
Twórcy Red Orchestry 2 ostro o Call of Duty: „Zrujnowało całą generację graczy FPS-ów”

Prezes studia Tripwire Interactive, John Gibson, w wywiadzie udzielonym serwisowi PC Gamer poruszył kwestię współczesnej kondycji gatunku FPS-ów. Choć pochwalił kampanie fabularne, to nie pozostawił suchej nitki na multi. Jak mówi:
Uważam, że shootery dla pojedynczego gracza stają się coraz lepsze. Nareszcie wychodzą spod cienia hollywoodzkich filmów, szału na liniowe shootery „na szynach”. Mówię tu o grach w stylu Call of Duty. Połączenie elementów RPG z shooterem okazało się świetnym posunięciem. Widzę odbicie tego w wielu recenzjach, w których autorzy zaznaczają, że gracze są już zmęczeni szynową rozgrywką. Z drugiej strony jestem rozczarowany obecnym stanem multiplayerowych strzelanek. Nienawidzę wskazywać konkretnych tytułów, ponieważ wyglądałoby to tak, jakbym był zazdrościł ich sukcesów, ale naprawdę mam wrażenie, że Call of Duty prawie zrujnowało generację graczy FPS.
Jak dodaje:
Wiem, że to odważne stwierdzenie i sam nie jestem bez winy. Kiedy tworzyłem tryb Action Mode do Red Orchestry 2, miałem na myśli grupę ludzi, którzy są graczami Call of Duty. Moim zadaniem było stworzenie czegoś, co będzie wystarczająco przystępne dla nich, by mogli bawić się grą – nie zamienić produkcji w kolejnego CoD-a, ale spróbować zrobić coś, co myślałem, że będzie odpowiednio „każualowe”. Stworzyliśmy wiele wersji tego wariantu. Słuchając ich wszystkich małostkowych, pedantycznych narzekań na rzeczy, przez które nie chcieli grać w naszego shootera, poddałem się i doszedłem do wniosku, że Call of Duty zrujnowało całą generację graczy.
Wasze opinie?

Czytaj dalej
104 odpowiedzi do “Twórcy Red Orchestry 2 ostro o Call of Duty: „Zrujnowało całą generację graczy FPS-ów””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ale ja lubie „szynowe FPS’y”.
Z tym się zgodzę – Call of Duty umarło dla mnie na World at War ( może i na CoD4). Najlepsze Call of Duty to było United Offensive (była to innowacja w multiplayerze – dla mnie oczywiście). Teraz Call of Duty próbuję jakoś wyjść z tego cienia i robi kolejne CoD’y (myśląc ,że się uda) które doprowadzają ,że konkurencje robią to samo – wzorując się na produkcie Activision i niszczą rynkek gier FPS.Nie jestem hejterem serii Call of Duty – lubię grać w CoD’a , BF’a ,ale bez przesady…
Taki jeden głupi news, a ja teraz pójdę i kupię tę grę. Ostatnio przekonałem się do multiplayeró. Naprawdę, ja i multi! Kiedyś nie do pomyślenia. Jeszcze disiaj będę grał w Red Orchiestrę.
@WIECEq|A pamiętasz chowanie sie za zwłokami krów na polu?|To był FPS.
Coś w tym jest od kiedy zacząlem grać w najnowsze części Cod’a zniechęciłem sie do gry w inne FPSy…czy tylko ja tak mam? Kiedy mi się nudzi wole włączyć multi CoD-a i pona….ć niż jakąś konkretną grę…Przestałem sie zagłębiać w grę – po kilku godzinach gry odkładam ją na półkę. Dzięki Acti:) Życzę kolejnych sukcesów w sprzedaży…
CoD4 -jedna z nielicznych gier, które kupiłem (resztę mam z CDA, nie piraty…) jak dla mnie najlepsza strzelanka.
Mądry gość i ma 100% racji.|Gdzie się podziały czasy Rogue Spear’a?|Jedyna gra (wg. mnie) obecnie warta uwagi to Ground Branch oraz modowana ARMAIII.
Moim ostatnim CoD’em była 2. Ale ostatnio byłem u kolegi i wcale nie chciałem, ale zgrał mi CoD MW3. Z reguły jestem przeciwko piraceniu gier, ale skoro już ja miałem, a i tak bym nie kupił to zainstalowałem. Wyobraście sobie co przeżyłem. A co do liniowości to np podobał mi się Max Pyne 3, bardzo liniowy, jak zobaczyłem Far Cry 3 to jestem pewny że nie mógłbym w to grać. Ale ogólnie Sandbox’y uwielbiam.
