rek
rek
06.09.2021
Często komentowane 59 Komentarze

Tripwire: Studio kończy współpracę z wydawcą po oświadczeniu jego prezesa w sprawie aborcji

Tripwire: Studio kończy współpracę z wydawcą po oświadczeniu jego prezesa w sprawie aborcji
Od wypowiedzi odcina się również Torn Banner Studios, autorzy Chivalry 2.

Na początku miesiąca amerykański Sąd Najwyższy odrzucił wniosek o zamrożenie obowiązującej od 1 września w Teksasie ustawy zabraniającej aborcji w przypadku wykrycia bicia serca płodu. Choć wiadomość ta pozornie z grami nie ma nic wspólnego, związane z nią kontrowersje szybko dotknęły także naszej branży.

John Gibson, założyciel i prezes Tripwire Interactive, postanowił skomentować w sobotę decyzję sądu. W tweecie wyraził poparcie dla ustawy, zaznaczając, że jako dostawca rozrywki rzadko wypowiada się na tematy polityczne, jednak:

Czułem, że gdy tak wielu przedstawicieli branży jest po drugiej stronie sporu, ważne jest, aby zaliczono mnie w poczet developerów pro-life.

Jego wypowiedź szybko zaczęli komentować inni developerzy i osoby związane z branżą, a wśród krytyków znaleźli się m.in. Cory Barlog czy Alanah Pearce. Po kilku dniach konsekwencje zrobiły się jednak sporo poważniejsze: wczoraj wieczorem o zakończeniu współpracy z Tripwire poinformowało Shipwright Studios, firma współpracująca z wydawcą przy m.in. Chivalry 2 i Maneaterze.

Twoje poglądy polityczne są twoją prywatną sprawą, ale w momencie, gdy czynisz z nich kwestię publicznego dyskursu, wplątujesz w nie wszystkich tych, którzy pracują z tobą i dla ciebie. Przez ostatnie 3 lata ściśle współpracowaliśmy z utalentowanymi i pełnymi pasji developerami z Tripwire i jego partnerami. Wiemy, że pracownikom trudno jest mówić lub działać w takich sytuacjach i mogą nie czuć się komfortowo, wypowiadając swoje zdanie. To godne ubolewania, jednak uważamy, że zaszkodziłoby to nam, twoim pracownikom, twoim partnerom i branży jako całości, jeśli pozwolilibyśmy temu wzorcowi trwać bez żadnego komentarza. Zakładaliśmy Shipwright z myślą, że w końcu nadszedł czas przejść od słów do czynów. Nie możemy z czystym sumieniem kontynuować współpracy z Tripwire pod obecnym kierownictwem.

Z kolei stojące za Chivalry 2 Torn Banner Studios postanowiło publicznie zdystansować się od wypowiedzi Gibsona.

Nie podzielamy opinii wyrażonej w niedawnym tweecie prezesa Tripwire, wydawcy Chivalry 2. Ta perspektywa nie jest podzielana przez nasz zespół ani nie znajduje odzwierciedlenia w tworzonych przez nas grach. Oświadczenie stoi w opozycji do tego, w co wierzymy w kwestii praw kobiet.

Tripwire nie odniosło się jeszcze oficjalnie do decyzji Shipwright ani oświadczenia Torn Banner.

rek

59 odpowiedzi do “Tripwire: Studio kończy współpracę z wydawcą po oświadczeniu jego prezesa w sprawie aborcji”

  1. Nie uważam, ze zrobił coś złego. Podzielił się swoją opinią. Pewnie zrobił to z prywatnego konta a nie z konta firmy. Dla mnie to rak, że mamy wolność słowa, w której można powiedzieć tylko to co zgadza się z opinią drugiej osoby. Dla mnie powinno się posadzić przed sądem Torn Banner Studios bo to szkodzi rynkowi i ogólnemu rozwojowi podejmowanie takich decyzji na podstawie zachowania jednego człowieka. Chory świat.

  2. Ja jestem zupełnie odmiennego zdania niż prezes Tripwire, ale jakbym z nim pracował to miałbym to kompletnie gdzieś. Tak wiem, wielu się dziwi, że się tak da! Owszem da się, wystarczy zdawać sobie sprawę, że różni ludzie mają różne opinie i nie plątać w to swojej pracy.

