rek
rek

Syberia 3: Zwiastun premierowy z animacjami rodem z Andromedy [WIDEO]

Syberia 3: Zwiastun premierowy z animacjami rodem z Andromedy [WIDEO]
...ale naprawdę świetną muzyką!

Reaktywowane Microids jest niemal gotowe do zwodowania swojego (potencjalnie) największego hitu. Za trzecią Syberię znów odpowiada Benoît Sokal, belgijski rysownik i scenarzysta, który dał się poznać za sprawą obu poprzedniczek (oraz Amerzone czy Paradise). Gra rozpocznie się tam, gdzie zakończyła się druga jej odsłona, Kate Walker kona na Syberii, ale od śmierci ratuje ją plemię Jukoli. W podzięce Kaśka decyduje się pomóc autochtonom w przeprawieniu ważnych dla społeczności śnieżnych strusi.

Zwiastun premierowy zdradza, iż w toku przygody będziemy burzyć budynki, wizytować szpital psychiatryczny, płynąć łódką i potykać się z herod-babą. Nie zabraknie też kolejnych automatów Voralbergów (powróci Oskar, ulubieniec fanów serii!). A choć techniczne aspekty pozostawiają nieco do życzenia, bolączki wynagradza muzyka Inona Zura (Syberia, Icewind Dale, Fallout 4), którego partytur możecie wysłuchać także w tym miejscu

Nawiasem mówiąc, godzi się zauważyć, że zwiastun (z niewiadomych przyczyn) zniknął z oficjalnego kanału wydawcy, aczkolwiek uchował się w kilku innych miejscach.

Gra zadebiutuje już 20 kwietnia (na PC, PS4 i XBO). W polskiej wersji Kate Walker przemówi głosem Anny Dereszowskiej.

rek

5 odpowiedzi do “Syberia 3: Zwiastun premierowy z animacjami rodem z Andromedy [WIDEO]”

  1. …oraz animację  inspirowane Andromedą.

  2. W tej grze zawsze chodziło o klimat i opowieść a nie o grafikę. Jak dla mnie mogłaby być w 2D z postaciami trójwymiarowymi tak jak jej poprzedniczki. Jeśli już przechodzą na pełny trójwymiar to nie na tak kiepskim silniku.

  3. Mam mieszane uczucia do tej serii. Z jednej strony jedynka zdana za gówniarza i ciepłe wspomnienia związane z naprawdę sympatyczną historią o poszukiwaniu celu w życiu z fantastycznymi miejscówkami do zwiedzenia po drodze, z drugiej strony toporny gameplay tradycyjnych przygodówek (ble) upośledzający przyjemność z jej poznawania.Dwójkę próbowałem zdać kilka lat temu, usunąłem z dysku po 10 minutach graniach. Wyjątek w tej branży, gdzie lepiej obejrzeć sobie walkthrrought z gry niż samemu w nią grać.

  4. Nezi23…Miałem dokładnie te same „przejścia” z Syberaami.Zwyczajnie nie nadążam z pomysłami twórców takich gier i robię coś nie tak jak oni to sobie wymyślili.Jestem całkowicie odporny na takie gry niestety.To samo miałem z serią Dreamfall aż do Dreamfall: The Longest Journey która była już inna zupełnie jeśli chodzi i gameplay.Gry Point-and-click grywalnością nie grzeszą niestety

  5. Pierwsze dwie części też przechodziłem za młodu i pamiętam, że potrafiły być upierdliwe. Możliwość podświetlenia aktywnych obiektów znacznie uprzyjemniła by sprawę. To jedne z najbardziej klimatycznych gier w jakie w życiu grałem, znakomity soundtrack, wybitne tła, nawet polski dubbing nieźle pasował do konwencji. Chętnie bym zagrał w nie jeszcze raz, ale boje się że elementy które się zestarzały (modele, animacje) mogą popsuć moje wspomnienia. Czekam na Syberię 3, ale nie sądzę by utrzymała taki poziom.

Dodaj komentarz