rek
rek
13.03.2013
Często komentowane 80 Komentarze

SimCity: Wprowadzenie trybu offline niemożliwe? „To nieprawda”

SimCity: Wprowadzenie trybu offline niemożliwe? „To nieprawda”
Po premierowych problemach z serwerami SimCity na EA i studio Maxis posypały się gromy ze strony graczy, którzy domagają się dodania opcji zabawy offline (powstała nawet stosowna petycja). Developerzy twierdzą jednak, że jest to niemożliwe, ponieważ wymagałaby to wdrożenia "zaawansowanej inżynierii". Czy na pewno? Według nieoficjalnych doniesień tłumaczenia twórców gry są, delikatnie mówiąc, niezgodne z prawdą.

Według oficjalnego stanowiska studia Maxis dodanie do SimCity opcji pozwalającej grać bez potrzeby posiadanai aktywnego łącza internetowego jest niemożliwe. A to dlatego, że ponoć operacje związane z symulacją wszystkich elementów wpływających na funkcjonowanie miast odbywa się po stronie serwera. Zmiana tego wymagałaby sporych nakładów prac inżynieryjnych. Inaczej twierdzi informator serwisu Rock, Paper, Shotgun.

Pragnący zachować anonimowość pracownik studia Maxis, który rzekomo pracował bezpośrednio nad SimCity twierdzi, że tłumaczenia developerów są dalekie od prawdy. Serwery tylko odczytują dane wysyłane przez graczy, reszta odbywa się natomiast… na komputerze użytkownika.

Jak mówi informator:

Serwery nie przeprowadzają żadnych obliczeń symulujących miasto, w którym grasz. Zajmują się przesyłaniem różnego rodzaju wiadomości pomiędzy graczami, a metropoliami. Przechowują też w „chmurze” zapisane stany rozgrywki, współpracują z Originem, itd. Ale sama gra? Z nią nie robią nic. Nie mam pojęcia, dlaczego twierdzą inaczej. Możliwe, że Bradshaw [szefowa Maxis] czegoś nie zrozumiała albo została wprowadzona w błąd. […] Udostępnienie ograniczonej wersji „singlowej” bez tych wszystkich rzeczy związanych z regionami nie wymaga dużego nakładu pracy.

Informator dodaje, że serwery nie weryfikują na bieżąco naszych poczynań. Dane wysyłane przez nas trafiają na zewnętrzną maszynę, a potem przechodzą do długiej kolejki skąd po pewnym czasie przesyłane są do drugiego serwera generującego dla nas stosowną odpowiedź i aktualny status. Dlatego trzeba na nie poczekać nawet kilka minut. W związku z tym właśnie zrezygnowano z opcji korzystania z kodów w trakcie rozgrywki rankingowej – wiadomości przez nie wytwarzane zapchałyby sieć SimCity. Nie oznacza to jednak – jak podkreśla anonimowy pracownik Maxisa – że nie da się wprowadzić trybu offline.

Słowa te zdają się potwierdzać testy przeprowadzone przez serwis Kotaku. Jeden z jego redaktorów przerwał w czasie rozgrywki połączenie z internetem. Ku jego zaskoczeniu mógł grać swobodnie przez 19 minut, po czym pojawił się komunikat o braku dostępu do sieci. W tym czasie dziennikarz nie tylko rozbudowywał swoje miasto, ale dostawał też komunikaty od burmistrzów sąsiednich metropolii , uzyczył im rownież kilka śmieciarek. Bez najmniejszych kłopotów. Redaktor Kotaku odkrył także, że choć bawił się na amerykańskim serwerze, plik SimCity.exe podłączony był do numeru IP wskazującego na serwery Amazonu… w Irlandii.