  3. W dzisiejszych czasach strach powiedzieć co się myśli, a raczej, że myśli się inaczej niż inni. Skoro opublikował to na prywatnym profilu to nie jest to oświadczenie firmy którą zarządza. Paranoja. W powyższych studiach na pewno pracują ludzie o różnych poglądach więc oficjalne stanowisko wypowiadające się za wszystkich pracowników jest niedorzeczne. Widzę, że nie tylko w polsce temat jest niezwykle kontrowersyjny / Swoją drogą imo ładne mi czyste sumienie mają w tym Shipwright /

  4. I bardzo dobrze.

  5. Jaki piękny ten komunizm, taki demokratyczny.

  6. Cóż, pytanie na jakich łamach to zrobił. Jeśli wypowiadał się jako członek studia (np. z konta wyraźnie powiązanego z firmą) to mieli prawo potraktować to jako ryzykowne hasła. Gdyby jednak swoją wypowiedź opublikował przy użyciu 100% prywatnego konta, moim zdaniem ciąganie całych grup ludzi do tego typu konsekwencji jest dalece przesadzone i pokazuje tylko przewrażliwienie coponiektórych

  7. Nie dziwię się. Kto chciałby współpracować z Kają Godek?

  8. Nie dziwię się, że wolisz współpracę z Martą Lempart…

  9. Nie ma czegoś takiego jak wolność słowa w waszym mniemaniu. Jesteś osobą odpowiedzialną za własną firmę, Twoje słowa to słowa firmy. Podpisując umowy z pracodawcą zobowiązujesz się reprezentować firmę, więc palenie takich politycznych tekstów niestety odpada. Jak sprzedajesz w żabce to spoko, nikt się nie obrazi. Jak jesteś członkiem zarządu to jednak masz większy posłuch.

  10. @Arthanis Szukam jaki związek ma twój komentarz z powyższym artykułem.

  11. @Tronk – czy uważasz że równie polityczny tekst, ale dotykający „drugiej strony”, np objeżdżający Trumpa, popierający aborcję „bez granic” lub LGBT, czy też wspierający BLM spotkałby się z podobną reakcją? Zgadzam się że osoby reprezentujące firmę powinny uważać, co piszą, ale z drugiej strony nie oznacza to że nie mają prawa mieć poglądów. To co mnie martwi, to ogromna asymetria w tym, jak prawo do wolności słowa jest różnie traktowane w zależności od strony sporu. Momentami śmierdzi totalitarną nagonką.

  12. @Arthanis Porównujesz to do LGBT czy BLM, serio? XD Co jeszcze, może jeszcze według Ciebie jak ktoś napisze, że popiera wsparcie dla domów dziecka to powinien bana dostać? Nie rozśmieszaj mnie.

  13. @Manchot – szukaj dalej

  14. Widać trzeba było im jakiegoś pretekstu by rozwiązać umowę, to wzięli pierwszy lepszy od czapy, by nikt nie gadał że za kasą lecą. W sumie jedyne co ci pro aborcyjni osiągnęlli, to dodali kolejnych argumentów tym pro life, którzy zawsze jojczą że są prześladowani, jak tylko ujawnią się w poglądach 😛 I piękny przykład „zrobiłeś źle komentując coś, więc my oscentacyjnie skomentujemy to tak by każdy słyszał”. O ile tylko w tym artykule czegoś nie brakuje

  15. @Arthanis Śmierdzi kapitalizmem, któremu obecnie bardziej opłaca się popierać progresywne ruchy i potępiać konserwatywne, nawet jeśli te decyzje są całkowicie cyniczne.

  16. nie jestes politykiem, nie jestes stendaperem wiec stul pysk. twoja jedyna praca to robienie i publikacja gier. czy kazdy debil musi miec wytlumaczone ze nikogo nie obchodza twoje opinie? problem jest w tym ze jezeli wyskakujesz oficjalnie rozni ludzie bede mieli rozne opinie na temat twojej opini. wolnosc slowa tak, mow co chcesz ale wolnosc slowa nie broni cie przed konsekwencjami a w szeczegolnosci w tym posranym swiecie. mam nadzieje ze bylo warto i ten koles jest zadowlony.

  17. Alanah Pearce to ta sama lalunia co tupała nóżką na Six Days in Fallujah i domagała się z innymi jej podobnymi osobnikami anulowania gry przez to że gra ma być wierna historii i nie uświadczymy w niej cudów typu- Waleczne kobiety usiłujące zgładzić złych członków nieistniejącego państwa?