@WIECEq „Teraz Call of Duty próbuję jakoś wyjść z tego cienia i robi kolejne CoD’y (myśląc ,że się uda)” Myśląc że co im się uda? Człowieku oni osiągneli wszystko co mógł osiągnąć producent czyli kupę kasy, popularność i mógł bym zaryzykować stwierdzenie że monopol. Pretensje to koleś powinien mieć do całej reszty za to że są mało twórczy i zgapiają pomysły od innych. Skoro to się sprzedaje ludzie chcą grać w tego rodzaju FPSy nic w tym dziwnego. Ja skończyłem przygodę z FPSami na CoD MW2 i BF BC2 Vietnam.
@mephir|Mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Nowy CoD będzie jeszcze łatwiejszy i będzie wymagał jeszcze mniej myślenia
Słuszne słowa. Kiedyś mieliśmy genialnego Quake czy Counter Strike, a teraz 90% FPSów ma wszechobecny blur, „krwawiący ekran”, regenerujące się zdrowie, 3/4 czasu spędzasz na przybliżeniu celownika a umiejętności nie wymaga żadnych. Aż żal ściska cztery litery.
A kto pamięta operation flashpoint. A regeneracja zdrowia to największy shit jaki jest. Kiedyś się apteczki zbierało, i nie powiem żeby były mniej realistyczne niż to.
Ja pamiętam OP i dodatek Resistance, świetne gry. Brak regeneracji zdrowia, dawne czasy. Brak podpowiedzi, brak wskazywania co zrobić, kiedy zrobić, jak zrobić. To już nie wróci, poza Call of Duty, również konsole są winne, gdyż zawsze były w tyle za PC, chociażby kontroler, na konsole zawsze było pełno ułatwień, to się później przerzuciło na PC i cały czas ten syf się rozwija.
100% racji
@ema|Bo pierwsze Operation Flashpoint bylo klasa sama w sobie. Do tej pory pamietam misje, w ktorej trzeba bylo w nocy uciec z niewoli u Rosjan i w nocy, bez broni, dotrzec do siedziby ruchu oporu, a jedyna pomoca w obieraniu wlasciwego kierunku marszu nie byly zadne znaczniki rodem z rozszerzonej rzeczywistosci GoogleGlass, a swiecaca na nocnym niebie Gwiazda Polarna…
Unreal Tournament! W to się grało… Niestety odbiorca się zmienia i my dawno przestaliśmy być grupą docelową. Teraz gry się robi, dal pseud-dorosłych gimnazjalistów, którzy cieszą się takimi głupotami, jak wybuchy w tle i nie zależy im na historii. Jedyna nadzieja to kickstarter, który uratował dążące do coraz większej fuzji z innymi gatunkami rpgi…
Polać temu panu 🙂 , ale na szczęście są inne serie niż CoD, a to że ten tytuł jeszcze się sprzedaje to istny fenomen 😛 , o tym trzeba książkę napisać, „Jak doić kasę od durnoty, wciskając im co roku tą samą grę tylko z inną okładką” Autorstwa Koticvision. Nie chcę nikogo obrażać, ale po prostu nie wiem jak to możliwe że ta gra tak dobrze się sprzedaje.
@Sycho14|Obiema łapami podpisuję się pod Twoimi słowami. Unreal Tournament… ile to się czasu spędziło w kafejkach nad tym tytułem… A jeśli chodzi o singiel, to lipa panie w większości współczesnych FPSów (ale oczywiście nie wszystkich).|Trochę z tego powodu przykro, ale zamiast jęczeć siadam po raz kolejny do System Shocka 2 🙂 Dzięki Ci GOG!
Czyżby twórcy ro zazdroscili activision pieniedzy i tylu sprzedanych kopii?
Czy tylko mi się zdaje, że on taki mówi, tylko dlatego, że sam stworzył gównianą gre?
@Eskel047|Podejrzewam, ze po prostu ludzie lubia szybka i czysto zrecznosciowa zabawe w berka strzelanego. Ba, sam ja dosc lubie, bo kiedy akurat nie ma znajomych online mozna samemu pocisnac troche w CODa, w ktorym bardzo czesto o wygranej decyduja indywidualne zdolnosci gracza, a nie gra zespolowa. Tyle tylko, ze gdy wychodzi nowy COD wszyscy sie na niego przerzucaja, no bo przeciez wszyscy inni tez sie do niego przenosza i stad pewnie wspaniala sprzedaz kolejnych odslon serii… :/
Moze nie gowniana ale z masa bugów , złym systemem levelowania i problemami z serwarami.
@Eskel rozumiem że przegrałeś sporo godzin w każdą ostatnią odsłonę Coda? 😛 Tak samo jest z serią Assasins Creed,Fifą,Forzą itp..Nie rozumiem tego szczekania tylko na Call Of duty,które co prawda jest w jakimś stopniu uzasadnione.Ale w fifie też dla laików co roku aktualizują się tylko składy,no i też nazywanie durniami ludzi którzy wydają swoje pieniądze na Coda,w którego lubią grać jest niegrzeczne.
