
Resident Evil Village jednak bez polskiej wersji językowej

Okrągłe urodziny serii Resident Evil – pierwsza odsłona trafiła na rynek w 1996 – zapowiadają się całkiem atrakcyjnie. Najważniejszym punktem roku pozostaje oczywiście premiera „ósemki”, czyli bezpośredniej kontynuacji przygód Ethana Wintersa. Village towarzyszyć będzie wieloosobowe RE:Verse, a w tym roku doczekamy się jeszcze dwóch ekranizacji: pełnometrażowego „Resident Evil” oraz animacji CGI „Wieczny mrok”.
Polscy miłośnicy survival horrorów w tej całej beczce rocznicowego miodu znajdą jednak też łyżkę dziegciu. Portal Resident Evil Polska otrzymał bowiem informacje, że Capcom nie planuje przetłumaczyć nowej odsłony na nasz rodzimy język. Odezwaliśmy się w związku z tym do Cenegi – lokalnego dystrybutora serii – by wyjaśnić tę sytuację. Jak przekazała nam firma:
Światowy wydawca, firma Capcom, podjął decyzję o tym, by nie lokalizować REVIII na język polski
To o tyle zaskakujące, że już od lat kolejne części serii otrzymywały swoje polonizacje. Decyzja wydawcy jest więc dla fanów zupełnym zaskoczeniem. I jasne, niektórym to pewnie zabawy nie zepsuje, ale część graczy przez brak polskiej wersji językowej po produkcję w ogóle nie sięgnie.
Resident Evil Village pojawi się na pecetach, PS4, PS5, Xboksie One i Xboksie Series X/S 7 maja.

Czytaj dalej
48 odpowiedzi do “Resident Evil Village jednak bez polskiej wersji językowej”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zaraz co? jak dla mnie to bez znaczenia bo poziom angielskiego w residentach jest na śmiesznie niskim poziomie ale jednak wtf?
Mogliby chociaż wrzucić napisy, czy to naprawdę taki wielki koszt? Nie mówię o dubbingu
Nie rozumiem narzekania. Każdy szanujący się gracz powinien nauczyć się tych podstaw angielskiego. W końcu to nie RPG.
Nawet nie wiedzialem,że Residenty wychodziły po polsku
Kto narzeka na brak PL wersji, niech odpali sobie Dooma 2016 po polsku, od razu odechciewa się wszystkiego. Polonizacje to wciąż dramat, tym większy jak wydawca nie daje opcji zmiany języka (szczególnie na konsolach). Nawet w grach robionych w polsce lepsza jest wersja angielska. PL wersje odpalam tylko jak nie mam wyboru lub moja żona chce w coś zagrać (bo nie zna języka).
Znajomość angielskiego to inna sprawa.Wkurza mnie co innego.Gry mają wersje niemieckie,włoskie,francuskie itd.Tylko wersję polską[mam na myśli napisy]zawsze wydawca olewa.Co to Polska nalepa na jabola?To wkońcu dość duży kraj Europy i całkiem pokaźny rynek gier.
Sztywny, sztuczny ton aktorów głosowych, nie pasujące kwestie, rażące game breaking błędy w tłumaczeniu (jakby tłumacze nie mieli pojęcia jaki jest kontekst tego co tłumaczą)… Dość! 20 lat robienia polonizacji i branża wciąż nie potrafi, więc niech przestaną siebie i nas męczyć tymi nieudolnymi próbami.
a już miałem na liście życzeń grę
Za to Monster Hunter Rise (też od Capcomu) ma mieć polską lokalizację. Pokrętne działanie trochę, ale może jeszcze się im odmieni?
Ekwipunek walizka po angielsku szkoda…
Ponad 340zł za grę i nawet kinowej wersji nie dadzą. Ale Niemcy, Francja, Rosja, Hiszpański i Włochy dostają pełny dubbing…
@CyberKiller40: Jako ktoś, kto przez parę ładnych lat w tłumaczeniach gier się obracał, powiem Ci, że bywa tak, że tłumacz nie zna kontekstu danej kwestii. Tekst do tłumaczenia może być mocno przemieszany, bez komentarzy pomocniczych dla zespołu tłumaczącego. I stąd się właśnie biorą takie byki, jak „Ustaw pozycje” z Sacred 2. Potem to jest wrzucane do gry i chyba nikt tego nie sprawdza, czy tłumaczenie pasuje do sytuacji. Na papierze pasowało, a w rzeczywistości wyszła kiszka.