  18. @Nalimir Służę uprzejmie|https:www.gry-online.pl/newsroom/six-days-in-fallujah-gracze-zadaja-skasowania-produkcji-poprzez-i/z21f821

  19. Ano, powalone to jest, niezależnie od tego która „strona” obrywa. I niby człowiek jest pewną całością i nie da się do końca rozdzielić pracy od życia prywatnego, bo jednak jedno na drugie ma wpływ, ale rozwiązanie umowy po jednym takim wpisie to zdecydowana przesada. No, ale tak jak napisał Veldrim, jest spora szansa, że chcieli się po prostu gościa pozbyć (pewnie też inaczej by to wszystko wyglądało, gdyby akurat był w środku czegoś większego, gdzie jego zwolnienie poskutkowałoby stratami finansowymi).

  20. @Nalimir Jakby Six Days in Fallujah było wierne historycznie to by uwzględniło, że podczas drugiej bitwy o Falludżę wojsko amerykańskie korzystało z białego fosforu.

  21. Nie ma cancel culture, prawda? Można swobodnie wypowiadać swoje poglądy, co nie? Cóż za wspaniała, lewicowa wizja zachodniego świata. Tak jak my uciekaliśmy na zachód przed totalitaryzmem, tak ci ludzie, z czasem, zaczną uciekać na wschód. O ile wcześniej nie zrobią salta z kanta łóżka albo świadomie dadzą się zindoktrynować. A Alanah Pierce to lewicowa grifterka, która przez półtora roku w Funhaus pokazała, jak bardzo jest nie śmieszna i nudna (i dała się przez nich wydymać z połowy tantiem lol)

  22. Ups moment

  23. @Gavriel6 Niniejszym odcinam się od twojego stanowiska i ciebie, jako osoby. Nie popieram twoich tez, zrywam z tobą kontakty i proszę wszystkich, by nie kojarzyli nas dwóch, jako w jakikolwiek sposób „powiązanych”.|Prosz. Właśnie cię anulowałem. |Totalitaryzm pełną gębą.

  24. @Gavriel6 A jak w 2003 roku przedstawicielki zespołu Dixie Chicks skrytykowały decyzję George’a Busha o najechaniu Iraku, co sprawiło, że dosłownie tysiące stacji radiowych w kraju wrzuciło ten zespół na czarną listę a prawie wszystkie osoby publicznie z nim powiązane zaczęły dostawać listy z pogróżkami to też była lewicowa wizja zachodniego świata?

  25. W dzisiejszych czasach można mówić co się chce, pod warunkiem, że jest to zgodne z zachodnią myślą lewicowo-liberalną. Tolerancja działa tylko w jedną stronę 🙂 Gość nie powiedział absolutnie nic złego ani agresywnego w stosunku do kogokolwiek, oto właśnie poszanowanie drugiego człowieka w wykonaniu lewicy i wszelkiej maści tolerancjonistów.

  26. @tronk Nie przypominam sobie aby jakiś dom dziecka zdemolował całe miasto i splądrował sklepy. Ale co ja tam wiem.

  27. honk honk

  28. W sumie dosyć „zabawne”, że akurat aborcja jest jednym z obszarów, który stanowi jakoby rdzeń praw kobiet. Nieco podobna sprawa, jak ze zrównaniem wieku emerytalnego i deprecjonowaniem wyboru kobiet, które wolą zajmować się domem i dziećmi, zamiast za***rdalać w korpo (tj .”poświęcać się karierze”). No cóż, ja osobiście jestem bardzo zadowolony, że nie jestem kobietą :).

  29. @MasterKondi Całe miasto? Które?

  30. I jeszcze jedna sprawa, to wprowadzone prawo nie zabrania wykonywania aborcji, tylko ogranicza ją w większości przypadków do 6 tygodnia ciąży. Biorąc pod uwagę, że tzw. „liberałowie” postulują możliwość wykonywania zabiegów do momentu porodu (sic!), a czasem przebąkują, że nawet po porodzie (?!?), to imo jasne staje się, że nie mówimy o „prawie do wyboru”, ale o postawie stricte pro aborcyjnej (stanowiącej, że usuwanie ciąży to nic wielkiego, a nie, jednak, tragiczna sytuacja w życiu kobiety).

