
Wiedźmin: Za ile Sapkowski sprzedał prawa CD Projektowi?

W ubiegły piątek informowaliśmy, że podczas Pixel Connect Adrian Chmielarz zdradził, iż pisarz „prawdopodobnie” użyczył praw do marki nieistniejącemu Metropolis Software za ok. 15 tys. złotych. W tym przypadku egranizacja się nie ukazała. Jak było jednak z trylogią CD Projektu, który wciąż zarabia na Wiedźminie krocie?Do sprawy odniósł się Sebastian Zieliński, w 2002 piastującym funkcję szefa studia CD Projekt Red. Jak stwierdził, licencja na pierwszego Wiedźmina kosztowała ok. 35 tys. zł (wypłaconych w dwóch ratach; biorąc pod uwagę zmianę wartości nabywczej pieniądza, jest to ekwiwalent ok. 43 tys. obecnych złotych). Developer wspomina również, że zachował sobie egzemplarz umowy odrzucony przez Sapkowskiego ze względu na błędną pisownię imienia Geralt.
Z perkspektywy czasu pisarz nie zrobił najlepszego interesu, ale pamiętajmy, że gdy sprzedawał licencję, wiedźmińska marka miała kaliber dużo mniejszy niż dzisiaj. Zgodnie z ostatnimi informacjami gry z serii Wiedźmin rozeszły się w 25 mln egzemplarzy. (W ciągu półtora roku przychody z samego tylko Dzikiego Gonu przekroczyły miliard złotych). CD Projekt Red pracuje obecnie nad Gwintem (który znajduje się obecnie w otwartej becie) oraz Cyberpunkiem 2077 (który być może napotkał poważne produkcyjne problemy).

Czytaj dalej
35 odpowiedzi do “Wiedźmin: Za ile Sapkowski sprzedał prawa CD Projektowi?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Cóż… z całą pewnością jest to większa kwota, niż wyłożył Metropolis.
Andrzej to Janusz biznesu. A wystarczyłaby złotówka od każdej sprzedanej gry i byłby milionerem 🙂
Szlag go pewnie trafia. 43000 zł a mógł być jednym z najbogatszych ludzi w Polsce 🙂
Andrzej to przede wszystkim starszy pan nie do końca ogarniający gry komputerowe i ten rynek, a gdy sprzedawał prawa do Wieśka to sprzedawał je małej firmie bez spektakularnych sukcesów w tworzeniu gier i sam nie wierzył że marka wykreowana przez polaków osiągnie taką sprzedaż.
@down i to błąd, bo co mu szkodziło? Teraz boli go tyłek i się musi powyzywać 😉
W informacji jest mowa o W1. Nie znamy sytuacji związanej z W2 i W3. Możliwe, że powstały do nich osobne umowy, na których Sapkowski mógł lepiej wyjść.
Wg mnie jest starym rozgoryczonym prykiem. Wkurwia go fakt, że dzieło jego życia, sprzedaje się lepiej jako gra niż jako książka. A jeszcze bardziej irytuje go fakt, że nie zarobił na tym tyle ile mógł (powinien?). Sam sobie jest winien. Taka ciekawostka: Jennifer Aniston w większości przypadków gaży za filmy, bierze % od dochodów, a nie czystą gotówkę. Dzięki temu długo pozostawała w topce kobiet zarabiających na filmach. Następnym razem niech się polski Janusz zastanowi co i jak sprzedaje.
Ludzie, przecież te kilka lat temu wiedźmin był wart dużo mniej. Gdyby Sapkowski chciał jakichś bardzo dużych pieniędzy to cdprojekt red prawdopodobnie by skorzystało z książek innego pisarza. Wychodzi więc na to że Sapkowski jednak zarobił dużo więcej bo jednak książki stały się dużo bardziej popularne za sprawą gier.
Fallout 3, Fallout: New Vegas i The Elder Scrolls IV: Oblivion bez DRM na GOG-u
No, podczas premiery pierwszego Wiedźmina słowo „wiedźmin” kojarzyło mi się z takim filmoserialem, w którym gra Skrzetuski (wiem, Żebrowski), więc to pewnie coś w stylu „Ogniem i Mieczem”. Dlatego nie wydaje mi się, żeby kwota 35 000 zł to było mało. Równie dobrze inwestorzy giełdowi mogą narzekać, że nie spodziewali się takiego sukcesu, bo przecież wtedy kupowaliby akcje CDProjektu hurtowo.
