
Star Trek: The Video Game – Polska wersja jest, ale Cenega radzi: „grajcie w angielską”. Że co?

Docelowo Star Trek: The Video Game na PC miał zostać wydany w naszym kraju w wersji angielskiej, ale ostatecznie na Steamie dostępna jest też polska. W przeciwieństwie jednak do przypadku BioShock Infinite, gdzie sytuacja była podobna, tym razem Cenega radzi – nie wybierajcie zlokalizowanej edycji.
Kuriozum? Przedstawiciele firmy tak tłumaczą całą sytuację w ulotce dołączonej do gry (jest tam też instrukcja zmiany języka):
Gra Star Trek: The Video Game została finalnie przygotowana w angielskiej wersji językowej, Niemniej po uruchomieniu gry może się okazać, że jest ona dostępna w polskiej wersji językowej, która może zawierać błędy. Niniejszy produkt oznaczony jest jako gra w angielskiej wersji językowej i rekomendujemy wybór właśnie tego języka do zabawy w Star Trek: The Video Game.
Cenega szerzej wyjaśnia sprawę w oświadczeniu opublikowanym na łamach Polygamii:
Lokalizacja gry przygotowana przez wydawcę nie spełniła naszych oczekiwań pod względem jakości i w związku z tym podjęliśmy decyzję o wydaniu gry w oryginalnej wersji językowej. Wydawca postanowił jednak umieścić polską wersję językową na platformie Steam i ta wersja może uruchomić się Klientom po zainstalowaniu gry. W związku z tym, że nie jest to oficjalna polska wersja gry przygotowana przez dystrybutora, zamieściliśmy w pudełku instrukcję zmiany języka na angielski.
Pójdziecie za radą? A może dacie szansę „nieoficjalnej” polskiej wersji?

Czytaj dalej
36 odpowiedzi do “Star Trek: The Video Game – Polska wersja jest, ale Cenega radzi: „grajcie w angielską”. Że co?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Polecam pójść za głosem rozsądku i wydać pieniądze na coś lepszego niż Star Trek.
Może starają się przez to powiedzieć: „nie grajcie w tę grę”.
Koledzy poniżej dobrze prawią.
Taką ulotkę to można do 90% gier włożyć.
zoldator: amen
Tak z czystej ciekawości chciałbym zobaczyć jak wygląda ta polonizacja. Moje ktoś zrobi jakiś filmik na youtubie?
Może miało być, a nie moje 😀
A to dobre 🙂 Dystrybutor psioczy na wydawce, czegoś takiego jeszcze nie było 😀
Ta gra potwierdza znaną wszystkim regułę, że egranizacje to coś na co nie warto tracić czasu i pieniędzy. Średnia ocen 39/100 o czymś świadczy.
zacznijmy od tego, że w tę grę grać nie będziemy
Ta gra potwierdza znaną wszystkim regułę, że egranizacje to coś na co nie warto tracić czasu i pieniędzy. Średnia ocen 39/100 o czymś świadczy. W tym przypadku racja jednak są wyjątki od reguły 😀 przykład: Batman.
@ToMariusz, Batman to 1 przykład na tysiąc, faktem jest, że zwykle z wielkich zamiarów przeniesienia jakiegoś uniwersum lub znanej marki na ekran monitora wychodzi „hybryda”, której (gdyby nie przyciągał tytuł) nikt nie tknąłby nawet kijem
Oj tam 1 na tysiąc… Było kilka fajnych gier, które były adaptacjami filmów: The Thing, Die Hard Trilogy, kilka części Spidermana, Star Warsy, hmmm, Kingdom Hearts?|Kogo ja oszukuję? Raptem kilka gier się udało w całej historii, do każdego tytułu nie będącego klasą AA należy podchodzić z dużą dawką ostrożności.
@Takeya: mówiąc „The Thing” masz na myśli film Carpentera? Bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby można było z tego zrobić grę nie będącą crapem (pomimo tego, że uwielbiam ten film).
@Moooras|Survival horror TPS będący kontynuacją filmu wydany za czasów PS2. Z jakimś systemem zarządzania drużyną.
@Moooras Była taka gra jak zauważył zoldator i dodam, że to była bardzo dobra gra.
@ToMariusz|Batman to tak właściwie nie była egranizacja filmu, ani konkretnych komiksów. Wzięli tylko bohaterów i wykreowali uniwersum na bazie więzienia Arkham Asylum z komiksów.
@Takeya Kingdom Hearts nie był adaptacją filmów i anime może jest z tego manga ale na postawie gry a nie gra na postawie mangi.
