rek
rek

Ubisoft: Ogromny wzrost wpływów z mikrotransakcji, warto inwestować w pecety

Ubisoft: Ogromny wzrost wpływów z mikrotransakcji, warto inwestować w pecety
A poza tym: Origins jest na dobrej drodze, by sprzedać się dwukrotnie lepiej od Assassin’s Creed Syndicate, For Honor i Wildlands to sukcesy, a w planach jest sporo nowych tytułów.

Temat raportu finansowego Ubi poruszyliśmy już w newsie o tym, że gry wideo są warte więcej niż książki, filmy czy rynek muzyczny, a teraz czas wyciągnąć z tego dokumentu znacznie więcej. Na przykład informację, że w ostatnich dziewięciu miesiącach firma zanotowała z tytułu „inwestycji powracających graczy” (mikrotransakcje, DLC, subskrypcje, zaszyte w gry reklamy) wpływy na poziomie 318,5 mln euro. To wzrost o 87,4 % w stosunku do roku ubiegłego i aż 26,7 % sprzedaży ogółem. 

Sukcesy Rainbow Six Siege, które w grudniu 2017 (dwa lata po premierze!) osiągnęło największą liczbę równocześnie grających, oraz For Honor skłaniają Ubi do większych inwestycji w gry-usługi. Szef ds. finansów, Alain Martinez, odniósł się do kontrowersji wokół DLC słowami: „to pytanie o jakość i wybór”, jednocześnie zapewniając, że odpłatne przedmioty pozostaną w produkcjach firmy opcjonalne. Zastrzegł też, że w dyskusji na temat zrównania DLC z grami hazardowymi (ostatnio temat podjęli Niemcy) należy stonować nastroje.

Firma pochwaliła się też innymi sukcesami:

  • Assassin’s Creed Origins to trzecia najlepiej sprzedająca się gra w regionie EMEA (Europe, the Middle East and Africa).
  • Ghost Recon Wildlands zajęło siódmą pozycję w EMEA i dziesiątą w NCSA (North, Central, South America).
  • Mario + Rabbids: Kingdom Battle to najlepiej sprzedająca się gra na Switcha, której nie wyprodukowało Nintendo.
  • For Honor było w ubiegłym roku piątą najchętniej oglądaną gra na Twitchu.
  • Na rynku mobilnym Ubi zanotowało wzrost wpływów na poziomie 76,5 %, podpisano też umowy partnerskie z chińskimi Ketchapp i Tencentem.
  • W gry sygnowane nazwiskiem Toma Clancy’ego zagrało już 60 milionów graczy.
  • Assassin’s Creed Origins jest na dobrej drodze, by osiągnąć dwa razy lepszy wynik niż Syndicate. Przepustka sezonowa ponoć radzi sobie lepiej niż dobrze.
  • W przyszłym roku podatkowym (między 1 kwietnia 2018 a 31 marca 2019) firma zamierza wydać cztery wysokobudżetowe tytuły. Jak do tej pory znamy tylko jeden z nich – The Crew 2.

  • Firma pochwaliła się także, że jako jedyny z czterech dużych wydawców posiada prawa do wszystkich swoich znaczących marek.


  • Co się zaś tyczy pecetów – z tych korzysta do grania przeszło 300 milionów ludzi. I są to osoby dla Ubików ważne, bo też spędzają na swoim hobby o 30% więcej niż właściciele konsol, prezentują większą aktywność w mediach społecznościowych, a zarazem sa bardziej skłonni do nabywania dodatkowej zawartości. Matecznikiem pecetów niezmiennie pozostają Chiny.

    Nie dziwi zatem, że (na poziomie deklaracji) firma kocha pecety.