Czy to ostateczny dowód, że EA wraz ze studiem Maxis kłamało w sprawie trybu offline?

rek

80 odpowiedzi do “SimCity: Wprowadzenie trybu offline niemożliwe? „To nieprawda””

  1. Da sie łatwo spradzić, jak piraci zrobią cracka offline ;]

  2. Powiem tak będzie wersja offline, grę zakupię, nie będzie sorry będę przeglądał screeny.

  3. To znaczy…że…EA…nas okłamało?NIE!!!TO NIEMOŻLIWE!!! My whole life was a lie.

  4. Beda sie tak bronic, gdyby powiedzieli ze latwo zrobic tryb offline to gracze zakrzyczeliby ich byleby tylko go wprowadzic i marzenia o only-online pryslyby 😛

  5. Wy gnojki! Na pewno nie będę kupować gier od takiej firmy! Wielki skorumpowany koncern tak samo jak Gameforge. Liczy się kasa, kasa i tylko kasa, a gracz na dalszym planie. A jak pojawi się problem to czekać z łaski na odpowiedź.

  6. Twórcy pewnie zrobią tryb offline jak gra zostanie scrackowana, wtedy jednak większość użytkowników (nawet tych z zakupionymi kopiami SimCity) będzie wolała sobie ściągnąć pirata. Moja decyzja jest podobna do S4nch3za – będzie wersja offline, to kupię.

  7. To przecież od początku było pewne. Blizzard tak samo mówił o always-online, że to nie DRM tylko feature. Teraz nagle konsolowe wersje dostaną offline mode. W Diablo 3 always-online miał na celu przeforsowanie RMAH. W SimCity zabiot przy jego pomocy mody i przygotowano pole pod dziesiątki DLC w przyszłości, które być może wyciągną miasta z gry z lat 50. i wprowadzą trochę więcej głębi.

  8. Dobrze, ze wstrzymalem sie z zakupem, bo wyglada na to, ze chciwosc EA kolejny raz niszczy fajna i zasluzona dla branzy serie. Poczekam pare miesiecy, zobacze jak sprawy z nowym SimCity beda sie mialy (wersja offline? DLC z pociagami? wiekszymi mapami?) i dopiero wtedy zdecyduje, czy warto na te gre wydawac pieniadze. W tej chwili jednak mimo calej mojej sympatii do serii i bycia z nia od samego poczatku jej istnienia, nowej czesci kupowac nie zamierzam.

  9. @lubro Blizzard kłamie co jest udowodnione, prywatne serwery i inne, ale może działać offline WoW czy Diablo. Nie ma rzeczy always-online, chyba tylko gry przeglądarkowe chodź nie do końca, bo je też można na offline przerabiać.

  10. pyromanceri 13 marca 2013 o 07:55

    najlepszym dowodem na to, że to ściema jest istnienie beta-cracku od Skidrow, który pozwala na grę offline. BEZ EMULACJI SERWERA.

  11. @Mapet97 Ta gra już jest scrackowana.

  12. @Nekomimi|Tylko jaki jest sens grania w trybie offline w gre MMORPG jaka jest WoW???

  13. @Nekomimi ta gra nie została jeszcze scrackowana…

  14. Dawniej tryb offline byłby po prostu singlem, a sąsiednie miasta byłyby sterowane przez sztuczną inteligencję, Maxis mogło coś takiego zrobić, skoro na tej zasadzie działały Simsy, prawda?

  15. @Nekomini, chłopie, co ty bierzesz? Ani simcity, ani diablo nie są scrackowane, więc nie płacz, że Blizzard kłamie, bo nie ma prywarnych serwerów, chyba, że emulacja, gdzie nie można nic zrobić 😀

  16. Widzę, że takim „informatorem” może zostać co drugi użytkownik tego portalu, miło wiedzieć, że jesteśmy postrzegani za debili w gronie deweloperów.

  17. @Tesu Gra taka jak WoW zmienia się w zwykłe RPG questy, moby i zwiedzanie świata(no wiadomo bez instancji). Ale głębszy sens jest grać online w mmorpg.

