30.01.2013

Wii U: Sprzedaż niższa niż oczekiwano

Wiele wskazuje na to, że Wii U nie okazało się tak wielkim sukcesem, jak wielu oczekiwało. W najnowszym raporcie finansowym firma Nintendo ujawniła dane sprzedażowe swojej nowej konsoli stacjonarnej… i jest nimi rozczarowana. Rezultaty spowodowały, że koncern zrewidował swoje prognozy na resztę roku fiskalnego.

W raporcie finansowym za pierwsze 9 miesięcy 2013 roku rozliczeniowego (okres od kwietnia 2012 do grudnia 2012) znalazły się informacje o sprzedaży Wii U. Do końca ubiegłego miesiąca konsola znalazła na całym świecie 3,06 miliona nabywców, z czego 1,32 miliona przypada na USA, 900 tysięcy na Europę i 830 tysięcy na Japonię. Z kolei gier na tę platformę rozeszło się 11,69 milionów egzemplarzy.

Nintendo nie ukrywa, że jest rozczarowane wynikami swojej nowej konsoli — przedstawiciele firmy mówią wprost, że jej sprzedaż ma „negatywny wpływ” na zyski koncernu. W związku z tym „Big N” zmieniło swoje prognozy i przewiduje, że do końca 2013 roku rozliczeniowego (który zakończy się 31 marca 2013) Wii U znajdzie nie 5,5 miliona, a 4 miliony nabywców, zaś gry rozejdą się w liczbie 16 milionów kopii, a nie 24 milionów, jak pierwotnie sądzono. Zmniejszono również oczekiwane zyski o 17,3%.

Pomimo niższej niż oczekiwano sprzedaży, Nintendo wyszło na plus, zarabiając 159 milionów dolarów. To znacznie lepszy rezultat niż w 2012 roku rozliczeniowym, kiedy koncern zanotował pierwszą od dawna stratę w wysokości 530 milionów dolarów.

Czytaj dalej

13 odpowiedzi do “Wii U: Sprzedaż niższa niż oczekiwano”

Takeya 30 stycznia 2013 o 18:01

No cóż, moje gratulacje za podejście Nintendo. Wrzucić na rynek przestarzałą konsolę za sporą kasę, narzucić spratańskie warunki (jak pomysł z ograniczeniem czasu gry dla tytułów 18+), a w dodatku jeszcze ograniczyć dostawy. Jak coś takiego ma się sprzedawać?
lunatyx 30 stycznia 2013 o 18:06

@down O co chodzi z tym ograniczeniem czasu gry w tytuły +18? Bo nie jestem w temacie a się chętnie dowiem.
BlackGrabarz 30 stycznia 2013 o 18:12

O! Widzę znawcy tematu nigdy nie widzący konsoli na oczy się odzywają o modelach działających na tej konsoli.Myślę, że jako jeden z posiadaczy konsoli rozwieję twoje wątpliwości. NIE MA ograniczenia czasu gry w tytuły +18 są nałożone restrykcje na godziny w których możesz te gry pobrać (możesz chyba tylko między 23 a 3-4 rano). Jest to spowodowane Niemcami, bo to oni narzucili to na Europę (gdyż tam znajduje się europejskie HQ nintendo) Nie pierwszy raz niemcy świrują z ograniczeniami na gry (np gothic l4d)
lubro 30 stycznia 2013 o 18:22

@BlackGrabarz – +1|Z tymi ograniczonymi dostawami to też bujda. W Japonii WiiU leży na półkach. To samo w USA. Swoją konsolę mam z niemieckiego Media Markt i jak znajomy ją brał dla mnie to też półki się uginały od tego sprzętu. Nie demonizujmy i nie szukajmy głupich powodów. WiiU się sprzedaje przeciętnie, bo od nie ma gier. Poczekajcie na Monster Huntera, jakieś Mario i Wind Waker HD to WiiU będzie drukować pieniądze.
Szpagin 30 stycznia 2013 o 18:25

