rek
rek

Wolfenstein II: The New Colossus – Szczegóły przepustki sezonowej i długi gameplay [WIDEO]

Wolfenstein II: The New Colossus – Szczegóły przepustki sezonowej i długi gameplay [WIDEO]
Zapowiedziane DLC pozwolą wcielić się w inne postacie.

Wychodzi na to, że analitycy mają rację i faktycznie możemy zapomnieć o świecie bez DLC. Druga część Wolfensteina dołączy do radosnego korowodu z własną reprezentacją. Wyceniona na 25 dolarów (czyli ok. 90 zł) paczka The Freedom Chronicles będzie zawierała zestaw odrębnych wątków fabularnych, w których główne role odegrają nowi bohaterowie. W The Adventures of Gunslinger Joe były futbolista Joseph Stallion będzie przebijał się przez nazistów „od zrujnowanego Chicago po przestrzeń kosmiczną”. W The Diaries of Agent Silent Death była agentka i zabójczyni Jessica Valiant zinfiltruje nazistowskie bunkry w Kalifornii, by odkryć tajemnice operacji San Andreas. W The Amazing Deeds of Captain Wilkins a bohater wojenny Gerald Wilkins zwiedzi opanowaną przez wroga Alaskę, gdzie powstrzyma operację Czarne Słońce.

Warto dodać, że osoby, które zdecydują się zakupić The New Colossus w przedsprzedaży, otrzymają za darmo dodatek The Freedom Chronicles: Episode Zero, który pozwoli rozegrać krótkie misje wprowadzające do tego, co zobaczymy potem w ramach przepustki sezonowej. Jeśli nie zdecydujecie się na złożenie zamówienia przedpremierowego, dostęp do Episode Zero otrzymacie w ramach season passa.

Poniżej znajdziecie natomiast obszerny gameplay z podstawki przygotowany przez serwis Eurogamer. Jeśli nie boicie się spoilerów, miłego oglądania.

rek

25 odpowiedzi do “Wolfenstein II: The New Colossus – Szczegóły przepustki sezonowej i długi gameplay [WIDEO]”

  1. Opublikowano również obszerny gameplay.

  2. na polskiej stronie eurogamera jest niecałe 6 minut 😀

  3. wielki0fan0gier 27 lipca 2017 o 17:09

    Dobrze to wygląda.

  4. Znowu te płatne dlc… świat growy zchodzi na psy… zresztą już zszedł i to od dawna.

  5. fanboyfpsow 27 lipca 2017 o 19:11

    No mnie też to smuci. Już wolał bym kolejny oddzielny dodatek takim jaki był The old blod.

  6. Tak ludzie narzekają na to DLC ale jednak kupują. Ja wiem, że szkoda bo czegoś nie mamy. Ale większość DLC jest marna albo właściwie to tylko jakiś tam smaczek. Takie DLC do Batmanów niewiele zmieniają. Dodatkowych kilka misji do Arkham Knight jest marne niesamowicie. Duże dodatki do ME2 są w sumie nudne i nie mając nic ciekawego do zaoferowania. No, ale skoro ktoś lubi dawać 3/4 ceny gry za jakieś popierdółki to już jego sprawa.

  7. W mojej opinii takie DLC z innymi bohaterami to rozmienianie serii na drobne. Ten tytuł posiada jednego głównego bohatera i tak powinno pozostać. Jak @sal371 zauważył dodatkowe misje do Arkham Knight były marne i nie wnosiły nic do tytułu. Ale tam przynajmniej bohaterowie byli znani. Tutaj dostaniemy jakieś postacie wykreowane na potrzeby DLC. Nie podoba mi się to.

  8. Moje pieniądze zobaczą dopiero po wydaniu pełnej wersji gry i w normalnej cenie.Preorder i ich dlc mam w d.Dość frajerstwa.Robię tak od paru lat i wychodzi mi to na dobre.Wystarczy poczekać i dostajesz pełny połatany produkt a nie demo.

  9. CzlowiekKukurydza 28 lipca 2017 o 05:09

    Kupię jak będzie GOTY, nie dlatego, że dlc płatne czy coś tylko jedynka mnie nie zajarała na tyle żeby kupować dwójkę za grubą kasę. Misje nowymi postaciami to będą pewnie tak samo suche jak 'misje’ dodatkowych postaci w Metro Last Light. Wołałbym dodatkowe poziomy z głównym bohaterem albo chociaż większą kampanię dla jednej nowe postaci, a nie co chwila zmiana na nowego bohatera. Meh, nie czekam.

  10. paintball_X 28 lipca 2017 o 05:39

    The new order był sukcesem, więc Bethesda postanowiła znowu zabić serię. Moje gratulacje. NIKT nie powita tego z radością i entuzjazmem. Idę o zakład, że główna kampania będzie krótka i pełna postaci drugoplanowych typu „cześć wyglądam jak ktoś bardzo interesujący ale pojawiam się tutaj tylko na chwilę, bo jestem częścią dlc za 90zł”. Ale ok, nie przesądzajmy. Zobaczymy na ile pocięta będzie podstawka.

