Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 nie ukaże się w pierwszej połowie 2021

Wampiry na razie pozostają bez zębów.

Początkowy entuzjazm po zapowiedzi kontynuacji kultowego Bloodlines zdążył już nieco osłabnąć. Pierwsze dłuższe gameplaye mogły wzbudzać delikatny sceptycyzm (acz ich sztywność tłumaczyliśmy sobie wczesną wersją gry), choć dzięki temu przesunięcie premiery z marca na „dalszą część 2020” przyjęliśmy z większym zrozumieniem. Kolejne opóźnienie – tym razem na 2021 – nieco już niepokoiło, ale to dopiero zwolnienie Briana Mitsody, autora scenariusza pierwszej części, doprowadziło do tego, że niemała część fanów zaczęła wątpić w sukces projektu.

Wygląda na to, iż na Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 poczekamy jeszcze dłużej. Ebba Ljungerud, prezeska Paradox Interactive, w rozmowie ze szwedzkim Placera odpowiedziała na pytania o premierę produkcji.

Nie sądzę, żeby ukazała się w pierwszej połowie roku. Ale zobaczymy.

Jak przyznała, za opóźnienie odpowiada przede wszystkim pandemia, ale swój udział w nim miała także decyzja o stworzeniu tytułu także na konsole nowej generacji.

Aby móc przygotować gry dla następnej generacji, potrzeba devkitów od producentów. I jestem pewna, że zarówno Sony, jak i Microsoft zostały dotknięte przez pandemię, ponieważ nie miały do dyspozycji tak wielu devkitów.

Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 ma trafić na pecety i konsole w 2021.

Czytaj dalej

9 odpowiedzi do “Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 nie ukaże się w pierwszej połowie 2021”

songogu 7 grudnia 2020 o 09:49

Czyli grubo ponad rok opóźnienia… Czuję siarkę z development hell
gamingman21 7 grudnia 2020 o 10:48

ja widzę dym wydostajacy się z tej deweloperskiej dziury, po ostatnich newsach na temat studia to mam co raz większe obawy co do tej gry.
Rickerto 7 grudnia 2020 o 11:46

Czy ktoś tam jeszcze z pierwotnego szefostwa pracuje? Zdaje się, że kolejna wydmuszka na kultowym IP się szykuje. Dlaczego tak zakładam? Po dużej ilości pierdółkowatych DLC windujących cenę gry kompletnej do połowy ceny konsoli zeszłej generacji.
shrbr 7 grudnia 2020 o 12:41

ta gra jest mi zupełnie obojętna
YogoWafel 7 grudnia 2020 o 14:04

Po obejrzeniu materiałów z początku tego roku czy kogokolwiek to zaskakuje? Bardzo dobrze, niech przekładają ją jak najdłużej, może dzięki temu nie powtórzy losu pierwowzoru i dostaniemy na premierę dopracowaną grę. Ja tam trzymam za nich kciuki.
Dropson 7 grudnia 2020 o 15:58

Można już położyć krzyżyk na tej grze.
CzlowiekKukurydza 7 grudnia 2020 o 16:06

Czekam, ale kupię dopiero jak wyjdą oba zapowiadane fabularne dodatki.
Celdur 7 grudnia 2020 o 18:45

Tak żem czuł.
gamingman21 7 grudnia 2020 o 18:46

yogo nie chcę Cię martwić ale to co się dzieje ostatnio wokół tej gry jest niepokojące, i wcale nie świadczy o pożądnejszej produkcji niż cz1.