
The Elder Scrolls Online: Będą podziemia dla samotników

W trakcie sesji pytań i odpowiedzi gracze zapytali twórców The Elder Scrolls Online czy w sieciówce pojawią się podziemia, które będzie można ukończyć w pojedynkę. W odpowiedzi developerzy oznajmili, że niewielka liczba lokacji zaprojektowana została tylko dla osób lubiących samotną rozgrywkę, zaś niektóre przeznaczone są wyłącznie dla grup użytkowników.
Większość plansz stworzona została jednak tak dla pojedynczych graczy jak i kilkuosobowych ekip. Warto jednak zaznaczyć, że wchodzenie do niektórych podziemi na zbyt niskim poziomie doświadczenia może być zbyt niebezpieczne – warto więc wtedy wrócić po odpowiednim rozwinięciu własnej postaci. Albo zdecydować się na połączenie sił z innymi, co zalecają zresztą sami twórcy.
Jedno jest pewne – zarówno soliści, jak i gracze lubiący bawić się z innymi powinni być zadowoleni.

Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “The Elder Scrolls Online: Będą podziemia dla samotników”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W przeciwieństwie do poprzednich odsłon cyklu, The Elder Scrolls Online – siłą rzeczy – koncentrować się będzie na zabawie z innymi graczami. Nie oznacza to jednak, że w grze nie pojawią się lokacje przeznaczone dla samotników, o czym zapewnili niedawno developerzy.
„że niewielka liczba lokacji zaprojektowana została tylko dla osób lubiących samotną rozgrywkę, zaś niektóre przeznaczone są wyłącznie dla grup użytkowników.” – A co z tymi pozostałymi? Tymi które nie kwalifikują się do 'niewielkiej liczby’ ani 'niektórych lokacji’ ?
Jest tyle gier mmorpg ze tworzenie nowej bez naprawdę rewolucyjnych rozwiązań to strzał w stopę. Niech już lepiej gry grach typu single player zostaną.
Wszystko fajnie, ale… Gdzie tu logika? To w takim razie po co gra się w MMO? Żeby grać samemu?
Szczerze? Tak. Lubię polatać samemu po mapie. Lubię mieć taki wybór a nie być zmuszony zawsze i wszędzie latać w tłumie.
@bzyk36 Jak najbardziej tak! Ja gram w WoW i oczywiscie nie raz i nie dwa gralem z innymi ludzmi ale najlepiej gra mi sie samemu. Po prostu ja nie lubie sie socjalizowac i samotna gra odpowiada mi najbardziej, a w WoW gram dla WarCrafta, a nie dla tego, ze jset to MMO – jestem na to MMO skazany bo innych nowych gier w tym uniwersum nie ma.
Nigdy mnie nie jarały podziemia, wolę zadania i ciekawostki pod niebem.
I wciąż czekam na prawdziwego TES, szkoda, że nie wydają singla z całym światem. To byłby killer.
Jak dla mnie to dobry MMO powinien pozwalać ukończyć wszystkie insty i questy samodzielnie. To czy ktoś je chce robić samodzielnie czy w grupie powinno zależeć od decyzji gracza. Kwestia jest tylko odpowiedniego dopracowania mechaniki gry. A gdzie tu w takim razie MMO? – dobra gra to nie tylko questy i insty – to również eventy, handel, wojny , pojedynki itp.|->lech8|Moim zdaniem wcale a wcale nie trzeba żadnych rewolucyjnych rozwiązań, bo czasami one zamiast pomagać to mogą położyć grę – patrz GW2 😉 )
Mi to odpowiada. Zamiast czekać godzinę przed wejściem do instancji i spamowania na „czacie”: „Lfg |xxx” można będzie rozprawić samemu z czyhającym zagrożeniem. Poza tym preferuje grę samotnego wilka.
I git… nie ma nic gorszego niż przymuszanie do czegoś. Czasami grając w jakieś mmo miałem wielką ochotę poszwędać sobie tu i ówdzie samotnie 🙂
Wolę latać w tłumie ale żeby nikt się nie bił. Samemu to sobie w Gothicu wolę polatać.
Dla mnie wymarzona gra MMO to połączenie kilku obecnie istniejących gier. Konkretnie to GW2 ( płatności, grafika, sterowanie, wiewpointy itp ), Runes of Magic ( rozwój postaci, wojny ), Lineage 2 czy Warcraft – cała reszta. A co do GW2 – to myślę że są osoby którym mechanika tej gry odpowiada, ja po początkowym zachwycie ( który trwał tak około pół roku ), przeszedłem wszystkie fazy, a na koniec czuję pewne rozczarowanie – rozczarowanie tym że nie jest tak jak mi się marzyło 🙂 . Ale to rzecz gustu.