rek
rek
20.04.2021
1 Komentarze

Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]

Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]
Uwaga, uczuleni na kwanty mogą poczuć się nieswojo.

Temat dostępności (aka accessibility) i produkcji przyjaznych osobom z niepełnosprawnościami jest podnoszony w branży w ostatnich latach coraz częściej. Nie tylko piszą o nim dziennikarze, ale i wśród najważniejszych nagród pojawiły się kategorie wspierające ten trend. Wiele produkcji ma specjalne tryby lub ułatwienia pozwalające bardziej komfortowo obcować z nimi ludziom, którzy z tego czy innego powodu nie są w stanie grać przy użyciu domyślnych ustawień.

Pochodzące z Owińska studio Game The Same idzie o krok dalej: developerzy we współpracy z m.in. Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych postanowili „wykreować i zagospodarować nową gałąź gier komputerowych – Dynamic Audio Games – jako pełnoprawnych gier audio-video”. W efekcie tego powstało Rosemary’s Fate – Life Worth Living. Sami twórcy określają ją jako pierwszą na świecie dynamic audio dark adventure game. Jak dodają:

Rosemary’s Fate to pierwsza gra audio, która wykracza poza ramy gatunku. Nie ma narratora, który opowiadałby graczowi, co go otacza i jaka jest sytuacja. Tutaj gracz sam musi wnioskować co zrobić. Słyszy dźwięki i decyduje: wróg czy przyjaciel; z lewej strony skrzypią drzwi od szafy – może tam się schować? A może nadciąga niebezpieczeństwo? W Dynamic Audio Game wyobraźnia gracza jest stymulowana niesamowitą zdolnością człowieka do „widzenia przez dźwięki” w ciemności. Scena audio, specjalnie przygotowana na potrzeby Rosemary`s Fate, pełni tę samą funkcję, co grafika w podobnych grach wideo. Postaci w grze zachowują się, jakby nie istniały żadne ograniczenia, natomiast gracz poprzez dźwięki widzi całą akcję w wyobraźni.

Developerzy obiecują przy tym, że dzięki „przemyślanemu modelowi fizycznej symulacji” do zabawy wystarczą zwykłe słuchawki.

Sama historia rzuci nas zarówno w czasy II wojny światowej, jak i do współczesności, zahaczając takoż o (meta)fizykę w niejakim Międzyświecie. Termin „kwantowe paradoksy” niebezpiecznie unosi się na powierzchni fabuły, ale specjalistycznej wiedzy nikt raczej od nas wymagać nie będzie… choć jednym z bohaterów jest Blinky, kot, który zdaje się jednocześnie żywy i martwy.

Jeżeli zaintrygował was pomysł na grę, wypróbować ją możecie już dzisiaj za sprawą opublikowanego przed kilkoma dniami dema. Znajdziecie je TUTAJ.

Rosemary’s Fate Chapter 1 ukaże się 16 czerwca na pecetach i urządzeniach z Androidem.

rek

Jedna odpowiedź do “Rosemary’s Fate: Gra, w której widzisz słuchem, doczekała się dema [WIDEO]”

  1. Czekam mocno. Zwłaszcza, że przy projekcie dłubie Dagiel, który tworzy np. Reksie, czy Kajko i Kokosza.

Dodaj komentarz