rek
rek
11.06.2021
5 Komentarze

World War Z: Aftermath – Bejsbolem i piłą w co żyje, choć zgniło [WIDEO]

World War Z: Aftermath – Bejsbolem i piłą w co żyje, choć zgniło [WIDEO]
Ja tam z dzieł rodziny Brooksów zdecydowanie wolę „Facetów w rajtuzach”, ale... cóż, łapcie trailer nowej gry z uniwersum World War Z.

To po kolei: co-op dla maksymalnie czterech graczy (albo jednego i kilku sztucznych inteligencji), crossplay, nowy system walki wręcz, tryb pierwszoosobowy… Aha, twórcy obiecują 4K w 60 klatkach na PlayStation 5 i Xboksie Series X, ale gra ukaże się też na PC, PS4 i XBO.

Co my tu jeszcze mieliśmy… a, trailer!

rek

5 odpowiedzi do “World War Z: Aftermath – Bejsbolem i piłą w co żyje, choć zgniło [WIDEO]”

  1. Ja tam z dzieł rodziny Brooksów zdecydowanie wolę „Facetów w rajtuzach”, ale… cóż, łapcie trailer nowej gry z uniwersum World War Z.

  2. To wygląda tak samo jak WWZ…dosłownie identyczne lokacje. To odświeżona wersja czy druga część?

  3. czyli ze co, ta sama gra tylko kupic jeszcze raz? czy to dlc jest? moze tak wiecej informacji hmm?

  4. PaladynKopacz 12 czerwca 2021 o 11:12

    Boże, zwłaszcza ta piła łańcuchowa… Max Brooks to się w fotelu przewraca jak widzi co oni z jego twórczością zrobili.

  5. Oj nie marudźcie… w poprzednią fajnie się grało po dniu ciężkiej pracy, idealnie by zresetować głowę. Ta też nie wygląda źle, kto nie lubi wybijać zombie…?

Dodaj komentarz