rek
rek
11.06.2021
10 Komentarze

Władca Pierścieni: Powstanie anime o Rohirrimach

Władca Pierścieni: Powstanie anime o Rohirrimach
Dodajmy: pełnometrażowe, a nie żaden tam netfliksowy serial.

Patrząc na potencjał świata stworzonego przez J.R.R. Tolkiena, aż dziw bierze, że dotychczas doczekaliśmy się zaledwie garści ekranowych adaptacji. Prawdziwy sukces odniosła dopiero trylogia Petera Jacksona, ale nawet po niej jedynym podejściem do tematu były „Hobbity” tego samego reżysera.

Jeżeli Ainurowie będą sprzyjać, do Śródziemia powrócimy jeszcze w tym roku za sprawą serialu Amazonu. Jak się jednak okazuje, nie będzie to jedyna produkcja z tego uniwersum, jaką zobaczymy w najbliższym czasie. New Line Cinema, studio odpowiedzialne za „Władcę Pierścieni” i „Hobbita”, ogłosiło rozpoczęcie prac nad pełnometrażowym filmem anime „The War of the Rohirrim”.

Nad projektem w charakterze konsultantki czuwać będzie Philippa Boyens, scenarzystka wspomnianych już ekranizacji dzieł Tolkiena. Produkcję wyreżyseruje Kenji Kamiyama („Ghost in the Shell”), a scenariuszem zajmą się Jeffrey Addiss i Will Matthews („Ciemny kryształ”). Głosowy casting miał się już rozpocząć, podobnie jak prace nad animacją w Sola Entertainment.

„The War of the Rohirrim” przedstawi wydarzenia z trzeciej ery, ok. 240 lat przed początkiem akcji „Władcy Pierścieni”, i śledzić będzie losy Helma Żelaznorękiego, ostatniego z pierwszej linii królów Rohanu. To właśnie od jego imienia twierdzę Hornburg nazwano później Helmowym Jarem. Sam Tolkien w swoich książkach przekazał nieco informacji na temat Helma, jednak twórcy zamierzają pogłębić historię słynnego władcy – rzecz jasna z zachowaniem odpowiedniego szacunku dla pierwowzoru.

Data premiery „The War of the Rohirrim” nie jest jeszcze znana.

 

rek

10 odpowiedzi do “Władca Pierścieni: Powstanie anime o Rohirrimach”

  1. Jak ta historia ma wyglądać tak, jak w Shadow of Mordor, to podziękuję z miejsca. Tamta wersja historii Hamerhanda, poza tym, że była prostolinijna i nudna, była canon rapem na miarę multi laserów C.S Goto.

  2. Ja osobiscie shadow of mordor traktuje jako nie kanonicznego spin offa.

  3. Brukania marki ciąg dalszy…

  4. MagickStalker 11 czerwca 2021 o 10:11

    >Anime|>Warner Bross|Pick one

  5. @MagickStalker Warner był producentem kinówek Gintamy.

  6. @MagickStalker Acz tam Japończycy mieli wolne ręce, tutaj widzę, że odpowiadają tylko za animację. Więc może wyjść crap.

  7. Mam tylko nadzieję, że tego „szacunku dla pierwowzoru” będzie więcej niż w Hobbicie…

  8. O zaskakujące.

  9. O co chodzi z tym anime teraz… Wszyscy się na to rzucili, a Netflix to już w ogóle. Marzy mi się współczesna animacja czerpiąca styl z takiego Beowulfa. Wo panie, jak to się dobrze oglądało.

  10. KarczekWieprzowy 11 czerwca 2021 o 20:03

    Bo anime jest teraz strasznie popularne, bardzo duża część społeczeństwa wychowała się na takich bajkach i czują do nich nostalgię, plus fakt że jest to pierwsze pokolenie które może oglądać jakiekolwiek filmy gdziekolwiek chce dzięki internetowi, więc zaczęła się taka jakby rewolucja, wszyscy zaczęli pompować w seriale animowane bo jesteśmy na progu między starą kablówką a dostępem do wszystkiego w każdym momencie

Dodaj komentarz