
Star Wars Battlefront II: EA znacznie obniży ceny bohaterów

Ekipa stojąca za Battlefrontem II nie ma łatwego życia. Zaczęło się, gdy gracze gremialnie skrytykowali betę za praktyki niebezpiecznie graniczące z pay-to-win. EA zapewniło wówczas, że pracuje nad poprawkami, które zresztą niewiele później faktycznie zostały wprowadzone. Rzecz w tym, że w praktyce nie zdało się to na wiele. Jak wyliczył jeden z użytkowników Reddita, by bez wydawania prawdziwych pieniędzy odblokować choć jednego bohatera, trzeba spędzić przy grze 40 godzin. Marketingowcy wypluli więc głupawą formułkę, według której ich celem było to, by gracze odczuwali dumę ze swych osiągnięć, a tak w ogóle to gigantowi nawet przez myśl nie przeszło, by nakręcać w ten sposób rynek mikrotransakcji. Rzecz jasna, nikt nie kupił tych banialuk, a wspomniana wypowiedź zdobyła status najgorzej ocenianego wpisu w historii Reddita.
Ktoś na górze postanowił wreszcie pójść po rozum do głowy i poważnie podejść do całej sytuacji. John Wasilczyk z DICE opublikował na oficjalnej stronie gry wpis, w którym następująco odnosi się do całej sytuacji:
Odkąd rozpoczęliśmy projekt, słuchanie głosów fanów było ważnym elementem starań, by Star Wars Battlefront II był możliwie najlepszym doświadczeniem dla was wszystkich. Robiliśmy tak podczas zamkniętej alfy, w trakcie bety z zeszłego miesiąca i wersji próbnej udostępnionej w ramach Play First. Nadal wprowadzamy poprawki oparte na waszym odzewie, podczas gdy w tym tygodniu gra debiutuje na rynkach całego świata. Robienie świetnych gier wymaga stałych modyfikacji. Przykładowo dziś wprowadzamy istotną zmianę w związku z tym, co widzieliśmy w trakcie Play First. Toczyło się wiele dyskusji wokół tematu liczy wewnątrzgrowych kredytów i czasu, jakie trzeba poświęcić, by odblokować niektórych bohaterów, zwłaszcza Luke’a Skywalkera i Dartha Vadera. Odblokowanie bohatera to wielkie osiągnięcie w grze, coś, co sprawia graczom przyjemność. Użyliśmy zgromadzonych danych w trakcie bety, by poprawnie ustalić poziomy, ale to oczywiste, że potrzebne są dodatkowe poprawki.
Efekt? EA zdecydowało się obniżyć ceny bohaterów, a tym samym przyspieszyć proces ich pozyskiwania. Luke Skywalker i Darth Vader zostaną przecenieni z 60 do 15 tysięcy kredytów, Palpatine, Chewbacca, Leia Organa z 40 do 10 tysięcy, a Iden Verso z 20 na 5 tysięcy. Pytanie, czy nie jest to musztarda po obiedzie, bo szambo zdążyło przecież efektownie wybić i mało prawdopodobne, by smrodek rozwiał się do zaplanowanej na 17 listopada premiery. Z drugiej strony pytanie, czy wspominany bałagan przełoży się na realną sprzedaż, pozostaje otwarte. W końcu to Gwiezdne Wojny.

Czytaj dalej
67 odpowiedzi do “Star Wars Battlefront II: EA znacznie obniży ceny bohaterów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Będzie ich można odblokować znacznie szybciej.
Sprawdzają jak daleko mogą się posunąć.
Warto także dodać do treści newsa, że EA obniżyło ilość kredytów otrzymanych po ukończeniu kampanii single z 20tys do 5tys. I to jak dzisiaj ilość minusów na komentarzu EA nie wynosi blisko 560tys, jak godzinę temu, ale już ok. 19tys. Pominę masowo usuwane komentarze… >https:www.vg247.com/2017/11/14/star-wars-battlefront-2-has-reduced-the-credits-awarded-for-finishing-the-campaign/
Pojawiły się pierwsze recenzje, z tych większych: IGN wstępnie 7/10, Gamespot wstępnie 6/10, Good is Geek 8/10, Trusted Reviews 6/10, Telegraph 6/10, pare mniejszych serwisów wystawiło oceny rzędu 8/10 (+ pare 9). Generalnie póki co średnia na PS4 wynosi 80/100, na XOne 71/100 (!!). Szczerze wątpie, że ostatecznie oceny przekroczą srednią 80/100 na jakiejkolwiek platformie.
