
USA: Donald Trump miał omówić z developerami kwestię brutalnych gier wideo, ale… [AKTUALIZACJA]
![USA: Donald Trump miał omówić z developerami kwestię brutalnych gier wideo, ale… [AKTUALIZACJA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/c6fedad9-ee1f-4a2f-b46f-5f5feffdb3ea.jpeg)
[AKTUALIZACJA] Peter Alexander, korespondent NBC, donosi, iż zaproszenia zostaną wystosowane już za chwileczkę, już za momencik.
UPDATE: WH official tells me invites to video game companies will be going out in the coming days.
— Peter Alexander (@PeterAlexander) March 2, 2018
So, to be clear:
-WH announces a mtg w video game execs next week
-Video game execs say it’s the first they’re hearing of it
-Now, WH says it’s sending out invites https://t.co/yXyuWyJ22J
AKTUALIZACJA: Urzędnik Białego Domu mówi mi, że zaproszenia dla firm z branży gier wideo zostaną wysłane w nadchodzących dniach. Tak więc, aby było jasne: – Biały Dom ogłasza spotkanie z przedstawicielami branży w przyszłym tygodniu. – Przedstawiciele branży mówią, że nic o tym nie słyszeli. – Teraz Biały Dom rozsyła zaproszenia.
[NEWS ORYGINALNY]
ESA (Entertainment Software Association), amerykańska organizacja skupiająca producentów i wydawców gier, zaprzeczyła, jakoby otrzymała zaproszenie od prezydenta USA. Jest to o tyle dziwne, że wedle oficjalnego komunikatu Białego Domu Trump miał odbyć spotkanie z przedstawicielami branży, by omówić kwestię rzekomo złego wpływu gier wideo na psychikę dzieci i młodzieży. A także – jak od kilku tygodni przekonują niektórzy Republikanie – domniemanego związku elektronicznej rozgrywki ze szkolnym zamachami.
Zapytana o stanowisko prezydenta w sprawie powszechnego dostępu do broni, rzeczniczka Białego Domu, Sarah Huckabee Sanders, uniknęła klarownej odpowiedzi. Odparła natomiast, że Trump zamierza spotkać się z przedstawicielami branży gier, by „zobaczyć, co mogą zdziałać na tym froncie”.
Zbliżony do prezydenckiej administracji informator Kotaku zaprzeczył, że wie cokolwiek o spotkaniu. Następnie na łamach serwisu pojawiło się oficjalne stanowisko ESA:
ESA i jej członkowie nie otrzymali zaproszenia na spotkanie z prezydentem Trumpem. Zarówno USA, jak i cały świat grają w te same tytuły, jednakże poziom przemocy z wykorzystaniem broni jest w USA wyższy niż w innych krajach. Liczne autorytety zapoznały się z naukowymi publikacjami i stwierdziły, że nie da się powiązać treści prezentowanej przez medium z przemocą w świecie rzeczywistym. Branża gier wideo w USA ma długą tradycję współpracy z rodzicami i 20 lat przyznawania grom klasyfikacji wiekowych za pośrednictwem Entertainment Software Rating Board (ESRB). Dokładamy wszelkich starań, by dostarczyć narzędzia, które pomogą graczom i ich rodzicom w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących rozgrywki.
Sprawa ciągnie się od blisko dwóch tygodni. Najpierw gubernator stanu Kentucky stwierdził, że brutalne gry wideo mogą mieć związek z tragedią w Parkland (nastolatek zastrzelił w szkole siedemnaście osób), równocześnie kategorycznie zaprzeczając, że szkolne masakry mają cokolwiek wspólnego ze swobodnym dostępem do broni. Następnie członek izby reprezentantów stanu Rhode Island zapowiedział obłożenie gier wideo specjalnym podatkiem (co później uzasadnił badaniami), a prezydent Trump obwieścił że uważnie przyjrzy się sprawie.

Czytaj dalej
38 odpowiedzi do “USA: Donald Trump miał omówić z developerami kwestię brutalnych gier wideo, ale… [AKTUALIZACJA]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
…ale przedstawiciele branży nic nie wiedzą o spotkaniu z Donaldem Trumpem.
Dziwni ci amerykanie….
Wypowiedź DT o grach była pewnie tylko sposobem na uspokojenie jego elektoratu. Dziwne jest to, że Biały Dom działa tak niekompetentnie, ale wsm też uspokaja to, że nie brali tego na poważnie.
Ameerykaa fak NO !
@Puncol raczej „Ale głupi ci Amerykanie”;)
U nas się żartuje, że w Ameryce broń dorzuca się jako dodatek do płatków (wcale nie jestem taki pewien, że to nieprawda), a typ mówi, że dostępność do niej nie ma tu nic do rzeczy…
@Moooras Bo ma rację. Uważam, że winowajcami ostatniej strzelaniny byli rodzice, nauczyciele i inne dzieciaki. Nie broń. Broń jest narzędziem jak nóż, młotek czy auto. Równie dobrze mógł wziąć samochód starych i wjechać w dzieciaki przed szkołą. Ale problemem według idiotów zawsze będzie broń.