@RazorR|Monsterek będzie mieć polonizację, bo przecież po kilku miesiącach pojawi się także na innych platformach, więc równie dobrze mogli opracować spolszczenie już teraz. Najwyraźniej Resident sprzedaje się u nas na jakimś podłym poziomie, innego wytłumaczenia takiego posunięcia nie widzę, choć samo w sobie tylko tę sytuację pogorszy.
@Osioł akurat brak dubbingu to plus, bo często nie da się go wyłączyć. Mi brak języka polskiego nie przeszkadza, ale fakt, same polskie napisy to powinno być minimum.
Szkoda żadem RE nie miał Dubbingu pl
@Poganin: dokładnie tego się spodziewałem. A na liście przewinień jeszcze są niedopasowane fonty (np dodane literki z ogonkami z kompletnie innego fonta) lub zwyczajnie zbyt długie teksty po przetłumaczeniu które nie mieszczą się w okienkach lub polach tekstowych gry. Nawet polskie hidden objecty od Artifexów mają babole pokroju „wstążka” i „łuk” („bow”). No ale błędy to jedno, to dałoby się wyłapać, ale aktorów głosowych wykrzykujących swoje kwestie na baczność z pełnym patosem chyba nic nie naprawi.
Boszzz co tym wydawcom czasem odpie………. No nic jednego kljęta stracili. ch……. im w oko.
No nic, pozostaje mieć nadzieję, na fanowskie spolszczenie
Tu nawet nie chodzi o brak znajomości angielskiego, po prostu wolę czasem grać z napisami polskimi, nie zawsze w grze są podstawy angielskiego.
Serio kogoś to boli? Nie znajomość angielskiego na tak podstawowym poziomie by móc komfortowo zagrać w ten tytuł to wstyd.
@LordPoland a co z szacunkiem do graczy angielski znam ale co z tego jak gram dla czystej przyjemnosc a nie dlatego aby sprawdzać swoja znajomość języka.a co do szacunku pamiętaj im nie przeszkadza ze płacisz w złotówkach ale twój język maja w poważaniu dlatego każda produkcja (duzy segment AA i wyżej) z brakiem tłumaczenia ma u mnie zawsze duży minus
Ale chamstwo.
@DeathScythe – Ale co mnie, albo twórców interesuje to, że ktoś z kraju trzeciego świata gra „dla przyjemnosci, a nie by sprawdzac swoja znajomosc angielskiego”? Ponawiam, znajomosc angielskiego na takim poziomie, by tą grę zrozumieć to powinien być psi obowiązek każdego, kto przynajmniej zaczął szkołę średnią. Serio, nie usprawiedliwiaj głupoty.
Może zamiast narzekać wypadałoby się nauczyć języka bez którego naprawdę jest już trudno funkcjonować we współczesnym świecie? Tym bardziej, że Resident Evil nie słynie z jakoś szczególnie skomplikowanego słownictwa…
No cóż, kraje zachodnie po odłączeniu z czerwonego reżimu, za pomocą walca panującego w Polsce po 89 dzikiego kapitalizmu, zrobiły z nas Chiny Europy (jako zasób taniej siły roboczej), więc nic dziwnego, że jesteśmy olewani na każdym kroku. Amazon też ma u nas kilka wielkich magazynów, a polskiej strony nadal przez tyle lat nie otworzył. Dziwicie się, że Capcom ma Polaków gdzieś, a Polacy tak na prawdę sami mają się gdzieś i siebie nie szanują. Nadal tylko i wyłącznie „spichlerz Europy”.
