
Star Wars Battlefront 2 – Znamy pierwsze szczegóły

EA podzieliło się ze światem garścią informacji na temat drugiej części Battlefronta. Prezes firmy, Andrew Wilson, potwierdził, że gra trafi do sprzedaży w tegorocznym okresie świątecznym. Zapewnił również, że będzie pod każdym względem większa od poprzedniczki, oferując bogatszy wachlarz lokacji oraz grywalnych postaci z różnych okresów historii uniwersum. Pojawią się nowe tryby oraz kampania dla jednego gracza, choć póki co nie wiadomo, na czym miałaby się skupiać.
Nad produkcją pracują trzy studia: EA DICE (tych panów chyba nie trzeba przedstawiać), Motive (współproducent Battlefronta z 2015 roku, zarządzany przez byłą twarz Ubisoftu, Jade Raymond) oraz Criterion (autorzy gier z serii Burnout, Need for Speed oraz VR-owej misji do pierwszego Battlefronta).

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Star Wars Battlefront 2 – Znamy pierwsze szczegóły”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kampania dla jednego gracza czyli zapewne 10 efektywnych misji które można przejść w 6 godzin. Jak dla mnie mogą sobie ją darować i niech skupia się na multi.
Gra ma być większa i lepsza od poprzedniczki? Gdyby była mniejsza i uboższa- TO dopiero byłoby osiągnięcie. 😉 Oczywiście nie zamierzam kupić ani zagrać w żadną z gier przywiązanych do Origin. Jeśli pojawi się jakaś fabularna zawartość w grach z uniwersum Gwiezdnych Wojen, przejdę ją na jutubie.
Szczerze powiedziawszy, nie do końca pojmuję sens nieustannego wypluwania na rynek kolejnych sieciowych shooterów. Nawet bardzo dobry Battlefield 1 po dłuższym czasie zaczyna niemiłosiernie nużyć (a te kilka mapek na krzyż wcale nie pomaga), bo ile można biegać z karabinem w tę i z powrotem? Gdyby jeszcze singlowa kampania była zrobiona kompetentnie, a nie tylko po to, żeby pochwalić się jej istnieniem, ale gdzie tam… Osobiście nie jestem zainteresowany nowym Battlefrontem i wątpię, by to się zmieniło.
Oby to była kampania, a nie zbiór historyjek , który były spoko, ale ogólnie nie tego chyba ludzie chcieli…no i żeby nie była tak żałośnie krótka jak w BF 1 ;D
@paintball_X Dziwny argument – „Oczywiście nie zamierzam kupić ani zagrać w żadną z gier przywiązanych do Origin”. Czyli z powodu platformy do gier (zrealizowanej lepiej niż Steam swoją drogą), rezygnujesz z mnóstwa fajnych gier? Wiem, że te wszystkie platformy to ścierwa, które powinny zginąć śmiercią naturalną, ale niestety musimy z nimi żyć.
@Shaddon Szczerze powiedziawszy, nie do końca pojmuje sens nieustannego wypluwania na rynek filmów akcji, komedii, sci-fi itd. Przecież tyle już ich wyszło… 😛
Ale znając życie, pewnie znowu będą historyjki. Jedna o dobrych, druga o złym, jedna z X wingami , i jedna z kimś kto używa blastera ;D I może jedna krótka historia , gdzie jest odwzorowana jakaś bitwa, i to będzie cała kampania…
@Greaver|Tak, rozumiem. To teraz urządź sobie 60 godzinny maraton filmów akcji i po wszystkim powiedz, czy masz jeszcze ochotę na więcej. Śmiem wątpić.
Jak fabułą ma być tej pokroju z BF1 to lepiej niech sobie odpuszczą.
Nie kupie juz nic od nich xd. 1 czesc to rak. Nie chce ponownie placic za badziewie..
Ja z kolei nie rozumiem takiej polityki wydawniczej. Moim zdaniem zniechęca ona część graczy, w tym mnie, do wyłożenia pieniędzy na kontynuację Battlefronta 1. Wydawanie co roku nowej części sprawia, że bezcelowym jest angażowanie swojego czasu i pieniędzy w jeden konkretny tytuł, w sytuacji w której za kilka/kilkanaście miesięcy wyjdzie kontynuacja, która spowoduje odpływ i tak już niewielkiej ilości graczy do tytułu nowszego przyspieszając naturalną śmierć części pierwszej.
W między czasie wyjdzie kilka DLC, bo dodatkami nie można ich nazwać, które w jakimś mniejszym lub większym stopniu rozbudowują tytuł, który w chwili wydania kontynuacji zostanie najprawdopodobniej porzucony przez twórców, którzy analogiczne zabiegi stosować będą do BF2. Jako kontrast wystarczy spojrzeć na Blizzarda, który po wypuszczeniu nowego tytułu buduje sobie stałą i stabilną bazę graczy, rozbudowując tytuł i zapewniając wieloletnie wsparcie. Nie wydają co roku nowego Diablo czy Overwatcha.
Dziwne, mam Battlefronta 2 na półce już kilka lat, i faktycznie, jest tam kampania single-player i więcej zawartości niż w najnowszej części
@Shaddon, czyli rozumiem że miałeś 60h maraton BF-1… po takim intensywnym graniu to się nie dziwie ze masz dość 😛 A tak na serio, jak nie mam ochoty w coś grać/oglądać to tego nie robię, nikt mnie do tego przeca nie zmusza;) a to że wychodzą kolejne produkcje, w niczym mi nie przeszkadza… jak wróci głód na granie to będzie w czym wybierać 🙂
Singla powinni zrobić spece od BioWare, a multi Dice:)
@Shaddon Ale mówimy tu o maratonie słabych filmów, bo reboot Battlefronta jest grą najwyżej średnią, nie tylko przez brak contentu.