Jeżeli chodzi o np.system regeneracji zdrowia zamiast apteczek, to cod jako pierwszy bądź jeden z pierwszych zastosował taką opcję. Są tego plusy i minusy. Kampania nie była długa i za to można zganić coda bo gdyby w nowych grach cod był singiel np. na 20 godzin to takie gry jak bc2 czy crysis 3 były by zjechane przez recenzentów za to że są krótkie. Niestety też na minus multi które nie zmienia się od lat oraz masa dodatków prawie jak do sims 2. Postęp technologiczny i grafika też na minus.
To wcale nie są ostre słowa, to prawda.
IMO jest w tym prawda.
Gdyby wymawial to tworca Battlefielda, po prostu bym go wysmial. Jednak autor wypowiedzi ma takie prawo. Stworzyli swietnego RO2, ktory przeciwstawil sie typowym strzelankom bez celu, zamieniajac walke w naprawde porzadny symulator. Szkoda, ze gra nie osiagnela zasluzonego sukcesu, choc to nie dziwota – w koncu to nie kolejne Call of Duty.
Można śmiało powiedzieć że aktualnie cod kiepsko reprezentuje gatunek fps. Na szczęście są jeszcze gry takie jak bf crysis czy deus ex (och tak wiem że to nie jest do końca fps) Jest jakiś skok graficzny (crysis),technologiczny bc2 bf3 czy długa kampania jak w deus ex bunt ludzkości. Szczerze jeżeli chodzi o multi to w jakiej grze by nie było tdm? Gracze nie potrzebują innych wymyślnych trybów. Gracze chcą się pobawić w najprostrzy sposób. Mówię oczywiście o graczach niedzielnych. Ja mam już dość tdm.
Ciągle mamy tylko hejt na coda. Dlaczego?
@DarthKoza|”zkoda, ze gra nie osiagnela zasluzonego sukcesu”|Wiesz jest nas coraz mniej. A może to ich jes coraz więcej?
@ vezokz|Zawsze coś co było kiedyś dobre (Cod 2), co się wpomina świetnie, a teraz patrzysz jak robi się z tego…|Może inaczej. CoD MW3 kampania była na 10 – 13h. I tak na prawdę to był czas przeznaczony na bezmyśne strzelanie, jak np. misja z helikopterem, misja z tym jeżdżącym minigunem, ostatnia misja. nawet nie sposób zginąć. I cały czas masz non stop strzelanie. Mimo dobrych chęci nie jestem ci w stanie tego wytłumaczyć.|Swoją drogą to juz nie można czegos nie lubić bo od razu jest się hejterem.
Bo prawie taka sama gra co roku wychodzi za 140z i ma sporo dlc w postaci map. (no i te mikro transakcje które zamierzają wprowadzić)|Gdyby Call of Duty wychodziło co 2-3 lata i miało bardziej zróżnicowane dlc (tak jak np BF3) to by takiego hejtu zapewne nie było.|Osobiście to lubie sobie pograć w gry bardziej realistyczne jak ArmA 2 (za niedługo ArmA III jak ją sobie kupie xd), bo jest to po prostu ciekawsze wyzwanie i wymaga współpracy.
? To ktoś jeszcze gra w Tego Kotleta lol ja wolę: Unreal 3, Crysis 2, 3 , Battlefield 2, 3 tudzież Borderlands , F.E.A.R. 2 , Rainbow Six Vegas 1 lub 2… Naprawdę to ta Gra nikogo nie zrujnowała ! Jest Kiepska odkad zaczęli odgrzewać kotleta bodajrze od 3-ciej części ! PZDR Scena
@Tesu, przeszłam całą grę i dodatek, tylko w Red Hammer nie grałam nigdy. Gra świetna, cudowna, kampania, misje, realizm, wykonanie, takie gry zapamiętuje się do końca życia i cały czas można do nich wracać.
@L1zard|Dluga kampanie (i sporo misji pobocznych) mamy tez w Far Cry 3. Na szczescie. Tyle tylko, ze w dzisiejszych czasach jest to raczej ewenement. Dla porownania, Wolfenstein 3D mial 60 poziomow, pierwszy DOOM – 36, Quake – 32, Unreal – 39, a pierwszy CoD oferowal 26 misji. Dla porownania Modern Warfare 3 to juz tylko 14 misji, a Black Ops 2 to 11 misji glownych (plus 5 krotkich i nieobowiazkowych misji Strikeforce). Im wiecej wybuchow i martwych przeciwnikow na minute, tym krotsza kampania…
@nortalf|”CoD MW3 kampania była na 10 – 13h” Ze co? Ja ja przeszedlem w jakies 6h i to na wysokim poziomie trudnosci…
@Tesu|DOOM miał 36 i do tego jakich. A Quake nie zdarzyło mi się zagrać. Ale za to Wolfenstein 3D cały przeszłem. Tam chyba zapisów nie było zdaje się?