  18. @Nekomini|LOL… Uwierz mi, że pusty świat WoWa znudziłby Ci się po góra jednym dniu.

  19. dla graczy na dłuższą mete nie ma znaczenia tryb offline, lepiej by się wzieli za wieksze mapy, tutaj powinny powstać petycje bo po co komu gra jak się znudzi za tydzień, dwa. Mapy miały wymuszac współprace i dywersyfikacje ale nawet na to są po prostu za małe ! Sim Village ,a nie City

  20. Nie wiem nie rozumiem, może jestem na to za stary, ale po co to heiterstwo i trolowanie? Nie chcesz kupować gry nie kupuj. Ja kupiłem! Fakt były problemy z serwerami na początku, ale teraz wszystko śmiga aż milusio i gram z 5 znajomymi na MP na jednej mapie i jest [beeep]. Więc po co ta afera z offline? Przecież możesz grać sam jak w singla! MULTI TO POTENCJAŁ I PODSTAWA GRY! Większość (nie wszyscy) z was siedzi codziennie na FACEBOOKU i jakoś nie troluje że chce wersji offline facebooka.

  21. @MacDante „Przecież możesz grać sam jak w singla! „|Tylko, że własnie do tego grania samemu też potrzebny jest Internet i sprawne serwery Maxisa, i z tym ostatnim jest najgorzej. I to jest po prostu ich wina, bo gdyby chcieli, to by mogli np zrobić otwarte stress testy w jakiś weekend, to nie – bo po co… a potem takie jaja przy premierze.

  22. @MacDante Większość hejtu jest chyba skierowana na wściekle małe mapy. Always online? Nie ma problemu, tyle dajcie mi co najmniej 4-krotnie większy teren pod budowę i edytor to z chęcią zakupię nawet z wszystkimi DLC jakie wyjdą. Zawsze lubiłem samowystarczalne miasta, które dopieszczałem. I co z tego, że ten system kilku miast uzupełniających się jest niby „realistyczny” jak przecież są takie wielkie miasta. Haha

  23. Zresztą pisałem o tym wcześniej.

  24. OK fakt mapy są małe… ale jak się rozkręci z grą to nie trzeba zabudowaywać całej mapy. Aktualnie Jak stawiam miasta to przy hutach i fabrykach procesorów nadal mam około połowę mapy wolnej! Ponieważ gram na zagęszczenie terenu, a nie na jak największy obszar. Co do Offline ok PIRACTWO to pierwszy czynnik takiego marketingu IMHO jest to zabawa w kotka i myszkę, ale nie ukrywajmy 90% graczy ma internet i wymóg internetu do OFFLINE nie powinien być jakoś strasznie bolący…

  25. @MacDante|Jak widać po przykładzie SimCity, to, że Ty masz internet nie oznacza, że możesz grać w grę 🙂 Wystarczy „mała” czkawka ze strony serwerów i krew człowieka zalewa.

  26. @MacDante:|Wyobraź sobie następną część swojej ulubionej gry kompletnie zepsutą (nie hejtuj – nie podoba się to nie kupuj), pomyśl totalnie zepsutej ekranizacji Twojej ulubionej książki (nie hejtuj – nie podoba się to nie oglądaj), pomyśl o kolejnej cześć ulubionej serii filmowej… zrobionej przez marnego reżysera ze słabą grą aktorów (nie hejtuj – nie podoba się to nie oglądaj), a co powiesz na kolejną cześć przygód ulubionego bohatera literackiego totalnie zepsutą przez autora (nie hejtuj…

  27. Jako programista powiem: Niemożliwe == nie chce nam się bo to za dużo roboty ;p A nikt pewnie im za to nie zapłaci…

  28. Wyobraźcie sobie że będzie za rok premiera nowego SimCity. Nikt nie będzie chciał kupić nowej części bo każdy stwierdzi że stara od nowej nie wiele się różni i każdy będzie grała w starą wersje gry. Nie spodoba się to rzecz jasna wydawcy, czyli EA. I sypnie tekstem że bardzo mało osób gra w tą grę i wyłączy serwery. W tedy taki gracz nie będzie miał wyjścia i chcąc grać w swoją ulubioną grę będzie musiał kupić nową część gry.

