rek
rek
CD-Action Newsy
13.11.2017
11 Komentarze

Steam: W 2017 zadebiutowało niemal tyle gier, co przez 10 pierwszych lat istnienia platformy!

Steam: W 2017 zadebiutowało niemal tyle gier, co przez 10 pierwszych lat istnienia platformy!
Steam Direct niewiele pomógł.

W połowie października Daniel Ahmad, analityk agencji Niko Partners, informował, że już na tym etapie bieżącego roku w sklepie Valve ukazało się więcej produkcji niż w całym ubiegłym.

Choć ekspert od sprzedaży cyfrowej przewidywał, że bariera 6000 tytułów powinna pęknąć w okolicach sezonu świątecznego, wygląda na to, że imponujący rezultat udało się osiągnąć nieco wcześniej…

Szybka aktualizacja liczby gier opublikowanych na Steamie. Stan z początku listopada. Rok wciąż się nie skończył, a już teraz na Steamie pojawiło się ponad 6000 tytułów. To niemal tyle, ile zostało wydanych między 2005 a 2015.

Zdziwieni? Przypomnijmy, że mijający rok to w ogóle okres intensywnej ekspansji sklepu. Od stycznia 2016 Steamowi przybyło 27 milionów nowych użytkowników, równolegle padają kolejne rekordy liczby jednocześnie zalogowanych graczy. 

By zapobiec lawinowemu przyrostowi tytułów, Valve uruchomiło program Steam Direct, w ramach którego developerzy są zmuszeni uiścić „wpisowe” (w wysokości 100 dolarów). W założeniach miało to zapobiegać publikacji tytułów w rodzaju Bloody Boobs czy Shower With Your Dad Simulator. Jak jednak widać – nie wyszło… 

rek

Czytaj dalej

11 odpowiedzi do “Steam: W 2017 zadebiutowało niemal tyle gier, co przez 10 pierwszych lat istnienia platformy!”

  1. newsbot 13 listopada 2017 o 05:11

    Steam Direct niewiele pomógł.

  2. ZajAranY12 13 listopada 2017 o 05:57

    Nie ilość lecz jakość

  3. CYBERTRIBAL 13 listopada 2017 o 06:06

    To pewnie przez masowy wysyp indyczej drobnicy zrobionej w RPG Makerze czy Unity, z której większość to niedopracowane gnioty.

  4. NBlastMax 13 listopada 2017 o 06:40

    Miało zapobiegać publikacji słabych tytułów? W jaki sposób niby? Celem było pozbycie się Greenlighta gdzie dochodziło do wielu patologii

  5. gimemoa 13 listopada 2017 o 06:56

    Te Bloody Boobs całkiem fajne XD

  6. Dantes 13 listopada 2017 o 07:36

    +CYBERTRIBAL się zgadza Steam zalewają indyki często ciężko się przekopać do dobrych tytuł, niby tam zmieniono zasady dodawania nowych gier do platformy ale nie są one idealne.

  7. Centek96 13 listopada 2017 o 07:39

    Przecież gry z Greenlight mają jeszcze swoje daty premier. Tak więc do zobaczenia skutków Directa musimy poczekać chyba do 2 kwartału 2018 roku.

  8. Kalystos 13 listopada 2017 o 07:45

    Domyślam się, że zaledwie ok. 3-4% z tych tytułów ma jakąkolwiek wartość pod względem grywalności.

  9. erbello 13 listopada 2017 o 09:01

    Ciekawe, jak by wyglądał wykres, gdyby słupki podzielić jeszcze na 3 kolorowe części reprezentujące jakość gier (słabe, średnie, dobre) na podstawie ich ocen, ilości graczy.

  10. MSMW 13 listopada 2017 o 12:25

    Problemem są tzw. „gry” pochodzące z wyłącznie asset packów. Płacisz ok. 10-40$ za asset pack, dodatkowe 100$ za Steam Direct. Z kart, sprzedaży i innych metod zysków można uzyskać w rekordowych przypadkach 10 tyś $. Dwuosobowa „firma” wprowadziła w ten sposób ponad 30 tytułów (różniły się często tylko tłem w menu i tytułem) w cztery miesiące, zarobili ok. 170-200 tyś $. Myśleliście że Digital Homicide było jedynym takim oszustem? Nie. Oni nigdy nie byli w top10 takich asset fliperów.

  11. Wojakov 13 listopada 2017 o 20:06

    Ta, tylko połowa to gnioty typu Flash anime albo pixel low budget

Dodaj komentarz