  31. @ TheMerowing Żeby uzmysłowić ci jak pie*****. Cała ciąża trwa 9 miesięcy. To 40 tygodni. Szósty tydzień, to okres bardzo wczesny w rozwoju płodu. Tak wcześnie wiele „matek” nawet nie wie, że zaciążyły, bo okres spóźnia się ledwie o 2 tygodnie. A 2-óch tygodni potrzeba w Teksasie na potwierdzenie ciąży. I o to chodzi w tym prawie…|Dla porównania w RP, kraju katolickim, w najgorszym przypadku skrobankę można dostać przed 12 tygodniem.

  32. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby facet wypowiedział poglądy przeciwne, nikt by się nie oburzał ani nie zrywał z nim współpracy, może nawet jakieś wyrazy poparcia by dostał. Tak więc, wszelkie twierdzenia, że współpracę zerwano, bo wyraził prywatne poglądy (tak, jakby to było coś nagannego…), pachną hipokryzją. Nie chodzi o fakt wyrażenia poglądów, tylko o to że są „niewłaściwe”.

  33. @geek Przepraszam, jesteś jakimś świeżym uciekinierem z Korei Północnej czy z jakiegoś łagru na Syberii? Może stąd ten twój szok kulturowy… Bo wiesz, w cywilizacji zachodniej mamy tak, że każdy może powiedzieć wszystko na dowolny temat, kiedy chce i gdzie chce, a nie że „stul pysk”. Z czasem przywykniesz 🙂

  34. Głupie to. Facet powiedział co myśli a tutaj zewsząd jak zawsze gdy ktoś wyrazi niepopularną opinię leje się krytyka i straszna nadinterpretacja. Ma prawo się wypowiadać. Czyni z tego dyskurs publiczny? W takim razie Shipwright robi to samo odpowiadając mu i również stawiają swoich pracowników w niekomfortowej sytuacji bo pokazują, że są po drugiej stronie. Ludze no, każdy ma swoje poglądy. Ja w pracy często nie zgadzam się w różnych poglądach z innymi ale to nie znaczy, że nie możemy pracować razem.

  35. @zadymek Co niby pie*****? Mówię jakie są fakty, a nie oceniam sytuację. No ale ty akurat jesteś dosyć specyficznym typkiem (wnioskuję po twych wypowiedziach z którymi miałem styczność), więc szkoda strzępić języka.

  36. MagickStalker 7 września 2021 o 06:28

    tl;dr albo mielismy juz cos na pienku i wykorzystalismy sytuacje, albo tylko chcielismy sobie zrobic dobre PR (lub oba)

  37. Prawem kobiet jest zabijanie dzieci? Nowe, nie znałem.

  38. Wolność słowa nie polega na tym że możesz mówić co chcesz i nie poniesiesz z tego powodu konsekwencji. Nikt go po sądach nie ciąga, nikt go do więzienia nie wpakował, typ nie siedzi teraz w łagrze. Nikt nie może nikogo zmusić do pracy z komunistami/nazistami. Płacz o brak wolności słowa jest zazwyczaj po stronie osób które mentalnie są jeszcze w głębokiej komunie mentalnej. I tak – aborcja jest prawem kobiety, a koleś napisał że jest za ograniczaniem tego prawa.Jakby tak napisał o Polakach to też byłoby ok?

  39. Jeszcze jedno – to że jakieś zjeby piszą śmieszko komentarze że chcieliby aborcji po porodzie, co jest głównie prawackim sposobem na ośmieszanie samej aborcji, nie znaczy że ktokolwiek poważny tak myśli. Tak samo jak część feministek chce ograniczenia liczby mężczyzn do 10%, a inne mówią że prawdziwe feministki sypiają tylko z kobietami. To są ekstremistki. Brak edukacji seksualnej, brak darmowej antykoncepcji, chore ideologie religijne, a wszystko po to żeby trzymać ludzi w biedzie. I typ to popiera.

  40. @sebogothic|”Prawem kobiet jest zabijanie dzieci? Nowe, nie znałem.”Dopóki prawem kobiet nie będzie nie zachodzenie w ciążę, tak, bo nie mamy innej opcji.

