rek
rek

The Division: 40 milionów graczy w 5 lat, nowa zawartość do drugiej części w drodze

The Division: 40 milionów graczy w 5 lat, nowa zawartość do drugiej części w drodze
Do gry trafi niewidziany nigdy wcześniej w serii tryb, chwilę jednak na niego poczekamy.

Wielcy wydawcy bardzo polubili się z formułą loot shooterów – gatunek ten idealnie wpasowuje się przecież w ideę gry-usługi, a jego przedstawicieli można wspierać całymi latami. Do tego daje duże pole do popisu różnej maści mikrotransakcjom (bonusy do zdobywanego expa, przedmioty kosmetyczne, loot boksy – jest w czym wybierać), które można uzupełniać okazjonalnymi większymi DLC. Chętnych do tworzenia kolejnych kuzynów Borderlandsów i Destiny od dawna więc nie brakuje.

Swoich sił z niemałym powodzeniem spróbował także na tym polu Ubisoft. Firma powierzyła przygotowanie The Division studiu Massive Entertainment i zdecydowanie może być zadowolona z rezultatów. Równo pięć lat temu tytuł zabrał nas do Nowego Jorku zdewastowanego przez pandemię tajemniczego wirusa, rzucając nas w buty agentów tytułowej Dywizji. Świetne przyjęcie upewniło wydawcę w słuszności obranej ścieżki i otworzyło drogę do sequela.

Twórcy zdradzili w weekend plany rozwoju wydanej dwa lata temu „dwójki” i przy okazji pochwalili się świetnymi wynikami całej serii. A jest czym: w ciągu pięciu lat The Division przyciągnęło do siebie ponad 40 milionów graczy.

Studio potwierdziło też, że wraz z bukareszteńskim oddziałem Ubisoftu pracuje nad nową zawartością do drugiej części. W kolejnej dużej aktualizacji zobaczymy więc niewidziany wcześniej w cyklu tryb. Na jakiekolwiek szczegóły musimy jednak nieco zaczekać, ponieważ projekt znajduje się dopiero na wczesnym etapie rozwoju. Najwcześniej do gry trafi późnym 2021.

rek

8 odpowiedzi do “The Division: 40 milionów graczy w 5 lat, nowa zawartość do drugiej części w drodze”

  1. Lepszym pomysłem byłoby dalsze wspieranie jedynki niż dwójki. W jedynce był lepszy klimat i lepsze PVP. Dwójka mam wrażenie że jest bardziej PVE i w dodatku świat niby realistyczny to nudny i bez klimatu. No ale jak teraz już mają dwójkę to nie będą powracać do starszej części 🙁

  2. Też znacznie lepiej bawiłem się w jedynkę, dwójka nie ma już tego klimatu :/

  3. VondesSznycel 8 marca 2021 o 15:11

    Mnie najbardziej podobają sie historie z telefonów. W ogóle, to najbardziej się ciesze z tego, że jedynkę kupiłem i odbiłem się za pierwszym razem, świetna gra, w dobie pandemii covid, wymuszonej pracy zdalnej, super sie grało.

  4. Dostałem za darmo, pograłem ok 50h i nie było aż tak źle.

  5. Jedynkę za darmo rozdawali, więc nie wiem czy to taki spektakularny wynik ale ok. Zgodzę się natomiast z panami poniżej – klimat opustoszałego, pokrytego śniegiem Nowego Jorku był znacznie ciekawszy niż zdewastowany Waszyngton, który wyglądał strasznie nijako. Jedynym co w dwójce mi się bardziej podobało były shotguny, które wreszcie były w jakimkolwiek stopniu przydatne, ale obie gry łączył straszny grind, od którego po prostu odechciewało się grać.

  6. Również uważam, że jedynka lepsza. Co do samej rozgrywki to jak dla mnie można sobie samemu lub z kimś połazić, nie śpieszyć się, porobić wszystkie misje i miło spędzić czas. Late game jak dla mnie nieciekawy zupełnie.

  7. CzlowiekKukurydza 8 marca 2021 o 19:50

    Dobrze wiedzieć, że jedynka lepsza bo kupiłem kiedyś z wszystkimi dlc i teraz szukam czasu żeby ją odpalić.

  8. CYBERTRIBAL 8 marca 2021 o 20:15

    Też niedawno pograłem sobie konkretnie w jedynkę i muszę powiedzieć, że gierka niezła. Pewne rzeczy trochę zgrzytały, ale grało się całkiem fajnie. Dwójkę też mam, ale na razie jeszcze nie grałem. Czeka na swoją kolej.

Dodaj komentarz