@gimemoa – wiesz to chyba nie jest takie proste.
@gimemoa|Popieram.
Papkina Trum boli od 2016 i pamiętnego postu na FB 😀
Bo danie idiotom broni do ręki to faktycznie super pomysł. Bo przecież broń nie zabija. Co z tego, że skoro łatwo o broń to tym prędzej znajdzie się debil, który jej użyje. Broń służy do zabijania. I nie jest to rzecz, której możesz użyć do innych celów jak młotek czy nóż. No chyba, żeby postrzelać do tarczy. Osobiście jestem ciekaw ilu ludzi w Ameryce ginie od zwykłych przedmiotów użytych do zabijania, a ilu od broni palnej.
Wypowiedź przedstawiciela ESA wyjaśnia wszystko w tak przejrzysty sposób, że dla amerykańskiego rządu powinno stać się OCZYWISTE, że gry nie mają nic wspólnego ze wspomnianymi wydarzeniami.
@alistair80 Jak ktoś dobrze wspomniał wcześniej – broń palna to tylko narzędzie. Ile ja się już naoglądałem sytuacji z (przykładowo) Brazylii, gdzie najczęściej używanymi takimi „narzędziami” są jakieś ostrza – noże, maczety, tasaki. Nie potrzeba ludziom broni palnej, by się mordowali. To nie broń jest problemem, lecz wychowanie w danym środowisku.
Gadanie że broń to tylko narzędzie to głupota. Ilu ludzi można zabić nożem a ilu karabinem w tym samym czasie?
@kicunio A ilu np. rozpędzoną ciężarówką?
@DarZ|Wiesz co, gdyby nagle w Polsce wprowadzili broń palną dla każdego, to ja i tak bym sobie jej nie kupił, a świadomość, że każdy dres zapewne by ją miał raczej nie sprawiłaby, że czułbym się bezpieczniej.
Każdej osoba, która daje argumenty, że można zabić czymkolwiek powinna pamiętać, że nóż, łyżka czy ołówek miał inny cel w trakcie kiedy go tworzono, za to broń została stworzona do zabijania…
Możemy sobie dyskutować o broni ile wlezie, ale w polityce to jest nie istotne, bo ich nie obchodzi że jakis idiota zrobi krzywde sobie albo komuś. Bardziej chodzi o to by społeczenstwo było rozbrojone, dzięki czemu jak władza cos głupiego wymyśli, to nie napotka żadnego oporu, jednopczesnie zmniejszajac ryzyko ze ich samych ktoś zastrzeli. Wyobraźcie sobie co by sie dzialo, jakby w stanie wojennym kazdy miał w domu broń
Każdy polityk który jest przeciw posiadaniu broni powinien mieć ochronę uzbrojoną w proce.
@Teodryk |Nóż też został stworzony do zabijania.|Sęk w tym, że ludzie inaczej patrzą na te przedmioty.|Masakry w szkołach to wina tego powalonego Amerykańskiego społeczeństwa i jego kultury.|Brak ojców, chore wychowanie, fatalne wychowanie w szkołach, jakaś chora obsesja na punkcie szufladkowania ludzi na podstawie ich osobowości i czy chociaż tego że nie chwalili się nigdy seksem.|Na początku to w USA przydało by się przypomnieć ludziom jak być człowiekiem dla drugiego.
W Polsce broń była by dobra, ale pod normalnymi zasadami wydawania pozwolenia na nią.|Nie powinno od wydania pozwolenia na broń zależć widzimisie komendanta, sąsiada który jednym słowem przekreśla starania. Powinna być wydana zdrowym psychicznie ludziom, o OK rep.|Obrona w polsce powinna być tak, że gdybym został napadnięty na 2 łebków, oddał strzał w kierunku jednego albo uderzył go kijem który miałem pod nogą, to ten łebek nie mógł by mieć do mnie pretensji i możliwości skarżenia mnie o uszkodzenia ciała.
A próbowałeś kiedyś strzelać z saperki…? Tak tylko pytam…
@Veldrim To mielibyśmy to co teraz w Syrii tylko dużo, dużo gorzej.
@SerwusX W Polsce nie dojdzie do takiej sytuacji. Są jednakże pewni aktywiści dążący do wprowadzenia możliwości uzyskania pozwolenia na posiadanie broni do obrony przybytku domowego. Oczywiście nie chodzi o to, żeby w każdym polskim domu była taka broń (np. pistolet), ale w tych, których właściciele (a tym samym właściciele broni) przeszliby szereg badań (przede wszystkim chodzi o badanie psychiczne oczywiście), testów i egzaminów.
