rek
rek

Wasteland 3 zapowiedziane

Wasteland 3 zapowiedziane
Zamiast pustyni spalonej słońcem – pustynia skuta lodem. Zamiast Kickstartera...

…Fig. InXile Entertainment ma zamiar zebrać potrzebne do developmentu 2,75 miliona dolarów na fig.co, portalu umożliwiającym sponsorom gry odkucie się na inwestycji poprzez współuczestniczenie w zyskach. Gra po udanej zbiórce ma ukazać się na PC (Windows, Mac, Linux), PS4 oraz XBO. Mamy liczyć na usprawniony system walki, pojazdy, oryginalny co-op („wyobraź sobie, że wmawiasz w jakieś wiosce, że drugi gracz jest mesjaszem, by po dostaniu go w swoje ręce mieszkańcy nie chcieli go wypuścić”)… oraz zupełnie nowe realia świata. Choć to bezpośrednia kontynuacja, tym razem postapokalipsę doświadczymy w wydaniu nie Mad Maksa, a raczej Dziadka Mroza. Przeżycie z dala od cywilizacji w niskich temperaturach Kolorado ma być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza na początku gry.

Scenariusz ma być dziełem scenarzystów Torment: Tides of Numerera i opierać się o te same schematy drzewek dialogowych. Początek zbiórki na Figu już 5 października. 

rek

33 odpowiedzi do “Wasteland 3 zapowiedziane”

  1. Zamiast pustyni spalonej słońcem – pustynia skuta lodem. Zamiast Kickstartera…

  2. Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony. Za to bardzo, bardzo zadowolony 🙂

  3. Trzymam kciuki, żeby tym razem wyszła z tego znacznie bardziej dopracowana i przemyślana produkcja (tylko na co w grze RPG coop?). Z drugiej strony, te bullshoty mogli sobie darować…

  4. No proszę, Fargo chce sobie dorobić do emerytury jak Schafer. W życiu nie wspomogę niczego na tym złodziejskim serwisie AKA emeryturze Tima Shafera (i spółki w skład której również wchodzi Bryan Fargo). Osobiście, wątpię czy to będzie taki spektakularny sukces jak kickstarter Wastelanda 2, bo nawet nie wiem jak wyposzczony fan post-apo będzie pamiętać cyrk z developingiem dwójki i zamiast łożyć na to pieniądze odpali sobie po raz kolejny Fallouta czy Wastelanda. Przynajmniej chcę tak myśleć.

  5. @Gavriel6: Ze sprawą Schafera się akurat zgodzę ale jakoś nie bardzo widzę jak to ma się do Wastelan’a? Fakt że gra była przesunięta ale w przeciwieństwie do Broken Age, przynajmniej ma na tyle zawartości że nie wygląda jak kasa wywalona w błoto (jak Mighty No.9 na przykład), i przynajmniej spełniała to co było obiecane na KS. Tak swoją drogą, nie każda rzecz z KS to skok na kasę – chociażby takie Darkest Dungeon, Shovel Knight czy Shadowrun.

  6. Chwila, podobno Wasteland Dwójka sprzedał sie tak dobrze, ochy, achy, a oni znowu ŻEBRZĄ o pieniądze?

  7. @Redsun: A co, maja wlasna kase ryzykowac? Nie po to gracze maja portfele i karty kredytowe, zeby wlasna kase ryzykowac. 😛 |Zarty zartami, ale badzmy szczerzy, jedyny powod dla ktorego Activision czy EA wciaz nie robi kickstarterow Battle of Duty jest fakt, ze z ich cyklem wydawniczym by to nie przeszlo, a przy tym zadna gra nie zebrala na samym kickstarterze tych 50 miliionow (Star Citizen swoja kase zbiera juz nie przez kickstarter, wiec i 100+ milionow udalo im sie zlapac).