  29. Od kiedy hejtem jest każda negatywna wypowiedź? Każda, nawet konstruktywna krytyka jest uważana za hejt (hejtować – piękne spolszczenie angielskiego słowa, używane przez ludzi, którzy naprawdę nie rozumieją co to oznacza). Żyjemy w czasach, w których bardzo często używa się słów których sie nie rozumie – idota nie zauważy, mądry stwierdzi że się ośmieszasz

  30. @ipkis moj komentarz jest do afery wokół offline mode dla SIMCITY i odonosi się do „najeżdżania” na EA za to ze eni ma offline mode. CO do odpowiedzi na Twojego posta jest PROSTA. KAżdy autor każdy twórca ma prawo do własnej interpretacji i decydowania o tym co się stanie z bohaterem książki, kolejną częscią filmu, czy grą w dowlnym dla siebie dogodnym kierunku. Ty jako konsument masz prawo się z tym niezgadzać ale nie możesz Ganić że wizja autora była inna niż Twoja. Rób sam i sam decyduj.

  31. @MacDante Mass Effect 3 Director’s Cut…

  32. Ciekawe czy będziecie bronić tak EA, jak za rok wyłączą wam serwery i każą kupić nową grę chociaż w starą część jeszcze można by było długo pograć tym bardziej że od przedniej nie wiele się będzie różnić.

  33. SportCiekawyJest 13 marca 2013 o 11:28

    Oj, niezbyt sprytnie tak klamac, jezeli prawde mozna odkryc tak latwo. Moja zasada zyciowa to klamac tylko jezeli wiem, ze klamstwo odkryte zostac nie moze.

  34. TruthDefender 13 marca 2013 o 11:31

    Mnie raczej ciekawi ten anonimowy informator. To może być grubsza sprawa. Jaki cel ma ten człowiek? Jakie motywy? Podminowuje własna firmę. Czy jest to kontrolowane może odgórnie – np. zlecone pod stołem przez Breadshaw która jednak chce wpłynąć na EA? Czy to tylko brak rozsądku tego pracownika? Czy to konkurencja robi czarny PR? Czekam na kolejne informacje w tej sprawie. Na pewno EA Maxis tego tak nie pozostawi.

  35. no pewnie że kłamią bo przecież to zabezpieczenia anty pirackie 🙂 już widziałem cracki do tej gry 🙂 też mam ten problem chciałem pograć w Sim city a tu komunikat brak połączenia z serwerem ea 🙂 tylko ja nie lubię grać online nie lubie jak mi coś na silę się wciska choć można tego pominąć wiec muszą kłamać że offline nie da się wprowadzić bo przecież na tym stracą kasa kasa się liczy a nie dobro gracza 🙂 |swoją drogą co się stanie z tą grą jak firma zechce wyłączyć serwery to sobie nie pogram GŁUPOTA

  36. Głupota, głupota i jeszcze raz głupota z tym always online. Przecież w niejednej grze już zamknięto multi, może i po 5 latach po premierze, ale ciekawe co powiedzą ci, co tak teraz narzekają na „hejterów”, jak kiedyś zechcą wrócić do tej gry, a tu się nie da w ogóle grać.

  37. @KlopersW najgorszy wypadku sięgną po towar od Skidrow xD.