    Ubi twierdzi, że w przypadku pecetowców najlepiej inwestować w rolpleje i komponent multi. Ma też okazje do świętowania, bo udział gier na PC w zyskach wydawcy wzrósł w ciągu pięciu lat z 7% do 18%.

    rek

    32 odpowiedzi do “Ubisoft: Ogromny wzrost wpływów z mikrotransakcji, warto inwestować w pecety”

    1. Czytaj, jeszcze więcej gorszych mikro transakcji. Nadal nie jestem w stanie pojąć jak ktoś może wydawać kasę na takie badziewie, które jest niczym więcej niż wykorzystywaniem ludzkich słabości. Niech ta branża już padnie

    2. Teraz wszyscy będą się chwalić ile to zarobili na mikrotransakcjach, i będą je wciskać wszędzie gdzie się da, dokąd zmierzasz branżo gier

    3. @tommy50|Ale gier już tych samych nie masz na PC’cie :p

    4. Nie mam nic przeciwko DLC takiemu jakie oferuje Blizz w HOTSie, na które każdy może wydać prawdziwą kasę albo walutę w grze. Nie mam też nic do sprzedawania odpłatnie różnego rodzaju skórek premium itp. czyli rzeczy kosmetycznych. Ostatecznie uważam też, że nie ma nic złego w kupowaniu dodatkowego contentu do różnych gier (vide dodatki Mass Effecta 3 lub Wiedźmina 3). Jestem za to ogromnym przeciwnikiem DLC, które wycinają część głównej gry aby potem ją móc spieniężyć za garść dodatkowych talarów…

    5. Co jak co, ale chwalenie się tym, że zerżnęli sporo kasy z ludzi na skórkach lub zawartości która powinna być w grze za 250zł od początku jest chore. Ubisoft nigdy nie należał do firm, które w ten czy inny sposób szanuję za jej pracę, jednak tym raportem jeszcze tylko się pogrążają. Smutne jest to, że sytuacja z mikrotransakcjami w każdym kącie będzie się pogarszać, bo wielorybów niestety nie brakuje.

    6. @Ogoorek1 „tym raportem jeszcze tylko się pogrążają”Oj nie, nie pogrążają się:) Dzięki takim raportom (które oczywiście mogą być trochę podkolorowane) do ludzi trafia przekaz, że „wszyscy” z tego korzystają, że to popularne, że fajne, że bez bez tego gra się gorzej. Do świadomości trafia taki właśnie przekaz. Za rok w tym raporcie z mikrotransakcji będą mieli jeszcze więcej kasy…

    7. @devalion Pogrążają się w moich oczach. Nie mówię o ludziach, do których trafia taka „zawartość opcjonalna”, bo ich ciężko by było przekonać że bezsensownym wydawaniem kasy na lewo i prawo niszczą cały przemysł.

    8. „Origins jest na dobrej drodze, by sprzedać się dwukrotnie lepiej od Assassin’s Creed Syndicate, For Honor i Wildlands to sukcesy.” – można jakoś lepiej zapisać to zdanie?|Brzmi jakby gra sprzedawała się lepiej od 3 razem wziętych i była sukcesem, a chyba nie o to chodziło?

    9. @psztol Powiem Ci dlaczego tak jest, produkcja gier staje się coraz droższa, ale jednocześnie konsumenci są przyzwyczajeni do stałej ceny 60$, gdyby gra wychodziła „cała” ale za 80$ to ludzie byli by źli, gdy wyjdzie okrojona za 60$ z dodatkami za 20$ to ludzie będą mieli to do czego są przyzwyczajeni i to chapną, tak działa marketing i psychologia sprzedaży. Wiem bo siedzę w temacie i sam na to ludzi „nabieram” wierz mi takie proste rzeczy jak zmiana ceny z 1$ na 0.99$ zwiększa sprzedaż zazwyczaj 3x

    10. @Darku22|Twoja wypowiedź ewidentnie brzmi, jakby była skopiowane z jednego z ostatnich odcinków TVGier. 😉

    11. Twarde dane wskazują że produkcja gier wcale nie drożeje w stosunu do zarobków… Co więcej nawet tanieje i dzięki temu rynek się wzbogaca coraz mocniej. Dlaczego? Ano dlatego że tchnologia jest coraz lepsza (dlatego małe studia zaczynają osiągać jakość gier AAA pod wieloma względami – jak Hellblade) i przede wszystkim jest coraz więcej graczy i coraz popularniejsze jest robienie na szablonie zamiast inwencji (technologia jest droga, ale potem dosyć tanio wypuszczasz w oparciu o nią masę podobnych gier).

    12. Ubisoft to najgorsza korporacja produkująca gry zaraz po EA, Ubi co najwyżej wydaje średniaki które sprawiedliwie zasługują na oceny pomiędzy 3-6 patrząc na to jakie gry wychodziły kiedyś, a jakie produkuje dzisiaj Ubisoft.