  8. @DarkTag|Wasteland 2 był BARDZO bliski do bycia standardową klapą. Znajomy pożyczył mi konto, żebym obczaił betę, bo akurat wsparł to na kickstarterze, i w marcu – kwietniu 2014 to ta gra była bardzo mocno niedorobiona, z bugami uniemożliwiającymi fabularny postęp na czele. Dopiero na 3 miesiące przed premierą, akurat w wakacje, połatali tą grę tak, że jakoś dało się grać, a i tak przez kolejne 3 miesiące, do grudnia 2014 końcówka gry miała poważne bugi uniemożliwiające dalszą grę (np. q główny w Hollywood)

  9. Reasumując, Fargo nabrał w kasy w diabły, opóźniał premierę, grę sobie robił praktycznie jak chciał, a potem, coby jakoś dotrzymać obietnic, wydał takie niedorobione coś, full-price i nie dość, że na tym zarobił, to jeszcze chce więcej na kolejną część. Nie mam złudzeń, że developing trójki będzie TAKI sam, jak dwójki, co jeszcze bardziej mnie denerwuje, że chcą wyciągnąć podobną kasę na figu. Z racji tego jak działa fig, oni nawet nie musieliby tej gry zrobić, po roku powiedzieliby caveat emptor i tyle.

  10. A co do zawartości, wielkości świata – co mi po tym, jak 3/4 z tego jest zabugowane w cholerę? Przez pierwsze 2 tygodnie nie dało się w pokojowy sposób zakończyć głównego q w obozie Rail Nomads (Kolejarze jak dla mnie są średnio udanym tłumaczeniem), bo albo nie działał skrypt na triggerowanie dialogu manualnie (wpisywanie słowa-klucz) albo nie dało się podnieść/znaleźć przedmiotu fabularnego. To samo w wspomnianym poniżej Hollywood, oprócz tego nagminnie zdarzające się błędy skryptów, pathfinding, itp.

  11. i tu jestem ja czekający na Fallout 3

  12. @Gavriel6|Gdyby rozchodziło się tylko o bugi, to jeszcze pół biedy. Gorzej, że gra jako taka nie była do końca przemyślana, szczególnie w kwestii systemu CLASSIC (który wymaga całkowitej przebudowy), balansu broni (który to w Wasteland 2 nie istnieje), czy taktycznego podejścia do starć (również nieobecnego w tej grze). Jeśli zaś chodzi o nieustanne poszukiwanie jeleni sponsorujących działalność InExile, to, jak już nie raz pisałem, pan Fargo po prostu wie jak żerować na sentymencie staroszkolnych graczy.

  13. @Gavriel6: Może i masz rację ale będę z tobą szczery. Teraz gram w Wasteland’a 2 i akurat mi się podoba. Wiem że robiąc to ignoruję pewnie wiele błędów (których mi akurat wiele się nie zdarzyło) i może rzeczywiście podejście Frago jest złe. Ale wiesz, pod koniec dnia mam grę w którą mi się fajnie gra i niestety nie chce mi się specjalnie kłócić o jej proces produkcji.

  14. @DarkTag|Cieszę się, jeżeli jesteś w stanie wyciągnąć prawdziwą przyjemność z grania w tą grę. Ja nie potrafiłem, bo miałem jednak pewne wymagania od produktu, za który zabuliłem w dniu premiery 120 zł. Nie wiem, jak daleko jesteś w grze, ale jeżeli nie wkurzą cię bugi, i to co pisał Shaddon, plus jeszcze coś, co mnie osobiście wkurzało chyba najbardziej, czyli random loot, co prowadziło do idiotyzmów, pokroju: banda drabów z karabinami i strzelbami zostawia po śmierci stare szmaty, tępy sierp, i magazynek.

  15. to chwała ci za to.|@Shaddon|Nie chciałem tego tak rozwlekać, ale jest tak, jak mówisz, aczkolwiek z tym brakiem taktycznego podejścia to bym nie przesadzał. Ja grałem na hardzie i każdą walkę musiałem przemyśleć, ustawić ludzi, uważać na szarżę, stosować taktyczny odwrót itp., więc gracz musiał jednak wykazywać pewien zmysł taktyczny, jeżeli chciał tą grę przejść.

  16. Zapowiada się nieźle, jako optymista liczę na to, że WL3 będzie pozbawiona przynajmniej większości niedociągnieć dwójki.

  17. Ludzie co wy się przejmujecie tym jak ta gra była tworzona? Ważne że wyszła i była na prawdę bardzo dobra. Zresztą jest ona tworzona nie tyle dla fanów post-apo co dla fanów starszych RPG a przede wszystkim klasycznych Falloutów! Jakimś cudem błędów nie uświadczyłem żadnych (no oprócz tego że nie mogłem znaleźć na mapie Kanionu Tytana – na szczęście wystarczyło zapisać i wczytać grę) i grało mi się mega przyjemnie.

