
Xbox One: Indyki wciąż nie wydadzą się same

Wielu twórcom niezależnym, którzy chcieli wydać swoje gry na Xbox Live Arcade, w najgorszych koszmarach śniło się słowo "certyfikacja". Xbox One nie będzie lekiem na złe sny - indyki będą musiały znaleźć wydawcę lub podpisać cyrograf z Microsoftem, by dostać się do sieciowej usługi.
Innymi słowy, bez większego wydawcy nie uda się niezależnym twórcom zaistnieć na nowym Xbox Live. To dość dziwne, gdyż Microsoft wydawał się zmierzać w kierunku indyczej swobody, pozwalając grom niezależnym konkurować o miejsce „na topie” bezpośrednio z wielkimi markami.
Zarówno PlayStation Store, jak i nintendowski eShop nie wymagają od indyków umowy z zewnętrznym wydawcą – Xbox One jawi się w związku z tym jako najmniej przyjazna platforma dla wolnych strzelców. Jak zapewnia Matt Booty z Microsoftu – firma z Redmond na dzień dzisiejszy nie planuje zmieniać polityki wydawniczej wobec indorów.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Xbox One: Indyki wciąż nie wydadzą się same”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wielu twórcom niezależnym, którzy chcieli wydać swoje gry na Xbox Live Arcade, w najgorszych koszmarach śniło się słowo „certyfikacja”. Xbox One nie będzie lekiem na złe sny – indyki będą musiały znaleźć wydawcę lub podpisać cyrograf z Microsoftem, by dostać się do sieciowej usługi.
Ciekawe ile jeszcze gwoździ wbiją do tej trumny
Ta konsola nie ma racji bytu.
Informacje o nowym klocku są jak lawina zużytego papieru toaletowego, kogoś kto ogórki kiszone popił gorącym mlekiem…
Microsoft chyba nie wie co robi.
Wow! Microsoft z każdym dniem coraz bardziej się pogrąża i podkreśla swój wizerunek złej i chciwej korporacji podczas gdy Sony idzie dokładnie odwrotną drogą.Płatne multi, blokada gier używanych, potrzeba synchronizacji z netem, odstraszanie twórców indyków i prezentacja konsoli z dwoma najmniej lubianymi przez graczy firmami-Activision i EA.Czekam na ich dalsze pomysły-może wymóg stałego połączenia z netem, całkowicie płatne konto xbox live albo abonament za granie w singlu?
Ms siezachowuje, jakby rynek indie na X360 to była niesamowita potęga i twórcy niezależni się tam wręcz garnęli. Tyle, że tak nie jest. Indyki najlepiej mają się na pecetach (tak w kwestiach przyjazności platformy dla twórcy jak i wyników sprzedażowych), na drugim miejscu bym stawiał PSN. Sony obiecuje twórcom niezależnym eldorado na PS4 (widać śni im się pozycja lidera, chociaż ja mam wątpliwości co do czystych intencji Japończyków), a MS wyskakuje z taką akcją.
Oni stracili kontakt z rzeczywistością, zupełnie jak niegdyś arystokracja francuska. Nową konsolę zrobili raczej dla siebie i dla innych monopolistów z branży. Pomysł z TV to powtórka z Google TV (wszyscy wiemy jak to się skończyło dla google), idiotyczne haracze i jeszcze bardziej idiotyczne pomysły przy całkowitym lekceważeniu graczy (ich obraźliwe uwagi dotyczące wstecznej kompatybilności chociażby). M$ popełnił na naszych oczach spektakularne morderstwo Xboxa.
A tak lubiłem Microsoft
hahaha, kolejna wtopa. Xbox One powinien być przemianowany na Xbox LAST.
VenomPlug trafne porównanie, sam bym lepiej tego nie ujął… nic tylko się cieszyć że chociaż SONY nie idzie tą drogą – dzięki tu jest jakaś rozsądna konsola na rynku, aż strach pomysleć co by się stało gdyby M$ był JEDYNYM producentem konsol… omg stop it my brain! xD
@szlachetny, @VenomPlug|Pomimo, że również mam najgorsze przeczucia po ostatniej fali informacji, to wrodzona przezorność każe mi się powstrzymać, przed przyklaśnięciem wam. Microsoft to jednak gigant rynkowy, który jakoś tym gigantem się stal. Nie sądzę, by sekret polegał na zatrudnianiu ludzi od marketingu, których trzeba nieustannie nadzorować, by zapobiec wtykaniu sobie przez nich ostrych przedmiotów do nosa. M$ nie zadawałby sobie trudu, gdyby nie mieli pewności, że produkt się sprzeda.
@Demilisz: Na drugim miejscu raczej bym stawial rynek mobilny.
@Paladyn_Rage – MS stał się gigantem w czasach gdy przewodził mu Gates. Można go lubić lub nie ale trzeba mu przyznać że miał wizję rozwoju komputerów osobistych. Od czasu odejście Gatesa jest tylko droga w dół. Jak robili swój tablet (ktoś pamięta hype sprzed roku?), optymalizowali Win8 usuwając Start to możńa było jeszcze wierzyć że to gigant, ma wiedze, badania których inni nie mają i wiedzą co robią. Dziś już widać że tam została już tylko banda korpo-exelowców z brakiem poczucia rzeczywistości.
kolejny powód by nie kupować nowego Xboxa
Powód nr 4322356 bym przerzucił się na konsolę Sony. Billu Gatesie, wróć…