@LordPoland A czyli w ogóle nie wydawajmy gier po polsku, bo przecież każdy ma znać angielski. Filmów nie tłumaczmy i nie dubbingujmy bo po co? Książek też nie tłumaczmy bo przecież każdy zna angielski. Tu nie chodzi o to czy ktoś umie angielski czy nie, ale o to, że brak polskiego języka to traktowanie jednego kraju jako tego gorszego. A jeśli nie będzie nam przeszkadzać brak języka polskiego w grach to zaczną olewać spolszczenia i tytułów gdzie jest więcej tekstu i będziemy grać tylko po angielsku
I poza tym jest to brak szacunku do klienta, ale niektórym widzę to pasuje i lubią kiedy wydawca ma ich w dupie xD
@LordPoland Wiesz, tu nie chodzi o znajomość-nieznajomość języka, ale o szacunek dla klienta. Nikt nie wymaga pełnego dubbingu, ale z przyzwoitości mogli by dać napisy, bo zawsze przyjemniej gra się w wersję zlokalizowaną. |@YogoWafel Ciekawe że jakoś na rynek niemiecki, francuski, włoski, rosyjski tłumaczenie będzie ale na nasz nie, bo to My musimy się zawsze dostosowywać.
Gracze kupując coraz mniej gier w pudełku, to wydawcy nie mają funduszy na polonizacje, a światowy wydawca danego tytułu ma taki malutki kraj jak Polska gdzieś, bo to dla niego mały ułamek zysku. To było oczywiste że ostatecznie tak się skończy ta cała „wspaniała” cyfrowa rewolucja…
Przepraszam ale co mają pudełka do lokalizacji gry? Serio pytam bo może czegoś nie dostrzegam.
LordPoland – proszę czytaj ze zrozumieniem ZNAM ANGIESLKI bo wymaga ode mnie tego praca a granie NIE MOZE mi się kojarzyć z praca, a KAZDY wydawca chce aby KUPIC jego produkt a teraz CAPCOM uznał ze nie trzeba wydać dodatkowych funduszy bo POLAK może grać po francusku niemiecku angielsku chińsku japońsku i pewnie w kilku innych językach ale nie po polsku. WIEC ZASTANÓW SIE kupując grę płacisz za ok 12-16 tłumaczeń ale TY sam zostałeś OLANY. Jeśli ci to pasuje to ok ale mnie NIE.
a i żeby nie było nie jestem wymagający napisy są naprawdę dobra opcją ME3 było świetne a AC zyskało na tym ze przeszło na napisy.
Wiecie co Capcom? Walcie się. Mam nadzieję, że ktoś zrobi fanowskiego spolszczenie i mnóstwo osób u nas spiraci. Bo właśnie takimi zagrywkami wy i inni zniechęcacie ludzi do kupowania produktu. Jeszcze jakby była niższa cena to może i ta część osób by się zdecydowała, ale tak to sprzedajecie wybrakowany produkt za pełną cenę.
Minusik dla mojej ulubionej kompanii.
Swoją drogą szkoda mi ludzi których powinno się nazywać określeniem na i (dla podpowiedzi – jest taki film Idiokracja), którzy mówią że to dobrze, że nie umieć angielskiego to wstyd itd. Dla przykładu podam własnego ojca. Ma 50 lat, w szkole jedyny język obcy to rosyjski, wzrok już gorszy (dlaczego wiadomo) i on kupuje tylko gry z dubbingiem.
Bo jak siada po całym dniu pracy z papierami to ma ochotę się odprężyć, a nie czytać po raz kolejny. W gry z napisami też gra, ale rzadziej, bo musi mu się naprawdę sposobać. Sam za to też grałem po angielsku, ale rozumiałem, ale o wiele bardziej wolę grać po polsku (wyjątek to Metro i Stalker). Bardziej po prostu się wczuwam grając po polsku. I swoją drogą uwielbiam Sony, że oni swoje gry polonizują. Swoją drogą częściej już twórcy gier indie dają polskie napisy niż duzi wydawcy (Hitman 3 ostatnio).
Spoko, właśnie sprzedali jedną kopię gry mniej.