    13. Z grami głównym problemem jest ryzykowność – że potrafią serio niebezpiecznie słabo się sprzedać głównie ze względu na ilość konkurencji jednak problem ten jeszcze nie dotyczy gier AAA – te zawsze zostawiają bardzo dużo czystego zysku (mogą go co najwyżej przynieść mniej niż sobie ktoś tam wymyślił, co zazwyczaj jest objawem braku zrozumienia jeśli chodzi ograczy i tego że wśród gier AAA konkurencja jednak też rośnie). Jak coś to rosnąca konkurencja nie jest argumentem do podnoszenia cen – raczej odwrotnie.

    14. Jedna zasada, żadnych gier od Ubisoftu i EA. Najgorsze firmy na rynku.

    15. Dlaczego ubisoft jest takie złe. Wytłumaczy mi ktoś dokłdniej, bo ich ostatnie gry są bardzo dobre i na pewno nie zostały pocięte.

    16. @Scorpix śmieszny jesteś już z tym bronieniem Ubisoftu 🙂 OK, Ac:Origins nie zostałe pocięte, ale ma w sobie mikrotransakcje. For Honor jest już martwe, i Ubi$yf sam uśmiercił swoją grę, po 1. ich serwery to kpina, po 2. tam też były na początku skrzynki po 3. Obiecywali super kampanię dla jednego gracza a wyszły słabe walki z botami, które były tylko „samouczkiem” do multi 😛 a Rainbow Six Siege wyszedł już z bety?? bo nie mozna powiedziec ze to co wydali to była oficjalna wersja 🙂

    17. Spytam jeszcze Cię drogi Scorpix, kto zabił świetną serię jaką było Heroes: Of MIght and magic, no kto???? :))))

    18. @konio52|Są tam mikrotransakcje, ale nie są tak chamskie jak w grach innych wydawców. Nie trzeba ładować dużo wysiłku, aby zdobyć porządną broń i materiały.|For Honor to porażka tutaj racja, bo oprócz tych mikrotransakcji. Potem na szczęście ich forma poszła w górę.|RS:S ogrywam od czasu do czasu i jest świetny, a z pingiem nie miałem od dawna problemów. Przy okazji Ubi cały czas rozwija grę, więc to akurat zły przykład dałeś.

    19. +Scorpix z Ubisoft problem jest taki, że wydaje gry w połowie skończone a później nie ma dla nich pełnego wsparcia, część błędów jest załatana ale większość pozostaje nierozwiązana, inna sprawa kilka lat wstecz Ubisoft tworzył naprawdę dobre gry a obecnie powiela te same pomysły bez większego nakładu pracy i co gorsza przez chęć szybkiego zysku wykańcza swoje dobre serie.

    20. Co do herosów to brakowało raczej pomysłu na rozwój. Do tego strategie obecnie są gatunkiem dość rzadkim, ale może na E3 zostaniemy czymś zaskoczeni.|A pierwszy cios serii Might and Magic to zadali fani, którzy uważali, że lepiej wiedzą co jest lepsze dla dodatku trójki niż sami twórcy.

    21. @Scorpix może i teraz RSS jest grywalny ale po premierze nie był, i podobno po roku łatania dopiero dało się w miare grać, ale tutaj tylko kieruje się tym co przeczytałem. Wróćmy do tematu Hirołsów, bo to co Ubi zrobiło z tą marką woła o pomstę do nieba. The Settlers Online to też gwóźdź do trumny dobrej serii gier. No i dojenie hajsu z Assasynów ile się dało kiedy te wychodziły co rok, brak zmian w gameplayu, prawie niegrywalne Unity, no ale to się mogło komuś podobać, jezeli lubi taka rozgrywke

    22. @Scorpix tak więc nie dziw się, że sporo jest hejtu na Ubisoft 😛 święci nie są, i może nie jest to jeszcze poziom EA i ich chamskich lootów jak w Battlefroncie 2 czy nowym NFS ale coś mi mówi że pójdą w ich stronę. Takie informacje jak w tym newsie pokazują że mikrotransakcje w grach to łatwa kasa i mało kto będzie chciał łatwy hajs odpuścić, takie czasy nastały smutne niestety.