A od kiedy to tak sobie można ujawniać szczegóły umów? Pan Zieliński to buraczycho jakich mało, niech swoje zarobki ujawnia a nie czyjeś. Zaglądanie komuś do kieszeni jest po prostu niekulturalne.
@JKMII|Jesli nie zostala podpisana klauzula poufnosci lub jesli juz wygasla, to mozna. W dodatku to nie tyle ujawnienie zarobkow Sapka, co czesci kosztow jakie musial poniesc CDP.
To dlatego teraz Sapkowski sapie na wszystkich i chodzi zdenerwowany… a wszystko dlatego, że nie podpisał umowy bazowej + prowizja od ewentualnego zysku 😀
Jeżeli premiera cyberpunk zbiegnie się z premierą nowego bladerunnera CDPR gra może zyskać dodatkowy rozgłos dzięki filmowi
@zpox|Jakby chciał więcej przez większą kwotę stałą to faktycznie by pewnie wybrali innego. Ale jakby już umowa była na procent ze sprzedaży to może by coś ugrał.
Marka 'Wiedźmina’ była wtedy warta pewnie ułamek tego co obecnie, poza tym rynek gier komputerowych w naszym kraju ciągle się rozwijał (mówiąc eufemistycznie), więc Sapkowski stwierdził, że woli mieć gotówkę w ręku niż niepewne miliony w przyszłości. Jasne – gdyby Sapkowski wziął % od zysków, mógłby mieć dom na Ibizie, skakać na golasa na trampolinie i chrzanić kontynuowanie cyklu wiedźmińskiego. Ale gdyby Wiedźmin był niewypałem, a Sapek wziął % od zysków do mielibyśmy taką samą dyskusję jak teraz.
@Tesu Ale obecnie to nosi miano takiego „odszczekiwania” Sapkowskiemu po jego grubiańskich wypowiedziach nt wiedźmaka.
Ale jaja 🙂 Nieźle Sapkowski się sam wyrolował 🙂
@Kkrieger mnie firmy tak moga rolować codziennie. Ba, jak mi dadzą 20 tyś to też wporzo.
@aliven Tyle że Sapek dzisiaj mógłby sobie pomnożyć dzisiaj te 20 tyś razy n (nie odważę się zgadywać), gdyby trochę trochę pomyślał zamiast rzucać się jak burek na szynkę. Trochę lepiej rozumiem jego ból dolnej części pleców, co nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu zgadzam się z Głuchowskim.
Co za g*wno wciskacie młodym. W 40 milionowym kraju marka wiedźmin była znana dla tych co się tym interesowali. To, że kupili za grosze prawa od człowieka, który nie rozumiał skali biznesu to raczej powód do zawstydzenia się. Mnie to brzydzi. Tak samo działają firmy w stanach, dorwać frajera, podpisać umowę, zgarnąć zysk. To właśnie metody np. EA. TO NIE JEST FAJNE.
Fajnie jest poczytać, jak eksperci finansjery na forum CDA wyzywają Sapkowskiego od Januszy biznesu, mentorskim tonem ogłaszając, jak to mógł skonstruować umowę i jak to się nie zbłaźnił, nie wyczuwając jakie będą trendy rynkowe za 15 lat. Prawda jest jednak taka, że pewnie siedzicie na etacie i jak macie z 5 kafli na rękę, to myślicie, że Boga za pięty złapaliście i jakie to z Was nie są zarobasy. Geniusze biznesu, rzućcie okruchy swej biznesowej wiedzy, w co warto inwestować, żeby za 10 lat mieć miliony?
Nie wolno zapominać że to CDPRed wypromowało uniwersum (gry) swoją pracą ponosząc przy tym ryzyko wielomilionowej wtopy. Sapkowski sprzedał prawa za tyle za ile wydawało mu się to warte. A CDPRed wziął i podniósł wartość przebijając sufit.
