27.09.2013
21
Strach się bać! Dłuższy gameplay z The Evil Within [WIDEO]
![Strach się bać! Dłuższy gameplay z The Evil Within [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/978a1494-1f7a-44e8-8962-8a9b8d296ac7.jpeg)
Nieczęsto mamy okazję zaobserwować sytuację, w której twórca gatunku powraca, by pokazać reszcie branży, "jak to się robi". Tak jest w przypadku The Evil Within - gry, za którą odpowiedzialny jest Shinji Mikami, twórca Resident Evil. Dzisiaj mamy dla was gameplay - nieco dłuższy niż ten, który mogliście obejrzeć w czerwcu.
Nowy gameplay z The Evil Within:
Czytaj dalej
![Star Wars: Battlefront – DICE nie stworzy kolejnej części [PLOTKA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/db788177-1af8-4d7b-96e2-244cdc985520.jpeg)
![Humankind: Do sieci trafiło demo udanej strategii [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/88fb7224-136d-4397-9f70-2e230ef4a066.jpeg)
21 odpowiedzi do “Strach się bać! Dłuższy gameplay z The Evil Within [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Taa, straszne niczym Silent Hill: Homecoming
Świetnie się to zapowiada 🙂
The Last of Resident Evil Within: SawCzy zrobi ktoś kiedyś horror, który nie będzie etapował krwią?
podoba się mi. Zapowiada się kolejne dziełko, które będę mógł postawić obok najlepszych, czyli: Silent Hill 2, Alan’a Wake’a, Dead Space (część pierwsza) i Amnesi.
Alana wake? Dead space to jeszcze jakoś mogę zrozumieć, ale Alana? Co było strasznego w Alanie?
@tequila994 – gameplay
Jak dla mnie to co się działo na początku to jakaś bzdura – koleś odcina linę wielkim nożem i upada na ziemię Z HUKIEM, a morderca tego nie usłyszał. Natomiast bohater zamiast chwycić nóż i go zabić to się przekrada…
A to co się działo w chatce: te miny były tak wolne, że gdyby nie beznadziejna sztuczna inteligencja przeciwników, to spokojnie mogliby oni stamtąd uciec.
@lubro – zrobiłeś mój dzień 😀 😉
Pierwszy etap podobny do Outlast i o osiem klas gorszy. Drygi etap już teraz pokazuje fatalną sztuczną inteligencję i walkę. No i jeszcze te skrypty – wyglądało to trochę jak jedna cut scenka.Mam nadzieję, że fabuła i klimat się obronią, bo liczę na tą grę 😉
Nareszcie odświeżona wersja resident evil 4, nawet dali alme z F.E.A.R’a robi wrażenie .
Klimat jest super. Z myszką i klawiaturą Head Shoty będą wpadać jeden za drugim. Na początku bohater biegnie ile sił w nogach, pilarz go dogania i podcina ścięgno achillesa piłą mechaniczną – super później ten sam bohater kulejąc jest szybszy od tego samego przeciwnika i bez problemu mu ucieka. No i tam apteczka jeden zastrzyk i full zdrowie, można to było lepiej rozwiązać.
Klimat jest nieziemski ale jeżeli miałbym się doczepić … to te pierwsze 6 minut…no aż dziw , że ten gościu z piłą biegnąc z impetem przed siebie nie mógł dogonić kulejącego bohatera ;d
Na początku jakoś tak się z Piłą kojarzy. Chociaż przeciwnik upierdliwością przypomina trochę Nemesisa z RE3, środek to RE4, ale dopiero końcówka pokazała, że chyba będzie można się przestraszyć. Korytarz jak z Silent Hilla i potwór, który straszy bardziej niż zwykły zombiak.
@tequila994 tutaj nie chodzi o „straszność”, tylko klimat, fabułę, gameplay. Alan Wake był pod tym względem rewelacyjny.
Widzę że ktoś mi o Alanie Wake’u przypomniał, a już myślałem, że zapomniałem na dobre o tym crapie:)
Fajna jest chyba tylko możliwość konfrontacji z innymi przeciwnikami. Pod każdym innym względem lepszy jest Outlast…
no tak świat szaleńców , aż szkoda , ze nie jest to nowy RE , który by się nadawał na taki gameplay ( ładny powrót do początku serii , zamiast nieco nieudanego RE6 ).|Niestety co rzuciło mi się w oczy to zbyt jasne pomieszczenie z szaleńcem w domu ,oraz nie co słabo prezentujące siewybuchy w opuszczonym domu
Ten trailer robił na mnie niesamowite wrażenie tylko do rozpoczęcia II etapu. Jakoś nie straszą mnie „horrory”, w których masz walczyć z jakimiś tępymi zombie i masz w kieszeni całą skrzynię amunicji. Ta gra powinna wyglądać tak, jak na pierwszym etapie, czyli powinno się uciekać przed przeciwnikami (Ewentualnie nieliczni mogliby ulegać amunicji, której bohater powinien mieć zawsze za mało). Reasumując – mam mieszane uczucia co do tej produkcji.
Początek fajny chociaż ilość skryptów przyprawia o ból głowy. Podobał mi się taki klimat przytłoczenia, to że trzeba uciekać i chować się przed przeciwnikiem z którym nie mamy szans w bezposredniej konfrontacji. Inna sprawa, że takie detale jak to, że typ z piłką nie jest w stanie dogonić kulejącego bohatera mimo, że dopadł go bez problemu gdy ten był sprawny (o czym już było wspomniane w komentarzach) – po prostu to razi. Dalszy etap to już pokaz skryptów, fatalnego AI i drętwego sterowania…
*piłą oczywiście a nie „piłką” 😀