
Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]
![Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/512d2e64-2ae0-458e-a04a-e9a3c6ac73a4.jpeg)
Temat dostępności (aka accessibility) i produkcji przyjaznych osobom z niepełnosprawnościami jest podnoszony w branży w ostatnich latach coraz częściej. Nie tylko piszą o nim dziennikarze, ale i wśród najważniejszych nagród pojawiły się kategorie wspierające ten trend. Wiele produkcji ma specjalne tryby lub ułatwienia pozwalające bardziej komfortowo obcować z nimi ludziom, którzy z tego czy innego powodu nie są w stanie grać przy użyciu domyślnych ustawień.
Pochodzące z Owińska studio Game The Same idzie o krok dalej: developerzy we współpracy z m.in. Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych postanowili „wykreować i zagospodarować nową gałąź gier komputerowych – Dynamic Audio Games – jako pełnoprawnych gier audio-video”. W efekcie tego powstało Rosemary’s Fate – Life Worth Living. Sami twórcy określają ją jako pierwszą na świecie dynamic audio dark adventure game. Jak dodają:
Rosemary’s Fate to pierwsza gra audio, która wykracza poza ramy gatunku. Nie ma narratora, który opowiadałby graczowi, co go otacza i jaka jest sytuacja. Tutaj gracz sam musi wnioskować co zrobić. Słyszy dźwięki i decyduje: wróg czy przyjaciel; z lewej strony skrzypią drzwi od szafy – może tam się schować? A może nadciąga niebezpieczeństwo? W Dynamic Audio Game wyobraźnia gracza jest stymulowana niesamowitą zdolnością człowieka do „widzenia przez dźwięki” w ciemności. Scena audio, specjalnie przygotowana na potrzeby Rosemary`s Fate, pełni tę samą funkcję, co grafika w podobnych grach wideo. Postaci w grze zachowują się, jakby nie istniały żadne ograniczenia, natomiast gracz poprzez dźwięki widzi całą akcję w wyobraźni.
Developerzy obiecują przy tym, że dzięki „przemyślanemu modelowi fizycznej symulacji” do zabawy wystarczą zwykłe słuchawki.
Sama historia rzuci nas zarówno w czasy II wojny światowej, jak i do współczesności, zahaczając takoż o (meta)fizykę w niejakim Międzyświecie. Termin „kwantowe paradoksy” niebezpiecznie unosi się na powierzchni fabuły, ale specjalistycznej wiedzy nikt raczej od nas wymagać nie będzie… choć jednym z bohaterów jest Blinky, kot, który zdaje się jednocześnie żywy i martwy.
Jeżeli zaintrygował was pomysł na grę, wypróbować ją możecie już dzisiaj za sprawą opublikowanego przed kilkoma dniami dema. Znajdziecie je TUTAJ.
Rosemary’s Fate Chapter 1 ukaże się 16 czerwca na pecetach i urządzeniach z Androidem.

Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czekam mocno. Zwłaszcza, że przy projekcie dłubie Dagiel, który tworzy np. Reksie, czy Kajko i Kokosza.