I powala mnie ciągnięty dalej temat „A bo broń została stworzona do zabijania, a nóż/maczeta/tasak już nie”.|Jak już ktoś ładnie ujął poniżej – nóż (oraz inne ostrza) zostały stworzone do ZABIJANIA innych stworzeń i ich obróbki. To, że typowy Kowalski używa noży tylko do krojenia ogórków nie znaczy, że w innych krajach jest tak samo.|Zresztą ile morderstw popełniono w samej Polsce przy pomocy noży, siekier itd…
@Keddav To było, żebyś nie udawał greka, bo sam (prawdopodobnie) wiesz, że chodzi o to, że z broni palnej łatwiej wymordować ludzi niż młotkiem czy saperką. A zatem takie dywagacje, ze jak kto chce, to może przecież i szydełkiem zabić, więc najlepiej pozwolić każdemu, żeby miał czołg jeśli zechce, to można sobie… Dalej proszę samemu dokończyć. Broń palna jest w tym sensie „winna”, że wybitnie ułatwia robotę…
@DarZ „przeszliby szereg badań (przede wszystkim chodzi o badanie psychiczne oczywiście)” |No i nie zapominajmy rzecz jasna o badaniach genetycznych, znaczy się, czy są aby prawdziwymi Polakami…
@DarZ|O ile mi wiadomo, to obecnie można sobie wyrobić pozwolenie na broń i legalnie mieć ją posiadać. I taka sytuacja jest jak najbardziej w porządku.
@asparagus Takie głupoty że z broni palnej łatwiej kogoś zabić może powiedzieć tylko kompletny laik co broń widział na filmach i w grach.
@SerwusX Tylko, że o takie pozwolenie jest bardzo ciężko. A nawet jeśli spełniasz wszystkie kryteria, szanowny pan komisarz może Cię odesłać z kwitkiem samym „Nie” i tyle, bo niestety to do nich należy ostatnie słowo.
@JKMII „Takie głupoty że z broni palnej łatwiej kogoś zabić może powiedzieć tylko kompletny laik co broń widział na filmach i w grach.”|No to spróbuj zabić dzika saperką…
@SerwusX|Oczywiscie, ze mozna; tylko jak widac czesc spoleczenstwa (w tym wielu tutaj), co chce posiadac bron, jest zbyt tepa, zeby nawet takie podstawy wiedziec.
@DarZ „o takie pozwolenie jest bardzo ciężko”|No i chwała Bogu…
@Keddav|Nie filozofuj za dużo. To proste. Broń nie jest „winna”, bo sama nie decyduje o niczym. Nie udowadniaj oczywistości. Natomiast posiadanie broni ułatwia robienie głupich rzeczy. Dlatego ja nie chciałbym, żeby moi rodacy posiadali ogniste kije. To wszystko. Trzeba zachować rozsądek. Noży i łopat zakazać nie można, bo potrzebne są do innych rzeczy (krojenia chleba, kopania ogródka). Broń masznowa nie jest otrzebna do niczego dobrego. Zakaz jej posiadania dotknie tylko zwariowanych militarystów…
@Keddav|A przykład z dzikiem jest bardzo dobry. Żaden cwaniak bez strzelby nie zabiłby dzika, a z dwururką żaden problem. Analogicznie: sfrustrowany pryszczaty młodzieniec z saperką uszkodziłby może jednego kolegę, po czym zostałby obezwładniony, natomiast taki sam frustrat z kałachem to całkiem inna para kaloszy…
Zważcie też na to, że dostęp do broni w USA (zwłaszcza dla nieletnich) nie jest aż tak łatwy. Nie pójdzie taki licealista do pierwszego lepszego sklepu i dostanie kałacha „za stówke”. Nadal w jakiś sposób musi się o niego postarać. Albo poprzez znajomości albo…. No właśnie – na znajomościach raczej się to kończy. Tak jak już mówiłem wcześniej – wszystko zależy od środowiska, w jakim ten dzieciak się wychował.
W usa,nawet nastolatek może kupić broń i nie potrzebuje żadnego zezwolenia.W całych stanach cyklicznie odbywają się targi na których można sprzedać i kupić prawie każda broń.Nikt nikogo nie pyta o pozwolenie,wiek,stan umysłu itp.Nie wiem jak jest z amunicją,ale nie sądzę,aby z nią był jakiś problem.Lobby producentów nie pozwoli na jakiekolwiek ograniczenia w dostępie do broni,są zbyt potężni i jak sądzę dostanie się wszystkim ale nie im.
Przeciez w USA kazdy ma bron w domu. Nawet nie trzeba isc do sklepu. No ale po co uzywac mozgu. Przeciez prawica znana jest z zaklinania rzeczywistosci. Przyklad mozna zobaczyc ponizej, jakie glupoty wypisuja byle tylko namowic ludzi do powszechnego dostepu do broni.