
Super Mario Odyssey: Sprzedano 2 miliony kopii w trzy dni

Prezes Nintendo, Tatsumi Kimishima, może być zadowolony z wyników sprzedaży najnowszego hitu na Switcha. Super Mario Odyssey sprzedało się w ponad dwóch milionach kopii w zaledwie trzy dni od premiery. Tym samym możemy mieć już pewność, że za uznaniem w oczach krytyków, którzy do tej pory wystawiają grze niemal same najwyższe oceny, poszedł sukces komercyjny.
To świetny czas dla Nintendo także pod względem zainteresowania konsolami firmy. Ledwie wczoraj informowaliśmy o ponad siedmiu milionach egzemplarzy Switcha sprzedanych od momentu wprowadzenia go na rynek przed siedmioma miesiącami. Doskonale ma się także 3DS, który niemal dotrzymuje kroku młodszemu krewnemu. Co więcej, również SNES Classic okazał się strzałem w dziesiątkę – dwa miliony sprzedanych retro-konsol mówią same za siebie.

Czytaj dalej
25 odpowiedzi do “Super Mario Odyssey: Sprzedano 2 miliony kopii w trzy dni”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nintendo „It prints money!”
Przecież wiadomo, że ponad połowę pewnie kupiło samo Nintendo, które wcześniej przekupywało recenzentów, żeby dawali najwyższe noty.
@LimaksokiM|Na ból d..y jest specjalna maść.
Myślę, że LimaksokiM ironizował…O ile popularność nowego Maria łatwo jest ogarnąć (powątpiewając jednocześnie w faktyczną „wybitność” tej produkcji), tak wysoka sprzedaż SNES Classic jest dla mnie nieporozumieniem…
@Yeti|Akurat Mario to bardzo dobra gra (wczoraj ukończyłem), ale nie jest to na pewno gra roku.|Co do wysokiej sprzedaży SNESa to można się było tego spodziwać po sukcesie mini-NESa. W tym wypadku zadziałała nostalgia. Zresztą w Polsce NES i SNES były również bardzo popularne. Tylko nazwa była inna – Pegasus.
dość szybko skończyłeś grać w 3 dni czyli gra starcza na max 20 godzin,słabiutko;/
@yeti5386|Po zakończeniu głównego wątku, fabuła się nie kończy. Zyskujesz dostęp do nowych krain z nowymi wyzwaniami, no i sporo księżyców pozostało mi do zebrania. Pełno wyzwań, aby zdobyć pozostałe księżyce (zdobyłem zaledwie 1/4 przez te około 15-20 godzin, mimo że mi się nie spieszyło). To materiał na kolejne co najmniej 15 godzin.|Polecam 9+/10.
fabuła to jedna wielka podróż po świecie w poszukiwaniu nieznanego i czegoś nowego. To podróż jest główną tematyką tej gry.
ok gra moze jest fajna ale moim zdaniem żal wydawać kasy na 30g gry troche
@tomek5386|Ani przez chwilę nie żałowałem wydanych pieniędzy. Ta gra to czysty gameplay. Najważniejsze w niej jest eksploracja i czysta zabawa. Wielu zachodnich producentów o tym zapomina i daje nam coraz bardziej pompatyczne produkcje, które w singlu trwają max 15 godzin lub są głównie nastawione na multi.|Jeśli nie przeszkadza Ci japońszczyzna to polecam większość gier japońskich. Są trochę zwariowane, ale czasem przyda się nieco szaleństwa, tym bardziej że zwykle opowiadają głęboką i interesującą histori
@Yarden|Na inteligencję niestety nic nie ma 🙁
Scorpix – to pegazus obsługiwał gry ze snesa?|w ogóle był w polsce klon snesa?
@notoco42|Niestety nie obsługiwał,więc mój błąd. Sądzę jednak, że jeśli ktoś polubił NESa, to tym bardziej musiał polubić SNESa, bo to był taki NES 2.0 (po prostu dopisano super). Ta sama sytuacja jest teraz przy Nintendo DS i 3DS.
A Pegasus posiadał swoją ulepszoną wersję na 16-bitowe gry|http:www.ppe.pl/news/42248/polski-bialy-kruk-niepublikowane-wczesniej-zdjecia-16-bitowego-pegasusa.html
lubie niektóre gry japońskie ale rpgów nie znosze bo za duzo w nich fantastyki są zbyt dziecinne, lubie jak gra ma te 40g rozgrywki np polski wiedźmin ma 100g rozgrywki,wkurza mnie jak patrze ze koleś z mieczem całe armie rozwala
Scorpix to prawda ze switcha mozna podpiąć do tv bez stacji dokujączej?
@tomek5368|Przecież na Switchu nie ma złącza HDMI, więc raczej nie.
pytam się bo ktoś pokazywał na you tube ze niby jest taka mozliwość
@tomek5368 Widziałem doki do switcha firm trzecich, więc teoretycznie dało by się zrobić docka który nie jest dockiem a jakąś dziwną przejściówką. Tylko nie za bardzo wiem w jakim celu chce ci się tak bawić? I swoją drogą Wiedźmin to też fantastyka, dorośniesz to i inne rpg-i przestaną być zbyt dziecinne.
japońskie gry typu fire emblem lub xenoblade to gówna są nie wiem jak w to ludzie mogą grać te gry powinny być dla 8 latków za duzo w nich fantastyki
@tomek5386|To są skrajne przypadki. Są jednak jRPG takie jak Nier, Persona czy Yakuza, które mimo swojej nieco szalonej lub niepoważnej otoczki mają bardzo poważne i interesujące fabuły, które stopniem skomplikowania przebijają znaczną część zachodnich RPG.|Fire Emblem Warriors to spin-off. Główna gałąź wygląda inaczej i poważniej.
czemu nie potrafią zrobić gry typu darksiders tam przynajmniej jest klimat a persona czy yakuza nie przekonują mnie te gry japończe po prostu potrafią głównie robić platformówki i wyścigi ale nie gry akcji taki munster hunter tez mnie nie przekonuje gra będzie mało grywalna moim zdaniem bo nawet fabuły nie posiada
@tomek5368 … ci, się naprawdę nudzi.
mi się nie nudzi mówie tylko jakie japońskie gry są co niektóre.to samo jest z filmami w sumie,więc nie wiem skąd twój wniosek ze nudzi mi się mapokl:)
@LimaksokiM|Nie wyczaiłem ironii w Twoim poście, przepraszam. Jest tylu ludków piszących takie bzdety na serio, że można się pogubić 🙂