  18. Grałem dopiero w wersję poprawioną, ale to o czym pisze shaddon to oczywiste bzdury, których nawet nie będę komentował. Brak taktycznego podejścia? W całym morzu kretynizmów jakie wypisujesz w swoich komentarzach na tej stronie, jest to zdecydowanie „top 10”. Pewnie jeszcze stwierdzisz, że Fallout 1 i 2 był bardziej taktyczny. Nie ujmując nic tym klasykom, akurat walka w Wasteland 2 jest zdecydowanym krokiem na przód. Co do systemu classic, to na pewno brakuje tam powiązania atrybutów ze skillami. Poza

  19. tym większych zastrzeżeń nie mam. Wiele osób narzeka też na niepotrzebną mnogość skilli, ale biorąc pod uwagę fakt, że gramy całą drużyną rozwiązanie to jest oczywiste. Wasteland 2 na pewno nie jest grą idealną, ale wciąż uważam ją za dobrą. Ma swoje wady (szczególnie od strony technicznej), ale nie przesłoniły mi one zalet. Kompletnie nie rozumiem natomiast bólu d* o kickstartea. Typowe polaczkowate mędzenie o to, w jaki sposób ktoś zdobywa hajs na swój produkt. Ja w życiu niczego nie wsparłem w ten

  20. sposób, ale nie mam problemu z tym, że inni to robią. Nie moja kasa. Potępiam jedynie jawne oszustwa których w crowdfundingu nie brakuje, ale należy je odróżnić od gry która się ukazała, a nie spełnia wszystkich pokładanych w nią oczekiwań. I jeszcze ten płacz, że dałem „120 zł w dniu premiery i buhuhu”. Trzeba było nie dawać. Zresztą tyczy się to wszystkich produktów, nie tylko tych z kickstartera.

  21. @HarryCallahan|Jeżeli dla ciebie usprawiedliwienie dla fatalnego stanu gry, od strony technicznej, optymalizacji itp. są jej kickstarterowe korzenie, i uważasz, że skoro gra jest z kickstartera i zarobiła MNÓSTWO pieniędzy, a mimo to, posiada rażące błędy uniemożliwiające „korzystanie z niej” jest czymś, z czym kupujący musi się liczyć, to sorry, ale reprezentujesz ten sam chory, zachodni sposób myślenia ludzi, którzy przez wzgląd na nostalgię czy też fanatyczne zapatrzenie w twórców nie dostrzegają…….

  22. podstawowych wad takiego sposobu myślenia. Z twojej wypowiedzi można wywnioskować, że jak twój ukochany twórca nalałby ci na ręce, to jeszcze byś mu za to podziękował. To po pierwsze. Po drugie, nie grałeś w dniu premiery, nie wydałeś tych pieniędzy, nie czułeś irytacji i zawodu z tego powodu, więc sorry chłopcze, ale gówno masz do gadania w tej sprawie. Bardzo mnie martwi ten zachodni trend, coraz gromadnie adaptowany przez Polaków, że każda gra, kickstarter czy AAA ma PRAWO być niedorobiona i że kupujący

  23. musi mieć to na uwadze i albo kupić i przełknąć gorycz zawodu, albo nie kupić i czekać bóg wie ile, aż produkt stanie się grywalny. Czy ty nie dostrzegasz jak wadliwy jest to koncept u swoich podstaw? Naprawdę uważasz, że to jest postawa, którą należy przyjąć? Akceptacja takiego syfu?

  24. ” zarobiła MNÓSTWO pieniędzy”Dostaniemy dowody na to czy mamy uznać,że Gavriel6 jest kolejnym łgarzem jakich na cda wielu?

  25. @HarryCallahan|Nie pierwszy raz wpieprzasz się w merytoryczną wymianę zdań z tą swoją fanowską wściekłością godną lepszej sprawy, ale widać takie już twe hobby. Grę kupiłem, przeszedłem i mam prawo oceniać ją po swojemu, więc hamuj, kolego, bajerę, dobrze? Tytułem podsumowania twych wywodów napiszę zaś krótko: drużna z 10 punktami czujności oraz inteligencji (inne statystyki zbędne), wyposażona wyłącznie w karabiny szturmowe (i wagon łatwo dostępnej amunicji) – taktyka przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.