Zabawne, jak Nintendo nie potrafi uczyć się na własnych błędach. To już czwarta (!) generacja z rzędu, na którą mało jest exclusive’ów zewnętrznych studiów. A od przyszłego roku będzie jeszcze gorzej, bo prawdopodobnie wyjdą nowe, znacznie mocniejsze, konsole od Microsoftu i Sony, zaś Nintendo zostanie z przestarzałym sprzętem. Nie zdziwię się, jak za kilka lat podzielą los Segi – zwiną dział sprzętowy i skupią się na tworzeniu gier na cudze platformy.
nietrol 30 stycznia 2013 o 18:25

Jesli popatrzymy na dostepne gry to 3 mln to super wynik. Jeden Mario 2d sprzedazy nie zrobi. Czekamy na kilera typu Mario Galaxy, cos z Zeldy albo cokolwiek wiekszego od Miyamoto. W dodatku nowa Zelda niepredko i to wielki błąd, bo miała być na starcie. I jeszcze to że najpierw bedzie odgrzewany kotlet w postaci Wind Wakera, ktory nie ma startu do Okariny, Majory czy Skywarda. Zeby chociaz remake Majora Mask…
Wuwu1978 30 stycznia 2013 o 18:30

Szpagin? Żebyś wiedział, ze tak będzie. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ta konsolą jest ostatnią zrobioną przez Nintendo (coś, jak Dreamcast od SEGA). W przyszłości zajmować się będą tylko softwarem i niczym więcej.
Dives 30 stycznia 2013 o 18:56

Trudno napalać się na nową konsolę Niny, exów brak, a po za tym za parę/naście miesięcy wyjdzie nowy xbox z ogromnym wsparcie developerów 3rt party i dużo wydajniejszy.
Stryj 30 stycznia 2013 o 21:40

mówicie to tak jakby ktoś kupował wii u dla mocnego sprzętu
dracollo 30 stycznia 2013 o 23:45

@stryj. Ja też tego nie rozumiem. Konsol nintendo nie kupuje się dla sprzętu. Ich konsole kupuje się dla samych gier. Zelda, Pokemon, Mario. Tylko dla tych trzech serii warto zainwestować w wiiu. Poza tym nintendo ma w sobie jakąś dziwną magie. Całkiem niedawno sprawiłem sobie 3ds xl i wii. AC3, FC3, Hitman, dantes inferno. Od premier te gry leżą na półce, a ja odkrywam nintendo na nowo ;d Sam się sobie dziwie, ale bardziej chce mi sie odpalić pokemony czy mario niż maxować AC3. Grywalność jest niesamowita.
tirtel 31 stycznia 2013 o 07:34

po prostu wii u potrzebuje większego wsparcia dla pada. Albo by można było z niego korzystać jako dodatkowy ekran z innym contentem niż na głównym ekranie albo jak takie domowe PSP, co osobiście bym preferował. Jakby jeszcze AC 3 spatchowali to bym się skusił, bo to całkiem fajnie wygląda.
zhpzhp 31 stycznia 2013 o 11:55

zgadzam sie czesciowo z kolega u dolu, chociaz mysle tez , ze przekombinowali, co ostatnio maja w zwyczaju. Np ta gra w golfa, suchar, ze pole kest na tv, pilka na padzie a jako kij robi nunczako z wii. Niepotrzebne skomplikowanie. Powinien byc jeden pad, na nim content typu mapka, eliksiry, nie wiem hud np zeby pole gry bylyczyste, a poza konsola pad moglby np obslugiwac gry z nesa, gameboya i dsa
zhpzhp 31 stycznia 2013 o 11:56

kupowane z czyms a la PSN za doslowne orzeszki. mega szkoda, bo nintendo jest naprawde super /niezapomniane dla mnie czasy GBC i N64/