rek
rek

Szef Arkane po 18 latach odchodzi ze studia

Szef Arkane po 18 latach odchodzi ze studia
Po Preyu i Dishonored następnym projektem Raphaela Colantonio będzie... tacierzyństwo.

Raphael Colantonio założył Arkane Studios w 1999 roku – po spędzeniu lat 90. w Electronic Arts uznał, że firma zbyt mocno skupia się na produkcjach sportowych kosztem developerów pokroju nieodżałowanego Origin, i po krótkim romansie z Infogrames rozpoczął pracę nad Arx Fatalis we własnej firmie. Wydany w 2002 duchowy następca Ultimy Underworld spotkał się z zachwytem recenzentów, ale niekoniecznie doczekał się sukcesu komercyjnego. Firma wkrótce potem podjęła współpracę z Valve celem stworzenia gry na silniku Source, ale ani Arx Fatalis 2, ani Return to Ravenholm, ani łączący kampanię z elementami multiplayera The Crossing nigdy nie ujrzały światła dziennego. Podobny los spotkał zresztą LMNO, tworzone dla EA we współpracy z reżyserem Stevenem Spielbergiem. Po stworzeniu dla Ubisoftu… hmm… symulatora kopniaków w realiach fantasy (Dark Messiah of Might and Magic) studio utrzymywało się jako podwykonawcy Call of Duty: World at War czy BioShocka 2.

Największe sukcesy Arkane zaczęło odnosić pod skrzydłami ZeniMaksa, który w 2010 szukał developera zdolnego wzbogacić jego portfolio o immersyjne symulatory w stylu System Shocka. W 2012 studio dostarczyło wydawcy to, czego pragnął: Dishonored. Wkrótce odpowiedzialny za grę Harvey Smith zajął się więc tworzeniem sequela (wydanego w zeszłym roku), a Raphael Colantonio zaczął w amerykańskim Austin pracę nad ambitnym rebootem Preya, którego recenzję autorstwa Papkina mogliście przeczytać w CDA 07/2017. Niestety historia zatoczyła koło – podobnie jak Arx Fatalis, obie gry zostały przyjęte ciepło przez krytyków, ale chłodno przez rynek.

Dziś Raphael Colantonio opublikował na blogu Bethesdy list o następującej treści:

Ostatnie 18 lat było niesamowitą przygodą – założenie Arkane w 1999, stworzenie naszej pierwszej gry w postaci Arx Fatalis, dołączenie do ZeniMax Media w 2010 i wydanie ciepło przyjętych przez krytyków serii Dishonored oraz Preya – ale nadszedł czas, bym spędził trochę czasu z synem i pomyślał, co jest ważne dla mnie i dla mojej przyszłości. Miałem okazję pracować z najlepszymi i najmądrzejszymi ludźmi w tej branży, i czuję, że niesamowicie mi się poszczęściło, skoro mogłem mogłem odbyć te podróż z wszystkimi członkami ekipy Arkane. Przeżyłem wiele magicznych momentów. Przeżyłem też wiele trudnych chwil. Mogę jednak powiedzieć, że dołączenie do ZeniMaksa wyniosło nas na zupełnie nowy poziom i dało Arkane szansę przemiany w studio światowej klasy. ZeniMax pozwolił nam stworzyć najlepsze gry, jakie kiedykolwiek stworzyliśmy. A przygotowujemy już kolejne. ZeniMax mocno wierzy w to, że Arkane stać na wspaniałe gry, i nadal zdecydowanie wspiera studio. Mój wieloletni przyjaciel i współpracownik, Harvey Smith, będzie dalej nadzorował ekipę w Austin. Ja zaś będę w Lyonie na tyle długo, by upewnić się, że przekazanie studia nowemy kierownictwu przebiegnie gładko. Życzę wszystkiego, co najlepsze każdemu w Arkane, Bethesdzie i ZeniMaksie. Bez wątpienia będę za wami tęsknił. Na koniec chciałbym podziękować fanom Arkane za ich pasję i wsparcie. Z dumą dołączę do nich jako największy orędownik Arkane Studios, i nie mogę się doczekać zagrania w niesamowite nowe gry, nad którymi obecnie pracuje studio. Raf Colantonio

Można spekulować, że ze względu na odejście Colantonio i dość kiepską sprzedaż nie ma nadziei na kontynuację Preya – ulgę dają jednak zapewnienia, że studio mimo niedawnych klap finansowych pracuje nie tylko nad Dishonored: Death of the Outsider, ale też kolejnymi nowymi tytułami. Pozostaje życzyć odchodzącemu szefowi wszystkiego dobrego. Sam zawsze będę z łezką w oku wspominał go jako człowieka, który przy wyciekach maili związanych ze studiem wyzywał dziennikarzy growych od „press sneak fucks”.

rek

9 odpowiedzi do “Szef Arkane po 18 latach odchodzi ze studia”

  1. co pray się nie sprzedał?|ten świat schodzi na psy, teraz tylko call of duty i battlefronty gg

  2. Prey to najnudniejsza gra w historii więc się nie dziwię. Dobrze tak Bethesdzie za usunięcie Prey 2.

  3. Mam nadzieję, że odejście tego pana ze studia Arkane nie wpłynie negatywnie na jakość ich przyszłych gier. |Mnie osobiście ich gry przypadły do gustu i wolałbym żeby nie zmieniali swojego kierunku działania.

  4. Prey wyszedł świetnie, gracze (poza tymi co utknęli w 2006 roku) polubili nowy tytuł (wowogofkeksjsbhabszbj przecież liczy się tylko prey z przeszłości ejejdjddjsh) recenzje są bardzo pozytywne, nawet na steamie i sprzedaż może nie jest olbrzymia ale nie wyglada to na zła sprzedaż, po prostu przeciętna. |Skończył projekt który chciał skończyć i stwierdził ze czas na niego, tyle

  5. %&^%@@!! Nie ma słowa „tacierzyństwo”. To że niedouczeni dziennikarze, którzy często nawet książek nie czytają, a takich znam, takiego słowa używają, nie oznacza, że należy je kopiować! Macierzyństwo pochodzi od archaicznego już słowa „macierz” oznaczającego matkę. Nigdy nie było słowa „tacierz”!!! To tak, jak gdyby powiedzieć, że kowal zajmuje się kowalstwem, a dziennikarz komputerowy „grawstwem”.

  6. Arkane swoimi ostatnimi produkcjami wskoczyło na pozycję mojego ulubionego studia – jak wczoraj zobaczyłem tweeta Rafa to naprawdę mi się smutno zrobiło. Prey był jedną z najlepszych gier jakie grałem ostatnimi laty i myśl, że kontynuacja może nie powstać mnie „dołuje”.

  7. Mam prośbę o nieużywanie słowa „tacierzyństwo”.

  8. @JerichoHorn:Sto lat temu nie było w żadnym słowniku słowa „robot”, pięćdziesiąt lat temu słowa „internet”, a dwadzieścia lat temu – „blog”. To może ich też mamy nie używać?Za kilkaset lat słowo „tacierzyństwo” będzie uznawane za archaiczne. Żywy język tym się charakteryzuje, że do określania świeżych zjawisk tworzy się nowe słowa.

  9. @Fandir A kiedyś ludzie umieli też czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj, co napisałem, jeszcze raz. Poza tym – robot pochodzi od słowa „robota”, internet od sieci między czymś, a blog do skrócona wersja weblog (sieciowy dziennik). Wszystkie są logicznie stworzone. Tacierzyństwo to słowo tak nielogiczne, co kretyńskie, stworzone przez kogoś, kto nie rozumie, jak działa język.

Dodaj komentarz