  41. Jak para nie chce mieć dzieci, to po co używa narządów rozrodczych? Bijące serce wstrzymuje aborcję, jakim trzeba być potworem by zabijać dzieci, któremu bije serce.

  42. @Dogmeat Jedyne, co ten pan zrobił, to poparł wyrok amerykańskiego Sądu Najwyższego, nie jakiś całkowity zakaz aborcji. Czy Sąd Najwyższy to też komuniści i faszyści, których trzeba skazać na jakiś ostracyzm społeczny? To w ustrojach totalitarnych za wypowiedzenie poglądów są „konsekwencje”, w demokracji jedyną dobrą formą reakcji jest podjęcie dyskusji, nie próba wyrzucenia człowieka poza nawias społeczny, niszczenie biznesów itp.

  43. @sebogothic płód to nie dziecko 🙂 @Abdul4715521 widzę, że g. wieszo o życiu. Nie wiem gdzie ty się wychowałeś( po nicku to chyba jakiś irak lol ) ale narządy nie tylko do tego służą 🙂 Dorośniesz to się dowiesz.

  44. @Alaknar Ale przecież kobiety nie muszą zachodzić w ciąże. W stanach zjednoczonych dostęp do różnych form antykoncepcji jest łatwy i nieskrępowany. @dogmeat kwestia tego czy aborcja jest prawem jest mocno dyskusyjna i rozbija się o upośledzone dyskusje od kiedy liczyć życie. Dodatkowo zakaz w teksasie nie mówi o całkowitym zakazie tylko o zakazie od momentu wykrycia bicia serca dziecka czyli około 6 – 7 tygodnia ciąży, wcześniej jest ona legalna.

  45. @Dropson Jeśli ktoś nic nie wie to ty 🙂 „Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka za dziecko uznaje każdą istotę ludzką od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości (tj. co do zasady 18 lat)” „W rozumieniu Konwencji o prawach dziecka, przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1989 roku „dziecko” oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletniość” Płód to też istota ludzka 🙂

  46. @Kyuubi167 – jak już ktoś pisał, dla wielu kobiet 6 tydzień to dopiero moment kiedy dowiadują się że są w ciąży. Antykoncepcja nie jest tak łatwo dostępna, plus masz tak samo zajebiste organizacje jak w Polsce, które w imię Chrystusa czy innego ducha, blokują edukację seksualną i próbują zakazywać antykoncepcji. Z tym że nie muszą zachodzić w ciążę, faceci nie muszą uprawiać seksu, ba – większość nie powinna. Ale to kobiety ponoszą za to odpowiedzialność, i to jest „upośledzona” część.

  47. @ZiomekGit poparł Sąd który, będąc zbieraniną konserw wrzuconych tam przez Trumpa, realnie zakazał aborcji. I tak, ludzie mogą się z tym nie zgadzać, i tak – przez to że to wolny kraj mogą z nim nie współpracować. Nie mogą mu odmówić wykonania usług, nie mogą mu zabronić wejść do sklepu, ale mogą mu wypowiedzieć umowę współpracy z powodu różnic ideologicznych. Teskt o komuniźmie/naziźmie był hiperbolą. Ja mogę np. nie chcieć z tobą pracować bo popierasz takie wyroki. Wolny kraj.

  48. @dogmeat W stanach akceptacja jak najbardziej jest łatwo dostępna i nie stanowi problemu, opcje zakazu antykoncepcji to se te organizacje mogą forsować ale nie będą w stanie tego osiągnąć. Kobiety też nie muszą uprawiać seksu, faceci też ponoszą odpowiedzialność ciąży, to że nie rodzi dziecka nie znaczy że to nie działa w obie strony i jest od tej odpowiedzialności wolny. Taka narracja to kłamstwo i każdy z krajów zachodnich ma w tej kwestii przygotowane odpowiednie środki prawne.

  49. @kyuubi167 „(Washington, D.C.) — Recent data from Power to Decide, show that 1,747,510 women living at or below 250% of the poverty level in Texas live in contraceptive deserts, counties in which there is not reasonable access to a health center offering the full range of contraceptive methods. Currently, across the country more than 19 million U.S. women of low income live in contraceptive deserts.”. A co do „prawa” w każdym kraju – w Polsce optymistycznie alimenty płaci 16% mężczyzn do tego zobowiązanych.

