
Sega bierze pod swoje skrzydła byłych twórców Heavy Raina

Konkretnie chodzi o pomoc w materializacji projektu studia Interior Night. Ekipa założona w październiku zeszłego roku celuje w gusta „dojrzałego telewidza”. Czego się spodziewać? Częściową odpowiedzią na to pytanie jest fakt, że trzon zespołu tworzą ludzie, którzy pracowali w paryskim Quantic Dream (Detroit: Become Human, którego powinniśmy spodziewać się wiosną), a ich twórczy dorobek to znane posiadaczom konsol Sony pozycje pokroju Heavy Raina i Beyond: Dwóch dusz. Pomniejsza część ekipy pochodzi z Sony czy Slightly Mad Studios (cenionego przez fanów gier wyścigowych).
John Clark, wiceprezes działu wydawniczego europejskiej Segi, odniósł się do sprawy kilkoma okrągłymi zdaniami:
Podpisanie umowy ze studiem Interior Night jest kolejnym wielkim krokiem dla Segi, jeśli chodzi o współpracę z utalentowanymi studiami. Niezależnie od tego, czy są one już uformowane, czy dopiero rozpoczynają nową podróż, zawsze wyrażamy chęć zapoczątkowania nowych marek. Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie współpracy z Interior Night, ponieważ suma ich talentów oraz wyobraźni ewoluują w naprawdę mocne doświadczenie oparte na narracji.
Szefowa studia Interior Night Caroline Marchal dorzuca kilka miłych słów. wyrażając, rzecz jasna, ekscytację:
Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością współpracy z Segą przy naszej pierwszej grze narracyjnej . Sega wykazała silną chęć podejmowania ryzyka, wprowadzania innowacji i współpracy z developerami. Jesteśmy przekonani, że dzięki jej pomocy i wsparciu Interior Night może dostarczyć wspaniałe narracyjne doznania zarówno obecnym graczom, jak i szerszej publiczności.
Za potwierdzenie tezy o skłonności Segi do ryzyka można uznać fakt, że wydawca zapowiedział niedawno Two Point Hospital, a więc przedstawicielkę typowo pecetowego, niszowego już gatunku.

Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Sega bierze pod swoje skrzydła byłych twórców Heavy Raina”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Alien: Isolation czy Alpha Protocol też były ryzykowne. Raczej wszystkie ryzykowne gry miały większy budżet niż ich stare marki. Wiadomo, wszystko od podstaw trzeba zrobić. SEGA jedzie jedynie na Total War i sprzedawaniu odświeżonych klasyków.