Jeny skończycie mielić tą sprawę sapkowski – CDP? Ze wszystkiego można wnioskować że CDP kupiło licencje za bezcen i zarobiła krocie tworząc swoją ,,markę” grową.
Wiedźmin w tamtych czasach był mało znany nawet jak na nasz kraj. Tzn. dużo osób wiedziało, ale mało przeczytało.|jestem ciekaw, kto z tych wszystkich ekonomistów się tutaj wypowiedział czytał książki długo przed informacjami o grze. A zaraz, oni się dopiero uczyli czytać.Wiadomo biznes to biznes – po trupach do celu. Chce się zarobić, to trzeba drugiego człowieka mieć za szmatę.Redzi zachowali się jak w ameryce – złapać coś od nieświadomego człowieka za grosze, by zarobić miliony. Gdyby byli
przyzwoici, to odpalili by teraz po takim sukcesie jakąś fajną sumkę Sapkowskiemu. Ale nawet o tym nie pomyśleli, bo kasa najważniejsza. Gdzie godność, gidze honor?
@Melitran: tak działa kapitalizm którego ponoć dużo ludzi chciało, Sapek powinien być wdzięczny za wypromowanie książki którą z pewnością o wiele więcej ludzi kupiło prócz mnie bo grywam w różne gatunki (także wieśkai ale czytać to mi się chce raczej s-f (Lem Zajdel ale na pewno nie Sapek)
Cebula CD Projektu ukazana w czystej postaci,zamiast uszanować twórcę tego świetnego uniwersum i odpalić mu trochę pieniędzy,to się podniecają jakimi to burakami nie są i jak nie wydoili Sapkowskiego.
Może i nikt by się z niego nie śmiał, gdyby nie ten jego ból i płacz, że gry zniszczyły jego uniwersum
Sapkowskiego pewie najbardziej boli to, że dla wielu ludzi w stworzonym przez niego świecie ważniejsze są czyjeś gry, a nie jego książki, po prostu pewnie się spodziewał że gry albo nie będzie, albo nie będzie miała większego wpływu na uniwersum. A wydaje mi sie że zarobił dużo więcej niż to co dostał za licencję, bo pomnożyli mu wartośc marki i jeśli będzie umiał to wykorzystać, to mu wpadnie naprawdę konkretna kasa
@Darek554 |A z jakiej paki mają obowiązek mu cokolwiek dać? Podpisał umowę, dostał ile chciał i na nic więcej nie zasługuje. Zresztą to Redzi stworzyli z tej marki maszynę do robienia pieniędzy, a nie buc grafoman sapek którego ledwo da się czytać. Gdyby nie oni to nikt na świecie nawet by o tej książce nie słyszał
@Melitran @Darek554 Sapkowski dobrze wiedział co podpisuje, zgodził się na taką kwotę i ją dostał, CD Projekt nie jest mu nic winne. Sapkowski moim zdaniem skopał sprawę bo mógł wsiąść mniej „na już” i zaklepać sobie prawo do profitów ze sprzedaży ale tego nie zrobił.
@Celdur ale sapek nie prowadzi wielkiej firmy i nie ma prowców. Jest burakiem takim typowym, polskim. Natomiast zachowanie tu opisane jest zwyczajnie gówniarskie. Zniżają się do jego poziomu. Wychodzi na to samo co z sapkiem – produkt świetny (książka/gra) ale autor to burak. I btw armchair economist at its finest 🙂
Widzę że niektórym ciężko zrozumieć że WTEDY wiedźmin był wart tyle ile dostał Sapkowski. Na giełdzie też domagalibyście się wyrównania różnicy w cenie akcji jeśli wczoraj sprzedalibyście za x a dziś są droższe ? Wiedźmin jest dobry, ale obecną sławę po za polską dały mu gry. Gdyby nie one to wiedźmin po za polską praktycznie byłby nieznany. I na tym Sapkowski zarobił dużo więcej niż te 35k. Tyle że Sapkowski to typowy polski Janusz cebulak który zawsze narzeka i zawsze mu mało.
@Syskol – puknij ty się w łeb zanim kolejny raz takie bzdury napiszesz.