Trochę nie rozumiem tego płaczu o zmianę ilości zdobytych za kampanie kredytów. Ilość miała wystarczyć na kupno Iden i jest tak i teraz. Do tego jeśli dobrze widziałem to za co drugą misję dostajemy skrzynkę. Nie miałem rano czasu ale wieczorem sprawdzę co w niej jest. Czy normalnie karty czy jakieś ozdoby, waluta. Minusem może być tylko to że jeśli ktoś nie chciał kupować Iden a kredyty przeznaczyć na skrzynki to teraz kupi 1(żołnierza) a wcześniej 5.
Z ilością minusów na rekordowym komentarzu+usuwaniem zaliczyłem gafę, sprawdziłem nie ten wątek na reddicie.
@CheGuevarahttps:www.reddit.com/r/StarWarsBattlefront/comments/7cff0b/seriously_i_paid_80_to_have_vader_locked/dppum98/Ten komentarz nadal ma ponad 600tys. dislike, komentarz z 19tys. dislike pochodzi z innego wątku:https:www.reddit.com/r/StarWarsBattlefront/comments/7c6bjm/it_takes_40_hours_to_unlock_a_hero_spreadsheet/dppv3bo/
@CheGuevera|Jak kliknąłem opublikuj, to dopiero Twój drugi komentarz zobaczyłem. I jak widzę, formatowanie mi się rozlazło.
Łaskawcy.
Ktoś napisał, że „EA w końcu zaczęło słuchać głosów graczy”. Otóż nie, EA co najwyżej rzuca nam kość licząc, że w podzięce radośnie sięgniemy po portfele podbijając sprzedaż Battlefronta. Czy was, konsumentów, takie podejście nie obraża? Toć gołym okiem widać, że korporacyjne wilki wciąż mają nas za baranów i zamiast faktycznie wyjść naprzeciw naszym oczekiwaniom, oferują coś, co nawet trudno nazwać półśrodkiem. Sprawa jest prosta: chcesz zarobić, bądź uczciwy. Nie dajcie się ogłupiać.
Smutna prawda jest taka, że raczej nic się nie zmieni. Jeśli nawet gracze storpedują Battlefronta 2 to EA nie wyciągnie wniosków, że to przez ich chciwość tylko zamknie projekt czy studio i pójdzie poszukać kasy gdzie indziej. Tak jak to było z Dungeon Keeperem.
@Shaddon Prawda, niestety target tej produkcji to casuale którzy nie czytają mediów branżowych i nie interesują się aktualnymi trendami w branży, ba pewnie nawet nie zdają sobie sprawy co dokładnie kupują dopóki nie zainstalują gry na swoich komputerach/konsolach. Tak jak zostało napisane w artykule, to gwiezdne wojny i wydaje mi się ze sprzedaż będzie wysoka. Jedyne na co możemy liczyć jako zwykli szarzy gracze to na niską sprzedaż mikropłatności.
Obniżyli ceny postaci i jednocześnie obniżyli kwoty kredytów które można zdobyć w grze, więc grind jak był tak jest. Co ważniejsze nie zmienili nic z tym, że gracze którzy wydają prawdziwe pieniądze dostają lepsze karty i w związku z tym istotną przewagę w grze. To jest wciąż bezczelne Pay2Win.
Już od ładnych kilku lat nie ruszam gier od EA 🙂
Ludzie i tak są wściekli i bojkotują grę. Dlaczego? Wszystko jest na battlefrontowym reddicie. To jest po prostu stara zagrywka marketingowa- rzuć celowo jakąś bombę, ludzie się wściekną, potem daj planowane od początku ceny- ludzie będą cie całować po stopach.
@pc1971|Nie dostają lepszych kart, tylko dostaną je szybciej ;)|No i z tego co twierdzą, to matchmaking uwzględnia oprócz skilla jakość kart, które posiadasz, więc nie powinno Cię łączyć z ludźmi, którzy posiadają dużo lepsze karty.|Bardzo ciekawi mnie czy to prawda, bo będzie to można łatwo sprawdzić, czy kolejne nieczyste zagranie.|Na razie nikt tego nie potwierdził, ani nie zaprzeczył na żadnym forum.