  38. a mogę się założyć że za nie długo wyjdzie patch który nagle umożliwi granie offline bo się zrobi taka sprawa że będą musieli to zrobić po za tym będzie im to się opłacało bo kto kupi grę która wymaga serwerów bez serwerów 🙂 jak je wyłączą gdzie tu logika nie wiem tylko wkurzają graczy i tyle każdy który chce kupić oryginał kupi a kto chce mieć inną wersje i tak ją zdobędzie walka z tym to jak walka z wiatrakami ale oni wierzą że mogą wszystko no to właśnie się przekonują że nie 😛

  39. @MacDante Pracuję w branży gier wideo i to co mówisz to żart. W dzisiejszych czasach deweloper tworzący gry pod banderą wydawców/producentów takich jak np. EA nie ma nic do powiedzenia pomimo, że to on jest twórcą gry. Deweloperzy dostają polecenia z góry, że gra ma być społecznościowa itd. Niestety, dla EA liczy się tylko jak największy zysk. To co mówi rzekomy tajny informator jest po prostu logiczne. Serwery to tylko autoryzacja, stany zapisu i wiadomości. Symulacja na serwerach jest za droga i głupia.

  40. Za rok czy dwa wyłączą serwery argumentując że nikt w SimCity nie gra.|Słyszałem że offline wyjdzie jako oficjalny DLC jak tylko SKIDROW udostępni możliwość grania bez neta.

  41. @Torghal: Stąd świetny pomysł na kickstartera, który pozwala robić gry w konsultacji ze społecznością która na te gry „wykłada” kasę. W przypadku EA to on wykłada na to kasę i on ma większościowe prawo głosu.|Dla jasności ja nie bronie EA tylko nie rozumiem o co ten szum o brak offline. Gra online pozwala EA na pełną kontrolę nad ekonomią gry i późniejszym zarządzaniem DLC to czysty zabieg marketingowy aby zarobić więcej kasy i jest to ich prawem decydować o kształcie rozwiązania.

  42. @Arturus31, @ipkis: tu się z wami zgodzę w 100%. Za rok będzei ofcjalna wersja offline (tak sądzę) a do tego czasu muszą zebrać jak najwięcej legalnych sprzedaży aby potem im serwować kolejne płatne dodatki DLC. Jak ktoś ma oryginał jest bardziej skory do zakupu DLC niż do jego piracenia 🙂

  43. @Klopers :Twoja argumentacja totalnie nie trafiona. To tak jakbyś teraz narzekał na wydawców że 10 lat temu wydali grę np (LEGENDA) , która teraz Ci nie działa bo masz za szybki procesor! Zanim wyłączą serwery sądzę że będzie kolejna wersja SimCity, w nowych standardach graficznych, obowiązujących za kilka lat, a Ty z grafiki SimCity obecnego będziesz się śmiał jaka kiepska grafika w porównaniu z nową częścią. Pamiętajcie że wiele gier online, które już nie są supportowane nadal mają swoje serwery.

  44. @MacDante|Twoja argumentacja jest idiotyczna. Jeśli przyjmiemy to co mówisz za słuszne to nie będziemy mogli nic krytykować. Nie podobał się film? Zrób lepszy. Nie podoba Ci się nowy samochód? Zbuduj fajniejszy. Nie. Ja jako konsument, czyli grupa docelowa produktu, mam pełne prawo go krytykować. Szum o offline jest dlatego, bo EA niszczy świetną niegdyś markę, a do tego okłamuje konsumentów (że niby nie można tego naprawić). Jasne, nieuzasadniony „hejt” jest zły, ale konstruktywna krytyka IMO już nie.

  45. @Dabrus: Piszesz że EA niszczy Markę ? czym? Ja jestem grą zachwycony (no możę dlatego że jestem Idiotą jak to napisałeś). Powiedz mi ile czasu spędziłeś w grze i na jakiej podstawie piszesz, że EA niszczy MARKĘ ?