  50. @kyuubi167 – chesz ograniczyć aborcję? walcz o edukacje seksualną i darmową antykoncepcje, zwłaszcza dla ubogich. Zabranianie aborcji jest odbieraniem prawa do samodecydowania przez kobietę, zwłaszcza kiedy przemocowo odbiera się wszystko inne (bo pan bozia tak chce). Nie ma lepszego lekarstwa na aborcje niż edukacja. A te zakazy to każdy z tych typów powinien se w dupe wsadzić, tak w USA jak i w Polsce.

  51. @geek „wolnosc slowa tak, mow co chcesz ale wolnosc slowa nie broni cie przed konsekwencjami” jakie to konsekwencje spotkały developerów Disco Elysium za dziękowanie Marksowi i Engelowi w trakcie odbierania nagrody na Game Awards? Oni też nie są, cytujac ciebie, „politykami i standaperami”, wiec też powinni siedzieć cicho i robić gry. A jednak nie „stuli pyska” i, co za zaskcozenie, nic się im przez to nie stało

  52. @tronk przypomnę, że organizacja BLM jest prowadzona przez „wytrenowanych Marksistów” (i to są ich słowa, nie moje, oni sie z tym nie ukrywają). A jeśli mówimy o LGBT, to pod ich parasolem również siedzą aktywiści uważający, że jedyna moralna orientacja seksualna to panseksualizm, a w ogóle orientacja to „preferencja genitaliów” czyli wybór. No nie wiem, czy popieranie takich ludzi jest aby na pewno fajne.

  53. @Manchot – nie powinno było się to stać, no i? Zreszta zobacz, ze Ty, żeby odbić piłeczkę, musiałeś szukać czegoś 18 lat wstecz. W drugą stronę wystarczy się cofnąć kilka miesięcy.

  54. @dogmeat Po pierwsze to nikt tam nic przemocowo nie odbiera. Po drugie darmowa antykoncepcja to fikcja, w życiu nie ma nic za darmo. Po trzecie w teksasie nie ma całkowitego zakazu a jedynie od momentu wykrycia bicia serca jak było wspomniane. W ten sposób wyznaczono granicę od kiedy mówi się o nowym życiu i jest to dość kompromisowe rozwiązaniem.

  55. @dogmeat Po czwarte tak jak masz nie płacących alimenciarzy tak masz też kobiety łapiące facetów na ciąże i skala tego zjawiska nie jest w żaden sposób wyliczona a i mężczyźni są przed tym prawnie chronieni niż kobiety przed tym że ktoś nie płaci alimentów. Co do danych to 1,7 mln może brzmieć dużo na Polskie warunki ale nie na ponad 300 mln kraj. Podobnie zresztą jak liczba 19 mln kobiet gdzie liczby nie oddają faktycznej skali zjawiska ponieważ odnosi się liczby klinik a nie możliwości zakupu np gumek.

  56. @kyuubil167 dobra, widzę że generalnie nie ma co się szarpać, bo wytłumaczenie czegokolwiek graniczy z cudem xD żyj w swoim wyimaginowanym świecie gdzie faceci są ofiarami <3 Pozdro i miłego dnia 🙂

  57. @dogmeat To samo można powiedzieć o tobie. „faceci są ofiarami” Faceci padają ofiarami patologicznych zachowań ze strony kobiet tak samo jak kobiety ze strony mężczyzn. Podajesz dane ze strony fundacji pro choice co jest równie wiarygodne jak powoływanie się na źródła pro life przy popieraniu zakazu. Nie tylko to ale nawet nie sprawdziłeś dokładnie co te dane znaczą bo nie dotyczą one wcale dostępności do antykoncepcji tylko klinik oferujących dostęp do pełnego zakresu zabiegów finansowanych publicznie.

  58. @dogmeat| Więc jeżeli ktoś żyje w wyimaginowanym świecie to ty, wyolbrzymiając skalę i korzystając z jednostronnych źródeł nie weryfikując nawet dokładnie informacje, które te źródła podają.

  59. Czyli klasyka gatunku- masz prywatne konto social media, postujesz swoje własne prywatne zdanie na dany temat i choćbyś nie wiem co zrobił, nie miał wpisane gdzie robisz, to nagle jakimś cudem staje się publiczną deklaracją twojego pracodawcy i zaczyna się rycerzykowanie. Serio, z tą patologią coś trzeba zrobić.

Dodaj komentarz