Skoro nawet Cenega twierdzi, że tłumaczenie jest kiepskie (a oni znają się na partaczeniu polonizacji jak mało kto) to polska wersja musi być już naprawdę parszywej jakości.
I tu pojawia się pytanie po co nam polski wydawca i kolejny pośrednik?
Nooooo… takie jaja to tylko w C…nędza. Co to za dystrybutor co nie wie co będzie sprzedawać…:) .
Kto tam lubi Star Treka? 😛 Star Wars rządzi! 😀
Ja szansy nie dam samej grze, więc po co mam się martwić 😉 . A co do tej sytuacji, to jest ona naprawdę kuriozalna.
Ta wasze „Cenędza” zostawiła oryginalną, rosyjską ścieżkę językową w Metro: Last Light (mimo iż jest też angielski dubbing na zachodzie). I z polskimi napisami oczywiście. Ale co tam. Najlepiej pohejtować jaki to słaby dystrybutor. Żal mi tego jakie słabe pokolenie teraz dorasta.
@TruthDefender, z tego co widzę, rosyjski dubbing jest, tak samo jak angielski, normalnie dostępny na Steamie, więc nie jest to wcale zasługa Cenegi. Zresztą, tak samo było w 2033 – z poziomu gry samemu można było wybrać, jaki ma być język pisany i mówiony.
@TruthDefender|Aha. Ponieważ opcja wyboru języka w grze to powód do wychwalania. Na serio? To powinien być standard. Takie coś jak narzucanie określonej wersji językowej nie ma prawa istnienia i nikomu nie należą się pochwały za nie robienie tego. To tak jakby się chwaliło kogoś za to, że mógł zabić a tego nie zrobił.
W Polsce dystrybutorzy monopol na wydawanie gier wykorzystują jako pozwolenie na psucie gier trafiających na nasz rynek. Największy syf jest w przypadku dodatków. Przykładowo taki Skyrim, na xboxie nie dostał polonizacji bo pewnie eksperci Cenegi uznali go za crap w który nikt nie zagra, a tam gdzie dostał polonizacje to dodatki wypuszczono ze skandalicznym opóźnieniem. Na xboxie ME 2 do dzis nie doczekało się dlc, nawet po angielsku, Dishonored Trials of Dunwall udostępniono dopiero teraz.
Dla mnie jako dla gracza takie zachowanie jest jak nikczemny cios w mordę. Sam kiedy tylko mogę to kupuje gry z zagranicznej dystrybucji które o dziwo są nawet tańsze na konsolach i gorąco, choć nie bez smutku, polecam to każdemu.
A co z Ghostbusters, Kronikami Riddicka i X-men Origins? Też filmówki, a dwie ostatnie nawet lepsze od pierwowzorów;). Tak czy siak ja nie zagram w tego Star Treka, gdyż nigdy nie byłem fanem tego cyklu, więc jakość polonizacji mi tam wisi;)
Ja pójdę za radą … recenzentów, którzy odradzają kupno tego bugienka.
@OskiOski no chyba przespałeś ostatnie miesiące snem zimowym. Było to wałkowane do wyrzygania. Nie Cenega nie dała, ale zwyczajnie nie było miejsca na płytach. Dziwne, prawda? To musi być spisek;)
@nobie1973 taki, którego wydawcy traktują jak jakąś firmę z końca świata, gdzie spacerują białe niedźwiedzie… Przykre, ale czasem tak właśnie jesteśmy traktowani przez wielkich…
„Lokalizacja gry przygotowana przez wydawcę nie spełniła naszych oczekiwań pod względem jakości i w związku z tym podjęliśmy decyzję o wydaniu gry w oryginalnej wersji językowej.” |Pier…nie bzdur od początku cenega nie zamierzała robić Polonizacji. Dlatego też nie zamawiałem tej gry|w pre- orderze bo czekałem na PL, no ale cóż, ja lubie te uniwersum i dam szanse tej grze ale wersji PL.|To nie jest Duke Nukem Forever czy Doom III, gdzie polonizacja nie jest potrzebna.
Spokojnie, na szczęście można liczyć na fanów, jak co to poprawią 😉
@XPW no jasne że nie zamierzali. Bo oficjalna wypowiedź to mało, potrzebna jest pisemne potwierdzenie dla każdego hejtera? Bo plizzz…
Oj tam oj tam. Po prostu dopasowali poziom tłumaczenia do poziomu gry xD|Osobiście chętnie zobaczę. Jakiś rok po premierze, myślę. Gdy do płatków dodadzą.