  46. Gdzie tu zdziwienie? EA zawsze kłamie…

  47. @MacDante|Nadinterpretujesz moje słowa. Nie nazwałem Cię idiotą i daleko mi do tego. Idiotyczna jest tylko argumentacja (nic personalnego). EA niszczy markę tym, że przymusza do trybu online w grze stricte singlowej (niegdyś). Ja niestety nie posiadam stałego łącza w domu (jedynie mobilne). Uniemożliwia mi to cieszenie się grą (częste tracenie sygnału 3G). Do tego okłamuje konsumentów (coraz więcej dowodów wychodzi na jaw). Tobie się podoba i nic mi do tego. Ja jestem zawiedziony i chyba mam do tego prawo.

  48. TruthDefender 13 marca 2013 o 13:07

    Wiecie co? Ciężko nie zgodzić się z tym co mówi Dante. Możemy narzekać na tego czy innego wydawcę. Ale marka NALEŻY do niego i ma on ŚWIĘTE PRAWO robić z nią co mu się żywnie podoba. Chcesz by szanowano Twoje prawo własności? To uszanuj też czyjeś. O ile dobrze rozumiem MacDante to to chce przekazać. I ja to rozumiem. Jeśli komuś nie podoba się usługa i twór z pieniędzy EA to jego sprawa. Niech nie kupuje. Ale to są pieniądze EA, nie wasze i krytyka jest trochę śmieszna jak kto wydaje pieniądze.

  49. TruthDefender 13 marca 2013 o 13:10

    Co innego taki Kickstarter. Tam bym już w pełni rozumiał rozczarowanie tych którzy finansowali produkcję. Żebyśmy się rozumieli zobrazuję to: Wasz sąsiad kupuje Porsche. Wy kochacie Porsche. Sąsiad jest sadystą i traktuje Porsche łomem. Jesteście rozgoryczeni. Ale jakie macie prawo mieć pretensje do tego, że robi ze swoimi pieniędzmi i własnością co chce? Co innego jakbyście się dorzucali do tego Porsche. Ale mamy kapitalizm. I powinniście się z tym pogodzić, bo sąsiada nie będzie obchodzić wasz ból.

  50. @Dabrus: no może troszeczkę też przesadziłem , ale te idiotyczne porównania 🙂 A tak BTW akurat Jeżeli jesteś jedną z tych osób które nie mają łącza jestem w stanie w pełni zrozumieć rozgoryczenie i tu PLUSik dla Ciebie. Natomiast osoby które mają łacze nie mają gry a psioczą… Panowie kupcie zagrajcie i zrozumiecie co to jest SimCity. Oczywiście chetni do gry mile widziani. Gramy na Wschodzie4 mój nick na orginie tak jak w komenatarzu.

  51. @TruthDefender|Ale czy ktoś każe EA wydawać pieniądze w inny sposób niż to robią? Masz rację, EA ma święte prawo robić z marką co chce. Ale też ja mogę to krytykować ponieważ dotyczy mnie to w pewien sposób jako konsumenta. Nie chcę aby inne firmy poszły śladami EA. Jasne, najlepiej głosować portfelem (i tak też uczyniłem). Przykład z Porsche trochę nietrafiony. Nie obchodzi mnie co kto robi ze swoim samochodem, tak samo jak nie obchodzi mnie co kto robi ze swoją kopią SimCity.

  52. @TruthDefender|Poza tym dlaczego uważasz, że krytyka jest równoznaczna z brakiem szacunku? Mówisz, że mamy kapitalizm (FYI, daleko nam do tego). Więc dlaczego odbierasz niejako prawo innym krytykowania tego co im się nie podoba? Nie każę komuś wydawać pieniędzy w inny sposób niż to robi. Ale jako konsument mam prawo zgłosić swój sprzeciw i proszę nie odbierać mi tego prawa argumentując to brakiem szacunku. Szanuję EA, ale nie podoba mi się to co robią (mówię to jako konsument a nie ich „sąsiad”).

