
Splinter Cell: Blacklist – 9 minut skradania się w co-opie [WIDEO]
![Splinter Cell: Blacklist – 9 minut skradania się w co-opie [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/13d3d61e-b0d7-4168-8539-b9875c3e53c6.jpeg)
W nadchodzącym coraz większymi krokami Splinter Cell: Blacklist znajdzie się tryb kooperacji wbudowany w główną kampanię - zadania co-opowe będą misjami pobocznymi, które można rozegrać w dowolnym momencie rozgrywki. Jeden z takich przykładowych poziomów - skradankowych - zaprezentowali community manager Zack Cooper oraz główny projektant wariantu współpracy Richard Carrillo na najnowszym gameplayu.
Kooperacja w Splinter Cell: Blacklist:

Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Splinter Cell: Blacklist – 9 minut skradania się w co-opie [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pytanie – w Blacklist co-op będzie mieć formę oddzielnych misji tak jak to było w Conviction, czy też na odwrót ?
@Me – fail…nie przeczytałem newsa a tylko filmik obejrzałem >.< no ale żeby nie był OT - co-op jest chyba jedyną rzeczą dla której bym kupił tą grę.
@Droth, a Spies vs Mercs ? W Chaos Theory grało mi się w tym trybie bardzo przyjemnie.
Single tez pownien trzymac poziom. Mam zamowienie zlozone, ale czekam na recenzje, czy moze nie lepiej brac RomeII, albo Watch_Dogs – w pozniejszym czasie.
@Dorth czy ja wiem czy fail. Wszystkie misje dostepne w coop mozna rowniez rozegrac samemu bez przeszkod. W Conviction osobna fabula dla coop’a owszem byla interesujaca ale bez partnera nie bylo do nich dostepu. Tak to czesc zawartosci gry miales niedostepne. Blacklist ma swoje problemy i idealny nie jest ale moim skromnym zdaniem wychodzi o 2 kroki dalej niz conviction a to spory plus 🙂 dodatkowo sa szanse na lepsza opytymalizacje, gdyz gra powstala w studiu w Toronto a nie Montreal’u 🙂
Trochę za łatwo. W Teorii Chaosu Można (trzeba) było łamać zabezpieczenia, wyłączać kamery, dłubać w zamkach, zakłócać pracę urządzeń elektrycznych, a tu wystarczy podejść do laptopa i wcisnąć jeden guzik. Wiem, że nie jest to obraz całej gry, ale póki co wygląda to ubogo. Sama kooperacja też chyba tylko z nazwy. Na dobrą sprawę powyższą misję można by przejść w pojedynkę. Jedyne co przemawia na korzyść tego trybu, to towarzystwo drugiej osoby.
Dlaczego na tych wszystkich rewiewach itp. faceci tak [beeep]ą niczy baby…