@ lastmanstanding mozna sie przelaczac tak samo jak w GTA poza niektorymi postaciami jak np darth vader lepszy robot bojowy czy inny jedi.
A propos cen to na Steam można płacić już w złotówkach, przez co ceny niektórych gier pospadały o kilkadziesiąt złotych. Nie wiem czy będzie o tym news dlatego mówię tutaj.
A co do tego, że mikropłatności w ogóle się w grę znalazły, to totalne nieporozumienie, ale test tego był już w poprzednim Battlefroncie i nie było na niego takiego hejtu, więc EA sprawdza jak daleko może przesunąć granicę. Były do kupienia 2 paczki – jedna, która odblokowuje wszystkie bronie, a druga wszystkie karty na maksymalny poziom. Nie było wtedy hejtu na taką skalę, pewnie trochę tego sprzedali i im się opłaciło, więc idą dalej. Może gdyby wtedy był taki odzew graczy jak teraz, to by tego nie było..
@Willy „Na razie nikt tego nie potwierdził, ani nie zaprzeczył na żadnym forum.” pewnie dlatego że jest na to zbyt wcześnie i w tym tkwi cały szkopuł. Nie da się racjonalnie ocenić jaki RZECZYWISTY wpływ na grę na system lootboxów. Można gdybać, sprzeczać się tłumaczyć ale i tak zweryfikuje to gra. Bo jeśli faktycznie mm będzie odbierał ludzi po kartach to tych super wykoksowanych graczy premium spotka się za kilka tyg gdy sami będziemy mieć taki poziom z normalnej gry.
@saborcat Płatne lootboxy będą zawsze prowadziły do jednego, że gry staną się „pay to win”, a umiejętności przestaną mieć znaczenie i gry staną się nudne. |Mamy analogiczną sytuację w najnowszym Need for Speed(też EA), gdzie gra AAA zamieniła się w grę typu Farmville bądź w inne podobne mobile badziewie.
@saborcat|Dokładnie tak jak mówisz. Szkopuł w tym, że większość ludzi nie wierzy już w zapewnienia deweloperów, ale po tym co się dzieje ostatnio, to nie ma w sumie się co dziwić. Nie byłoby problemu, gdyby nie wprowadzili tych nieszczęsnych lootboxów.
Łaskawcy. Preorder anulowany już dawno temu, jedyne co mi zostaje to kibicowanie Galaxy in Turmoil by nie okazało się totalnym chłamem.
v1989 nie wiem jak to jest z tym nowym NFS bo spotkałem się że sprzecznymi wersjami. Jedni mówią że trzeba mocno farmić a drudzy że wystarczy grać normalnie czyli ścigać się w wyscigach pobocznych i nie mieć wygórowanych wymagań ( posiadania 30 aut z super ulepszeniami). I tu jest ten problem bo ludziom ostatnio coś odwala i zadania poboczne zaczynają traktować jako przymusowy grind i ciągle narzekają. W przypadku BF2 że te obecne ok 10h gry na postać to też za dużo.
Taka firma produkująca gry ma przesrane. Nieważne czego nie zrobi będzie źle, a najlepsze jest to, że mordy drze ciągle mały procent kupujących bo reszta chce po prostu pograć w grę i nie jest zainteresowana forami i całą otoczką bycia piwniczakiem graczem. No i cała masa ludzi marudzących na wszystko którzy nawet nie mają w planach kupienia gry
Cóż za poruszenie… 😀 oczywiście popieram, ale większość 'baranów’, którzy kupią takie coś kupuje również fife na premierze za ćwierć tysiąca 😉
@Syskol @saborcat|Wiecie winne są obie strony, jak zawsze. Firmy potrafią przeginać, za to konsumenci wystarczy, że usłyszą jedno słowo klucz, które ktoś rzuci i reszta idzie lawinowo, bez sprawdzenia jak sprawa rzeczywiście wygląda. |Ale wynika to z tego, że deweloper chciał sobie zwiększyć zyski.
Jedyny głos jaki EA słyszy, to głos inwestorów 😉
To nie zmienia nic. System unlocków przez skrzynki w tej grze to wciąż czyste, chamskie P2W i taka kosmetyczna zmiana to tylko czysto PRowe zagranie.