@ema|I jeszcze to chowanie sie po krzakach ze swiadomoscia, ze jeden blad, jedna zagubiona kulka moze sprawic, ze cala misje trzeba bedzie powtarzac od poczatku. A pamietasz ucieczke razem z partyzantami z paki ciezarowki w strone lasu, gdy w jednym z punktow kontroli na drodze pilnujacy tam Rosjanie nie dali sie przekupic butelkami wodki? 😉
Żałosne. Człowiek nie rozumie, że masowy konsument na wolnym rynku oczekuje czegoś innego niż oferuje jego produkt. Nie potrafi się pogodzić z faktem, że więcej ludzi gra (albo raczej płaci, skoro mój wywód schodzi na ekonomię) w grę konkurencji niż w jego, więc oskarża ją, że psuje rynek. Niczyja to wina, że przeciętny gracz jest dziś mieszkańcem zachodu w wieku produkcyjnym i nie ma czasu na bawienie się w hardkorową RO (nie mówię, że to zła gra) i woli szybką, skondensowaną, każualową akcję z CoDa.
Niech sie wema za dodatek czobki , mial byc za free a nagle wyszlo 130zl..
@Tesu|Plus misje specjalne w liczbie 16|@Napromieniowany|Rozumie, ale mu się to nie podoba. |Naprawdę coraz częściej zdaje mi się że w tych czasach nie można już niczego krytykować.
Najlepsza to była pierwsza misja z partyzantami, jak wybijałeś wszystkich w wiosce i uciekałeś ciężarówką, a następnie gnałeś pod górę mając ruskich na ogonie 😀 Dobra była też misja Return to Eden, jak się atakowało plaże później lotnisko. To było 11 lat temu, a pamiętam jakby to było wczoraj 🙂 Mam nadzieje że BF 4 pójdzie dalej w kierunku teamplayu, i gdy zechce zagrać w Conquesta to nie będę świadkiem sytuacji w której każdy biega jak debil i nawet nie myśli choćby o cząstkowej współpracy.
@nortalf|Pisalem w kontekscie misji singleplayer bedacych czescia fabularnej kampanii, a nie o osobnym trybie gry, ktorego celem jest jedynie nabijanie coraz lepszych wynikow…
@Tesu|Nie licząc pobocznych pierduł (gdzie i tak chyba przesadziłem z tym czasem, a raczej na pewno),|to była właśnie gra na 6 godzin. I nie wiem czy to jest chamskie, bezceremonialne wyciąganie kasy? Bo gry dużo dłuższe kosztują tyle samo, a są o wiele lepsze (Max Pyne 3).
@nortalf Masz rację, on to rozumie, tyle, że ma postawę roszczeniową „zrobiłem fajną grę to mi się należy”. Celem gospodarki jest efektywna alokacja zasobów tak, żeby możliwie dużo ludzi było zadowolonych. Wolny rynek radzi sobie z tym najlepiej, a gość najpewniej chciałby, żeby ktoś (państwo?) płacił mu za robienie gier w które mało kto (w porównaniu z CoDem) nie chce grać tak jak dofinansowuje się twórców sztuki nowoczesnej która przez masowego odbiorcę jest wyśmiewana jako „kwadraciki i kółeczka”.
Skoro CoD jest taki niedobry to czemu ludzie na całym świecie nie głosują portfelami na „Nie” i nadal kupują „odgrzewane kotlety” od Acti? Z hardkorowymi grami jest trochę jak z teatrem. Jest bardziej wartościowy, ale trafia do mniejszej ilości odbiorców niż kino. Kino niby tańsze ale jak często do niego chodzimy? Nie mówcie, że nie wysupłacie tych 40 zł na teatr raz na kwartał.
Twórcy gier znajdują się w bardziej komfortowej sytuacji bo dystrybucję mają właściwie darmową (trochę jak kino) kiedy działanie teatru jest związane z kosztami. Ponoszą jedynie koszty produkcji a gry nieważne czy każualowe czy hardkorowe kosztują tyle samo. To, że na RO jest mniejszy popyt niż na CoD to wina wyłącznie TI bo to oni zrobili taką a nie inną grę. Może innej nie potrafią, a może nie chcą, bo czują misję pisania dla hardkorów. Spoko, ale niech nie mają pretensji do konsumentów, że wolą CoD.
Kurcze, dodałem w złej kolejności. Przepraszam, czytać od posta najniżej 🙁
Czy to chodzi o tą misję, gdzie ucieka się w las i na szczyt do zamku? Potem Ruscy ruszają w pościg i jest obrona.
