rek
rek

Sniper Ghost Warrior 3 sprzedaje się lepiej, niż zakładano

Sniper Ghost Warrior 3 sprzedaje się lepiej, niż zakładano
Rozpoczęło się tłoczenie kolejnych płyt z grą.

Losy trzeciego Snajpera stają się powoli materiałem na długą, pełną zwrotów akcji powieść. Gra miała być najambitniejszym dziełem polskiego studia i pozwolić mu zasiąść pośród największych branżowych tuzów. Niestety pomimo wielu obsuw ukazała się w dość marnej formie: trapiły ją liczne bugi, a czasy ładowania na konsolach biły wszelkie rekordy nieprzyzwoitości. Nie dziwne więc, że pierwsze recenzje okazały się miażdżące: ich średnia wynosiła wówczas zaledwie 58% (dziś waha się od 56 do 59% w zależności od platformy).

Negatywna opinia mediów i graczy negatywnie odbiła się na nastrojach inwestorów – akcje CI Games zaczęły gwałtownie pikować, w pewnym momencie w ciągu zaledwie dwóch dni firma straciła na wartości aż 41%, co nie pozostało bez wpływu również na inne firmy z branży. W maju podano pierwsze wyniki sprzedaży. Okazało się, że Ghost Warrior 3 rozchodzi się „poniżej oczekiwań zarządu” – dwa tygodnie po premierze w ręce graczy trafiło zaledwie 250 tysięcy kopii. CI zapewniło wówczas, że w pierwszej kolejności zamierza skupić się na łataniu błędów, obiecane dodatki odsuwając na późniejszy termin.

Kiedy wydawało się, że nie może już być gorzej, CI oskarżyło użytkowników forum bankier.pl o czarny PR i oświadczyło, że zamierza wystąpić w tej sprawie na drogę sądową. Co ciekawe, podobna sytuacja miała miejsce przy premierze drugiej części gry, kiedy to Marek Tymiński mówił niemal to samo, doszukując się „zorganizowanej działalności hejterskiej.”

Pod koniec czerwca firma zaczęła bić się w pierś i przyznała, że gra było nieco zbyt ambitna jak na realne możliwości studia. Ściganie się z segmentem AAA w kwestii złożoności przyczyniło się do wielokrotnego przekładania premiery i ostatecznie nie pozwoliło zrealizować kluczowych elementów tak, jak były one pierwotnie planowane. Wnioski te doprowadziły do decyzji o porzuceniu segmentu AAA i przejściu na mniejsze, ale za to bardziej dopracowane produkcje. Niewiele później miało miejsce dość burzliwe rozstanie z Tomaszem Gopem (producentem Lords of the Fallen), który porzucił CI na rzecz dłubiącego nad Ancestors Legacy Destructive Creations.

Wygląda jednak na to, że ostatecznie wszystko ma szansę zakończyć się zaskakująco pozytywnie. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, zysk netto ze sprzedaży w trzecim kwartale 2017 wyniósł 3,6 miliona złotych. Do wyniku przyczynił się właśnie trzeci Snajper, który ostatecznie rozchodzi się nieco lepiej, niż zakładano, a firma zamierza dotłoczyć kolejne płyty z grą. W komunikacie wystosowanym przez Macieja Nowotnego z zarządu CI Games czytamy:

Sprzedaż Sniper Ghost Warrior 3 jest nieco lepsza od naszych popremierowych założeń. Rozpoczęliśmy dodruk płyt z grą na konsolę, ponieważ ich zapasy są praktycznie zerowe, z wyjątkiem niewielkiego stoku na XBOX ONE w USA. Dodatkowa produkcja nośników związana jest z zamówieniami z kilku kluczowych rynków, w tym w dużym stopniu z USA.

Ostateczne wyniki za trzeci kwartał 2017 roku zostaną opublikowane 22 listopada.

rek

10 odpowiedzi do “Sniper Ghost Warrior 3 sprzedaje się lepiej, niż zakładano”

  1. przy całym hejcie wylanym na tą grę to dobrze może wyjdą na 0 teraz

  2. Gdyby faktycznie dali by sobie spokój z grami AAA, byłoby to dużą stratą dla polskiej branży.

  3. Dobrze, że jednak „powodzi” im się bardziej niż zakładali. Zawsze cieszą chociaż „małe sukcesy” polskich firm.

  4. „Niewielkiego stoku”? Ehhh…

  5. Najlepiej by dla nich było, gdyby zajęli się głównie projektowaniem gry, a wykonanie mechanizmów oraz implementacje ich do gry dali innej firmie, tak jak to zrobiono przy Lords of the Fallen.

  6. Czy macie tzw „kupkę wstydu”, czyli listę gier, które kupiliście i czekają na swoją kolej do ogrania? Pod tą kategorię podchodzi u mnie seria sniper i z tego co widzę nie tylko ja tak mam. Jedynki do tej pory nie przeszedłem, dwójki do tej pory nie włączyłem, a trójki jeszcze nawet nie kupiłem, bo po co. Przyjdzie jej kolej to kupię. Z resztą prawda jest taka, że gdyby gra nie chodziła w dniu premiery jak kupa, mielibyśmy pewnie coś na miarę Dying Light.

  7. @paintball_X U mnie to jest „góra wstydu” bo przybiera coraz bardziej przerażające rozmiary, a znajdują się tam takie krowy jak np kompletny Skyrim czy seria Yakuza

  8. W marnej formie? To skąd tak wysoka ocena w cd action?

  9. Opinie poszczególnych redaktorów mogą się różnić. W sumie głupio by było, gdybyśmy się we wszystkim zgadzali.

  10. Ocena była dobra za sam projekt, ale bardzo wielu spotykała się z taką ilością bugów, że to przechodziło ludzkie pojęcie. Stąd takie oceny.

Dodaj komentarz