Przed chwilą włączyłem grę na trialu i osiągnąłem wynik ponad przeciętny, mimo że nie miałem kart. Dostałem 280 kredytów, co jest wciąż za małą ilością o jakieś 150-200. Skrzynki też powinny potanieć.|Czy to P2W? Nie wiem. Takie rzeczy można ocenić dopiero po pewnym czasie.
Nie byłoby problemu jakby gra była f2p.
Odnoszę wrażenie, że niektórzy chcieliby, żeby EA jeszcze podniosło ceny tych bohaterów, byle tylko wylać na nich przygotowane już od dawna kubły pomyj i skwitować to typowym „HA! A nie mówiłem?”. No obniżyli ceny, a co mieli zrobić, skasować cały projekt dzień przed premierą? Teraz czegokolwiek by nie zrobili nie powstrzymają narzekania dla samego narzekania. Choć sam przyznam, że zwalili sprawę i po prostu gry nie kupię tak prędko (o ile w ogóle).
EA to firma, która ma NAJGORSZY sposób prowadzenie marketingu.|Na przykład za 59,99 zł można kupić pakiet startowy (średnia oferta z resztą), ale to co napisali w opisie nie wymaga komentarza:|”Zestaw startowy Star Wars™ Battlefront™ II GWARANTUJE CI PRZEWAGĘ w wojnie obejmującej swoim zasięgiem całą galaktykę.”|Człowieka, który reklamuje grę w ten sposób wywaliłbym na bruk w trybie natychmiastowym.
@Scorpix – Im już to wisi, bo większość osób, która nadal w to gra jest świadoma systemu Pay2Win. Hajsy przyszły, będą przychodzić, zadowoleni. A najwyżej paręnaście osób się zwolni za niską sprzedaż czy coś tam innego.
@tiriel|Akurat w tym wypadku P2W jest średni, bo nie wystarczy jedna osoba dopakowana kartami, aby wygrać mecz. Problemem byłby system gier 1 na 1. Wtedy to byłoby P2W czy raczej Pay to make your life much easier.|Po ograniu 10 godzin triala uznałbym ten system za „have temporary advantage”, bo jednak inni też to odblokują, bo nie są to elementy dostępne wyłącznie dla płacących.|Cytując tekst, który znalazłem w nowym NFS autorstwa Electronics Loot Boxes”|”Skill always wins over raw power” XD
a co myślicie o takiej sytuacji jak firma specjalnie obniża ceny bohaterów w swojej produkcji na pokaz dla prasy a potem je podnoś bo taką praktyką może się pochwalić EA właśnie 🙂 ciekawy jestem ile osób zrezygnowało z pre orderów tej gry choć by po to by zaprotestować przeciw polityce firmy
Przecież ea zrobiło cokolwiek, bo przez masowe narzekanie cena ich akcji zaczęła spadać.
@ Scorpix|Tam do zwolnienia to jest cały zarząd… |Smutne jest to, że cierpią też deweloperzy, bo bf2 wydaje się gameplayowo grą conajmniej dobrą (oceniam to tylko po becie, ale widać, że nie jest źle), a pomysł na system monetartzacji wyszedł pewnie od EA, a nie Dice.
@Scorpix Ale jak zabijesz boba fetta gdy ma 100% redukcji obrażeń waląc w Ciebie rakietami? Podpowiedź: Nie zabijesz.
Slyszalem na wykopie ze EA przy okazji zmniejszylo nagrody za mecze, wiec obnizka cen postaci na niewiele sie zdala xD Podobno usuneli przycisk do wycofywania preorderow i aktualnie jedyna droga do wycofania preorderu na originie jest konsultacja telefoniczna z infolinia. Ktos to skonfrontuje z rzeczywistoscia? xD
@lAtarenl|Zabjesz, bo nie ma takiego bonusu. Karta została zmieniona i teraz na najwyższym poziomie daje 15% redukcji.
@blazkowic6|Z tego co mówił zdaje się Scorpix, to za mecz dostał tyle samo kredytów, co przed patchem, ale niech to on potwierdzi, żeby nie było przekłamania.|Odnoście przycisku refund, to też słyszałem. Podobno system nie wyrabiał 😉
Cytat gościa od 40 godzin na bohatera z wczoraj:|”Średnia liczba kredytów za mecz: 275″|Dzisiaj po jednej grze dostałem 300, będąc w środku stawki.|Mit obalony.