  11. Sam pomysł na przedstawianie akcji z różnych perspektyw i innych mniej lub bardziej powiązanych wątków tojaknajbardziej plus, ale… nie w Wolfensteinie. W olf zawsze stał Blazkowiczem i nazistami i zmienianie któregokolwiek z tych elementów zwyczajnie nie ma sensu, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. A zamiast psioczyć, że fu, że dlc, to pożyjemy zobaczymy, takie chociażby Knife of Dunwall do Dishonored też było „tylko dlc”, a było całkiem porządnie zrobione, może i ludzie od wolfa się postarają 😉

  12. Powtórzę się, ale dopóki Bethesda, jeden z największych producentów w branży, nie przestanie dziadować z wrzucaniem na płytkę samego tylko instalatora gry i wymagać ode mnie targania dobrych 50 GB danych z internetu przy transferze sięgającym oszałamiających 900 kb/s, „raczej” nie ma co liczyć na moje pieniądze. A szkoda, bo ostrzyłem sobie zęby tak na nowego Wolfa, jak i Preya, czy Dishonored 2.

  13. fanboyfpsow 28 lipca 2017 o 08:29

    shaddon to już niestety standard w dzisiejszych czasach że na płycie mamy tylko instalator steama i klucz a resztę i tak trzeba będzie ściągać z netu a w nie długim czasie coś czuję że fizyczne nośniki odejdą do lamusa.

  14. @sal371: Co do tych kiepskich DLC do ME2 to trudno się zgodzić. Jeśli chodzi o fabułę, to są bardzo dobre. A Lair of the Shadow Broker w momencie publikacji został okrzyknięty najlepszym DLC, jakie dotychczas wyszło do jakiejkolwiek gry i było stawiane za wzór, jak powinno się robić DLC w ogóle.

  15. fanboyfpsow 28 lipca 2017 o 09:26

    Mogli zrobić oddzielny dodatek jak to było w przypadku The old blood a darować sobie to dlc no ale niestety kasa widocznie po sprzedaży TNO uderzyła do głowy.

  16. te DLC to pewnie 6-9 godzin . Czyli w sumie spoko.

  17. UzytkownikCDA 28 lipca 2017 o 09:38

    Eh, wcześniej jakoś się dało bez DLC :/

  18. Czyżby gra roku? Tylko nie dajcie jej recenzować Berlinowi

  19. @fanboyfpsow|Nie, na szczęście to JESZCZE nie jest standard. Kupuję świeże tytuły dość często i, póki co, tylko Bethesda i Konami zaskoczyły mnie tak żałośnie „dziadowskim” podejściem do wydań fizycznych. Taka strategia jest dla mnie zupełnie niezrozumiała, ale niech będzie. Swoją drogą, wpisy pod informacjami o braku fizycznego wydania Hellblade wskazują jasno, że rynek przeciwników „cyfrówek” wcale mały nie jest. Po co tracić potencjalnych nabywców?

  20. fanboyfpsow 28 lipca 2017 o 11:48

    Hmmm Któraś część coda chyba albo jakiejś innej gry też miała takie lipne wydanie fizyczne że na płycie tylko był instalator steama i nic więcej zresztą wydanie fizyczne gry to i tak już tak zwane kużołapy bo co ci po płycie skoro gra i tak jest przypisana na stałe do jednego konta i np chciał byś grę z płyty zainstalować u kolegi to nic z tego bo gra już jest przypisana do konta i nic ci po płycie . Nie wiem jak u innych ale ja mam taką przypadłość że jak instaluję jakąś grę z płyty na steam lub origin

  21. @Poganin: To ja szczerze współczuje tym ludziom którzy uważają to DLC za najlepsze w ogóle. Dla mnie było nudne, męczące i dosyć upierdliwe. No ale cóż, ile ludzi tyle opinii.

  22. fanboyfpsow 28 lipca 2017 o 13:27

    to cała moc obliczeniowa mojego kompa idzie na to i wtedy mój komputer mega zwalnia nawet tak bardzo że kursorem myszy nie mogę poruszać. Właśnie głównie z tego powodu oraz że już mam w miarę szybkie łącze oraz tańsze klucze przerzuciłem się całkiem na wer cyfrową gier no i też te lipne wydania nośników fizycznych mnie odrzuciły. Na allego lub konnsole i gry i od razu mam klucz i już pobieram.

  23. Nowy Wolfenstein jest t tym, czym powinien być Duke Nukem Forever.

  24. naprawde ciekawe.

  25. Nowy serwis z aukcjami na którym można kupić np Laptopa za 20 złotych | http://www.tyn.ee/bidsp | Polecam, póki co mało użytkowników i łatwo się wygrywa :)|=============================================|Ja wylicytowałem nowego lapka za 190zł

Dodaj komentarz