
Sea of Thieves sprawdziły miliony korsarzy, pecetowcy w odwrocie

Już pod koniec marca informowaliśmy was, że na Morze ZłodzieiTM wyprawiły się dwa miliony graczy. Microsoft okrasił chwalipięctwo deklaracją o „najszybciej sprzedającej się grze generacji” (prawdopodobnie zapomniając wspomnieć, że do ósmej generacji konsol zalicza się także PS4)… ale pewne kwestie taktownie pominął.
Pod lupą badaczy SuperData wyniki prezentują się ciut gorzej, w teorii faktycznie wychodzi na to, że dotychczas Sea of Thieves sprawdziło 1,7 mln użytkowników XBO i ok. 283 tys. pecetowców. Jest jednak haczyk: „ponad połowa” tej liczby skorzystała z darmowej wersji dostępnej w ramach Game Passa.
Sukces (przynajmniej krótkoterminowy) nowej gry Rare jest jednak bezsprzeczny. Według pracowni NPD to największy bestseller ze stajni developera, druga (po Far Cry’u 5) najlepiej sprzedająca się gra marca i (na ten moment) ósmy najpopularniejszy tytuł roku. Przy czym nadmieńmy, że NPD monitoruje wyłącznie rynek amerykański.
Przypomnijmy, że wszyscy, którzy zakupią nowe wydanie CDA, też będą mogli się zaokrętować. Wraz z nowym wydaniem otrzymacie kod na miesięczny abonament Xbox Game Pass, który pozwoli wam ograć (na XBO lub Windowsach 10) między innymi Sea of Thieves, Gears of War 4, Rise of the Tomb Raider czy cykl BioShock.

Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Sea of Thieves sprawdziły miliony korsarzy, pecetowcy w odwrocie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Sęk w tym, że Microsoft trochę kręci z liczb
Prawie 300K Pc-owców przekonała gra mimo wondows store? To są jakiś ogromne liczby biorąc od uwagę że sprzedaż pozostałych gier ws można zliczyć na palcach obu rąk.
@kamil999666|Skoro mozna bylo ograc za darmo, to czemu nie?
Zaraz zaraz. Sea of Thieves jest tylko na Windows Store? To nie ma co się dziwić że mało kto to kupił (na PC). Nawet gdyby Half-Life 3 był dostępny tylko na Windows Store to bym go nie kupił (wiem że to nie możliwe ale to tylko przykład).
Za darmo było chyba tylko beta.
a co takiego złego jest w Windows Store?? Może interfejs nie jest zbyt przyjazny, ale to w końcu lwia część xboxa oraz W10. Sklep jak sklep
Wszedłem sobie z ciekawości w WS, tak odstręczającego designu sklepu z grami jeszcze w życiu nie widziałem. Wygląda jak serwis z grami typu shareware, które po instalacji załadują do systemu masę śmieci albo wirusów. Większość gier wyeksponowanych na stronie głównej tylko potęguje to wrażenie.|Poza tym zdarzyło się, że twórcy olewali swoje gry po premierze tamże, skupiając się na wersji steamowej. Plus jeszcze te problemy z eksekami.