
Steam: Rok 2017 rekordowy pod względem liczby wydanych gier

Po zastąpieniu Greenlighta programem Steam Direct wielu miało nadzieję, że liczba masowo wydawanego za pośrednictwem platformy Valve badziewia ulegnie przynajmniej częściowemu ograniczeniu, ale szybko stało się jasne, że nic z tego. Daniel Ahmad, analityk firmy Niko Partners, informował, że na Steamie od stycznia do połowy października wydano ponad 5 000 gier, czyli więcej niż w całym 2016 roku, i przewidywał, że bariera 6 000 tytułów pęknie w okresie świątecznym. Tę przekroczono jednak już w pierwszej połowie listopada, kiedy liczba premier w 2017 była już niemal tak duża, jak w latach 2005-2015 razem wziętych.
Jak informuje serwis Steam Spy, licznik zatrzymał się ostatecznie na 7 672 grach, co oznacza, że dziennie odbywało się średnio 21 premier.
7,672 games were released on Steam in 2017, 21 games per day on average.
— Steam Spy (@Steam_Spy) January 10, 2018
I will write my usual analysis a bit later this year, still dealing with the relocation and stuff. https://t.co/4oLZp6tFwo

Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Steam: Rok 2017 rekordowy pod względem liczby wydanych gier”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Cieszyć się czy smucić?
@patryno CD-Action nie jest katalogiem premier na Steamie. Wybieramy tytuły, o których naszym zdaniem warto poinformować. Nie tylko dlatego, że miejsce w magazynie jest ograniczone, ale również przez wzgląd na to, że miażdżąca większość gier na Steamie to żałość, na którą nawet splunąć nie warto.
Jakość a nie ilość!
Biorąc pod uwagę że duży procent z tych gier to chłam nie napawa ekscytacją. Choć jak to mówią od przybytku głowa nie boli, na pewno jest w czym przebierać
@CormaC Ale takiego Gamewalkera na 7672 gry to by się czytało.
7672 gry wydane na Steam w 2017 roku, z czego wartych uwagi bylo moze z 5% z tej liczby…
@Tokagero Może. Ale nie pisałoby się go. 🙂
Valve wprowadziło opłaty za publikacje na Steamie niby żeby zatrzymać przypływ takich śmieciowych produkcji. Nic to rzecz jasna nie dało, ale z opłaty już nie zrezygnowali, i nie zrezygnują. Tak się robi biznes proszę państwa. Jakby wprowadzili opłaty ot tak z dnia na dzień to wybuchła by spora afera, a tak uzasadniając to rzekomym dbaniem o przejrzystość katalogu omamili wszystkich którzy temu jeszcze przyklasnęli. Co jak co ale ludzie z Valve „potrafią w internety” (szkoda że już nie jak się tworzy gry).
@patryno Niestety, ale większość tych premier to powinna wylądować na pustyni z E.T. Kilka metrów pod piachem a nie na steamie czy cdaction 😀
„gier”
Kiedyś listę nadchodzących gier na Steamie przeglądałem z radością, jednak od tamtego roku nie robię tego. Przyjemność z tego taka, jak nurkowanie w szambie.