
Star Citizen: Najdroższa gra świata do wypróbowania za darmo

Pewnego dnia Chris Roberts wpadł na genialny pomysł: postanowił stworzyć idealny symulator kosmicznego pilota, oferujący wszystko to, o czym marzył od czasów pierwszych Wing Commanderów. Wiedział jednak, że z racji na umiarkowaną popularność gatunku nie powinien liczyć na wsparcie wydawców – udał się więc z prośbą o finansowanie bezpośrednio do fanów, co okazało się zdecydowanie najlepszą decyzją w historii jego kariery.
Z samych wpłat graczy Star Citizen zebrał już ponad 380 milionów dolarów, a nic nie wskazuje, by kurek z pieniędzmi miał zostać w najbliższym czasie zakręcony (od marca wpłacono bowiem kolejne 30 milionów). Wszystko to w sytuacji, gdy o dacie premiery powstającej od dekady produkcji wciąż nic nie wiadomo, podobnie zresztą jak z innym związanym z tytułem projektem, Squadron 42. Singleplayerowa kampania ostatecznie stała się oddzielnym produktem, w prace nad nią zaangażowano zaś m.in. Gary’ego Oldmana, Marka Hamilla czy Henry’ego Cavilla.
Na szczęście już od kilku lat można grać w wersję alfa i doskonale się przy tym bawić. Przekonać się o tym możemy teraz także i my: Star Citizen wraz z FPS-owym Star Marine i skupiającym się na walkach myśliwców Arena Commander będzie udostępniony za darmo do 27 sierpnia. Zainteresowanych odsyłam TUTAJ.

Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Star Citizen: Najdroższa gra świata do wypróbowania za darmo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A tymczasem twórca Yandere Simulatora jeszcze nie wystartował z kampanią crowdfundingową, pomimo tego, że w grę cały czas gra kupa ludzi, a każdy kolejny film na yt zgarnia miliony wyświetleń, bo boi się, że nikt nie zapłaci :V
i ma rację. w życiu bym nie zapłacił za coś co wygląda i działa jak yandere simulator
Autor yandere simulator nie boi się że nikt nie zapłaci, on boi się że będzie musiał grę skończyć. Swoją drogą o dziwo on wcale tak dużo na tej grze nie zarabia, na patronite ma tylko nie cale 2k$ miesięcznie co biorąc pod uwagę jak bardzo ta gra jest rozpoznawalna to prawie nic.
W końcu Elite Dangerouse postanowił być tak miłościwy i spieprzył swoją grę, żeby ludzie nie mówili, że Elite lepszy. Coś czułem, że Star Citizen po porażce Odyssey postanowi ściągnąć zawiedzionych Elitowców do siebie.
@Dragantis: (fajny nick btw) 2 kafle od przypadkowych ludzi za niekończący się development gry, która prawdopodobnie nigdy nie dobrnie do końca, a nawet jeśli, to prawdopodobnie nie spełni wygórowanych oczekiwań? Jak dla mnie powinien codziennie dziękować za wsparcie fanów. I tym bardziej powinien zrobić tę zbiórkę pieniędzy. Wielokrotnie mówił w swoich filmach, że zatrudnienie więcej programistów może drastycznie przyspieszyć development, więc powinien po prostu to zrobić.
Tym bardziej, że już od kilku miesięcy można zabić pierwszą rywalkę, a to było zapowiadane jako najważniejszy milestone do organizacji zbiórki.
’Na szczęście już od kilku lat można grać w wersję alfa i doskonale się przy tym bawić.’ – Witold wszyscy zdrowi? Tak pytam zeby sie upewnic bo jezeli grales to chyba nie gralismy w ta sama gre. Tak zniszczonego buildu gry nigdy jeszcze nie testowalem, CP77 w porownaniu do stanu w jakim jest StarCitizen to majstersztyk. Gra jest jednym wielkim lagiem, czasem tekstury sie doczytuja a czasem nie i pomijam fakt tekstur ktore sa obrzydliwie niskiej jakosci. po kilku h poddalismy sie z bratem.
gra jest nie grywalna, brzydka, pusta i nudna. NIe wiem gdzie te wszyskie pieniadze ida ale powodzenia wszystkicm ktorzy ciagle placa i usprawiedliwiaja ten zakup. Czas na jakis odwyk
Akurat co do tzw. Yandere-Deva, polecam zapoznać się z tym jak bardzo olewa swoich fanów, jak bardzo nic nie robi przy grze, jak długo nie spełnia obietnic i wreszcie – jak bardzo toksycznym i nienormalnym jest gościem. Czaicie, że sporo pieniędzy przeznaczył np. na seks-lalkę, którą ubrał podobnie do jednej z postaci z Yandere Simulator? Polecam się zainteresować, ale ostrzegam, że gość jest cringowy w opór.
@geek Z grywalnością jak z gustami ciężko dyskutować. Dla mnie jest grywalna, kopanie, handel, etc. Brzydka – zależy jaki ma się sprzęt mi się podoba choć optymalizacja jest, a w zasadzie jej nie ma. Pusta – kosmos jest pusty więc o co chodzi? Nudna – i znowu jak z gustami ciężko dyskutować, mi adrenalina skacze jak quantinuim kopie… SC ma być symulatorem życia, a nie grą więc może tu nastąpił zgrzyt poznawczy. Jak ktoś roleplejuje to mu SC może się spodobać, jak szuka dynamicznej „gry” to nie ten adres.
Brzydka XDDDD Kiedy juz nie masz argumentów wiec łapeisz sie najlepszych bzdur|”czasem tekstury sie doczytuja a czasem nie i pomijam fakt tekstur ktore sa obrzydliwie niskiej jakosci”|aha czyli grasz na ziemniaku, to taka nowinka: gra wyglada dużo ładniej jak ustawisz wysoką jakość. Brzydko jest u ciebie
I oczywiscie Rhona Mitra ^^
Lol, jeszcze są ludzie, którzy wierzą w Chrisa Robertsa? Jeśli go wykopią, to uwierzę, że kiedyś ten projekt pokazowy będzie prawdziwą grą.