@Scorpix mówią Ci coś słowa „średnia” oraz „wielkość próby”?
Aż 300 kredytów! O_O Żebyś jeszcze nie zwariował od tego bogactwa. 😛
@willy Nie będe ukrywał, fakt tego że chcieli coś takiego wprowadzić nie zostanie zamazany tą naprawą. Tak powinno być od początku. Gra ma ekonomie F2P, to nie istotne czy jest P2W. Ekonomia F2P w grze za 60 dolarów to coś zupełnie żałosnego.
Zacytuje Lando, idealnie opisał co dzieje się z płatnością w grach od wydawców AAA: „This deal is getting worse all the time”
@smd87|Tutaj tematem jest zmniejszenie ilości kredytów. Moim zdaniem nagroda wciąż jest za niska i przy obecnych cenach skrzynek powinna wynosić około 450 czy 500 minimum.|@Avenien|Nie odniosłem wrażenia, aby nagrody zostały zmniejszone. Zagrałem podobne mecze wczoraj oraz dzisiaj i dostałem podobne kwoty.|Na razie NFS ma chyba najdurniejszy system mikropłatności.
@Scorpix a tak poza tym przekalkulowałem na szybko, jak mówisz, że dostałeś 300 a byłeś w środku stawki to aby uzbierać 60,000 kredytów licząc 300 jako średni zarobek i 12 minut jako średni czas gry to jednak wychodzi 40 godzin. Liczymy to jednak tylko i wyłącznie mecze.
@Aveniem|Najwięcej dostałem chyba 450 kredytów za wyrobienie 30k punktów. Najmniej 45, ale wrzuciło mnie już pod koniec meczu, więc dobrze, że i tak coś dostałem.|Czyli z twoich wyliczeń wynika, że nic się nie zmieniło, a bohaterowie jednocześnie potanieli.
@lAtarenl|Nie zostanie, masz rację. I posiada bezsensowny system mikropłatności, którego nie powinno być, również się zgadzam. Nigdzie nie powiedziałem, że system, który istnieje jest dobry : )
A właśnie miałem wywołać kolejną aferę, bo robi się cicho|Wiecie jak zdobywa się nowe bronie dla klas i części do nich? GRIND. Zabijesz 50 żołnierzy daną klasą dostaniesz dostęp do kolejnej broni, kolejne progi są przy 100 i 250 :D|Dodatki do broni? Zabij tą bronią 50, 100 lub 250 ludków :D|A kto łatwiej zdobędzie w ten sposób broń? Oczywiście, że osoba, która będzie mieć przewagę dzięki kartą i szybciej będzie zabijać innych 😀
@Scorpix i dobrze bo inaczej byłoby tragicznie, 10 godzin grindu to jednak grind. Ja podchodzę do sprawy w ten sposób, że EA postała mi na biurku wielkiego klocka którego muszę tolerować grając w grę. Teraz zmniejszyła jego wielkość o 75% . Ja jednak wolałbym mieć czyste biurko.
@Scorpix|No jak to !? W grze P2W nie można kupić wszystkiego za kasę ??:P
@willy Ja też nigdzie Ci nie zarzuciłem mówienie tego, więc wszystko jest jak powinno 😀
@lAtarenl|Luz:)Jeżeli jeszcze kogoś nie znudził ten temat, to macie ciekawą rozmowę od Angry Joe|https:www.youtube.com/watch?v=G1Ky9-OoWyo
Grind, grind wszędzie grind :p.Juz przestańcie z tym grindem no niedługo wejście do menu będzie tak nazywane 😀 Najważniejsza jest chyba gra trzeba się skupić na tym a reszta przyjdzie przy okazji. Za nim wbije się max lvl ( chyba 50) spokojnie da się zdobyć i bohaterów i karty.
Taka mała analiza systemu kart: https:youtu.be/LzST6rxwNNY|Na dniach pewnie tego typu filmów będzie więcej ale wniosków spodziewam się podobnych jak w tym powyższym.
