rek
rek

Wydawca serii Grand Theft Auto: „Subskrypcje nie będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji gier”

Wydawca serii Grand Theft Auto: „Subskrypcje nie będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji gier”
Take-Two uważa, że tradycyjne rozwiązania są nadal korzystne dla fanów interaktywnej rozrywki.

Subskrypcje takie jak Xbox Game PassEA Play systematycznie zyskują na popularności. Usługa abonamentowa Microsoftu przekonała do siebie 15 milionów graczy. Kolejne 6,5 miliona osób opłaca dostęp do skarbca Elektroników (The Vault). Mimo to firma Take-Two nadal wierzy w moc klasycznego modelu biznesowego. Amerykański wydawca trzyma się sprawdzonych rozwiązań, dzięki temu notuje bardzo dobre wyniki finansowe. T2 posiada środki, które pozwalają myśleć o zakupie innych branżowych spółek – tj. Codemasters.

Karl Slatoff, prezes Take-Two, na niedawnym spotkaniu z inwestorami mówił m.in. o subskrypcjach i głównej zalecie tradycyjnego modelu biznesowego:

Nie jesteśmy przekonani, że subskrypcje będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji rozrywki interaktywnej. To z powodu sposobu, w jaki ludzie go konsumują [tradycyjny model dystrybucji – dop. red]. I również ceny za posiadanie tytułu, która jest bardzo rozsądna i bardzo, bardzo niska, w przeliczeniu na godzinę zabawy.

W podobnym tonie wypowiedział się Strauss Zelnick, dyrektor generalny Take-Two:

Zapewniamy najwyższej jakości doświadczenia w branży i pobieramy za nie znacznie mniej, niż naszym zdaniem są warte dla konsumentów. A potem zazwyczaj dostarczamy darmowy komponent ciągły. Już teraz daje to ogromną wartość przy jakiejkolwiek monetyzacji – oczywiście dodatkowe płatności są całkowicie opcjonalne.

Zelnick pozostaje zwolennikiem modelu biznesowego, w którym gracz najpierw kupuje singlowe Grand Theft Auto, a nieco później otrzymuje dostęp do trybu wieloosobowego. Komponent online jest „w rzeczywistości darmową grą… która może trwać dalej przez wiele lat”:

I w przeciwieństwie do wielu casualowych tytułów, dodatkowe płatności nie są wymagane, aby cieszyć się doświadczeniem, jest to dodatkowa korzyść dla odbiorcy. W żadnej z naszych gier online nie ma punktów poboru opłat…

Choć T2 nie jest fanem usług abonamentowych, to gry takie jak GTA 5 czy Red Dead Redemption 2 były dostępne przez krótki czas w ramach Xbox Game Passa. Jak zauważył Karl Slatoff, do podobnej sytuacji może dojść w przyszłości:

Wyobrażam sobie, że będziemy nadal to robić [udostępniać gry w usługach abonamentowych innych firm – dop. red]. Ostatecznie to konsument zdecyduje, a my będziemy tam, gdzie jest konsument.

rek

7 odpowiedzi do “Wydawca serii Grand Theft Auto: „Subskrypcje nie będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji gier””

  1. „Ostatecznie to konsument zdecyduje, a my będziemy tam, gdzie jest konsument.” – Epic Stor niech się uczy.

  2. Wejdą (celebryci) wszędzie byle zarobić. Nie wiem czy to powód do dumy…

  3. Uh, czy aby subskrypcja to nie jedyny rodzaj dystrybucji teraz? Np na Steam subskrybuje się gry, nie kupuje. Fakt za jednorazową opłatą, ale jednak.|Anyway, jeśli kiedyś „usługi abonamentowe” zostaną jedyną formą dystrybucji gier, chyba przerzucę się na składanie statków czy coś…

  4. @ tr3mm0r zaciąłeś się z tym komentarzem? W temacie o zespole gorillaz w GTA V napisałeś to samo.

  5. biedne to jest bieganie od skrzynki do skrzynki w AC, dupa tam jest, a nie otwarty świat

  6. kiedy skomentujesz pod złym postem, ale strona nie wspiera usuwania komentarzy [*]

  7. Oczywiście że tak napisali w końcu zarabiają krocie sprzedając dodatkową gotówkę w tytulach i promując taki sposób monetyzacji.

Dodaj komentarz