Nie żebym hejtował czy coś ale na prawdę dobrze powiedział że COD rujnuje generacje graczy FPS.|Zamiast iśc z postępem to COD stoi w miejscu… i tak naprawdę wydaje mi się że większość fanów coda boi się nagłych zmian… bo nie łatwo byłoby się przyzwyczaić do czegoś zupełnie nowego gdy mamy co roku to samo tylko lekko zmodernizowane i jesteśmy już do tego przyzwyczajeni.
@ema|Yup, wlasnie o te misje mi chodzi. 🙂
Sam grywałem w multi CoD i czasem mnie wciągało ale wiem że gra powoduje że nikt prawie już nie gra drużynowo tylko ślinią się przed kompem żeby wbić jak najwięcej fragów, i tacy gracze często psują innym zabawę przesiadając się na inne gry multi gdzie ta drużynowość jest wymagana i część z nich biega za fragami zamiast wspomagać drużynę. Dlatego doceniam gry stawiające na zgranie w teamie a nie wywierające presje na stosunek zabić i zgonów.
@Tesu Z tą gwiazdą w FP przesadziłeś bo w tej misji o ile pamiętam był skrypt polegający na tym że wystarczyło biec w głąb lasu nie ważne w którą stronę, a po chwili znajdowałeś bazę.
@Pointer669|O skrypcie nic nie wiem – pamietam tylko zerkanie na znajdujaca sie w notesie kartke z naszkicowanymi konstelacjami, ktora wedlug ludzi z Bohemii miala graczom pomoc w odnalezieniu drogi na polnoc.
Niestety ma ona rację. Ja się popatrzy na rozgrywkę multiplayer z CoD 2 i porówna z MW3 czy Black Ops 2 to nawet nie ma co porównywać. Ze świetnej serii zrobili bieganie przed siebie i nawalanie do wszystkiego co się rusza. Grałem w multiplayer wszystkich PCtowych call of duty, do części Black Ops kupowałem je, w MW3 i BO2 miałem okazję zagrać w czasie otwartego wickendu i muszę stwierdzić, że CoDy począwszy od MW2(i tu pewnie narażę się wszystkim fanbojom CoD) są totalnie „zcasualizowane” i „znoobione” !
Ja wolę gry w multi takie jak BF3 czy CS w każdej wersji. Ubolewam, że gry takie jak UT i Quake nie są już tak popularne jak kiedyś. Multi w COD jest fajne ale tylko tak na chwilę. Obecnie gram notorycznie w BF3. Ale co jakiś czas odpalam CS’a, UT3 czy TF2. Tam jest większa satysfakcja z zabawy nić w COD’dzie
@mateo91 Nie wiem co ty chcesz do tego BO1 tam multi byl o wiele bardziej 'hardcorowy’ od mw 2, calkiem duze mapki itp.
Też zerkałem w notes z ciekawości, ale za każdym razem biegłem przed siebie aż baza się znalazła. Nie wiem jak ty ale ja zawsze z bazy uciekałem ichnym BMP 😛 Nie ma co FP to był niezły Fun. Za to resistance to z kolei niezły hardcore.|mateo91g Powiem ci że mi osobiście najbardziej podobał się CoD2 i MW2. BF3 jest dla mnie żenujący (fani bfa tylko nie bijcie mnie 😛 ) a wracając do staroci to jeszcze namiętnie grałem w Enemy Territory.
Też zerkałem w notes z ciekawości, ale za każdym razem biegłem przed siebie aż baza się znalazła. Nie wiem jak ty ale ja zawsze z bazy uciekałem ichnym BMP 😛 Nie ma co FP to był niezły Fun. Za to resistance to z kolei niezły hardcore.|mateo91g Powiem ci że mi osobiście najbardziej podobał się CoD2 i MW2. BF3 jest dla mnie żenujący (fani bfa tylko nie bijcie mnie 😛 ) a wracając do staroci to jeszcze namiętnie grałem w Enemy Territory.
Sorry za podwójny wpis, telefon zwariował.|@PEEPer to że mapy były takie duże jest moim zdaniem najwieksza wadą BO1 i MW3. Więcej się tam biegało niż strzelało i się denerwowalem bo nie kupowałem CoDa dla map wielkich jak w BF od tego mam właśnie bfa. Dla tego jak juz grałem to tylko na nuketown.
