzie im na rękę. Niektórzy mózg maja tylko po to, żeby nie zapomnieli oddychać.

Dodaj komentarz