    23. @konio52|Czy widziałeś nowego Origin, że twierdzisz, iż nie ma żadnych zmian i jako przykład bierzesz kilkuletnią grę, która z całej serii była najbardziej krytykowana?|Settlersi to jednak smutna historia, ale niestety owa formuła dawno się wyczerpała. Wydawanie kopii Settlers 2 też byłoby złe.|@Dantes|Co do bugów to racja. Ja ich nazywam Bugisoft z tego powodu. Chyba tylko ich Mario nie miał takowych, ale to prosta turówka. Co do wsparcia to ostatnio zmieniło się trochę, ale może na konsolach jest lepiej.

    24. @Scorpix co do Assasynów, napisałem że chodziło mi o czasy kiedy nowe części wychodziły co rok i zmieniały tylko miejsce akcji nic więcej. O Origins się nie wypowiadam, bo nie grałem,wszyscy chwalą że przerwa zrobiła dobrze tej serii i to jedna z lepszych gier 2017. Sam w najbliższym czasie nie zagram raczej bo dośc mam już sandboxów z ogromnym światem ale kiedyś kto wie 🙂

    25. Serie jak Splinter Cell niestety upadły, bo albo była zbyt wielka konkurencja, albo formuła po prostu zaczynała się wyczerpywać, bo ile można grać w to samo, tyle że w innych realiach. Nowy Asasyn świadczy, że jak chcą to mogą usprawnić formułę, a z zapowiedzi Far Cry 5 wynika, że nadal będą wprowadzać ryzykowne zmiany (brak wież i mini-mapy).

    26. @konio52|Asasyna mogę Ci polecić. Sam nie byłem przekonany, ale zmiana formuły bardzo pomogła serii i teraz bliżej jej do Wiedźmina 3. Durne znajdźki zniknęły i zostały zastąpione użytecznymi rzeczami, które można użyć lub sprzedać.|Z tym zdaniem o przyszłości muszę się zgodzić. Na pewno będą, ale pytaniem pozostaje czy będą wpływać na rozgrywkę jak u EA czy Warner Bross albo Activision, czy też będą odgrywać poboczną rolę jak u Ubi i Blizzarda. Czas pokażę, ale Ubi raczej nie zamieni się w EA.

    27. Bylem napalony na For Honor, a Ubi pokazalo, ze dobry pomysl i swietny klimat da sie rozlozyc nieprzemyslanymi decyzjami, marna kampania i slaba architektura sieciowa. R6 Siege – znowu swietny pomysl i ciekawa rozgrywka, ale takze znowu problemy z polaczeniem, lagi, dc i koslawy matchmaking. Niby gre bardzo od premiery poprawiono, ale mnie do tego czasu odechcialo juz sie w nia grac. AC Origins to jakas nadzieja na lepsze tytuly, ale czy Ubi naprawde wyciagnelo wnioski, to sie dopiero okaze.

    28. Co jak co, ale chwalenie się tym rzeczy które powinny być w grze od 100-250zł jest chore.

    29. Warto stawiać na PC ale nie warto stawiać na Ubisoft

    30. śmieszy mnie hejtowanie ubi, gdzie oni mają zwykle problemy natury techniczne bo grami to sa oni najbardziej hm…innowacyjni i roznorodni. Reszta firm tylko odgrzewa kotlety. poza tym to ubi pokazuje ze dba o swoje gry wsparciem przez pare lat (R6 juz bije 3 roczek) wiec to dla mnie na plus, a nie jak activision dodatki przez rok czasu do nastepnego coda, albo ea gdzie przez 15 roku masz wsparcie a potem posiecajac czas nastepnemu odgrzanemu fpsowi.

    31. Zyski są duże ponieważ produkcja tych rzeczy prawie nic nie kosztuje. Już nie mówiąc że powinny być w grze, a skórki, ubranka i takie pierdoły niech zostawią twórcom modyfikacji.

    32. masenko – Śmiechłem:) Ubi robi najnudniejsze sandboxy na rynku, tysiąc znaczników na mapie, beznadziejne kampanie i te ich żałosne mikrotranskacje. Ubi było w porządku ale dawno temu nara.

    Dodaj komentarz