
The Last of Us Part II: Scenarzystka „Westworlda” na pokładzie!

W momencie ujawnienia gry podczas niedawnego PlayStation Experience rozpoczął się festiwal spekulacji na temat motywacji wyraźnie starszej Ellie oraz gameplayowych nowinek.
Ale jest coś, co wiemy na pewno. Neila Druckmanna, dyrektora kreatywnego Naughty Dog, w pisaniu scenariusza wspomoże Halley Gross.

Trzydziestoletnia Gross błysnęła ostatnio przy okazji serialu „Westworld” (odpowiada ona za odcinki „Trompe L’Oeil” oraz „The Adversary”). Próbki jej pisarstwa mogliśmy podziwiać także w niedawnym „Banshee”.
Z pozostałych wieści – Druckmann weźmie na siebie (w całości) reżyserię produkcji. Znany z „jedynki” Bruce Straley zrobił sobie bowiem wolne (aczkolwiek powróci do czynnej pracy przy okazji kolejnej produkcji Naughty Doga).

Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “The Last of Us Part II: Scenarzystka „Westworlda” na pokładzie!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Finał westworld był zajebisty
Nie widziałem finału, więc prosiłbym o brak spoilerów 🙂
Oglądaliście. Niestety, finał nakręcony solidnie, ale z wszech miar przewidywalny. Z drugiej strony, kolejny sezon zapowiada się niezwykle intrygująco. Co by jednak nie mówić, „Gra o tron” to to jednak nie jest.
był zajebisty tyle musisz wiedzieć 😛 leć oglądać a nie na CDA siedzisz
@Shaddon Westworld nie widziałem, ale skoro nie jest to poziom Gry o Tron to serial musi być przeciętny, ponieważ Gra o Tron jest dla mnie najsłabszym „wielkim” serialem do HBO. Do genialnego OZ, Sopranos, Deadwood nawet startu nie ma, nie mówiąc już o arcydziełach tej stacji, jak Six Feet Under oraz najlepszy serial, jaki kiedykolwiek powstał: The Wire.
Fenomenalny serial i koniec sezonu 🙂 Sporo się wyjaśniło, i dodało kilka zagadek ;D
Mowa 🙂 chociaz troche za dlugo trwal i za bardzo zakrecilili no ale ogolnie na + , ale jako calosc swietna rozrywka AAA.
@wernetto|Masz prawo tak uważać, choć w mej ocenie „Gra o tron” nie ma sobie równych i całkiem możliwe, że nie dożyję serialu, który podobałby mi się jeszcze bardziej. Ot, kwestia różnic upodobań. Co ciekawe, jeśli chodzi o „The Sopranos”, to w wielkich bólach dociągnąłem do ostatniego odcinka, choć tylko i wyłącznie dlatego, że jak już zacznę coś oglądać, oglądam do końca. Koszmarna nuda i absolutnie odpychający bohaterowie – te dwie rzeczy zapamiętałem z tego serialu najlepiej. Ale… to tylko moja opinia
Grę o Tron lubię, chociaż książki bardziej. Solidny kawał roboty odwzorowujący średniowieczne intrygi i układy w świecie fantasy. Ale w moim odczuciu Westworld ma to coś czego brak GoT. Pewną głębię zawierającą pytania na temat człowieczeństwa i nie tylko. Coś jak Planescape: Torment nie było tylko kolejną grą o bohaterze ratującym magiczny świat, tak samo ten serial nie jest wyłącznie opowiastką o przygodach w nowoczesnym parku rozrywki. Wyłapuję też dużo nawiązań do gier komputerowych czy rpg.
The Wire był jedynym serialem, który oceniłem na 10/10. Westworld jest drugim, któremu waham się pomiędzy 9/10 a 10/10.
Finał? „Doesn’t look like anything to me” xDD|Wow|Doskonały moment na rzucenie takiej informacji, „Westworld” to najlepsze co się przydarzyło serialom od czasów pierwszego sezonu True Detective i dowód na to, że HBO nie stoi tylko Grą o Tron