  26. Wszczebrzeszyn 29 września 2016 o 13:35

    Mi Wasteland 2 też się w miarę podobał (takie 7/10), ale zgadzam się ze sceptykami. Po pierwsze, taktyki w W2 praktycznie nie ma, m.in. z powodów, które wymienił Shaddon. Poza kryciem się i przewagą wysokościową nie było tam nic co pozwoliłoby na jakieś taktyczne podejście. To nie Underrail ani Age of Decadence gdzie jest cała masa zmiennych, które trzeba wziąć pod uwagę (szczególnie w AoD). A wracając do samego Wasteland 3, gra zapowiada się znacznie gorzej niż poprzedniczka.

  27. @HarryCallahan|I tak, brak możliwości celowania w dowolną kończynę (dodana w Director’s Cut, ale wciąż praktycznie bezużyteczna) oraz przejścia w tryb turowy w dowolnym momencie połączone z automatycznym rozpoczęciem walki gdy tylko wleziesz w zasięg widzenia przeciwnika, tudzież całkowitym brakiem systemu skradania się jak i cichego usuwania celu można nazwać wręcz milowym krokiem naprzód nie tylko w stosunku do Falloutów, ale i całego gatunku. Wspominałeś coś o „morzu kretynizmów”?

  28. Wszczebrzeszyn 29 września 2016 o 13:36

    Kupę kasy wydadzą na multiplayer przez co ucierpi na tym tryb dla jednego gracza. Widząc jak postąpili z W2 i Tormentem od razu będą pisali grę z myślą o konsolach co sprawi, że interfejs, sterowanie i cała mechanika będą uproszczone tak by dało się grać na padzie.No i mi inXile podpadł akcjami z pozywaniem małych developerów (a zostawili Bethesdę w spokoju za to samo), oszukaniem backerów Tormenta (miało być PC exclusive, a jest na konsole) plus wypięcie się na RPG Codex.

  29. Gralem w premiere, bugow nie uswiadczylem aczkolwiek nie skonczylem wtedy gry, potem jakos nie bylo czasu i dopieo od nowa w wersje rozszczerzona zagralem i bylo cudownie. Nie jest to gra doskonala, ma swoje bledy ale dalej jest to klasyczny turowy rpg, a takich ostatnio jak na lekarstwo

  30. Odpaliłem Wasteland 2 miesiąc temu po raz pierwszy. I w takim wydaniu to jest porządny staroszkolny RPG z mniejszą ilością bugów niż średnia gatunku (fallout 2 – ostatni fanowski patch 2014, Baldury w wersji EE łatane do dzisiaj itd.), który pozytywnie zaskoczył mnie fabułą (spodziewałem się większego nacisku na walkę). Nie wiem jak naganna jest historia developmentu, ale stan gry z teraz daje pełne podstawy by pozytywnie patrzeć na 3 część.

  31. CzlowiekKukurydza 29 września 2016 o 17:31

    @Michalius Spodziewałeś się większego nacisku na walkę w Wasteland 2 czy większej głębi w owej walce? Dla mnie W2 to bardzo dobra gra z naprawdę dużą ilością walk. Tylko, że te walki są dość płytkie, snajperki i AR robią miazgę z wszystkiego z kilometra, a jak ktoś podejdzie bliżej to ciężkie karabiny z odpowiednimi perkami mają wszystko na serię czy dwie. Zero taktyki bo same 'cyferki’ w statach postaci załatwiają sprawę same.

  32. Miłe zaskoczenie 🙂 O scenariusz się nie martwię (ludzie od F1, F2 i New Vegas potrafią tworzyć ciekawe historie), ale mam nadzieję że mechanika gry, grafika i interfejs będą dobrze dopracowane, bo jednak bywa to piętą achillesową InXile.

  33. @CzłowiekKukurydza obydwu zdaje się? Brak głębi w pewnym sensie mi jest na rękę, bo część taktyczna zajmuje mniej czasu gdy po dwóch rundach jest prawie każda walka załatwiona. A wolę wyrabiać godziny w grze rozmawiając z każdym npcem w okolicy niż zabijając wszystko w okolicy, i przed zagraniem nie byłem pewien czy będzie to opcją.

Dodaj komentarz