  53. TruthDefender 13 marca 2013 o 13:49

    Nie no jasne, masz prawo krytykować. Jak najbardziej. Robisz to kulturalnie, nie obrażając chyba nikogo. Mamy wolność słowa. Ja tylko chciałem powiedzieć, że ta krytyka chyba trochę nie ma sensu. Nie wydaje mi się by coś udało się tak zdziałać. I to tyle. Skoro EA nie ma problemów finansowych oznacza to, że ich sposób na funkcjonowanie firmy się sprawdza i raczej korzystając z praw własnościowych nic nie zmienią. Przynajmniej tak mi podpowiada logika.

  54. Pewnie chcieli wprowadzić dobre DRM, mówić że usunięcie go będzie prawie niemożliwe, a potem żeby zdobyć dodatkowe dobre opinie powiedzieć: „Macie tryb offline, bardzo męczyliśmy się żeby go wprowadzić, ale dla was zrobimy wszystko”

  55. DLC- offline play

  56. @Pivot18 no tak, powiedzą pewnie, że jest to bardzo trudne. Potem „Uff, jak się natrudziliśmy by zrobić ten tryb offline. To za naszą ciężką pracę zapłacicie 20€” hehe. Dla mnie byłaby to tylko czysta zagrywka, mówiąc jak niby jest(a jak naprawdę nie jest), by potem zrobić coś nie wymagającego większego wysiłku by mówić, że jakie to ciężkie było.

  57. Jak się nie da, wystarczy poczekać na skidrowa.

  58. Damage control

  59. @Dabrus|Żadna inna firma nie pójdzie śladami EA. Bo to EA poszło śladami Valve? Czemu ludzie narzekają na granie online jak już ok kilku lat mają steam na kompie?!

  60. Ogólnie spory zawód z SimCity a tym… 149 zł mogłem spożytkować na inną grę. Ale następny raz juz się nie dam nabrać, o nie!!

  61. Steam nie wymusza podłączenia z internetem podczas rozgrywki.

  62. @yanuszek tylko z Steamem jest tak, wystarczy że raz się zalogujesz i już możesz grać później offline.

  63. @FTRski1|oczywiscie ze wymusza|zeby miec odplana gre musisz miec odpalonego steama, a zeby miec odpalonego steama musisz byc podlaczony do neta|przynajmniej tak jest dla sporej ilosic gier, niektore mozna odpalic po prostu przez ich exe

  64. BF3 też wymaga ciągłego połączenia z origin i jakoś nie marudzą ludzie.

  65. TruthDefender 13 marca 2013 o 16:56

    Niestety taka prawda, że od Steama się zaczęło. Half Life 2 był pierwszą dużą grą wymagająca neta choć była tylko dla singla. I wtedy już były pierwsze prostesty ludzi którzy jak dziś widać słusznie mieli rację, że nie doprowadzi to do niczego dobrego.

  66. No chyba większość ludzi, którzy włączają BF3 chcą pograć na multi, czyż nie? A SimCity to taka gierka, w którą powinno grać się tylko na singlu, a tryb multi jest tylko przykrywką.

  67. @slocik i boggoo wystarczy że zaloguje się (choćby tydzień wcześniej i wejdę w tryb offline) i mogę grać bez neta ile będę chciał

  68. Majster1942 13 marca 2013 o 17:14

    @truthdefender steam wymaga połączenia tylko aby dodać grę(aktywacja), grać offline możesz w każdą produkcję (tryb single player/lan), simcity musisz mieć połączenie 24/7 by grać, valve rlz a EA games i ubisoft oby szybko upadły życzę im

  69. TruthDefender 13 marca 2013 o 17:22

    Widzicie, tak teraz mówicie. A kiedyś dla ludzi to nie była „tylko aktywacja” tylko AŻ wymaganie neta dla zainstalowania i pogrania w singla HL2. Teraz też jest AŻ stałe wymaganie neta do gry w singla, a za parę lat będzie to niczym wielkim. Z kolei pojawią się nowe problemy, np. sieciowe przypisywanie gry do hardware’u. I będziecie mówić: ale Origin tylko wymaga cały czas neta, a tutaj na platformie XXX wymagają przypisania do hardware’u!!! Życzę im szybkiego upadku! Ech cholera jak jak kocham być cynikiem

  70. gargamel9000 13 marca 2013 o 17:23

    Piraci już pewnie zrobili dobrą, grywalną wersję tej gry. Za darmo i bez wymówek.