<śmieje się po angielsku>
Z matury rozszerzonej z angielskiego miałem 79%, czytam i oglądam rzeczy po angielsku jeśli nie mają tłumaczenia, przeszedłem już kilka gier po angielsku z dużą i małą ilością tekstu, nawet kilka sobie dokładnie tłumaczyłem (np. oryginalne Demon’s Souls, Nier:Automata, DDLC). |Zawsze pojawiają się słowa, związki frazeologiczne czy phrasal verbs, których ktoś nie będący mgr filologii angielskiej nie zna, a niektórym zależy na dokładnym poznaniu znaczenia tekstu, a nie tylko kontekstu, ..
… szczególnie jeśli to znaczenie nie jest zrozumiałe nawet w ojczystym języku. Poza tym, dodatkowa praca mózgu potrzebna na przekonwertowanie obcego tekstu w głowie dodatkowo rozprasza, np. odciąga uwagę od wideo. Jest jeszcze inny aspekt, o którym dobrze pisał @gimemoa – często pokazuję media, którymi sam się pasjonuję członkom rodziny 50+, w takim przypadku gdy nie ma tłumaczenia muszę im dodatkowo tłumaczyć wyświetlany tekst. Jak mam ich zarazić pasją, rozwijać ich zainteresowania w tak ułomny sposób?
Nie mówiąc o ułatwieniu jaki daje napisy i jeszcze bardziej dubbing(z którego sam nigdy nie korzystam) w kontekście właśnie słabego wzroku i wolnej responsywności układu nerwowego. Myślę, że wiele osób tutaj durnie komentujących ~,,a po co polskie napisy” przecenia się w znajomości angielskiego, a ich brak zastrzeżeń do braku polskich napisów wynika z ignorancji do gier jako dzieł kultury.
Oni tną koszty, my tniemy sprzedaż gry win-win
Po pierwsze do tego gościa który pieprzy, że musimy umieć w podstawie anglielski, mam pytanie czemu Rosjanie czy Chińczycy nie muszą umieć anglielskiego tylko my? Oni też powinni znać podstawy, a Niemcy to już w ogóle… |Po drugie umiejąc nawet anglielski, często muszę w głowie sobie to przetłumaczyć na polski, to nie jest język ojczysty, więc nie idzie to z automatu, muszę najpierw właśnie przetłumaczyć sobie w głowie sens na Polski
A można grać po rumuńsku z angielskimi napisami?
Whatever. Byleby gra była przynajmniej dość długa i na poziomie RE7, bo nie podoba mi się, że wzięli za dużo projektów na raz. Wiemy jak to potem się kończy – R3make – ekhm ekhm. Tak skiepścić najlepszego z trylogii Nemesisa to ja nawet nie wiem.. Oczekiwania co do Village mam duże i obym się nie rozczarował.
@deanambrose ja mam odwrotnie RE 7 nie czekałem na tą odsłonę nie podoba mi się podejście Capcom aby zagarnąć jak najwięcej graczy nie tędy droga aby survival horror był dobry a REmake 3 nie było złe do końca zabrakło parku , fabryki czy ziemnego robala ale to i tak lepiej mi się grało od oryginalnego RE 3, które również było oskryptowane do bólu, latało tam i powrotem aby wydłużyć czas gry, wszystkim się nie dogodzi ale decyzje Capcom są niekiedy zaskakujące trzeba im uważnie patrzeć na ręce.
„Przepraszam ale co mają pudełka do lokalizacji gry? Serio pytam bo może czegoś nie dostrzegam.”|Polski wydawca wersji pudełkowej przewaznie ogarnia polonizację?
@brylas i kilka osob narzekajacych na owa decyzje i piszacych od razu o kradziezy aka piractwie. Mysle, ze sami sobie na to pytanie odpowiedzieliscie, ale jakbyscie nadal na oczywista odpowiedz nie wpadli to Wam pomoge. Porownajcie ilosc sprzedanych kopii gry w tych krajach, o ktorych piszecie do cebulandii. |Tutaj co trzecia osoba juz mysli o tym jak przyciac i ukrasc gre jddnoczesnie ladujac sobie niepodpisana biblioteke (DLL), w ktorej mozna ukryc cokolwiek, a Wy i tak ubijecie antywira zeby tylko odpali