Wlasnie co wy macie do bo1 jest swietny. To godny nastepca cod4 i prawdopodobnie ost czesc dedykami
Tja…Poprostu ich gra nie jest popularna więc sie dużego czepiają.Ja CoD,a BO1 i MW3 uwielbiam . Fajowy shoter poprostu.Jedno przyznam ostatnio CoD zamienia sie w odgrzewany kotlet.Kawał dobrej roboty ale już powoli sie przejada…
A tak pozatym to strzelanki mi juz takiej radosci nie daja jak 3-4 lata temu 😀
w pewnym stopniu oczywiscie maja racje, sam gram w multi od CoDa ale tez w multi np Bfa, Crysisa itp. wiec nie ograniczam sie tylko do activision|stworzenie dobrego multi to w pewnym sensie poszukiwanie najlepszego sposobu/trybu gry, CoD o tyle przerosl konkurencje ze znalazl najlepszy sposob gry w multi dla wiekszosci graczy, oczywiscie nie mowie ze jest on najlepszy ogolnie, jakosciowo, bo sam grajac w niego znajduje wiele irytujacych rzeczy, ale posiada on tryp multi ktory przypadl do gustu najwiekszej
ilosci graczy, przez co ma na tyle duza popularnosc wsrod graczy, co zazdosc wsrod innych produkcji
Tak szczerze mówiąc w tym roku wychodzi Cod 10. |Seria call of duty zatrzymała się na mw1. Ale każda następna część daje radę według mnie ale nie trybem multi. WW – zombie MW2 – operacje specjalne BO1 – zombie MW3 – przetrwanie,operacje specjalne BO2 – Zombie(znowu)|W MW2 zachwyciły mnie coop w operacjach. Często powracam do niego razem z kumplami grając na ps3.
Jeszcze jak dziś pamiętam jak darłem się na kumpli podczas gry na weteranie żeby po każdej akcji przeładowywali ponieważ najczęściej brakowało im tego jednego pocisku do pokonania wroga który wszczynał alarm. Gra w call of duty w co op dawały mi zawsze wrażenia tak samo w zombie jak w operacjach i przetrwaniu. Ale cóż multi jakoś zawsze mnie odrzucało.
Zgadzam się w 100%. Ten cały COD, szczególnie BO2 to śmiech… Zero odrzutu w broniach, nic ta gra prawie nie wymaga od gracza. Jeżeli ktoś uważa, że jest dobry w FPS’ach, bo wymiata w BO2, to jest żałosny… Jak chcecie się sprawdzić w grach FPS to jedynie Counter Strike lub Battlefield 3.@Gwynbleidd11|Czego zazdrościć? Liczby graczy? Hahaha… Popatrz w statystyki steama, ledwo 35k w to gra, przy czym w CS’a ok. 80k.
@rwL723 ARMA też polecam.
@rwL723 to chyba nie grałeś w cod2/4 – klasyki i imo najlepsze fpsy, jakie zostaly stworzone, nadaja sie do e-sportu rownie dobrze, co CS..
CoD jest po prostu bardzo dynamiczny i stawia na refleks niż odrzut broni. Czyli w jakimś sensie jest uproszczoną wersją shooterów starej szkoły (choć tempo Quake’a to nie jest), co wielu graczy przywitało z otwartymi ramionami. W kwestii BF3 – nie wydaje mi się żeby był specjalnie trudniejszy. Co innego taka Orchestra – to gra hardkorów absolutnych. Czyli praktycznie dla nikogo, bo realna przyjemność z odtworzenia wojny jest dość znikoma – to się tylko udało chyba w Operation Flashpoint 1.
Zgadzam się z nim w 100%! Ale nie mówię tu o CoD 4 i 2 które jak już ktoś wspominał są bardzo dobre. Chodzi tu o takiego BO2 gdzie sama gra narzuca styl gry(znaczy się only smg i spray & pray), poza tym te małe klaustrofobiczne mapy. RO2 wcale nie była słabą grą, RO1 jest nadal świetna. Poza tym RO to nie jest symulator, symulatorem można nazwać ARMĘ, RO to coś pomiędzy symulatorem a casualową strzelanką.
@down: Tym gorzej, że stara się być tym i tym – ostatecznie nie zadowoli nikogo.
Zgadzam się w zupełności. Nic dodać nic ująć.
zgadzam się choć nie nienawidzę call of duty
@rwl723 Wracaj sobie do tego bfa . Tam to sie naprawde liczy tylko skill. Wiec moze go trenuj dalej bo jescze cie jakis codowiec byly pokona.
Cóż, widać, że prawda w oczy kole, co poniektórych…
oooooooo polać mu, dobrze gada, z drugiej strony mozna wywnioskowac ze ludzie niemądzy, ile mozna nawalac w takiego kotleta, obrzydly mi fpsy przez wlasnie ta cala spolecznosc z coda ;p
Jakbym mógł, to postawiłbym mu za to kolejkę. 10 razy. CoD zmienił się z legendy do odgrzewanego kotleta, produkowanego seryjnie jak chińskie skarpetki.