@saborcat|A cóż to za rewolucyjne wnioski wypływają z tego nagrania? Czyżby nagle okazało się, że lootboksy nie są siłą wpychane do coraz większej ilości nowych produkcji celem kapitalizowania ludzkiej skłonności do hazardu? A może EA tak naprawdę nie chce zarabiać kilka razy na tej samej kopii gry? O, albo to: zawartość gry do tej pory dostępna zupełnie za darmo jest teraz z niej wycinana i losowo wciskana do płatnych skrzyneczek, bo właśnie o to prosili gracze?
Nie to że karty nie dają aż tak dużej przewagi jak co poniektórzy zakładali. Mało było płaczu że ktoś z mega kartami będzie strzelał jak do kaczek? Zgodzę się że ten system jest beznadziejny i można było go zrobić na sto lepszych sposobów. Zgodzię się też że jest to zrobione tylko i wyłącznie aby wyciągnąć dodatkową kasę od graczy ale nie ma to takiego wpływu na rozgrywkę jak niestety nie raz na forach starano się udowodnić ( opierając się na teorii).
@saborcat|Myślę, że takie analizy nie przekonają nikogo, kto sobie już zakodował, że gra jest/nie jest P2W do zmiany zdania : ) Generalnie do tego się ostatnio sprowadza cała dyskusja, bo z tego co zdążyłem zauważyć, to każdy zgadza się, że skrzynek nie powinno być.
@willy|Gdyby rzeczywiście każdy zgadzał się co konieczności powstrzymania trendu wciskania mikropłatności do pełnopłatnych gier, to nie byłoby już o czym rozmawiać. Niestety, istnieje wystarczająco liczna mniejszość żyjąca w błogiej ignorancji, niezdolna do dostrzeżenia szerszej perspektywy i zrozumienia, czym ich postępowanie skończy się dla nas wszystkich w bardzo niedalekiej przyszłości. Tych należy edukować, bo nawet na tym forum nie brak obrońców korporacyjnych interesów.
@Shaddon|Jaka mniejszosc? Wystarczy sprawdzic ile wydawcy zarobili na DLC i mikrotransakcjach w ubieglym roku. Gracze w USA wydaja kupe kasy na wirtualne dodatki i wcale nie jest ich garstka.
@Tesu to ile kasy idzie na DLC i Mikrotranzacje * chociaż powinno się te strawy rozgraniczać) niekoniecznie oddaje ile ludzi je kupuje. Co prawda widziałem tylko dane mobilne, ale w pewnym sensie podobnie będzie na PC: ponad połowę dochodów z mikrotranzakcji pochodzi od raptem 0,19% graczy. Większość ludzi nie kupi nic, ale są też tak zwane wieloryby, potrafiący wydawać setki dolaraów.
@Avanien|Z raportu finansowego Activision Blizzard za 2016 rok (czyli rok premiery Overwatcha) wynika, ze mieli przychody na poziomie 6,61 miliarda dolarow, przy czym 3,6 miliarda dolarow pochodzilo ze sprzedazy wirtualnych itemow (skrzynek w Overwatchu, skorek w HotS, petow w WoW, supply droppow w COD). Ta mniejszosc musi byc naprawde niesamowicie bogata, skoro mikrotransakcje przyniosly wiecej kasy niz sprzedaz hitowego OV (ponad 20 milionow egzemplarzy sprzedanych do konca 2016).
@Shaddon Niektórzy mają tyle pieniędzy, szczególnie na Zachodzie, że nie interesuje ich co myślą sobie inni gracze. Mogą to kupują i ich mikrotransakcje w płatnych grach nie bolą. I kogo tu chcesz edukować? W jaki sposób przekonasz kogoś do niekupowania czegoś? Zdanie prawie wszystkich graczy nie jest dla nielicznej grupki bogatych żadnym argumentem.
@kotwica407|To, że ktoś jest bogaty, nie czyni z niego automatycznie frajera. Mnie też stać, wielu innych forumowiczów stać, ale nie o pieniądze chodzi, a o zasady. W oczach korporacji nie jesteśmy klientami, tylko głupkami, których można sobie kontrolować za pomocą socjotechniki, a to powinno nam ubliżać. Jeśli przyjrzysz się reakcji „bogatego Zachodu”, zauważysz, że tam też mało kto jest szczęśliwy z aktualnego obrotu spraw. Zapewniam cię, że oceny np. nowego NFS nie wzięły się znikąd.