Wydawca GTA zaopiekuje się grami indie, w tym niezapowiedzianym RPG Obsidian Entertainment

Nie jestem co prawda przekonany, czy aby finansowanie projektu przez dużego wydawcę nie odbiera studiom nimbu „niezależności”, ale niech już będzie… Take-Two pochwaliło się właśnie, że pod szyldem Private Division wesprze kilka mniejszych developerów.

Radosne wydarzenie zapowiada materiał, na którym możecie posłuchać, jak z pomocy (i środków) wydawcy cieszą się sami zainteresowani.

Pod nową egidę wybiera się Kerbal Space Program (o przejęciu twórców przez Take-Two już zresztą pisaliśmy), ale także m.in. Patrice Désilets, czyli dyrektor kreatywny dwóch pierwszych części Assassin’s Creed, obecnie przymierzający się do wydania trzecioosobowego Ancestors: The Humankind Odyssey. Ponadto w materiale udzielają się Tim Cain i Leonard Boyarsky (szefujący niezapowiedzianemu projektowi Obsidian Entertainment), eks-developerzy Battlefielda (dłubiący nad Project Wight) oraz Marcus Lehto, branżowy weteran ze studia Bungie.

Jak donosi Gameindustry.biz, Private Division ma wciąć się klinem między gry AAA a produkcje stricte niezależne, czego efektem mogą być średniobudżetowe tytuły w rodzaju Hellblade: Sensua’s Sacrifice. Szefujący inicjatywie Michael Worosz nie jest jeszcze pewien, w jakich cenach powinny być oferowane tego typu produkcje.

Na ile nowa inicjatywa będzie się odróżniać od indie wydawców w rodzaju Devolver Digital, Gambitious czy Team17 – czas pokaże. Faktem jest, że na start Take-Two ściągnęło do siebie bardzo mocny zestaw.