Call of duty jest takie, a nie inne, bo ludzie nie mają pojęcia jak obsługiwać broń, a niestety tutaj red orchestra idzie pod prąd, a co dopiero kazać ludziom faktycznie zaplanować to co będą robić na mapie. Ale wg mnie call of duty nie zniszczył generacji graczy, tylko zajął większą część rynku, czyli tą dla ludzi, którzy się po prostu świetnie bawić, a reszta gra w symulatory takie jak arma, op, R6(stare części oczywiście) czy właśnie red orchestra itp.
@Anubis Może i tak, ale dzięki temu, że zajął tą „większą” część rynku producenci porzucają swoją kreatywność i kopiują pomysły z cod’a co sie zaczyna robić nudne. Cod się skończył po GENIALNEJ „czwórce”. Liczba graczy przemawia sama za siebie. Cod 4 żyje do dziś, takie MW2 i BO świecą pustkami na miarę BRINKA
Późniejsze części COD’a mają najlepszego singla jakiego można w fps zagrać, ale multi rzeczywiście leży i kwiczy poczynając na mechanice, kończąc na konstrukcji map. BO 2 jest tego najlepszym przykładem.
Dobrze gość mówi, dać mu wód.., a nie bo podobno szkodzi:))) Kto pamięta jak się w Quake2 po kafejkach internetowych grywało, ten wie co to była za przyjemność i nikt nie narzekał:)
O ile do kampanii w codzie nie można się doczepić, o tyle odnośnie multi można mieć pewne zastrzeżenia. Faktycznie, jest to nieco odgrzewany kotlet, ale w końcu się sprzedaje co oznacza, że ludziom się wcale nie nudzi. Wystarczy popatrzeć na cs’a: samo multi z gorszą grafą, a ludzie jeszcze w nią naparzają.
Dobrze gada! Przez call of duty przestałem grać w fpsy. Czwarta część muszę przyznać była świetna (choć nigdy nie lubiłem tej serii przez mój sentyment do MoH) ale przez to że była tak dobra wszyscy zaczęli robić jedną i tą samą grę. Na rynku FPSów nie ma teraz niczego ciekawego, kreatywnego czy choćby osadzonego w innych realiach niż współczesność (ok jest mały odsetek shooterów sci-fi). Zamiast grać w kolejny celowniczek z możliwością chodzenia wole odpalić pierwszego Unreala i cieszyć się rozbudowaną grą
Nie ma jak to ogladac sie na innych. NIECH PANOWIE z tripwire zrobia najpierw dobra dopracowana gre. To moze trawi do wiekszej liczby odbiorcow
Ja tam stoję za bf zbyt realistyczny nie jest ale przyjemny a czy nie o to chodzi w grach by się bawić?
@Tesu Niestety masz rację. Gry teraz tak wyglądają. Najważniejsza jest kampania reklamowa i żeby się sprzedała, jak najwięcej zarobić na dlc które powinny być od razu w grze bez żadnych opłat. Chyba że było by to bardzo duże rozszerzenie gry a nie dodanie wyciętych misji itp. z gry, to wtedy można by myśleć o płatnych dodatkach. Na pewno nie takich że 5 map kosztuje połowę gry. Już nie wspominając o drm i programach typu steam które wymuszają aby zrobić tam konto bo inaczej gra nie będzie działać. Ech…
COD moderncopypasta12 – w wielkim streszczeniu multi wyglada tak ze tylko biegasz po mapie jak oparzony i „spray’ujesz” na lewo i prawo z tych swoich uzi. 0% skilla! Jak ktos chce porzadne multi to niech lepiej wezmie kupi BF3 albo CS.
no tak pogorszyło , jednak czy w takim razie inne gry które oferują i milti , musza sie na nich wzorować ?..
Zgodził bym się z gościem… gdyby nie fakt że problem istnieje we wszystkich gatunkach gier. To nie wina COD-a, ale wyrzyskich casual-friendly produkcji z ostatnich ~7-8 lat.
@AL666MAGGOT|W takim razie zdefiniuj mi 100% skilla, ktore pewnie wedlug Ciebie wymaga taki BF3. 😉 Moim zdaniem i w COD i w BF skill jest wymagany, tyle tylko, ze kazda z tych gier kladzie nacisk na co innego. Multi COD to male mapy, bardzo szybkie tempo gry i gra premiuje przede wszystkim indywidualny refleks kazdego z graczy (podstawa multi jest TDM). BF3 tez ma przyjemne multi, ale tam duzo bardziej liczy sie wspolpraca i odpowiednie reagowanie na stan sytuacyjny (podstawa sa tryby Rush i Conquest).
Nie ma co dyskutowac czy COD>BF czy tez BF>COD. Kazda z gier oferuje zupelnie inny charakter rozgrywki multiplayer i podchodzi do multi w inny sposob. Mnie sie gra tak samo dobrze w obie serie gier. Kiedy mam ochote zupelnie indywidualnie pobawic sie w berka strzelanego, bez przejmowania sie tym, co robi reszta mojego teamu, odpalam COD. A kiedy najdzie mnie ochota na wspolprace, zabawe w ofensywe i kierowanie ciezkim sprzetem odpalam BF. Ciesze sie, ze dzieki rywalizacji Acti z EA mam mozliwosc wyboru.
