
Shadow of the Tomb Raider: Chyba przypadkiem poznaliśmy datę premiery

Gra prawdopodobnie ukaże się w 78. rocznicę premiery „Złotej maski”, filmu w reżyserii Jana Fethke. Nieważne.
Na oficjalnej stronie serii ruszyło odliczanie. W teorii powinno się ono zakończyć 15 marca, aczkolwiek jeśli zajrzycie do źródła strony, ujrzycie tam hasła w rodzaju: „Dostępna od 14 września”. Są też platformy: PC, PS4, XBO. Na pełną zapowiedź czekać będziemy najpewniej do 27 kwietnia.
O tym, ze gra istnieje, wiadomo przynajmniej od listopada 2016, gdy jej tytuł wyciekł w… kanadyjskim metrze. Wyciek częściowo się później potwierdził, a w grudniu ubiegłego roku Square oficjalnie potwierdziło prace nad tytułem.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Shadow of the Tomb Raider: Chyba przypadkiem poznaliśmy datę premiery”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Męczą mnie te wszystkie „przecieki” i „przypadki”.Mam wrażenie, że jest to robione, aby wokół gry pojawił się jakiś szum tanim kosztem.
WOWW Ameryki nie odkryłeś. To są celowe zabiegi robione od dawna.
Jakoś takiemu Rockstarowi nigdy nic nie przecieka…
Teraz zwykły marketing nazywany jest przeciekiem, bo takim zwykłym to nikt się już nie ekscytuje, ale jak pada słowo przeciek, to każdy jest ciekawy. Przecieki to kiedyś były, jak w sieci można było z szemranego źródła pobrać pre-alfe gry, która miała mieć premierę za kilka miesięcy. Do dziś mam pewien build Doom 3 na płytach, albo The Thing z jednym poziomem. Dziś w dobie 'wczesnego dostępu’, czy udostępniania mnóstwa materiałów z samej gry, ludzi można podkręcać chyba tylko 'ukrytymi’ datami premier.
Nie moge sie doczekać, aczkolwiek mam nadzieje, ze w gra bedzie odrobine bardziej platformowa niz rozpierduchowa; chociaz na to chyba juz jest za pozno, bo w pierwszej czesci Lara bardzo szybko przeszła z „o boze, chyba kogoś zabiłam” do 500 zabic w przeciągu całej gry, a szkoda, bo ten jej ludzki czynnik był elementem marketingowym gry, i liczyłem na to ze bedzie w niej jakos wykorzystany. No ale nic, i tak pewnie kupie.
Już czekam… oby nie było żadnych przesunięć.
@YogoWafel No zdecydowanie. Początek gry był fajny i dawał nadzieję na rozwijanie krok po kroku Lary. A zamiast tego przeszła do wyżynania swoich wrogów i picia ich krwi. No może to drugie jeszcze nie nadeszło : Oby nowa odsłona była lepsza od Rise bo dla mnie było nudne, smutne i nieciekawe :
Mam nadzieję, że to nie będzie trzecia gra z tym samym scenariuszem, tylko rozgrywająca się w innej lokalizacji.