  71. @Majster1942|Tylko wcześniej musisz przejść w tryb offline. Jak tego nie zrobisz, tylko niespodziewanie odłączy Ci internet i będziesz wtedy chciał zagrać to też się nie da, wywali błąd, że wymagane jest przejście Steam w tryb offline, a w ten tryb – paradoksalnie – da się tylko przejść będąc online 😀

  72. Ale to przepraszam, dalej nie widzę różnicy miedzy steamem a Originem. Jak Valve będzie chciało zamknąć serwery bo im się nie opłaca (albo Activi$ion nie będzie chciało wspierać starego CoDa)? To co za różnica?

  73. Ludzie, we wszystkie gry od Valve (TF2, CS, Dota) można grać na tzw. „steam off” – po włączeniu gry wyłączasz steam. Serwer nadal wie kim jesteś, ale gracze nie mogą sprawdzić z kim grają.

  74. @yanuszek |Ale tu nie chodzi o Steama i Origina(nie wiem czemu TruthDefender ten temat wyciągnął), ale o konieczność bycia stale online w SINGLU. Nie wszystkie gry na Origina tego wymagają i żadna gra ze Steama, o ile się orientuję. Lepszą analogią byłby Blizzard ze swoim Diablo III.

  75. Mnie cała sytuacja smuci, bo SimCity, jest pierwszą od jakiegoś czasu grą od EA, które mnie zainteresowała. Poczekałbym aż pewni zdolni ludzie wypuszczą odpowiednią „łątkę”, a potem kupił grę na jakiejś wyprzedaży. Problem w tym, że wtedy mógłbym zostać wliczony w poczet ludzi, którzy uważają że „Konieczność bycia zawsze online w ogóle nie przeszkadza(Widzicie, nasze DRMy to przyszłość!)”. Więc posostaje mi czekać, aż Maxis się ugnie.

  76. Co do newsa: DUH

  77. TruthDefender 13 marca 2013 o 20:41

    Wyciągnąłem ten temat, bo o ile się orientuję mowa o kontrowersyjnym rozwiązaniu DRM? I ktoś przede mną zresztą wspomniał o Steamie, że od niego się zaczęło. Ja tylko pociągnąłem temat właściwie. Ale, jeśli to jest offtop czy coś to ja już nic nie mówię.

  78. gargamel9000 14 marca 2013 o 10:02

    @yanuszek to bardzo źle że nie widzisz różnicy. Po pierwsze takie SImCity ma „always-online DRM” nawet jak grasz w singla. W takim np Team Fortress 2, ludzie sami zakładają swoje serwery, nikt ich im nie wyłączy. Np w FEAR 2, które korzysta ze Steamworks, możesz grać w trybie offline, bez internetu.|Steam to było rozwiązanie wielu problemów z aktualizowaniem gier. Origin to jest zwykła kopia od EA, które uznało, że chce kasę dla siebie. Zwykły zbędny bajer wprowadzony tylko dlatego, że EA chce mieć swoje.

  79. Również jak jeden z wyżej wymienionych redaktorów Kotaku mogłem grac przez około kwadrans zanim dostałem wiadomośc o braku dostępu do sieci. Według mnie jakby chcieli to by zrobili offline mode. Możliwe jest też, że nie robią go ze względu na ich rynek globalny.

  80. Ten DRM to naprawdę chamstwo! Chyba myślą, że każdy ma w domu neta. A poza tym skoro Origin chodzi w offline, to czemu SimCity nie? Należała im się ta Złota Kupka 🙂

Dodaj komentarz