A co do BO2 – musze po czesci zgodzic sie z przedmowcami – w porownaniu do poprzednich, tez juz oklepanych czesci (BO, MW3) ta gra najmniej przypadla mi do gustu. Moze dlatego, ze nie przepadam za futurystycznymi klimatami (BC2: Vietnam rzadzi! 😛 ). Jednak nie zgadzam sie, ze gra narzuca korzystanie wylacznie z SMG i spreyowanie, bo najlepsze wyniki w multi osiagalem uzywajac pojedynczego magnum/KAP-40 i noza, zawsze walczac na minimalny dystans. 😛
Czyja wiem czy oni mają rację? Co kto lubi. Ja wolę shootery ze scenkami rodem z Hollywood takimi np. jak cod, a nie „symulatory” pola bitwy, które mają być realne i odwzorowywać działania zbrojne.
Takie tam pitolenie. Każdy kto nie chce grać w ich produkcję jest fanem Call of Duty i jego multi? Rozgrywka w RO2 jest specyficzna i nie każdemu musi przypaść do gustu.
@woocash87 Prawda, jest specyficzna. Ale jakiego daje kopa do działania, jeżeli wykonasz jakąś udaną akcję z drużyną 🙂
@Tesu – sorry ale gra w ktorej nawet nie trzeba celowac PPM zeby cos trafic jest zepsuta – I tak ta gra jest cod:mw i reszta
..cd – dla mnie poprostu COD jest zbyt latwy – jezeli tego nie rozumiesz to juz nie zrozumiesz …| |Jeszcze musze dodac ze single w nowych fps’ach tez ssie bo przypomina mi to „korytko shooter” gdzie nie mozesz o centymetr wyjsc ze sciezki ktora przygotowali tworcy. A jak juz sie trafi gra gdzie masz otwarty swiat to mechanika jest rodem z RPG (brak headshootow – tylko jakies ciosy krytyczne jak w Borderlands, albo RAGE)
@AL666MAGGOT|Oczywiscie piszesz to z wlasnego, wielogodzinnego doswiadczenia? I o jakim dystansie mowimy? Bo jesli nie zauwazyles, to BF3 oferuje wymiane ognia na „troche” wiekszym dystansie niz ma to zazwyczaj miejsce w COD. Ja jakos nigdy nie zauwazylem, zebym nie korzystal z celowania PPM, niezaleznie od FPSa, w ktorego gram. No i jesli za wyznacznik poziomu czyjegos skilla bierzesz to, czy podczas gry korzysta on z celowania PPM, to jest to wyjatkowo ciekawe i wiele wnoszace kryterium. 😉
Dla Ciebie COD moze byc za latwy i ja to rozumiem, dla mnie obecne CODy tez nie stanowia jakiegos wielkiego wyzwania, przynajmniej w porownaniu do zabaw klanowych w pierwszym Operation Flashpoint, CS czy COD 2. Ale mimo wszystko twierdzenie, ze do grania w niego skilla nie potrzeba zadnego jest przesada, bo gdyby tak bylo kazdemu by szlo w nim identycznie, a tak nie jest i bez problemu idzie odroznic graczy myslacych od biegajacego armatniego miesa.
No i sprobuj Far Cry 3 – masz tam i sandboxa, i bronie z odrzutem, a i headshoty nie tylko istnieja, ale sa jeszcze odpowiednio premiowane. Tyle tylko, ze elementy RPG (czyli zdobywanie postacia kolejnych poziomow i odblokowywanie bonusow w postaci np. szybszego przeladowania broni, dluzszego wstrzymywania oddechu, szybszego biegu i wiekszej odpornosci na eksplozje/ogien) tez sa, a trup nie sciele sie tak gesto jak w wiekszosci tunelowych shooterow, ktore da sie przejsc w jeden wieczor.
haha gram w FC3 – jedna z lepszych niespodzianek ostatnich lat bo nie spodziewalem sie po tej grze zbyt wiele nadal pamietajac FC2. wracajac do coda to wlasnie ten krotki dystans wszedzie irytuje, bo tylko biegniesz przed siebie i strzelasz zza rogu xD Mnie ogolnie martwi najbardziej to ze gra ktora kochalem (cod 1-4) zmienila sie tak ze teraz nawet jak by mi placili bym w nia nie gral … 🙁 Powinni zrobic restart serii, no ale skoro gra sie sprzedaje pomimo tego ze kazda odslona taka sama …
chuje tak mówić o cod |:)